Ponad pół setki pełnomocników w rządzie. Jak przybywało tych stanowisk?


Na stronie rządowej opublikowano projekt rozporządzenia w sprawie utworzenia kolejnego stanowiska pełnomocnika rządu - tym razem do spraw rozwoju sportu dzieci i młodzieży. Byłoby to już 67. takie stanowisko, niemal połowa z nich powstała w ostatnich dwóch latach. Sprawdziliśmy, ile jest obsadzonych.

Ostatnio głośno było o dymisji Piotra Naimskiego ze stanowiska sekretarza stanu w kancelarii premiera i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Stało się to 20 lipca, o czym sam Naimski poinformował na Facebooku. Był najdłużej urzędującym rządowym pełnomocnikiem, powołała go premier Beata Szydło 23 grudnia 2015 roku. Po Naimskim stanowisko pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej objął 25 lipca Mateusz Berger.

A niebawem przybędzie kolejne takie stanowisko: rządowego pełnomocnika do spraw rozwoju sportu dzieci i młodzieży. Na stronie rządu właśnie opublikowano projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie. Powód: "właściwa i jednolita koordynacja działań w zakresie rozwoju sportu dzieci i młodzieży".

Kulisy dymisji Piotra Naimskiego. "Szukanie kozła ofiarnego"
Kulisy dymisji Piotra Naimskiego. "Szukanie kozła ofiarnego"Fakty TVN

Jeszcze przed dymisją Naimskiego temat działalności pełnomocników Rady Ministrów i premiera wypłynął w mediach społecznościowych. "Czy wiecie, że w Kancelarii prezesa rady ministrów jest aż 64 pełnomocników w randze ministra?" – napisał 10 lipca na Twitterze dr hab. Sławomir Kalinowski, profesor Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Nie ma się co dziwić, że jest tylu pełnomocników. Przy takiej liczbie jest bardzo duża szansa, że ze dwóch będzie kompetentnych..." – skomentował jeden z internautów. "Wszyscy opłacani z naszych pieniędzy. To są chyba synekury z wdzięczności lub ochrona przed hakami" – brzmiał kolejny z niemal 80 komentarzy pod postem prof. Kalinowskiego.

Policzyliśmy, ile powstało już stanowisk pełnomocników przy Radzie Ministrów czy premierze oraz ile jest obsadzonych.

Pełnomocnicy to nie ministrowie

Na stronie Rady Ministrów w zakładce Pełnomocnicy rządu i prezesa Rady Ministrów jest lista tych stanowisk. Wbrew temu, co napisał prof. Kalinowski, nie są to ministrowie członkowie Rady Ministrów, tylko sekretarze i podsekretarze stanu (wiceministrowie) w określonych resortach oraz osoby wskazane przez premiera. Na powołanie pełnomocników rządu musi się zgodzić Rada Ministrów, bo są powoływani na mocy jej rozporządzenia; natomiast pełnomocnicy premiera są powoływani zarządzeniami samego szefa rządu.

W art. 10 ustawy o Radzie Ministrów zapisano: "Rada Ministrów może ustanowić pełnomocnika Rządu do określonych spraw, których przekazanie członkom Rady Ministrów nie jest celowe". Pełnomocnikiem rządu może być tylko sekretarz bądź podsekretarz stanu (lub wojewoda, ale tylko "w szczególnie uzasadnionych wypadkach, w zakresie zadań o zasięgu regionalnym"). Z kolei art. 12 stanowi: "Prezes Rady Ministrów, z własnej inicjatywy lub na wniosek członka Rady Ministrów, może, w drodze zarządzenia, tworzyć organy pomocnicze Rady Ministrów lub Prezesa Rady Ministrów". To ten przepis zezwala premierowi na powoływanie własnych pełnomocników.

Natomiast stanowiska trzech pełnomocników rządu: do spraw cyberbezpieczeństwa (jest nim Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w kancelarii premiera), do spraw osób niepełnosprawnych oraz do spraw repatriacji zostały utworzone na podstawie odpowiednich ustaw.

Sześć lat temu było tylko trzynastu...

Wykaz pełnomocników rządu i premiera na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zawiera 49 stanowisk pełnomocników rządu i 15 pełnomocników premiera – w sumie 64. Nie ma tam utworzonego w 2017 roku stanowiska pełnomocnika rządu do spraw organizacji struktur administracji publicznej właściwych w zakresie bezpieczeństwa żywności oraz stanowiska pełnomocnika rządu do spraw kształtowania ustroju rolnego (powołany 8 lutego 2022 roku, informacja o nim jest na stronach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi).

W sumie dotychczas utworzono więc 51 stanowisk dla pełnomocników rządu i 15 - dla pełnomocników premiera. Łącznie 66.

To najwięcej od lat. Nie wszystkie stanowiska są obsadzone. Jak poinformowało Konkret24 Centrum Informacyjne Rządu, nie powołano dziewięciu pełnomocników rządu i sześciu pełnomocników premiera. Nie ma m.in. pełnomocników rządu do spraw wspierania reform na Ukrainie; do spraw zarządzania infrastrukturą drogową; do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej lub Unii Europejskiej czy pełnomocnika premiera do spraw nowych technologii w sporcie. Funkcje pełnomocników rządu i premiera pełnią 52 osoby.

Lista pełnomocników rządu i premiera
Lista pełnomocników rządu i premiera gov.pl

We wrześniu 2015 roku - ostatnim roku rządów koalicji PO-PSL - rządowych pełnomocników było 16.

Gdy rządził już PiS i jego koalicjanci, na początku marca 2016 roku było obsadzonych 13 pełnomocników.

W kolejnych latach szybko ich przybywało. Jak podawaliśmy w Konkret24, na początku czerwca 2020 roku utworzonych stanowisk pełnomocników było już 46 - 9 pełnomocników premiera i 37 pełnomocników, z czego obsadzonych było 36.

W listopadzie 2021 roku działających pełnomocników było nawet 57 - 41 pełnomocników rządu i 16 przedstawicieli premiera.

Najwcześniej, już 25 listopada 2015 roku, dziewięć dni po zaprzysiężeniu rząd Beaty Szydło powołał pełnomocnika do spraw przygotowania reformy publicznej radiofonii i telewizji - przez trzy lata był nim Krzysztof Czabański, będąc jednocześnie wiceministrem kultury. Teraz jest przewodniczącym Rady Mediów Narodowych. Stanowisko pełnomocnika jest nieobsadzone.

Po 2015 roku powołano m.in. pełnomocników:

- do spraw gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej - to były szef zlikwidowanego ministerstwa gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk, obecnie sekretarz stanu (wiceminister) w Ministerstwie Infrastruktury;

- do spraw działań związanych z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - jest nim Lech Kołakowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi; było o nim głośno, gdy "w nagrodę" za powrót w 2021 roku do klubu PiS i uratowanie sejmowej większości dla Zjednoczonej Prawicy otrzymał intratną posadę w Banku Gospodarstwa Krajowego;

- do spraw reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa - jest nim bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry Jan Kanthak, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych (poprzednio tym pełnomocnikiem był także polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski);

- do spraw obchodów stulecia odzyskania niepodległości - jest nim Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, pełni również funkcję Generalnego Konserwatora Zabytków;

- do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego dla Rzeczypospolitej Polskiej - jest nim Marcin Horała pełniący równocześnie obowiązki sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz w Ministerstwie Infrastruktury;

- do spraw małych i średnich przedsiębiorstw - jest nim Olga Semeniuk, która została pełnomocnikiem po tym, jak z podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju w sierpniu 2021 roku awansowała na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii;

- do spraw praw człowieka - jest nim Marcin Warchoł, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości;

- do spraw ekonomii społecznej - tym pełnomocnikiem jest była rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, od maja 2022 roku sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej;

- do spraw pozyskiwania źródeł finansowania dla przedsięwzięć służących wzmocnieniu bezpieczeństwa i obronności państwa - to stanowisko powstało 22 czerwca tego roku, pełni je były minister finansów Tadeusz Kościński, obecnie sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;

- do spraw nowych technologii w sporcie - na tym stanowisku jest teraz wakat, a od 15 października do 24 grudnia 2021 takim pełnomocnikiem był poseł Łukasz Mejza, najpierw jako wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, potem sekretarz stanu w resorcie sportu i turystyki - ale został zdymisjonowany po ujawnieniu informacji, że jego spółka oferowała rodzicom nieuleczalnie chorych dzieci niesprawdzone terapie medyczne.

Po co się tworzy stanowiska pełnomocników?

