Ile osób nie stawiło się po drugą dawkę? Wyjaśniamy, dlaczego warto dokończyć szczepienie


Oprócz małej chęci rejestrowania się na szczepienie przeciw COVID-19, problemem jest też rezygnowanie z drugiej dawki szczepionki. Dotyczy to kilkudziesięciu tysięcy osób w Polsce. Drugą dawkę można przyjąć także po wyznaczonym terminie - tłumaczymy, dlaczego należy to zrobić.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Europejska Agencja Leków (EMA) i Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wydały w środę 4 sierpnia wspólne oświadczenie w sprawie szczepień przeciwko COVID-19. Oceniły, że "pełne szczepienie jest kluczem do ochrony" przed poważnym przebiegiem choroby. Zachęcają osoby kwalifikujące się do szczepień, by zrobiły to w zalecanym harmonogramie.

"Pełne zaszczepienie dowolną szczepionką zatwierdzoną przez UE/EOG zapewnia wysoki poziom ochrony przed poważną chorobą i śmiercią wywołaną przez SARS-CoV-2, w tym wariantami takimi jak Delta. Najwyższy poziom ochrony uzyskuje się po upływie wystarczającego czasu (siedem do czternastu dni) od dnia podania ostatniej dawki szczepionki" - informują EMA i ECDC.

Liczba drugich dawek szczepionek na COVID-19 podanych w Polsce - dane tygodniowe od 18 maja do 1 sierpnia 2021tvn24 | ECDC

Lecz w Polsce, oprócz ogólnego problemu z przekonaniem ludzi do zaszczepienia się, jest również taki, że osoby po pierwszej dawce nie stawiają się po drugą. Według danych ECDC podczas gdy w tygodniu 5-11 lipca (na wykresie: 27. tydzień roku) drugą dawkę szczepionki przyjęło ponad 1,07 mln osób, to w tygodniu 26 lipca - 1 sierpnia (30. tydzień) liczba ta zmalała do 346,8 tys. Z jednej strony wynika to z faktu, że Polacy na szczepienia się już tak masowo nie zgłaszają, z drugiej - że część z tych, którzy przyjęli pierwszą dawkę, po drugą już nie przyszło.

Doktor Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, 14 lipca w rozmowie z reporterką TVN24 tak tłumaczył przyczyny tego niepokojącego trendu: "Po pierwsze, wydaje się, że część osób pojechała na wakacje i po prostu zapomnieli o tej drugiej dawce. Druga rzecz to brak świadomości, że ta druga dawka jest niezwykle potrzebna. Część osób po pierwsze dawce pomyślała, ze jest zupełnie nieźle, więc można sobie pozwolić na taki oto sposób, że się zaszczepię tylko jedna dawką i będzie wszystko w porządku. To tak nie jest oczywiście". Podkreślił, że różnice w skuteczności ochrony organizmu przed zakażeniem po przyjęciu tylko pierwszej z dwóch dawek są ogromne.

Tysiące osób nie zgłasza się na drugą dawkę szczepionki. "Różnice są ogromne jeżeli chodzi o pierwszą i drugą dawkę"
Tysiące osób nie zgłasza się na drugą dawkę szczepionki. "Różnice są ogromne jeżeli chodzi o pierwszą i drugą dawkę"tvn24

Zdaniem doktora Sutkowskiego mogło być też tak, że część osób po pierwszej dawce źle się czuła i w obawie przed jeszcze gorszymi objawami nie poszła po drugą. "Ale zawsze musimy na tej wadze postawić: co to są za problemy w porównaniu z koronawirusem? No żadne" - przestrzegał.

Ponad 85 tys. Polaków nie przyszło po drugą dawkę

Jak wynika z danych przekazanych redakcji Konkret24 przez Ministerstwo Zdrowia, od rozpoczęcia szczepień drugą dawką - czyli 27 stycznia tego roku - do 25 lipca na takie szczepienie nie zgłosiło się 85 480 osób.

W Polsce stosuje się trzy dwudawkowe szczepionki przeciw COVID-19: preparaty firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Przypomnijmy, że zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego drugą dawkę szczepionki Pfizer zaleca się podać po upływie trzech tygodni (21 dni) od przyjęcia pierwszej; w przypadku Moderny - po upływie 28 dni; AstraZeneki - między 4. a 12. tygodniem (od 28 do 84 dni). Przy czym według obecnych zasad obowiązujących od 17 maja, wprowadzonych na podstawie rekomendacji Rady Medycznej, w Polsce wszystkie preparaty dwudawkowe można przyjąć po minimum 35 dniach od pierwszego szczepienia.

Doktor Michał Sutkowski mówił, że osoby, które są tylko po pierwszej dawce, mogą i powinny się zaszczepić drugą. Czy jednak nawet wtedy, gdy minął już termin drugiego szczepienia? Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia i ekspertów, co powinna zrobić osoba, która nie stawiła się w terminie po drugą dawkę szczepionki, ale chce ją przyjąć, czyli dostać kolejny termin drugiego szczepienia.

