"To najfajniejszy wywiad, jaki widzieliśmy w CNN", "ten człowiek powiedział prawdę" - komentują internauci nagranie, które krąży w sieci jako fragment rozmowy na antenie CNN. Zaproszony gość - broniąc Elona Muska - miał oskarżyć stację, że podżega do wojny. Nie jest to jednak prawdziwe nagranie, takiej rozmowy nie było.
Półminutowy fragment wywiadu przeprowadzonego rzekomo w stacji CNN jest rozpowszechniany w mediach społecznościowych - głównie we wpisach po angielsku i rosyjsku, ale również po polsku. Rozmowa dotyczyła Elona Muska, gdy nagle zaproszony gość zaczął obrażać stację i prowadzącego, nazywając ich "podżegaczami wojennymi".
Rozsyłane nagranie zaczyna się od słów prowadzącego Jake'a Tappera: "Prezes SpaceX Elon Musk potwierdził ostatnio doniesienia, że w zeszłym roku zablokował dostęp do swojej sieci satelitów Starlink na Krymie. Czy powinny za tym pójść jakieś reperkusje?". Gość miał odpowiedzieć: "Zupełnie nie, Jake. Elon Musk uratował świat od wojny na większą skalę, odrzucając żądania Zełenskiego". Prowadzący dopytuje, czy "naprawdę cię to nie niepokoi?" - na co gość miał zareagować, używając wulgaryzmu: "Zupełnie nie i uważam, że ty też powinieneś się z tego cieszyć, ponieważ pracujesz dla CNN. A CNN to podżegacz wojenny, który czerpie korzyści z eskalowania konfliktu. Więc p***l się, Jake".
Taką wersję rozmowy cytowali polscy użytkownicy mediów społecznościowych, którzy publikowali nagranie - m.in. na platformach Facebook i X. "Gruby wywiad w CNN"; "To najfajniejszy wywiad, jaki widzieliśmy w CNN" - pisali. "Ten człowiek powiedział prawdę"; "Jake Tapper z CNN usłyszał od korespondenta z Indii szorstką i niewygodną prawdę"; "To jest epickie! Perski YouTuber Damon Imani do Tappera 'P***l się, Jake!' A sygnał transmisji zgubił się bardzo szybko" - komentowano na anglojęzycznych kontach.
Już rosyjskie napisy na nagraniu powinny wzbudzić podejrzliwość odbiorców: występujący tam rzekomo gość w rzeczywistości nie wystąpił w CNN, a stworzony przez niego film jest intensywnie promowany przez rosyjską dezinformację.
Gościem sekretarz stanu USA
By znaleźć oryginalną wersję wywiadu i zobaczyć, kto naprawdę był gościem stacji, wystarczy wpisać słowa kluczowe takie jak "CNN", "wywiad" czy "Jake Tapper" do internetowych wyszukiwarek. Wiele z nich, także na Facebooku lub X, w wynikach odsyła do szeroko komentowanego wywiadu, jakiego 10 września udzielił stacji CNN Antony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych.
