FAŁSZ

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los Angeles
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los Angeles
Anna Czerwińska/Fakty TVN
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los AngelesAnna Czerwińska/Fakty TVN

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ta informacja przetoczyła się między 4 a 5 listopada 2024 roku zarówno przez polskie media społecznościowe, jak i polskie serwisy sportowe. Sensacyjne tytuły dotyczyły bokserki Imane Khelif i jej płci. Przypomnijmy: Algierkę - mistrzynię olimpijską z Paryża - już podczas igrzysk publicznie oskarżano, że jest mężczyzną, a mimo tego rywalizuje z kobietami. Algierska zawodniczka stała się wówczas obiektem wielu fake newsów, które weryfikowaliśmy także w Konkret24. I oto temat płci Imane Khelif wrócił po trzech miesiącach, a sensację wzbudziły "ujawnione" właśnie rzekome wyniki badań bokserki, które miały potwierdzać, iż Khelif biologicznie jest jednak mężczyzną.

Serwisy: "ujawniono badania, które wykazały"; "wyciekła dokumentacja medyczna"; "raport stawia sprawę jasno"; "szokujące wyniki badań"...

Pisały o tym większe i mniejsze polskie serwisy informacyjne, w tym sportowe. Szczególnie popularny stał się tekst z portalu interia.pl, którego screen przesyłali sobie internauci. Tytuł brzmiał: "Koniec spekulacji. Media: Imane Khelif jest mężczyzną. Raport medyczny poraża" - nie zostawiał więc wątpliwości, że to informacja sprawdzona (tekst nie jest już dostępny). W leadzie autor powoływał się na "francuskie media".

FAŁSZ
Jeden z tekstów wprowadzających w błąd, który rozsyłali internauci w mediach społecznościowych x.com

Również tytuły innych serwisów, które podawały tego "newsa" o Imane Khelif, brzmiały sensacyjnie i nie podważały autentyczności cytowanych doniesień. Tak np.: "Imane Khelif – mistrzyni olimpijska w boksie z Paryża ma jądra i minipenisa. Ujawniono badania, które wykazały, że Algierka jest mężczyzną" (Sportowy24/i.pl); "Mistrzyni olimpijska ma mieć... jądra i mikropenisa. Wyciekła dokumentacja medyczna kontrowersyjnej pięściarki" (sport.se.pl); "Khelif jest jednak mężczyzną? Raport z badań medycznych stawia sprawę jasno" (dorzeczy.pl); "Burza wokół płci Imane Khelif. Ostra reakcja. 'Biologiczny mężczyzna'" (przegladsportowy.onet.pl); "Dziennikarz ujawnił nieoficjalne wyniki 'badania płci' Imane Khelif. Cały świat sportu ogromnie poruszony" (sport.goniec.pl); "Imane Khelif to mężczyzna? Szokujące wyniki badań złotej 'medalistki' igrzysk olimpijskich w Paryżu" (niezalezna.pl); "'Olimpijka' Imane Khelif jest mężczyzną - ujawniają badania z francuskiego i algierskiego szpitala" (kresy.pl).

Przykładowe tytuły artykułów na temat Imane Khelif w polskich serwisachGoogle

Internauci: "potwierdziło się, że Imane Khelif to mężczyzna"

Podobny przekaz rozchodził się w mediach społecznościowych. "Oficjalnie! Algierska bokserka Imane Khelif, która zdobyła złoty medal w boksie kobiet na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, została potwierdzona jako biologicznie mężczyzna!"; "Publikacja w Le Correspondant przedstawiła raport medyczny wskazujący na brak macicy i obecność jąder u złotej medalistki Igrzysk Olimpijskich 2024 Khelif"; "Potwierdziło się już ostatecznie, że Imane Khelif to mężczyzna. Ujawniono badania szpitala Bicêtre w Paryżu, z których wynika, że ma on chromosomy XY, niedorozwiniętego penisa oraz jądra w jamie brzusznej" - twierdzili autorzy postów w serwisie X; niektóre zyskały ogromną popularność - ostatni z cytowanych tu wygenerował ponad pół miliona wyświetleń.