Przeoczyłeś termin drugiej dawki? Nie zaczynaj procesu szczepień od nowa

Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że pacjent może samodzielnie zmienić zarówno miejsce, jak i termin podania drugiej dawki - poprzez swój profil na pacjent.gov.pl. To najwygodniejsza ścieżka, ponieważ wystarczy zalogować się na Internetowym Koncie Pacjenta na stronie www.pacjent.gov.pl i poprzez zakładkę "Zmiana wizyty" w sekcji dotyczącej szczepień wybrać dowolny punkt szczepień. Można też skorzystać z pomocy infolinii, dzwoniąc na numer 989.

A jeśli zalecany termin podania drugiej dawki został przekroczony, to czy mimo to należy się po nią zgłosić, czy też zacząć procedurę szczepienia od nowa? Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia brzmi: "Zgodnie z zaleceniami prof. Iwony Paradowskiej-Stankiewicz, krajowej konsultant w dziedzinie epidemiologii, w przypadku kiedy z przyczyn losowych druga dawka szczepionki nie mogła być podana zgodnie ze schematem, można odwołać się do ogólnych zasad stosowania szczepień, opracowanych przez Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC), według których należy podać drugą dawkę szczepionki w najszybszym możliwym terminie. Należy podkreślić, że nie zaleca się powtarzania całego schematu szczepień".

Podanie drugiej dawki w większym odstępie czasu nadal daje dodatkową ochronę - większą niż po jednej

Takie stanowisko resortu może jednak budzić wątpliwości m.in. sceptyków szczepień na COVID-19: skoro przyjęcie drugiej dawki zalecane jest w określonym terminie, ale także po jego przekroczeniu - to czy w ogóle ten termin ma znaczenie?

Tak, ma - wyjaśniają eksperci, z którymi rozmawiał Konkret24. Najkorzystniejsze jest oczywiście przyjęcie drugiej dawki zgodnie ze schematem szczepienia, ale zrobienie tego później nadal daje organizmowi większą ochronę niż tylko jedna dawka.

"Podanie szczepionki w wyznaczonym schemacie wykazało najwyższą skuteczność w trakcie badań klinicznych. Ale podanie drugiej dawki w większym odstępie czasu nadal da nam dodatkową ochronę, nawet jeśli nieco niższą niż przy szczepionce podanej w optymalnym odstępie czasu" - wyjaśnia wirusolożka ewolucyjna Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu Oksfordzkiego. I tłumaczy: "Podanie jednej dawki, szczególnie przy wariancie Delta, nie gwarantuje nam pełnej ochrony. By wykształcić ochronę na wysokim poziomie przy szczepionkach dwudawkowych, potrzebujemy przyjąć obie dawki. Dlatego, jeśli z jakiegokolwiek powodu pominęliśmy drugą dawkę, powinniśmy ją przyjąć jak najszybciej, bo w czasie pomiędzy dawkami mamy wyższe prawdopodobieństwo infekcji niż po dwóch dawkach szczepionki".

Prof. Zajkowska: "Dopiero druga dawka daje nam tę ochronę, której oczekujemy"
Prof. Zajkowska: "Dopiero druga dawka daje nam tę ochronę, której oczekujemy"tvn24

- Jeśli ktoś wychodzi poza wyznaczony w charakterystyce produktu leczniczego odstęp między podaniem pierwszej a drugiej dawki, to jesteśmy na etapie jej eksperymentalnego podania. Koncerny farmaceutyczne zawsze badają podawanie takich dwudawkowych szczepionek w pewnym ustalonym okresie. Badanie podawania drugiej dawki po sześciu, dwunastu czy dwudziestu miesiącach od pierwszej nie jest wskazane. Ponadto takie badania zajmowałoby za dużo czasu - mówi z kolei doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw COVID-19. Jak dodaje, nie ma też rekomendacji, by rozpocząć cykl szczepienia od nowa.

- Wydłużenie czasu między pierwszą a drugą dawką o na przykład dwa, trzy miesiące jest zawsze z pewną szkodą dla pacjenta, bo część komórek pobudzonych przy pierwszym szczepieniu ginie. Dlatego nie wiemy, jaki poziom przeciwciał się uzyska - mówi doktor Grzesiowski. - Takie sytuacje jednak się zdarzają i nie zawsze spowodowane są niechęcią pacjenta. Niektórzy zachorowali na COVID-19 tuż po pierwszej dawce i przebieg choroby wyłączył ich ze schematu szczepienia na dłuższy czas. Swoim pacjentom w podobnej sytuacji polecam przyjęcie drugiej dawki i zmierzenie poziomu przeciwciał po miesiącu - dodaje. Do niego zgłasza się w tygodniu dwóch-trzech pacjentów będących w takiej sytuacji.

Co z nauczycielami i pielęgniarkami zaszczepionymi tylko jedną dawką?

