Anna Zalewska o elektrowniach wiatrowych w Niemczech i o zakazach w Kalifornii. Co się nie zgadza


Anna Zalewska, komentując obecny kryzys energetyczny, skrytykowała politykę inwestowania w źródła energii odnawialnej, a jako przykład tej "drogi donikąd" wskazała Niemcy i Kalifornię. Tłumaczymy, dlaczego porównanie europosłanki jest błędne i co jest nieprawdą w jej wypowiedzi o Kalifornii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska, goszcząc w programie "#Jedziemy" TVP Info 8 września, krytycznie odniosła się do podkreślania dużej roli energii wiatrowej i słonecznej. "Pokażmy dwa przykłady. Po pierwsze, trzydzieści tysięcy elektrowni wiatrowych w Niemczech i największy kryzys, który emanuje na całą Unię Europejską. Dlatego, że po prostu nie wieje tak jak trzeba, bo musi wiać w określonych parametrach" - przekonywała. Jako drugi przykład podała rzekome sytuacje, do których miało dojść w jednym ze stanów USA. "I Kalifornia, która też ma ogromny procent energii odnawialnej, przede wszystkim fotowoltaiki, która nie działa nocą, w związku z tym tam wyłącza się absolutnie wszystko. A już zakazane jest na przykład tankowanie, czyli ładowanie elektrycznych samochodów. To zmierza absolutnie donikąd" - perorowała Zalewska.

W swojej wypowiedzi europosłanka przemilczała fakty na temat miksu energetycznego Niemiec, wprowadziła w błąd na temat przyczyn trwającego kryzysu energetycznego i mówiła nieprawdę o rzekomych zakazach w Kalifornii. Wyjaśniamy.

Kolejne rekordy energetyki wiatrowej w Polsce (materiał z 21.02.2022)
Kolejne rekordy energetyki wiatrowej w Polsce (materiał z 21.02.2022)tvn24

"Tysiące elektrowni wiatrowych w Niemczech i największy kryzys"? Błędna sugestia

W pierwszym przykładzie europosłanka Zalewska zestawiła problemy niemieckich elektrowni wiatrowych ("nie wieje jak trzeba") i trwający kryzys energetyczny ("który emanuje na całą Europę") - sugerując w ten sposób związek przyczynowo-skutkowy. A tak nie jest.

"Należy wyraźnie podkreślić, iż obserwowany obecnie kryzys energetyczny wynika z wysokich cen kopalnych nośników energii – gazu ziemnego i węgla kamiennego. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny gazu ziemnego wzrosły kilkunastokrotnie, a ceny węgla kamiennego kilkukrotnie, co wynika przede wszystkim z wojny na Ukrainie i ograniczeniu importu paliw kopalnych z Rosji" - wyjaśnia w komentarzu dla Konkret24 Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Na koniec 2021 roku w Niemczech działało 28 230 lądowych turbin wiatrowych, nieco mniej niż mówiła europosłanka Zalewska. Na morzach Północnym i Bałtyckim jest ich 1501 (stan na połowę 2022 roku). Są w ścisłej czołówce pod względem źródeł wytwarzania energii wiatrowej w Europie. Inwestycje w turbiny wiatrowe i inne odnawiane źródła energii to część "Energiewende", czyli procesu transformacji energetycznej Niemiec ogłoszonego po raz pierwszy w 2010 roku.

W drugim kwartale 2022 roku w Niemczech aż 47,93 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej pochodziło właśnie ze źródeł odnawialnych (za: Enegry-charsts.info). Pozostałe źródła to paliwa - 46,49 proc. i atom - 5,58 proc. W odnawialnych źródłach energii największy udział miała energia wiatrowa - 18,72 proc. Druga była energia słoneczna - 17,3 proc., a kolejne: biomasa - 7,44 proc. i elektrownie wodne - 3,21 proc. Oczywiście wiatr czasami po prostu nie wieje, co oznacza, że turbiny wiatrowe nie pracują i nie generują mocy. Dlatego niezawodna sieć energetyczna danego kraju wymaga zróżnicowanych źródeł i form wytwarzania energii oraz jej magazynowania.

"Źródła odnawialne - jak wszystkie inne źródła energii - mają swoją specyfikę. Do sprawnego i niezawodnego działania wymagają odpowiednio skonstruowanego systemu elektroenergetycznego. Na taki system składa się odpowiednio zaprojektowana infrastruktura sieciowa, magazyny energii, rezerwa mocy oraz inteligentny system zarządzania obejmujący między innymi DSR i współpracę transgraniczną. Ale podstawowym warunkiem transformacji jest osiągnięcie wysokiej efektywności energetycznej i zmniejszenie zapotrzebowania na energię" - zauważa Mikołaj Troczyński, specjalista w zakresie odnawialnych źródeł energii z Fundacji WWF Polska, w analizie dla Konkret24.

"Żadne państwo na świecie (może poza Bhutanem) nie dysponuje dziś w pełni funkcjonalnym systemem opartym na źródłach bezemisyjnych i OZE. Proces transformacji energetycznej światowej gospodarki dopiero się rozpoczyna. Trudno się zatem dziwić, że występują niekiedy problemy, jak na przykład w sierpniu br., kiedy z powodu warunków klimatycznych wystąpił 10 proc. (~ 12 TWh) spadek produkcji z OZE w Europie" - wyjaśnia. "To jakby mieć za złe architektowi, że na budowie są przeciągi. Poza tym, jeśli zabraknie paliwa albo wody, to elektrownia konwencjonalna z turbiną parową również nie wyprodukuje energii, a wiatru i słońca nie trzeba importować ani nawet transportować. Warto o tym pamiętać w obliczu kryzysu energetycznego związanego z wojną w Ukrainie" - dodaje.

Kalifornia nie zakazała ładowania aut elektrycznych

Europosłanka Zalewska stwierdziła, że w stanie Kalifornia "już zakazane jest na przykład tankowanie, czyli ładowanie elektrycznych samochodów". Otóż nie ma takiego zakazu.

31 sierpnia California Independent System Operator (California ISO), podmiot zarządzający siecią przesyłową, wydał komunikat, w którym prosi mieszkańców stanu o dobrowolne oszczędzanie energii elektrycznej. Powodem jest fala wysokich temperatur, przekraczających 46,7 stopni Celsjusza. W tych pewnych godzinach jest szczególnie duże zapotrzebowanie na energię elektryczną (klimatyzacja). "W związku z prognozowanym nadmiernym upałem w dużej części stanu i zachodniej części USA operator sieci energetycznej ponownie spodziewa się dużego zapotrzebowania na energię elektryczną, głównie z powodu korzystania z klimatyzacji, i wzywa społeczeństwo do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach od 16 do 21" - czytamy w komunikacie.

Ponadto California ISO zachęcił właścicieli aut elektrycznych do ładowania aut przed godziną 16. "Aby zminimalizować dyskomfort i pomóc w stabilności sieci, konsumenci są również zachęcani do wstępnego schłodzenia swoich domów i korzystania z głównych urządzeń oraz ładowania pojazdów elektrycznych i urządzeń elektronicznych przed godziną 16.00 i urządzeń elektronicznych przed godziną 16.00, kiedy to oszczędzanie energii staje się najbardziej istotne" - głosi komunikat.

O sprawie pisały amerykańskie media, m.in. "The New York Times", "Forbes", "New York Post".

Kalifornia jeszcze bez blackoutów. Udział energii odnawianej to nie przyczyna kryzysu

Anna Zalewska powiedziała też, że "Kalifornia, która też ma ogromny procent energii odnawialnej, przede wszystkim fotowoltaiki, która nie działa nocą, w związku z tym tam wyłącza się absolutnie wszystko".

W 2021 roku odnawialne źródła stanowiły 33,6 proc. miksu energetycznego stanu Kalifornia; w tym sama energia słoneczna - 14,2 proc. Tak więc energia słoneczna stanowi 42,3 proc. odnawialnej energii produkowanej w Kalifornii. To oficjalne dane Kalifornijskiej Komisji Energetycznej (California Energy Commission), głównej agencji polityki energetycznej i planowania stanu Kalifornia.

Anna Zalewska sugerowała, że to z powodu korzystania z energii odnawialnej i przede wszystkim fotowoltaiki w Kalifornii "wyłącza się absolutnie wszystko", lecz w trwającym od końca sierpnia kryzysie energetycznym Kalifornii udało się na razie uniknąć blackoutów, choć istnieje ryzyko ich wystąpienia - informowała 7 września amerykańska stacja CNBC. A zagrożeniem dla systemu dostaw prądu w Kalifornii nie jest poleganie na panelach słonecznych, tylko efekty zmian klimatycznych, takie jak fale upałów, gwałtowne burze i pożary. Przez ten amerykański stan przechodzi właśnie fala upałów, a istniejąca sieć energetyczna nie została zaprojektowana na tak ekstremalne temperatury.