FAŁSZ
Posty internautów z fałszywą informacją, jakoby potwierdzono, że "Imane Khelif to mężczyzna"x.com

Zastrzeżenia o "niewiarygodnym źródle"? Gdzieś pod koniec tekstów

Wszystkie polskie serwisy, w których widzieliśmy teksty o "ujawnionym raporcie" na temat płci bokserki z Algierii, powoływały się na informacje dwóch portali - różnie podając, który z nich jest źródłem doniesień. W niektórych tekstach pisano np.: "Portal lecorrespondant.net (...) ujawnił niedawno wyniki badań medycznych Imane Khelif", a w innych: "Jak czytamy w serwisie Reduxx..." lub "Raport, który ujawniony został w serwisie reduxx.info".

Większość polskich artykułów była skontruowana w ten sposób, że w tytule, leadzie i na początku tekstów podawano informacje z "ujawnionych" raportów medycznych, a dopiero w dalszej części zastrzegano - i to nie zawsze - że źródło tych doniesień może być wątpliwe. Na stronie "Przeglądu Sportowego" już po przytoczeniu wszystkich informacji o domniemanych badaniach Imane Khelif zauważono: "problem w tym, że serwis Reduxx z rzetelnym dziennikarstwem ma niewiele wspólnego" i podano, że szpitale nie potwierdziły prawdziwości badań. Również na sport.se.pl dopiero na końcu tekstu czytamy, że "paryski szpital nie potwierdził autentyczności badań". Serwis sport.goniec.pl, choć w tytule pisał o "nieoficjalnych wynikach badania płci" pięściarki, to na końcu tekstu informował: "takie doniesienia prawdopodobnie zbliżają nas do odkrycia całej prawdy o przynależności płciowej Imane Khelif" i jeżeli te informacji by się potwierdziły, to "z pewnością złoty medal zdobyty w Paryżu zostałby jej odebrany".

Autorzy artykułów mieli raczej świadomość, że informacje o "ujawnionych" badaniach Imane Khelif są niepotwierdzone, a ich źródło niewiarygodne. Zanim jednak odbiorca dotarł do tych zastrzeżeń, w tytułach czytał o Khelif jako o "biologicznym mężczyźnie", "jądrach i minipenisie" czy "końcu domysłów" na temat tego, że Algierka "jest mężczyzną".

Tymczasem w tej historii o "ujawnionym raporcie" nic nie zostało dotychczas potwierdzone, a wielu wątkom już zaprzeczono.

Nazwiska rzekomych autorów raportu zmieniano. Temat nagłośnił transfobiczny serwis

Uporządkujmy najważniejsze informacje: fragmenty domniemanego raportu medycznego na temat Imane Khelif ukazały się już 8 września 2024 roku na francuskojęzycznym portalu lecorrespondant.net. Autor artykułu zatytułowanego "Imane Khelif nie jest kobietą" - Djaffer Ait Aoudia - twierdził, że dokumenty były wcześniej ukrywane przez samą zawodniczkę i Algierski Komitet Olimpijski (COA), lecz ich treść znał Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), który mimo tego dopuścił Khelif do walk z kobietami. Raporty medyczne miały powstać w czerwcu 2023 roku w szpitalu Bicêtre w Paryżu i szpitalu im. Mohameda Lamine-Debaghine w Algierze.

FAŁSZ
correspondant

Domniemani autorzy raportów - endokrynolodzy Soumaya Fedad i David Joung - mieli opisać, że u Imane Khelif wykryto anomalię genetyczną prowadzącą do dysfunkcji metabolicznej testosteronu dotykającą wyłącznie chłopców. Dodatkowo badania miały wykazać brak macicy, a zamiast niej obecność jąder w jamie brzusznej, mikropenisa i chromosomów XY typowych dla mężczyzn. Do tekstu dodano zdjęcia rzekomych fragmentów dokumentu, na których widać zdania potwierdzające cytowane badania. Co jednak istotne, w żadnym miejscu nie ma informacji, kogo dokładnie dotyczyły te badania (czyli te zdania widoczne na zdjęciach) - tym samym nigdzie nie ma potwierdzenia, że jest to diagnoza Imane Khelif.

