Zgony pilotów brytyjskiej linii lotniczej, które nastąpiły w tym roku, są wykorzystywane przez antyszczepionkowców do rozpowszechniania fałszywego przekazu, że powodem tych śmierci było zaszczepienie się pilotów przeciw COVID-19. Tymczasem nie ma nawet dowodów, że dostali szczepionkę. Linia lotnicza zdementowała fałszywe przekazy.
Polscy użytkownicy Twittera i Facebooka rozpowszechniają w postach informację, jakoby czterech pilotów jednej z brytyjskich linii lotniczych zmarło w wyniku szczepionki przeciw COVID-19. Źródłem tego przekazu ma być anonimowa wiadomość głosowa. Nie ma jednak ani danych, ani dowodów, by te zgony wynikały z zaszczepienia się przeciw COVID-19. A zagraniczne media ustaliły, że wytłumaczenie śmierci trzech pilotów jest na pewno inne.
"Są przekonani że ich koledzy zmarli przez jabs"
Wpisy wiążące zgon czterech pilotów ze szczepieniem na COVID-19 krążą na polskim Facebooku i Twitterze. "W sieci pojawiło się nieautoryzowane nagranie, w którym mężczyzna mówi, o śmierci 3 pilotów @BritishAirways po szczepieniu. BA ma prowadzić obecnie rozmowy z rządem na temat tego, czy szczepieni piloci powinni latać. BA choć bardzo aktywne na TT, nie potwierdza i nie zaprzecza" - brzmiał tweet opublikowany 17 czerwca (pisownia wszystkich postów oryginalna). "Czterech młodych zaszczepionych pilotów lini lotniczych 'British Airways' nagle zmarło, wszyscy w jednym tygodniu" - napisano z kolei we wpisie na jednej z facebookowych stron.
fałsz
"Anonimowe źródła w BA twierdzą, że 'rzeczy są crazy' ('things are getting crazy') wśród innych załóg i pracowników BA. Wszyscy są przekonani że ich koledzy zmarli przez jabs... jednak 'fakt checkers' upierają się że wszystko jest w jak najlepszym porządku i ci co twierdzą, że piloci zmarli przez szczepionki to 'naziści i spiskowcy' którzy słuchają Alexa Jones, wierzą w UFO i płaską ziemię" - czytamy dalej we wspomnianym poście. Towarzyszyło mu zdjęcie czterech ksiąg z kondolencjami. Wpis ten udostępniło ponad 900 użytkowników Facebooka, reakcję zostawiło ponad 940.
Śmierć pilotów jest wykorzystana w internecie przez sceptyków szczepień do rozprzestrzeniania wątpliwości co do bezpieczeństwa preparatów przeciw COVID-19.
Pogłoski o tych śmierciach zweryfikowały już redakcja fact-checkigowa Snopes i agencja informacyjna Reuters. Jak zauważa Snopes, nie ma dowodów na doniesienia o przyczynach zgonów - jest tylko anonimowa relacji z drugiej ręki rozpowszechniana w internecie - a to, że ktoś zaszczepiony już na COVID-19 umarł, nie oznacza, że właśnie z powodu przyjęcia szczepionki.
Nieznane źródło pogłosek
Krótka anonimowa wiadomość głosowa, która stała się podstawą fałszywego twierdzenia, została udostępniona 17 czerwca na stronie greatreject.org. Witryna ta znana jest z publikowania fałszywych informacji dotyczących pandemii, m.in. o tym, że japoński Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od zaszczepionych na COVID-19 - co weryfikowaliśmy już w Konkret24.
W nagraniu słychać męski głos. Anonimowy mówca twierdzi, że jego przyjaciel, który ma być pilotem British Airways, powiedział mu, że trzech pilotów zmarło w ciągu siedmiu dni w wyniku otrzymania szczepionki przeciw COVID-19. Dalej mówi, że linia lotnicza prowadzi "kryzysowe rozmowy" z rządem Wielkiej Brytanii na temat bezpieczeństwa co do dalszego zezwalania na loty pilotom zaszczepionym przeciw COVID-19.
Linia lotnicza zaprzecza, by zgony były związane ze szczepieniami
Do wpisów krążących w mediach społecznościowych odniosła się szybko linia lotnicza British Airways. Już 17 czerwca na twitterowym profilu opublikowała komunikat:
"Niestety w ostatnim czasie zmarło czterech członków naszej załogi pilotów. Nasze myśli są z ich rodzinami i przyjaciółmi. Jednak twierdzenia pojawiające się w mediach społecznościowych, jakoby te cztery śmierci były ze sobą powiązane, nie mają nic wspólnego z prawdą". @British_Airways, 17 czerwca 2021 roku
Wprawdzie w anonimowym nagraniu mowa jest o trzech zgonach, lecz linie lotnicze same poinformowały o czterech przypadkach śmierci pilotów - co prawdopodobnie stało się przyczyną tego, że w kolejnych fałszywych przekazach pisano o czterech zmarłych pilotach.