"Jeżeli chodzi o sytuację w Kalifornii, to należy zauważyć, iż problemy na tamtejszym rynku energii wynikają z historycznie dużej suszy, która dotknęła ten region (brak generacji ze źródeł wodnych) oraz wysokich temperatur, które zwiększają zapotrzebowanie na energię (klimatyzacja)" - wyjaśnia Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Przypomina, że susze nie tylko w Kalifornii są problemem dla dostaw energii. "Susza stanowi również ryzyko dla polskiego systemu elektroenergetycznego z uwagi na fakt, iż niski stan wód oznacza problem z chłodzeniem elektrowni węglowych. Problem ten był szczególnie widoczny w ostatnich latach" - tłumaczy Gajowiecki. I dodaje: "Sytuacja w tym zakresie poprawiła się w ostatnich dwóch latach wraz z dynamicznym rozwojem źródeł fotowoltaicznych, których moc w systemie przekroczyła 10GW".

10.06.2022 | Czy Polska jest gotowa na masową zamianę samochodów na elektryczne?
10.06.2022 | Czy Polska jest gotowa na masową zamianę samochodów na elektryczne?Fakty TVN

Energia odnawialna "to droga donikąd"? Eksperci widzą to inaczej

Podczas gdy europosłanka Zalewska widzi w pozyskiwaniu energii wiatrowej i słonecznej "drogę donikąd", specjaliści widzą w tym przyszłość. Nie tylko w tych dwóch źródłach.

Niemcy w kwietniu tego roku ogłosiły tzw. Pakiet Wielkanocny, czyli nowy plan transformacji energetycznej. Zakłada, że za osiem lat, w 2030 roku, energia otrzymywana z odnawialnych źródeł będzie stanowić 80 proc. niemieckiego miksu energetycznego. W 2035 ma to być niemal sto procent. Postawiono dwa cele: większe uniezależnienie się od paliw kopalnianych i odpowiedź na kryzys klimatyczny.

Z kolei Chiny potroiły swoje inwestycje w energię słoneczną między styczniem a majem tego roku. Przyspieszają również z inwestycjami w energię wiatrową. Chiny to obecnie kraj z i tak już największą na świecie flotą odnawialnych źródeł energii.

"Uporczywe trzymanie się energetyki konwencjonalnej i rosnąca emisja dwutlenku węgla to droga donikąd, a właściwie droga do katastrofy. Dziś nie ma już wątpliwości, że konieczne jest szybkie odejście od paliw kopalnych (potwierdził to jednoznacznie ostatni raport IPCC). OZE to praktycznie jedyna bezpieczna możliwość szybkiego pozyskania bezemisyjnej energii i zatrzymania dalszej zmiany klimatu" - wyjaśnia Mikołaj Troczyński z Fundacji WWF Polska. Tłumaczy, że największy potencjał w tym zakresie ma energetyka wiatrowa na lądzie, którą można lokować w pobliżu odbiorców, a budowa elektrowni może być relatywnie szybka (poniżej pięciu lat). Troczyński podaje tu właśnie przykład Niemiec, które pod wpływem kryzysu gazowego zdecydowały się uniezależnić od tego paliwa i przyspieszyć transformację, oraz Chin, światowego lidera w dziedzinie energetyki odnawialnej - które jednocześnie są odpowiedzialne za jedne z największych na świecie zużycie węgla i emisje zanieczyszczeń.

"Wszystkie państwa, które są w stanie, inwestują w energetykę odnawialną. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że technologie OZE sprzyjają klimatowi, ale są również dostępne, bezpieczne i – co chyba najważniejsze - opłacalne. I chodzi tu nie tylko o rosnące ceny, ale również o ukryte koszty paliw kopalnych, m.in. szkodliwość dla zdrowia, niszczenie zasobów środowiska, ryzyko milionowych migracji klimatycznych (mechanizm szkód i strat) i uzależnienie od importu" - wymienia Mikołaj Troczyński.

Prezes Janusz Gajowiecki podsumowuje: "Rozwój źródeł odnawialnych, takich jak energetyka wiatrowa czy fotowoltaiczna, nie tylko nie powoduje wzrostu cen energii (z uwagi na niskie koszty wytwarzania – wpływa na ich obniżenie), ale również pomaga w utrzymaniu generacji energii elektrycznej na poziomie niezbędnym do zaspokojenia potrzeb energetycznych naszego kraju. Wraz ze wzrostem generacji energii z tych źródeł ceny energii będą spadać z uwagi na ograniczenie produkcji z drogiego gazu".

I dodaje: "Rozwój energetyki odnawialnej nie przyczynia się do wzrostu cen z uwagi na fakt, iż źródła te wytwarzają energię elektryczną najtaniej ze wszystkich dostępnych technologii wytwarzania".

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Grzegorz Michałowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24