By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba sięgnąć do ustawy o Radzie Ministrów. Chodzi o art. 37: "Minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarza i podsekretarzy stanu, gabinetu politycznego ministra oraz dyrektora generalnego urzędu" (wyjątkiem od tej reguły jest kancelaria premiera, gdzie jest obecnie zatrudnionych ośmiu sekretarzy stanu). Stałą praktyką premierów z PiS jest powoływanie w poszczególnych resortach więcej niż jednego sekretarza stanu (dokładna nazwa: wiceminister w randze sekretarza stanu, stąd określeń "wiceminister" i "sekretarz stanu" używa się potocznie zamiennie).

Chodzi o to - jak pisaliśmy już w Konkret24 - by wciągnąć w obszar władzy wykonawczej posłów czy senatorów, o związanie ich z działaniem podmiotów, które mają rozliczać. Jak ocenił były szef Transparency International w Polsce prof. Antoni Kamiński, trzeba "nagradzać przyjaciół, partyjnych działaczy czy koalicjanta".

Ograniczenie do jednego sekretarza stanu w ministerstwie, o którym mówi wspomniany art. 37 ustawy, jest więc omijane właśnie przez tworzenie stanowisk pełnomocników rządu bądź premiera dla kolejnych sekretarzy stanu - polityków czy działaczy, których trzeba (jak w przypadku np. Marka Gróbarczyka, Lecha Kołakowskiego czy Anity Czerwińskiej) "nagrodzić" za polityczną lojalność. Wobec tak powołanych pełnomocników stosuje się interpretacyjny wybieg, że mimo, iż są sekretarzami stanu w jakimś resorcie, to są pełnomocnikami rządu (przedstawicielami rządu w danym ministerstwie) - a więc zasada z art. 37 o jednym sekretarzu stanu w ministerstwie nie ma zastosowania.

Praktyka tworzenia stanowisk pełnomocników nasiliła się w ostatnich dwóch latach. Na 52 stanowiskapełnomocników rządu aż 23 utworzono od 2020 roku, na 15 stanowisk pełnomocników premiera - 11.

I tak np. w Ministerstwie Edukacji i Nauki mamy pięciu sekretarzy stanu (zgodnie z ustawą powinien być jeden) , z czego czterech jest równocześnie pełnomocnikami rządu (do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, edukacji włączającej oraz kształcenia zawodowego; do spraw monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki; do spraw rozwoju i umiędzynarodowienia edukacji i nauki; do spraw reformy funkcjonowania instytutów badawczych).

Wiceministrowie - pełnomocnicy rządu w Ministerstwie Edukacji i Nauki gov.pl

Podobnie jest w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi - jest pięciu sekretarzy stanu i jeden podsekretarz, z czego pełnomocnikami jest czterech wiceministrów (do spraw przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych; do spraw lokalnych inicjatyw społecznych; do spraw działań związanych z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń; do spraw kształtowania ustroju rolnego).

Ile to kosztuje? "Wydatki pokrywane z budżetu państwa"

Przesyłając nam listę pełnomocników, CIR podkreślił, że "z pełnieniem funkcji Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów oraz Pełnomocnika Rządu nie wiąże się żadne wynagrodzenie oraz nie przysługują inne dodatkowe świadczenia". To prawda, ale ich działalność rodzi jednak określone koszty – w aktach prawnych, powołujących pełnomocników zapisano, że "wydatki związane z działalnością Pełnomocnika są pokrywane z budżetu państwa" z części przeznaczonej dla odpowiedniego ministerstwa lub Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Gdy czerwcu 2020 roku pytaliśmy CIR o koszty działalności pełnomocników, otrzymaliśmy podobną odpowiedź: "Wiceministrowie pełniący funkcję pełnomocnika otrzymują wynagrodzenie na zajmowanym stanowisku sekretarza czy podsekretarza stanu". Przypomnijmy: wiceminister jest w randze podsekretarza lub sekretarza stanu. A obecnie pensja brutto sekretarza i podsekretarza stanu (wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny) to nieco ponad 16 tys. zł.

Na pytanie o wysokość kosztów działalności biur pełnomocników CIR odpowiedziało nam tylko, że "rozporządzenie dotyczące ustanowienia danego pełnomocnika określa m.in. z jakiej części budżetowej finansowane są koszty związane z jego funkcjonowaniem".

I tak np. z wyników kontroli "Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego", którą przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli, można się dowiedzieć, że od 2018 do 2020 roku koszty funkcjonowania Biura Pełnomocnika Rządu ds. CPK w latach 2018–2020 wyniosły:

w 2018 roku – 1,8 mln zł

w 2019 roku – 1,2 mln zł

w 2020 roku – 1,1 mln zł.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Rafał Guz, Tomasz Gzell, Piotr Nowak/PAP

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24