Firma British Airways jeszcze co najmniej dwukrotnie publikowała podobne oświadczenie w odpowiedzi na wprowadzające w błąd tweety dotyczące przyczyn śmierci czterech pilotów.
Rzecznik British Airways poinformował Reutersa, że żaden z tych zgonów nie był związany ze szczepionkami przeciw COVID-19. Potwierdził tylko autentyczność zdjęcia czterech ksiąg kondolencyjnych, bo w ostatnim czasie zmarło czterech pilotów pracujących dla tych linii. "Nasze myśli są z ich rodzinami i przyjaciółmi" - powiedział rzecznik. Ponadto zdementował twierdzenie o rzekomych "kryzysowych rozmowach" z rządem na temat tego, czy dalsze pozwalanie na loty zaszczepionych pilotów jest bezpieczne. Oświadczył, że linie BA nie prowadziły takich rozmów z rządem.
Jakimkolwiek "kryzysowym rozmowom" między BA a brytyjskim rządem w sprawie dopuszczania zaszczepionych pilotów do pracy zaprzeczył też brytyjski regulator leków i produktów ochrony zdrowia (Medicines & Healthcare products Regulatory Agency, MHRA). "Nie poinformowano nas o zgonach pilotów BA po otrzymaniu szczepionki na COVID-19 i nie prowadziliśmy rozmów z BA ani innymi liniami lotniczymi, na temat uniemożliwienia pilotom latania po otrzymaniu szczepionki COVID-19" - powiedziała Reutersowi dr Sarah Branch, dyrektor nadzoru i zarządzania ryzykiem leków w MHRA. I dodała, że obecnie nie ma żadnych ograniczeń dotyczących lotnictwa lub innych branż wobec osób zaszczepionych.
Zgony trzech pilotów mają inne wyjaśnienie
Dziennikarze Snopes'a zweryfikowali tożsamość trzech pilotów British Airways, którzy zmarli w maju i czerwcu tego roku. Byli to: kapitan Nicholas Synnott, starszy pierwszy oficer Edward Brice-Bennett, starszy pierwszy oficer Grant Mercer. Historie ich śmierci mają wiarygodnie wyjaśnienia niezwiązane ze szczepieniami na COVID-19 - wynika z ustaleń redakcji. Co więcej, nie ma też dowodów, by ich zgony wynikały z zaszczepienia się przez nich na COVID-19.
Co do czwartego nazwiska, które rozpowszechniano w mediach społecznościowych Snopes nie ustalił szczegółów związanych ze zgonem tej osoby.
Kapitan Nicholas Synnott zmarł w czerwcu tego roku w wieku 60 lat. O jego śmierci informował portal brytyjskiego dziennika "Daily Mail". Synnott zaraził się wirusem SARS-CoV-2 w marcu 2020 roku, pracując w Teksasie. Ciężko przeszedł COVID-19 - cierpiał m.in. na niewydolność oddechową. Po ośmiu miesiącach hospitalizacji w szpitalu w Houston w stanie Teksas wrócił do Wielkiej Brytanii w grudniu 2020 roku. "Przyczyna śmierci nie została ujawniona, ale prawdopodobnie była spowodowana komplikacjami wywołanymi przez COVID-19, który według lekarzy spustoszył każdy organ w jego ciele" - pisał "Daily Mail".
Edward Brice-Bennett zmarł 2 czerwca tego roku, o czym informowała angielska lokalna gazeta "The New Valley News". Miał 33 lata. Pilot został znaleziony nieprzytomny w górskim parku rowerowym w Tidworth, 45 minut później ratownicy stwierdzili jego zgon. W badaniu zwłok stwierdzono, że doznał urazu brzucha i wewnętrznego krwawienia z jamy brzusznej. Nie ustalono jeszcze przyczyny zgonu. Zlecono wykonanie badań toksykologicznych i histologicznych, a dochodzenie odroczono na inny termin - informowała gazeta.
Grant Mercer zmarł 4 maja tego roku. Jego najbliżsi stworzyli zbiórkę internetową, by zebrać pieniądze na pokrycie kosztów pogrzebu. Osoba mająca bezpośrednią wiedzę na temat okoliczności śmierci Mercera przekazała Snopes'owi, że śmierć nie miała żadnego związku ze szczepionką COVID-19.
Czterej piloci, którzy zmarli, mogli być zaszczepieni przeciw COVID-19 - ale nie ma dowodów potwierdzających fakt ich zaszczepienia. Co za tym idzie - brak dowodów, by ich śmierć wywołała szczepionka na koronawirusa.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock