FAŁSZ

Tom Cruise w formacie deep fake. "Fascynujące i przerażające"

Źródło:
Konkret24
Filmy typu deepfake z wykorzystaniem wizerunku Toma Cruise'a
Filmy typu deepfake z wykorzystaniem wizerunku Toma Cruise'a TikTok/deeptomcruise
wideo 2/4
Filmy typu deepfake z wykorzystaniem wizerunku Toma Cruise'a TikTok/deeptomcruise

Aktor Tom Cruise - tym razem nie z własnej woli - "gra" w filmikach, które generują miliony wyświetleń w mediach społecznościowych. Autor tych nagrań tłumaczy, że chce tylko "zwiększyć świadomość" internautów, lecz jedynie niektórzy zwracają uwagę, jak niebezpieczna to zabawa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Niemal rok temu fanów Toma Cruise'a zelektryzowała wiadomość, że ten amerykański aktor publikuje na TikToku. Trzy krótkie filmiki pojawiły się pod koniec lutego 2021 roku na koncie o nazwie @deeptomcruise. Na pierwszym wideo (ma już 16,3 mln odsłon) widać, jak będący na polu golfowym Cruise wita się z fanami: "Co słychać TikTok?" - zagaja, a następnie wykonuje uderzenie kijem. "Posłuchajcie, fani sportu i TikToka. Jeśli podoba wam się, co widzicie, po prostu zaczekajcie, co będzie dalej" - mówi tajemniczo, śmiejąc się. Na drugim wideo (6,2 mln odsłon), wchodząc do salonu krawieckiego, przewraca się, a następnie opowiada anegdotę o jego spotkaniu w Moskwie z Michaiłem Gorbaczowem, pierwszym i ostatni prezydentem ZSRR. Na trzecim nagraniu (5,3 mln odsłon) Cruise pokazuje magiczną sztuczkę ze znikającą monetą. "To wszystko jest prawdziwe" - podkreśla na koniec, wskazując jakby na własną twarz.

FAŁSZ

Filmiki błyskawicznie zyskały popularność. Były kopiowane na inne platformy. W zaledwie kilka dni obejrzano je ponad 10 mln razy, a wspomniane konto na TikToku zgromadziło ponad 200 tys. obserwujących. Fani byli podekscytowani, ale też niepewni - dopytywali, czy to naprawdę hollywoodzki aktor.

U fryzjera, z Paris Hilton, z aligatorami - milionowe zasięgi filmów

Owe filmiki pokazujące rzekomo Toma Cruise'a wciąż są rozpowszechniane z tego konta na TikToku. Ma już ono 3,7 mln obserwujących i 14,4 mln polubień. Dotychczas opublikowano tam 40 nagrań (ostatnie w połowie grudnia) - niemal we wszystkich osoba wyglądająca jak Cruise zwraca się do widzów, jakby chcąc prowadzić dialog z fanami. Filmiki mają przedstawiać aktora podczas rutynowych czynności, np. u fryzjera, ze znajomymi, jedzącego lizaka, w domu czy na zewnątrz. Ale też w sytuacjach niecodziennych - np. z aligatorami czy w Wenecji. Ostatnio opublikowano dwa krótkie materiały z aktorką Paris Hilton. Na jednym widać jak elegancko ubrana razem z Cruisem wychodzą na premierę jakiegoś filmu. Przytulając się do niej przed dużym lustrem, Cruise zastanawia się, czy ludzie zorientują się, że są parą. Na drugim oboje jedzą płatki śniadaniowe. Duże zainteresowanie internautów zyskał opublikowany w kwietniu 2022 roku filmik, na którym widać, jak rzekomy Cruise przeskakuje nad innym amerykańskim aktorem Keeganem-Michaelem Key'em za kulisami rozdania nagród Amerykańskiego Instytutu Filmowego. Wideo dołączone do anglojęzycznego wpisu na Twitterze, które autor pyta, czy to naprawdę Tom Cruise mający 59 lat, odnotowało 4,5 mln wyświetleń.