Tekst nie zyskał we wrześniu większego rozgłosu, więc autor opublikował jego rozszerzoną wersję 25 października. Główne tezy były takie same, do tekstu dołączono te same zdjęcia, ale zmieniły się... imiona i nazwiska domniemanych autorów badania. Soumaya Fedad został teraz przedstawiony jako Soumaya Fedal, a David Joung jako Jacques Young. Dodano też mocne, mające zapadać w pamięć stwierdzenia typu: "Najwyraźniej Imane Khelif to mężczyzna w kobiecej skorupie. Albo kobieta w męskiej skorupie. W każdym razie nie 'normalna' dziewczyna...".

Tym razem treścią artykułu zainteresował się anglojęzyczny portal Reduxx - odegrał na tyle dużą rolę w nagłośnieniu tej historii, że niektóre polskie portale podawały go jako źródło. Tekst "Algierski bokser Imane Khelif ma chromosomy XY i 'jądra': francusko-algierski raport medyczny potwierdza" pojawił się w tym portalu 4 listopada, w pełni oparto go na wcześniejszych doniesieniach.

Reduxx nie jest jednak wiarygodnym źródłem informacji - a tym bardziej dotyczących transpłciowości. Jego założycielka, autorka tekstu o Imane Khelif - Anna Slatz - regularnie publikuje tam homofobiczne, transfobiczne, rasistowskie, antysemickie i przede wszystkim nieprawdziwe treści. Dlatego Reduxx nazywano już wcześniej "portalem z obsesją na punkcie trans".

Lekarz zaprzecza, że pisał o Khelif. MKOl ostrzega przed niezweryfikowanymi dokumentami

Niewiarygodne źródło nie jest jedyną słabością podważającą historię o rzekomo ujawnionych badaniach Imane Khelif. Doktor Jacques Young - bo tak w rzeczywistości nazywa się francuski endokrynolog - rzeczywiście pracuje w szpitalu Bicêtre w Paryżu, ale w rozmowie z Deutsche Welle stwierdził, że jego nazwisko zostało wykorzystane do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i transfobicznych treści. Wcześniej, w oświadczeniu przesłanym portugalskiemu portalowi Poligrafo, zapewnił, że źródła tych informacji są niewiarygodne, ponieważ on nigdy nie pisał "czegokolwiek o tej osobie" (Imane Khelif - red.). Dziennikarze serwisu Poligrafo sprawdzili także, że Jacques Young jest kierownikiem oddziału endokrynologii w paryskim szpitalu od września 2023 roku, podczas gdy domniemany raport dotyczący pięściarki miał powstać w czerwcu 2023.

Żaden ze szpitali wskazanych w tekście portalu lecorrespondant.net nie potwierdził doniesień w nim zawartych. Alizée Barbaro-Feauveaux ze szpitala Bicêtre w Paryżu w odpowiedzi na pytania Konkret24 przekazała, że placówka "nie udostępnia żadnych informacji dotyczących tajemnicy lekarskiej, a w szczególności nie precyzuje, czy dana osoba korzystała z konsultacji". Szpital w Algierze w ogóle nie odpowiedział ani na pytania Konkret24, ani innych redakcji, które kontaktowały się z nim w tej sprawie.

Do informacji na temat Imane Khelif odniosły się Algierski Komitet Olimpijski (COA) i Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). Krajowy związek z Algierii w oświadczeniu przesłanym Deutsche Welle skrytykował "ciągłe i bezpodstawne ataki" na swoją olimpijkę. "Te ataki, często oparte na bezpodstawnych zarzutach, mają na celu zszarganie wizerunku sportowca, który przyniósł honor naszemu narodowi na arenie międzynarodowej" - oświadczył.

MKOl odmówił komentowania doniesień medialnych, lecz jednocześnie określił upublicznione raporty medyczne jako "niezweryfikowane dokumenty, których pochodzenia nie można potwierdzić". MKOl przekazał także, że jest "zasmucony przemocą, jakiej doświadcza obecnie Imane Khelif" i rozumie, dlaczego bokserka "przygotowuje pozew w odpowiedzi na najnowsze doniesienia".

Sama Imane Khelif nie odniosła się publicznie do kwestii "ujawnionych" raportów medycznych. Nie znaleźliśmy - podobnie jak redakcje zagraniczne - żadnych dowodów, które mogłyby świadczyć o ich prawdziwości. Znaków zapytania jest w tej historii wciąż wiele.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Imane Khelif "traci wszystkie medale"? "Żenująca dezinformacja"

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marco Ravagli/Future Publishing/GettyImages

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24