FAŁSZ

Czy przez muzułmanów odwołano bożonarodzeniowy koncert w Szwecji?

Boże Narodzenie

W sklepach jeszcze nie ma świątecznych wystaw, w radiu nie gra „Last Christmas”, a w sieci już krążą fałszywe informacje o Bożym Narodzeniu w Szwecji. Tym razem Szwedzi rzekomo odwołują popularny świąteczny koncert, „aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami”. Sprawdzamy te doniesienia.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

„O Helga Natt”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „Ta święta noc”, to tytuł tradycyjnej kolędy w Szwecji, a także największego w tym skandynawskim kraju koncertu plenerowego, podczas którego Szwedzi co roku gromadzą się, żeby śpiewać świąteczne utwory. Wydarzenie jest organizowane od 2001 roku, a w ostatnich lata było transmitowane przez szwedzką telewizję TV4, gromadząc miliony widzów przed ekranami.

Na początku października szwedzka telewizja publiczna SVT poinformowała na swojej stronie internetowej, że TV4 zrezygnowała z transmisji koncertu w tym roku. Jak pisze SVT, „przyszłość O Helga Natt jest bardzo niepewna”. Zgodnie z jej informacjami, ma to mieć związek z konfliktem między działem marketingu miasta Örebro, gdzie odbywa się doroczny koncert, a organizatorem wydarzenia – firmą Ambitiös NPP Communication. Producenci telewizyjnej transmisji nie mogli także skontaktować się z organizatorem koncertu - nie odpowiadał na maile i telefony.

"Aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami"

Jak można jednak przeczytać na różnych stronach internetowych, na których często pojawiają się tzw. fake newsy - w tym roku koncert nie tylko ma nie być transmitowany, ale w ogóle się nie odbędzie. Powód? Aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami.

Jako pierwszy o sprawie doniósł Voice of Europe - zarejestrowany w Holandii portal, który często publikuje prokremlowskie, antyimigranckie artykuły. Swój tekst zatytułował: „Szwecja odwołuje tradycyjny koncert świąteczny i nasila promocję muzułmańskich wydarzeń”. Można w nim przeczytać, że jest to „kolejny przykład, kiedy szwedzka tradycja zostaje stłamszona po to, aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami”.

Następnie wymienione zostają inne „przykłady” takich działań, takie jak umieszczenie kobiety w hidżabie na kalendarzu adwentowym (chodzi zapewne o kalendarz adwentowy firmy ICA z komiksowym rysunkiem, na którym widać m.in. kobietę w hidżabie, chłopca w jarmułce i inne osoby siedzące przy świątecznym stole - red.) oraz pomysły „lewicowych Szwedów” o niecelebrowaniu Święta Narodowego tego kraju w telewizji i prasie. Tekst kończy się komentarzem o tym, że „podobne zjawiska występują i będą występować w całej Europie Zachodniej”.

Co ciekawe, anglojęzyczny tekst w Voice of Europe odsyła do strony szwedzkiej telewizji publicznej i artykułu o kłopotach z koncertem. Przedstawia jednak wydarzenia w zupełnie innym świetle.

"Już po Szwecji", a w Polsce...

Artykuł z rewelacjami portalu Voice of Europe spotkał się z żywą reakcją wśród internautów. Według danych z narzędzia Crowdtangle, dzięki publikowaniu go w mediach społecznościowych, miał potencjał dotarcia do ponad 2 milionów osób. Można go odnaleźć na licznych profilach anglo- i szwedzkojęzycznych.

Nie trzeba było czekać długo, aby pod wpisem zaczęły się pojawiać komentarze z jednej strony szydzące ze szwedzkich władz, a z drugiej atakujące muzułmanów. "Wstyd Szwecjo!”, "Ratujmy Szwecję, Belgię, Holandię, Niemcy, Hiszpanię i całą Europę przed Inwazją”, "Już po Szwecji”, "Pieprzyć islam” - to tylko niektóre z nich.

Temat zaistniał także w internecie w Polsce. Tekst o tytule „Szwecja na kolanach. Tradycyjny świąteczny koncert odwołany. Nie chcą urazić muzułmańskich przybyszów” pojawił się na stronie internetowej tygodnika „Najwyższy Czas!”, związanego z Januszem Korwin-Mikke (do 2007 r. był właścicielem wydawnictwa; obecnie felietonistą). Został także opublikowany na profilu facebookowym polityka, z komentarzem „A tymczasem w Szwecji”. Wywołał ok. 1,8 tys. reakcji i został udostępniony dalej 460 razy.

W tekście, mocno bazującym na publikacji Voice of Europe, napisano między innymi o migrantach, którzy „nie mają za grosz tolerancji dla chrześcijańskich wierzeń i tradycji”, także wymieniano inne kroki, które podjęli Szwedzi „w celu podlizania się przybyszom”, a całość zakończono stwierdzeniem, że „Europa Zachodnia, aby się uratować, musi przestać akceptować niszczenie kultury i cywilizacji już teraz.” W komentarzach zaroiło się od krytyki działań szwedzkich władz. „Ten kraj to hańba dla Europy” – podsumował krótko użytkownik używający nicku „Kierownik Episkopatu”.

