Dwa międzynarodowe trybunały w Hadze: który może sądzić Rosję, a który Putina? Wyjaśniamy


Niedawna decyzja Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości nakazująca Rosji wstrzymanie wojny w Ukrainie jest błędnie przypisywana Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Wyjaśniamy, jakie są kompetencje obu instytucji, które mają siedziby w holenderskiej Hadze.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W trzecim tygodniu rosyjskiej agresji na Ukrainę - 16 marca - Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze (International Court of Justice) nakazał Rosji wstrzymanie inwazji. Z wnioskiem przeciwko Federacji Rosyjskiej – na podstawie Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa - wystąpiła Ukraina dwa dni po rozpoczęciu inwazji. Ukraiński rząd uznał rosyjskie oskarżenia o ludobójstwo we wschodniej Ukrainie, które posłużyło Putinowi jako pretekst do ataku, za fałszywe i domagał się pilnego nakazania Rosji wstrzymania inwazji.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał, że nie ma wystarczających dowodów na ukraińskie ludobójstwo w Donbasie, a Rosja nie miała prawa do zbrojnej interwencji, która kosztuje życie cywilnej ludności i spowodowała kryzys uchodźczy.

Dwa różne trybunały w Hadze

Informacja o decyzji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości była komentowana m.in. w mediach społecznościowych - z tym że internauci w dyskusjach mylili dwie instytucje. "Pilne. Międzynarodowy Trybunał Karny (Haga) uznał rosyjski atak na Ukrainę za nielegalny; nakazał wstrzymanie wszelkich działań wojennych" – napisał np. na Twitterze właściciel konta o nazwie Janek Kroczek. Inna internautka informowała: "MTK nakazuje Rosji zatrzymanie wojny w Ukrainie. Szkoda, że Rosja tego nie zrobi ale może to jest podstawa do interwencji rozjemczej?". Prawnik Piotr Leonarski prostował, że chodzi o decyzję Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Pomyłka mogła wynikać z faktu, że tego samego dnia, gdy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości wydał swoją decyzję – czyli 16 marca – w Zachodniej Ukrainie i w Polsce gościł prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan. Poinformował, że 41 państw, w tym Polska, kraje Ameryki Łacińskiej czy Japonia zwróciło się do Międzynarodowego Trybunału Karnego o szybkie wszczęcie śledztwa w sprawie wydarzeń na Ukrainie.

Różnica jest bowiem następująca: Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości sądzi spory między państwami, a Międzynarodowy Trybunał Karny osądza zbrodniarzy wojennych. Oba mają siedziby w stolicy Holandii - Hadze.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości – organ sądowniczy ONZ

Jak stanowi art. 92 Karty Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości "jest głównym organem sądowym Organizacji Narodów Zjednoczonych". Działa od 26 czerwca 1946 roku na podstawie statutu, którego art. 34 stwierdza: "Tylko państwa mają prawo stawać jako strony przed Trybunałem".

Jurysdykcja Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości obejmuje państwa członkowskie ONZ, a także te, które podpisały statut Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, lecz nie podpisały Karty ONZ ani nie są członkami ONZ, jak również państwa, które złożyły deklarację w Sekretariacie ONZ na warunkach określonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

W art. 36 ust. 1 statutu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości zapisano, że:

Orzecznictwu Trybunału podlegają wszelkie spory, które doń wniosą strony, oraz wszelkie sprawy wyraźnie wymienione w Karcie Narodów Zjednoczonych albo w obowiązujących traktatach i konwencjach. art. 36 ust. 1 Statutu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości

Ten właśnie przepis był podstawą wniosku, który 26 lutego Ukraina wniosła przeciwko Rosji.

Spory rozstrzyga 15 sędziów wybieranych bez względu na ich przynależność państwową na dziewięcioletnie kadencje. Co trzy lata zmieniana jest jedna trzecia składu. Sędziowie mogą być wybrani na ponowną kadencję. Kandydatów na sędziów zgłaszają grupy narodowe Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze spośród osób mogących pełnić najwyższe stanowiska sędziowskie w swych państwach lub uznanych znawców prawa międzynarodowego. Następnie sędziowie są wybierani przez Zgromadzenie Ogólne ONZ i Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Przewodniczącą Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości jest obecnie amerykańska sędzia Joan E. Donoghue, jej zastępcą - Rosjanin Kirył Geworgian; w składzie są sędziowie ze Słowacji, Francji, Maroka, Brazylii, Somalii, Chin, Ugandy, Indii, Jamajki, Libanu, Japonii, Niemiec i Australii.

Przeciwko decyzji z 16 marca nakazującej Rosji wstrzymanie agresji byli tylko sędziowie z Chin i Rosji.

Wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości bezwzględnie wiąże strony w danej sprawie. Gdy państwo nie chce wykonać zobowiązań ciążących na nim z mocy wyroku wydanego przez ten trybunał, strony sporu mogą się odwołać do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rada może wydać zalecenie albo uchwalić zastosowanie środków koniecznych do wykonania wyroku (np. sankcje).