FAŁSZ

Deep fake. "Jednocześnie fascynujące i przerażające"

Po publikacji pierwszych filmów szybko okazało się, że nie są prawdziwe - powstały w technologii deep fake, na co zresztą wskazuje nazwa konta na TikToku. W jego opisie jest informacja, że to profil parodystyczny. Na czym polega zaawansowana technologia deep fake? Do tworzenia takich materiałów wykorzystuje się sztuczną inteligencję. Rozwiązanie opiera się na algorytmach zwanych generative adversarial networks (GAN) bazujących na dwóch sieciach. Jedna identyfikuje, analizuje i uczy się schematów w zbiorach danych, na przykład cech powtarzających się w zdjęciach, filmie czy dźwięku - mimiki, intonacji, tików, ruchów oczu. Drugi element GAN porównuje prawdziwe i fałszywe obrazy, sprawdzając, czy efekt wygląda realistycznie. Jeśli nie, model twarzy robiony jest tak długo, aż zostanie uznany za realistyczny.

Sprawny twórca jest w stanie osiągnąć taki efekt, że widz niemal nie będzie w stanie rozpoznać, czy ma do czynienia z autentycznym nagraniem, czy z przeróbką. Ten hiperrealizm powoduje, że używanie i rozpowszechnianie tej technologii wiąże się z szeregiem niebezpieczeństw, na co od kilku lat zwracają uwagę nie tylko eksperci, ale też użytkownicy mediów społecznościowych. Po obejrzeniu pierwszych filmików z rzekomym Cruise'em komentowali np.: "To jest takie przerażające"; Czy możemy się po prostu zastanowić, jakie to jest niebezpieczne?". "To jest jednocześnie fascynujące i przerażające" - ocenił je wówczas twórca internetowy Daniel Mac.

Od początku ostrzegano, że deep fake'i mogą być wykorzystane do tworzenia filmów, w których polityczni przywódcy mówią coś, czego nigdy nie powiedzieli - a to może wpływać np. na wyniki w wyborach. Jednym z najsłynniejszych deep fake'ów jest ten z byłym prezydentem USA Barrackiem Obamą, stworzony w celach edukacyjnych.

FAŁSZ

Ofiarą tej technologii - od początku związanej z branżą pornograficzną - stały się kobiety. Według raportu firmy Sensity.ai z 2019 roku aż 96 proc. publikowanych w sieci deep fake'ów miało kontekst seksualny, a niemal wszystkie wykorzystywały wizerunki kobiet. W październiku 2020 roku serwis BuzzFeed pisał o nieuprawnionym wykorzystaniu wizerunku 680 tys. kobiet do stworzenia fotorealistycznych nagich obrazów. Zdjęcia kobiet zostały przesłane do bota w aplikacji Telegram. Narzędzie pozwalało na stworzenie deep fake'a na podstawie jednego zdjęcia ofiary nękania seksualnego. Aktorka Scarlett Johansson, której wizerunek wielokrotnie wykorzystywano do tworzenia deep fake'ów, publicznie wyrażała oburzenie, że usunięcie takich nagrań z internetu bywa niemożliwe. Rana Ayyub - indyjska dziennikarka, która sprzeciwiła się reakcji rządu na gwałt na ośmioletniej dziewczynce - stała się ofiarą deep fake'a stworzonego w ramach skoordynowanej internetowej kampanii nienawiści. Ktoś stworzył film pornograficzny rzekomo z jej udziałem. W mediach społecznościowych dostawała setki powiadomień i obraźliwych komentarzy. Dziennikarka opisała swoje doświadczenia na blogu Huffington Post. "Trafiłam do szpitala z kołataniem serca i niepokojem, lekarz dał mi lekarstwa. Ale ja wymiotowałam, moje ciśnienie krwi wzrosło, moje ciało tak gwałtownie zareagowało na stres" - relacjonowała. Ayyub uważa, że nagranie deep fake stworzono po to, by ją uciszyć i zniechęcić do podejmowania aktywności publicznej.

Tę technologię wykorzystuje się również w celach rozrywkowych. W 2021 roku na popularności zyskała technologia Deep Nostalgia. Jak wyjaśniali jej twórcy, ma "ożywiać twarze na archiwalnych zdjęciach i tworzyć realistyczne filmy wysokiej jakości". Jest też wykorzystywana w słusznej sprawie. Kilka miesięcy temu na polskich ulicach w ramach akcji Screen Network i z Fundacją ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych w całej Polsce pojawiły się telebimy z ożywionymi wizerunkami osób poszukiwanych.