Wina organizatora, brak wątków narodowościowych

Szwedzki oddział anglojęzycznego portalu The Local po rzetelne informacje zgłosił się do samego źródła – telewizji TV4. Producentka wykonawcza Karin Dofs nie tylko zaprzeczyła, jakoby koncert był już „odwołany”, o czym przekonywał wcześniej Voice of Europe i „Najwyższy Czas!”, ale także całkowicie zdementowała doniesienia dotyczące potencjalnej obawy przed „urażaniem” muzułmanów.

"Szwecja na kolanach. Tradycyjny świąteczny koncert odwołany. Nie chcą urazić muzułmańskich przybyszów" Najwyższy Czas!

– Powodem, dla którego zdecydowaliśmy się nie transmitować tego wydarzenia, są wątpliwości co do tego, czy koncert rzeczywiście się odbędzie. Nie mają one jednak nic wspólnego z nieprawdziwymi informacjami, które pojawiły się na różnych forach – stwierdziła Dofs.

Dziennikarze potwierdzili, że problemy z organizacją koncertu wynikają z faktu, że organizator nie potrafił przedstawić dokładnego budżetu imprezy ani biznesplanu, czego nie mogło zaakceptować miasto Örebro.

Autorzy artykułu w The Local odnieśli się także do drugiej tezy, jaka pojawiła się w tytule fałszywego tekstu – o zwiększeniu promocji wydarzeń muzułmańskich. Jak piszą, środki przeznaczone na sfinansowane koncertu nie mogły zostać podzielone między jakiekolwiek inne inicjatywy, ponieważ organizator już poinformował, że zamiast „O Helga Natt” zorganizuje inne duże wydarzenie świąteczne dla społeczności w Örebro.

Powielony schemat

Alarmujący artykuł Voice of Europe, że „odwołanie koncertu” to „kolejny przykład tłamszenia szwedzkiej kultury”, to nie pierwszy przypadek rozpowszechniania przez ten portal nieprawdziwych informacji na temat muzułmańskiej społeczności w Szwecji. Interesującym może być fakt, że liczba tego typu publikacji zwykle zwiększa się pod koniec roku wraz ze zbliżaniem się okresu przedświątecznego.

W październiku 2016 r. popularnym „fake newsem” była sprawa świątecznych dekoracji. Schemat był niemal identyczny. Wszystko zaczęło się od wzmianki telewizji SVT, która poinformowała, że Trafikverket - szwedzki zarząd transportu – zakazał lokalnym władzom wywieszania na ulicach szwedzkich miast świątecznych iluminacji. Kilka stron internetowych szybko powiązało zmianę w lokalnej tradycji z muzułmańską imigracją do Szwecji, a portal często publikujący teorie spiskowe, InfoWars pisał wręcz o „kapitulacji przed islamem”. Informację rozpowszechniały także polskojęzyczne strony – artykuł o zakazie ukazał się między innymi w portalu Newsbook, Prisonplanet, ale i na stronie Janusza Koriwn-Mikkego.

"Szwedzi zakazują... świątecznych światełek" Newsbook

Amerykańska inicjatywa do zwalczania fałszywych informacji The Snopes szybko zdementowała jednak te sensacje, wyjaśniając, że jedynymi powodami odejścia od świątecznych dekoracji jest nowe prawo zakazujące dzielenia energii elektrycznej oraz niedostosowanie słupów do podtrzymywania tak dużych konstrukcji. Trafikverket doprecyzował jeszcze, że nie zakazał całkowicie wywieszania dekoracji, a jedynie zaczął wymagać wnioskowania o zgodę na przygotowanie iluminacji.

Zmanipulowane wideo z choinką i 600 tys. widzów

Także w 2016 r. w okresie przedświatecznym, popularny w internecie prawicowy publicysta Marcin Rola na swoim profilu w serwisie YouTube opublikował krótkie wideo. Można na nim zobaczyć, jak hałaśliwy krąg ludzi otacza bożonarodzeniową choinkę w centrum handlowym. Po chwili jednak w kierunku drzewka zaczynają lecieć różne rzucane z tłumu przedmioty. Kilka osób wspina się na choinki i zaczyna zrzucać bombki. Wideo zostało opatrzone tytułem

„Szok! Jak muzułmanie reagują na choinkę Bożonarodzeniową w Szwecji? Totalna patologia!” Marcin Rola

Marcin Rola już wcześniej publikował filmiki atakujące uchodźców, a także wypowiadał się o nich m.in. jako o „dzikusach”. Jego wideo z rzekomą reakcją na choinkę w Szwecji również okazało się manipulacją - film wprawdzie jest prawdziwym nagraniem, ale nie zrealizowanym w Europie. Na dodatek nie ma nic wspólnego z patologią. Jak można przeczytać w portalu Snopes, wideo powstało w centrum handlowym „Mall of Arabia” w Kairze, a ukazani na nim ludzie nie atakują choinki, tylko wspinają się na nią w celu zabrania prezentów, które przywieszono na szczycie. W ten sposób w Egipcie celebruje się zakończenie świąt - także przez osoby nie będące chrześcijanami.

Wideo na profilu Marcina Roli obejrzało ponad 600 tysięcy widzów. „Małpy na drzewie” – brzmiał jeden z komentarzy.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; SVT, The Local Sweden

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24