Doktor Grzesiowski zwraca uwagę na problem nauczycieli, wśród których część wiosną zaszczepiła się tylko jedną dawką preparatu AstraZeneki: - Po doświadczeniu niepożądanych odczynów i informacjach o tym, że przypadki zakrzepów krwi są jej bardzo rzadkimi skutkami ubocznymi, nie zdecydowali się już na drugą dawkę. Jedna dawka szczepionki nie chroni nas przez wariantem Delta, a nauczyciele już jesienią wrócą do nauczania stacjonarnego. Tu skłaniam się do rozwiązania, by pozwolić przyjąć im drugą dawkę preparatu innej firmy.

Dodajmy, że z danych resortu zdrowia aktualnych na 12 lipca, wynikało, że 5,4 proc. (36 tys. osób) pracowników medycznych zaszczepionych pierwszą dawką nie stawiło się wtedy jeszcze po drugą. W większości były to pielęgniarki i pielęgniarze - 20,4 tys. osób. Nie wiemy, ilu z nich wciąż drugiej dawki szczepionki nie przyjęło.

Maksymowicz: w sprawie szczepień czas na bezpośrednie działania
Maksymowicz: w sprawie szczepień czas na bezpośrednie działaniatvn24

Pfizer: alternatywne schematy dawkowania pozostają w kompetencji organów odpowiedzialnych za służbę zdrowia

O zalecenia dla spóźnionych po drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 zapytaliśmy firmy Pfizer i AstraZeneca. Na pytanie odpowiedziało na razie tylko biuro prasowe Pfizer Polska, natomiast biuro prasowe AstraZeneki przekazało nam, że w okresie wakacyjnym merytoryczne odniesienie się do naszych pytań wymaga więcej czasu.

"Zalecenia dotyczące alternatywnych schematów dawkowania pozostają w kompetencji organów odpowiedzialnych za służbę zdrowia i mogą uwzględniać rekomendacje wynikające z potrzeb zdrowia publicznego" - informuje biuro prasowe Pfizera. "Jako firma biofarmaceutyczna działająca w branży wysoko regulowanej, nasze stanowisko jest oparte o treści Charakterystyki Produktu Leczniczego i wskazania uzgodnione z organami regulacyjnymi oraz dane pochodzące z naszych badań fazy 2/3. Badanie fazy 3 prowadzone przez Pfizer i BioNTech nad szczepionką przeciw COVID-19 zostało zaprojektowane w celu oceny bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki po podaniu dwóch dawek w odstępie 21 dni. Bezpieczeństwo i skuteczność preparatu nie były oceniane w przypadku innych schematów dawkowania, ponieważ większość uczestników badania otrzymała drugą dawkę w czasie określonym w założeniach badania" - wyjaśnia firma.

Problem z rejestracją spóźnionych o trzy miesiące? Resort odpowiada

- W przypadku osób, które po drugą dawkę nie stawiły się przed upływem trzech miesięcy od przyjęcia pierwszej, mamy do czynienia z pewnym problemem organizacyjnym: luką w systemie rejestracji - zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24 doktor Paweł Grzesiowski. Otóż takiej osobie nie można wystawić w systemie e-Rejestracji ponownego skierowania na szczepienie drugą dawką. Bo przeterminowane skierowanie jest zablokowane i nie można go usunąć ani wprowadzić nowego.

- Takiego pacjenta można zarejestrować na drugą dawkę tylko w gabinet.gov.pl. Lecz by rozliczyć z NFZ tego pacjenta, skierowanie musi się znaleźć także w systemie e-Rejestracji - mówi doktor Grzesiowski. Według niego dla wielu komercyjnych punktów szczepień przyjmowanie takich "spóźnionych" pacjentów może być problematyczne, bo ryzykują, że NFZ nie pokryje kosztów ich przyjęcia.

Poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia o potwierdzenie, czy taki problem istnieje, a jeśli tak, to czy został bądź kiedy zostanie rozwiązany. Biuro prasowe resortu odpowiedziało: "Jeśli pacjent ma aktywną wizytę i np. punkt szczepień nie oznaczył faktu, że pacjent się nie stawił (nawet miesiąc temu), to system takie e-skierowanie utrzymuje przypisane w e-rejestracji do tego punktu. Wówczas konieczny jest kontakt z punktem szczepień pacjenta, aby poprawnie oznaczył status wizyty. Jeśli wizyta zostanie oznaczona jako niezrealizowana i to jest 1. dawka i e-skierowanie jest po terminie (czyli >90 dni od daty wystawienia), to ok. godz. 15 każdego dnia roboczego takie e-skierowania są anulowane i wystawiane nowe (kolejnego dnia pacjent może już zapisać się na wizytę każdym kanałem na nowym e-skierowaniu)".

Ministerstwo dodaje, że jest to jedyna sytuacja, gdy system blokuje e-skierowanie – przy czym jest dedykowana usługa dla punktów szczepień: otrzymują powiadomienie przy każdym logowaniu, ile mają takich historycznych wizyt niezamkniętych. Resort informuje też, że NFZ rozliczy każde wykonane szczepienie osoby uprawnionej, potwierdzone prawidłowo wystawioną kartą szczepień.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Grzegorz Momot/PAP

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24