Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.
Po zapowiedzi federacji World Boxing w kwestii wprowadzenia obowiązkowych testów płci przed wrześniowymi mistrzostwami świata w Liverpoolu znów zrobiło się głośno o Imane Khelif - bokserskiej złotej medalistce olimpijskiej w wadze do 66 kg. W sieci zaczęły krążyć informacje, że zawodniczka kończyła karierę.
Algierkę - mistrzynię olimpijską z Paryża z 2024 roku - już podczas igrzysk publicznie oskarżano, że jest mężczyzną, a mimo tego rywalizuje z kobietami. Zawodniczka stała się wówczas obiektem wielu fake newsów, które weryfikowaliśmy w Konkret24.
"Po wprowadzeniu testów płci medalistka olimpijska Imane Khelif zakończyła karierę" - stwierdził 24 sierpnia w serwisie X poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. Na koniec zapytał: "Ciekawe dlaczego?". Wpis parlamentarzysty wyświetlono ponad 400 tysięcy razy.
Identyczny wpis Berkowicz opublikował też na swoim profilu na Facebooku. Tam zebrał ponad pięć tysięcy reakcji i ponad tysiąc komentarzy.
W komentarzach część internautów typowała powody rzekomego zakończenia kariery przez Algierkę. "Na znak protestu"; "Pewnie z powodu hejtu" - komentowali niektórzy. "Bo to facet"; "Bo był facetem, który kłamał" - twierdzili kolejni.
Inni zarzucali Berkowiczowi manipulację. "Właśnie wznowiła półgłówku. Czemu kłamiesz?"; "Widzę, że kondziu to już tylko w fejki idzie"; "Oj, berkovitz, berkovitz... Imane Khelif nie zakończyła kariery"; "Niby nie zakończyła ale zrezygnowała z wielu występów" - komentowali.
Źródłem doniesień były trener bokserki
Źródłem doniesień o zakończeniu kariery przez 26-letnią bokserkę jest artykuł portalu francuskiego regionalnego dziennika "Nice-Matin" z 20 sierpnia. To właśnie w Nicei w klubie Nice Azur Boxe Algierka przygotowywała się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
W rozmowie z dziennikiem były trener i menadżer bokserki Nasser Yefsah stwierdził: "Imane nie tylko opuściła Niceę, ale także świat boksu".
"Obecnie wszystko zawiesiła. Nawet nie zaczęła od nowa, już nie boksuje" - dodał były trener Imane Khelif. Nie sprecyzował jednak, czy to tylko tymczasowe zawieszenie, czy definitywne zakończenie kariery.
Khelif: "informacje o mojej rezygnacji z boksu są nieprawdziwe"
Jeszcze 20 sierpnia do sprawy odniosła się sama Khelif. Na Facebooku opublikowała krótki wpis w języku arabskim, w którym zaprzecza, by zakończyła swoją karierę.
"Na wstępie pragnę wyjaśnić opinii publicznej, że informacje o mojej rezygnacji z boksu są nieprawdziwe" - poinformowała bokserka. "Opierają się one wyłącznie na wypowiedziach osoby, która nie reprezentuje mnie już w żaden sposób i która w mojej opinii zdradziła moje zaufanie i mój kraj poprzez fałszywe i złośliwe oświadczenia" - dodała.
I podkreśliła: "Nigdy nie ogłaszałam zakończenia kariery bokserskiej". Khelif deklaruje, że regularnie trenuje i dba formę w Algierii i Katarze, gdzie przygotowuje się do nadchodzących walk.
Według Khelif "publikacja takich plotek" ma na celu "wyłącznie zakłócenie i zaszkodzenie" jej karierze.
20 i 21 sierpnia - a więc przed wpisem Berkowicza - słowa algierskiej bokserki relacjonowały nie tylko francuskie, ale i światowe media - m.in. "Le Figaro", "20 Minutes", agencja informacyjna Reuters, portal stacji sportowej SkySports, czy portal brytyjskiego dziennika "Daily Mail".
Były trener tłumaczy się z wcześniejszych słów
W reakcji na wpis bokserki redakcja francuskiego "Nice-Martin" ponownie skontaktowała się z byłym trenerem Khelif. "Moje słowa dotyczyły wyłącznie zakończenia jej działalności w Nicei, a nie ogólnej decyzji o dalszym ciągu kariery" - wyjaśnia Nasser Yesfah.
Autor tekstu Aurélian Marre zaznaczył, że Yesfah nie miał kontaktu z Khelif od czasu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, a plany sportowe Algierki pozostają nieznane. "Nie można z całą pewnością stwierdzić, że Imane Khelif definitywnie opuściła świat boksu zawodowego" - dodał.
Kontrowersje wokół Imane Khelif
Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku Imane Khelif znalazła się w centrum kontrowersji. Jej rywalka, Włoszka Angela Carini, poddała walkę już po 46 sekundach i nie podała ręki przeciwniczce, co wywołało lawinę spekulacji na temat Algierki, w tym komentarze podważające jej płeć i prawo do startów w kobiecej rywalizacji.
W obronie Khelif stanął Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). "Algierska bokserka urodziła się kobietą, była zarejestrowana jako kobieta, żyła jako kobieta, boksowała jako kobieta i ma kobiecy paszport" - oświadczył w sierpniu 2024 roku rzecznik prasowy MKOl Mark Adams.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Maria Laura Antonelli / Avalon/PAP/EPA