CNN's @jaketapper to Blinken: "Should there be repercussions for ... capricious billionaire" @ElonMusk not offering assistance to a Ukraine military operation? pic.twitter.com/0PPczxj3HX
— Tom Elliott (@tomselliott) September 10, 2023
Na platformie X często publikowano jej fragment, który potem został wykorzystany do stworzenia przeróbki. Dotyczy on właściciela platformy X Elona Muska, który - według doniesień CNN i autora nowej biografii miliardera - w 2022 roku miał czasowo wyłączyć sieć Starlink, by nie dopuścić do ataku ukraińskich dronów na rosyjskie okręty. Rozmowa Tappera z Blinkenen na ten temat przebiegała następująco (jej zapis dostępny jest też na stronie Departamentu Stanu):
Jake Tapper: Prezes SpaceX Elon Musk potwierdził ostatnio doniesienia, zawarte w nowej biografii Muska autorstwa Waltera Isaacsona, że w zeszłym roku zablokował dostęp do swojej sieci satelitów Starlink na Krymie, aby zakłócić poważny ukraiński atak na rosyjską marynarkę wojenną. Innymi słowy, Musk skutecznie sabotował operację wojskową Ukrainy, sojusznika USA, przeciwko Rosji, agresorowi, który zaatakował sojusznika USA. Czy powinny za tym pójść jakieś reperkusje? Antony Blinken: Jake, nie mogę mówić o konkretnych epizodach. Oto co mogę powiedzieć: Starlink był istotnym narzędziem dla Ukraińców, aby mogli komunikować się ze sobą. Zwłaszcza dla wojskowych, by komunikować się podczas ich działań na rzecz obrony całego terytorium Ukrainy. Nadal tak jest i spodziewam się, że nadal będzie miało to kluczowe znaczenie dla ich działań. Mamy więc nadzieję i oczekujemy, że technologia ta pozostanie w pełni dostępna dla Ukraińców. Jake Tapper: Nie wiem, że nie możesz o tym mówić; nie chcesz o tym mówić. Musk powiedział, że podobno obawiał się, że Rosja odpowie bronią nuklearną. Musk twierdzi, że oparł to na prywatnych rozmowach z wyższymi rangą rosyjskimi urzędnikami. Czy jesteś zaniepokojony tym, że Musk najwyraźniej prowadzi własne dyplomatyczne kontakty z rosyjskim rządem? Naprawdę nic z tego cię nie niepokoi? Antony Blinken: Jake, nie mogę mówić o rozmowach, które mogły się odbyć lub nie. Nie wiem. Skupiam się na fakcie, że sama technologia - Starlink - była naprawdę ważna dla Ukraińców. Nadal taką jest i powinna nadal być częścią tego, z czego mogą korzystać, by móc porozumiewać się ze sobą i - raz jeszcze - aby wojskowi mogli się komunikować.
Prowadzący rozmowę w CNN rzeczywiście pytał więc o Elona Muska, ale jego pytania w rozpowszechnianym nagraniu zostały przycięte. No i przede wszystkim nie zadawał ich korespondentowi w Delhi, tylko sekretarzowi stanu USA. Kim jest więc gość widoczny na zmanipulowanym filmiku i jak to wideo trafiło do polskojęzycznej sieci?
Irański YouTuber i rosyjskie konta
Imię i nazwisko mężczyzny wmontowanego w film podał jeden z autorów wpisów, cytując, co "perski YouTuber Damon Imani" rzekomo powiedział do Jake'a Tappera. Rzeczywiście na koncie tego youtubera ów zmanipulowany film zamieszczono 10 września, czyli w dzień wywiadu Tappera z Blinkenem. To Damon Imani jest jego autorem, ponieważ w pełnej wersji na końcu umieszczono plansze z logiem CNN i nazwą jego konta na platformie X. "Moje przemyślenia na temat decyzji Elona Muska o dezaktywacji sieci satelitarnej Starlink w obliczu konfliktu na Ukrainie" - opisał filmik youtuber.
My thoughts on Elon Musk's decision to deactivate Starlink's satellite network amidst Ukrainian conflict: pic.twitter.com/13iW14aTwX
— Damon Imani (@damonimani) September 10, 2023
Autor montażu dopiero w komentarzu dodał, że to "parodia, ale prawdziwa". Na jego wpis zareagował sam Elon Musk, pisząc: "Nieźle".
Na filmie irańskiego youtubera nie ma jednak rosyjskich napisów, które widać na wersji udostępnianej na polskojęzycznych kontach. Dodano je bowiem na rosyjskojęzycznym koncie Bye Biden w serwisie Telegram, na którym udostępniono filmik Damona Imaniego 11 września. Na tym profilu, gdzie regularnie publikuje się antyzachodnią i prorosyjską dezinformację, skomentowano: "Gość programu informacyjnego CNN stanął w obronie Elona Muska. Prezenter oskarżył prezesa SpaceX o blokowanie sieci satelitarnej Starlink na Krymie. Rozmówca wpadł w szał i wysłał go na trzy wesołe litery (nawiązanie do hasła 'idi na ch*j' - red.)".
To za pośrednictwem tego rosyjskiego profilu nagranie uderzające w stację CNN trafiło do polskiej sieci.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Frederic Legrand - COMEO/Shutterstock