Obecnie, łącznie ze sprawą Ukrainy, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości prowadzi 15 spraw.

Międzynarodowy Trybunał Karny – sąd dla zbrodniarzy wojennych

Z kolei Międzynarodowy Trybunał Karny (International Criminal Court) został powołany na postawie tzw. Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego z 17 lipca 1998 roku, który reguluje zasady organizacji i funkcjonowania trybunału. Statut ten ratyfikowały 123 państwa, w tym Polska. Lecz w gronie państw uznających jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego nie ma m.in. Stanów Zjednoczonych, Chin, Izraela i Rosji, która w 2016 roku wycofała swój podpis pod statutem rzymskim.

Czy więc obywatele Rosji dopuszczający się zbrodni na Ukrainie nie będą podlegali osądzeniu przez Międzynarodowy Trybunał Karny? Jak napisali w analizie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prawnicy prof. Marian Gutowski i prof. Piotr Kardas, "akceptacja jurysdykcji MTK (przez Ukrainę – red.) odnosi się do działań na terytorium Ukrainy od 20 lutego 2014 r. Uznanie przez Ukrainę jurysdykcji MTK we wskazanym powyżej zakresie, w przypadku agresji Rosji na terytorium tego kraju, rozciąga właściwość MTK na agresora. W ten sposób prowadzone od ubiegłego czwartku (24 lutego – red.) działania wojenne mogą być podstawą odpowiedzialności osób zaangażowanych za ich rozpoczęcie i prowadzenie".

Osobami, które może osądzić Międzynarodowy Trybunał Karny - jak informuje na stronie Polityka.pl dr hab. Jerzy Kranz, profesor Akademii Leona Koźmińskiego - "może być dowódca pułku, który przeprowadził np. bombardowanie szpitala, ale na końcu jest minister obrony Szojgu, szef MSZ Ławrow, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Miedwiediew czy Putin. Oni mogą odpowiadać za sprawstwo kierownicze. Tylko, że trzeba ich ująć". Zdaniem profesora Kranza zaoczny proces Putina byłby trudny, na pewno może się odbyć śledztwo i można postawić zarzuty.

Międzynarodowy Trybunał Karny nie jest organem ONZ, jest niezależny od państw, które go utworzyły. Art. 1 statutu rzymskiego stwierdza:

Trybunał jest instytucją stałą i jest on władny wykonywać jurysdykcję wobec osób, które dopuściły się najpoważniejszych zbrodni wagi międzynarodowej, wymienionych w niniejszym statucie. art. 1 Rzymskiego Statutu z 17 lipca 1998 roku

A te przestępstwa to: zbrodnia ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne, zbrodnie agresji. Nie podlegają one przedawnieniu.

Zbrodnie te od 2002 roku osądza 18 sędziów wybieranych na jedną dziewięcioletnią kadencję w głosowaniu tajnym na posiedzeniu Zgromadzenia Państw-Stron spośród kandydatów przedstawianych przez państwa-strony statutu. Prezesem Międzynarodowego Trybunału Karnego jest obecnie prof. Piotr Hofmański (od 2015 roku sędzia tego trybunału, wcześniej w polskim Sądzie Najwyższym) oraz sędziowie (po jednym) z: Peru, Kongo, Francji, Niemiec, Węgier, Korei Południowej, Japonii, Ugandy, Beninu, Kanady, Włoch, Wielkiej Brytanii, Gruzji, Meksyku, Kostaryki, Sierra Leone oraz Trynidadu i Tobago.

Odrębnym organem Międzynarodowego Trybunału Karnego jest Urząd Prokuratora. Do jego kompetencji należy przyjmowanie oraz badanie zawiadomień i innych informacji o popełnieniu zbrodni podlegających jurysdykcji Trybunału, a także wszczęcie i prowadzenie postępowania przygotowawczego. Tym prokuratorem jest obecnie Karim Kahn, który 16 marca był w Ukrainie i w Polsce.

Za popełnione zbrodnie Trybunał może wymierzyć karę do 30 lat pozbawienia wolności lub karę dożywotniego więzienia. Do tej pory skazał osiem osób na kary od roku do 14 lat więzienia.

Zanim powstał Trybunał jako stały sąd karny, Rada Bezpieczeństwa ONZ powołała dwa tymczasowe sądy karne: w maju 1993 roku utworzono Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii, a w 1994 roku - Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy. Pierwszy, działając do 2017 roku, skazał 22 osoby (w tym Radowana Karadzicia i Radko Mladicia) za zbrodnie popełnione w czasie wojen na terenie Jugosławii w latach 90. dwudziestego wieku. Drugi Trybunał, który istniał do 2015 roku, skazał 61 osób za ludobójstwo, którego dopuściły się w Rwandzie w 1994 roku.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Miguel A. Lopes/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+