"Model Toma Cruise'a. Jest w nim każda jego mina, ekspresja"

Deep fake'i z Tomem Cruisem eksperci oceniają jako jedne z najlepiej dotychczas zrobionych. Ich autorem jest Chris Ume, belgijski specjalista od efektów specjalnych i sztucznej inteligencji. Rok temu w rozmowie z portalem Vice mówił, że po raz pierwszy o technologii deep fake usłyszał w związku z pornografią. "Pomyślałem sobie wtedy, jak wiele może mieć innych zastosowań" - stwierdził Ume. Wyjaśnił, jak robił swoje materiały. Komputer musiał przeanalizować około 6 tys. zdjęć amerykańskiego aktora, na których jest widoczny pod każdym kątem. "Tak uzyskałem jeden model: model Toma Cruise'a. Jest w nim każda jego mina, ekspresja" - opowiadał. W innych wywiadach podkreślał, ile pracy w to włożył i że trwało to miesiącami.

W 2020 roku Ume poznał Milesa Fishera. To aktor uznany za jednego z najlepszych sobowtórów Toma Cruise'a. Wygląda niemal identycznie jak on. Ma podobną posturę, twarz - podbródek, brwi, nos i ogólnie zarys - fryzurę i głos. Wystąpił między innymi w bardzo popularnym filmiku, w którym jako Cruise, biegnąc przez pustynię i wymieniając najsłynniejsze jego filmy, informuje, że wystartuje w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku. I to on występuje teraz w filmikach Ume jako Tom Cruise. Belg podmienia tylko jego twarz na wygenerowaną komputerowo twarz amerykańskiej gwiazdy, a umiejętności aktorskie Fishera robią całą resztę.

Jak mężczyźni się poznali? Po publikacji wyżej opisanego filmiku Fishera z pustyni zadzwonił do niego Ume i zaproponował współpracę, "żeby się po prostu dobrze zabawić" - a Fischer przesłał mu kolejny filmik, w którym wciela się w Cruise'a. Potem założył tiktokowe konto. Ume odesłał mu wówczas pierwszy filmik z nim zrobiony w technologii deep fake, a następnie zaczęli je publikować w sieci.

Ume podkreśla zasługi Fishera w sukcesie ich produkcji - że sobowtór znakomicie uchwycił manierę Cruise'a, w tym histeryczny śmiech i rozbudowaną ekspresję. "Jest naprawdę utalentowanym aktorem. Ja zajmuję się tylko kwestiami wizualnymi" - powiedział Ume w rozmowie z portalem Theverge.com.

Autor deep fake'ów: "Chcę dać rozrywkę i zwiększyć świadomość"

W rozmowie z portalem Vice Ume wspomniał ogromne zainteresowanie, jakie wzbudziły pierwsze filmiki, które od razu stały się wiralami i że mnóstwo osób zastanawiało się wtedy, czy naprawdę to jest Tom Cruise. A jak zareagował sam aktor? Ume mówi, że skontaktowali się z jego agencją aktorską, pytając, czy mają przestać to robić i skasować wszystkie materiały. Jak twierdzi Belg, nie dostał odpowiedzi, choć agencja potwierdziła otrzymanie e-maila. "Więc myślimy, że jest ok" - powiedział Ume.

Tylko po co to w ogóle robi? "Nie chcę oszukiwać ludzi. Chcę im tylko pokazać, jakie są możliwości. Chcę dać im rozrywkę. Chcę zwiększyć świadomość i pokazać, gdzie to wszystko zmierza" - wyjaśniał Ume w rozmowie z amerykańską stacją CBS.

Królowa Elżbieta rapuje, Einstein zapowiada pandemię

W połowie 2021 roku ten belgijski specjalista od efektów specjalnych założył Metaphysic.ai. Firma podkreśla wagę etyki w swojej pracy. Ma "poszerzać granice ludzkiej ekspresji poprzez etyczne stosowanie sztucznej inteligencji". Wszystkie osoby, których wizerunek wykorzystano, muszą się wcześniej na to zgodzić.

Na profilach firmy Chrisa Ume w mediach społecznościowych - także na jego poprzednim koncie - publikowane są filmy w technologii deep fake. Można zobaczyć między innymi, jak szwedzki piłkarz Zlatan Ibrahimovic walczy w filmie z Sylwestrem Stalone; Donald Trump czyta swój wiersz; Arnold Schwarzeneger występuje w "X-Factorze"; królowa Elżbieta II rapuje; Albert Einstein zapowiada pandemię koronawirusa. Ożywiony został też Elvis Presley. Pół roku po nagraniu przez Milesa Fishera materiału, w którym jako Cruise zapowiada start w wyborach prezydenckich, Ume opublikował swoją wersję tego nagrania - oczywiście w technologii deep fake. Belg często publikuje też filmiki, w których szczegółowo pokazuje, jak powstały konkretne deep fake'i.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TikTok

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+