Wiele polskich i światowych mediów poinformowało, że Cristiano Ronaldo udostępnił swój hotel ofiarom trzęsienia ziemi w Maroku. Przedstawiciele hotelu jednak zaprzeczają tej wersji. Opisujemy, skąd się wziął ten przekaz.
Wciąż rośnie liczba ofiar trzęsienia ziemi, które w nocy z 8 na 9 września nawiedziło północne Maroko. Według doniesień z 11 września, nie żyje już niemal 2500 osób. Służby ratunkowe z trudem docierają w dotknięte tragedią odległe, górzyste tereny. 9 września i w kolejnych dniach wiele światowych i polskich sportowych serwisów informacyjnych przekazało, że w pomoc poszkodowanym włączył się Cristiano Ronaldo. Portugalski piłkarz grający obecnie dla saudyjskiego klubu Al-Nassr jest współwłaścicielem czterogwiazdkowego hotelu w Marrakeszu - według przekazów miał go udostępnić poszkodowanym. Z kontekstu części takich wiadomości wynikało, że miał oferować darmowe noclegi.
Media: "Ronaldo pomógł ofiarom", "Wspaniały gest Cristiano Ronaldo"
"Trzęsienie ziemi w Maroku. Ronaldo pomógł ofiarom" - informował 9 września w tytule tekstu serwis sportowefakty.wp.pl, powołując się na hiszpańską telewizję RTVE. Sam tekst jest dość enigmatyczny. Dowiadujemy się tylko, że w ramach pomocy ofiarom trzęsienia ziemi "do akcji wkroczył nawet Cristiano Ronaldo". "Miejscowe hotele otworzyły swoje progi dla potrzebujących. W tym gronie, jak dowiedziała się hiszpańska telewizja RTVE, jest także obiekt wybudowany przez Cristiano Ronaldo" - czytamy. Na czym ta pomoc miałaby polegać i czy była bezinteresowna, nie wyjaśniono.
Mocno sugestywne były za to tytuły w innych serwisach. "Wspaniały gest Cristiano Ronaldo. Tak wsparł ofiary tragedii w Maroku" - donosił 10 września meczyki.pl. "Wspaniały gest marokańskiego hotelu. Jego właścicielem jest Cristiano Ronaldo. Klasa" - to tytuł sport.pl z 11 września.
Serwis Sport.interia.pl 10 września omówił doniesienia hiszpańskiego serwisu Marca.com. "Portugalczyk oddał do dyspozycji poszkodowanym swój hotel w Marrakeszu - czterogwiazdkowy Pestana CR7. Obiekt natychmiast zapełnił się ludźmi, którzy stracili dach nad głową, a często również dorobek życia" - czytamy w artykule. Serwis przywołuje relację poszkodowanej w katastrofie Hiszpanki. "Udało nam się znaleźć pokój w hotelu Cristiano Ronaldo, na obrzeżach Marrakeszu. Całą noc spaliśmy na ulicy i o siódmej rano powiedzieli nam, że możemy tutaj przyjść. W holu znajduje się wiele osób różnych narodowości" - miała powiedzieć.
Różne serwisy powoływały się na różne hiszpańskojęzyczne źródła. Wszystkie jednak - mniej lub bardziej precyzyjnie - pisały o pomocy, jaką Cristiano Ronaldo miał udzielić ofiarom trzęsienia ziemi. Niektóre media informowały o "udostępnieniu hotelu", inne o "zapewnieniu schronienia" poszkodowanym. Tak napisane teksty sugerowały, że piłkarz osobiście zaangażował się w pomaganie, a pomoc była bezpłatna. Informacje, że "Ronaldo udzielił schronienia ofiarom katastrofy żywiołowej w Maroku" pojawiły się też w mediach społecznościowych, m.in. na Facebooku.
W mediach społecznościowych samego Cristiana Ronaldo nie znaleźliśmy informacji o udostępnieniu poszkodowanym schronienia. Przedstawiciele hotelu medialne doniesienia o stworzeniu w hotelu schronienia dla ofiar trzęsienia ziemi nazwali fałszywą informacją.
Co mówiła hiszpańska turystka
W artykule z 9 września hiszpański serwis Marca.com informował w tytule: "Hotel Cristiano Ronaldo na obrzeżach Marrakeszu działa jako schronienie po trzęsieniu ziemi w Maroku". W artykule napisano, że ofiary trzęsienia ziemi szukały schronienia i znalazły je między innymi w hotelu piłkarza.
W tekście osadzono wideo hiszpańskiej stacji telewizyjnej RTVE - fragment wywiadu z poszkodowaną w wyniku trzęsienia ziemi Hiszpanką. Prawdopodobnie właśnie jej słowa bezpośrednio lub pośrednio przywoływali autorzy tekstów o "pomocy" udzielanej przez Cristiano Ronaldo. Serwis Marca omawia wywiad: kobieta ani słowem nie wspomina o zaangażowaniu piłkarza w pomoc; mówi o udanej próbie znalezienia schronienia w hotelu Pestana CR7 Marrakech, który należy do Cristiano Ronaldo.
Odsłuchaliśmy wypowiedź kobiety. "Właśnie osiągnęliśmy to, że w hotelu Cristiano Ronaldo, który znajduje się przy Marrakeszu, dadzą nam pokój i teraz czekamy. Całą noc spaliśmy na ulicy i teraz o siódmej rano powiedzieli nam, że możemy przyjechać i postarają się dać nam pokój jak najszybciej. W tej chwili znajdujemy się we foyer razem z wieloma osobami z różnych krajów i czekamy, czy uda nam się otrzymać pokój, ale wszyscy spaliśmy na ulicy" - relacjonuje kobieta. Używa sformułowania "udało nam się otrzymać" pokój, ale z jej wypowiedzi nie dowiadujemy się, czy w ramach zwyczajnej usługi czy bezpłatnie.
Podobny artykuł jak Marca.com opublikował internetowy serwis hiszpańskiego radia COPE. Również na to źródło powoływały się niektóre media. Serwis omówił tę samą wypowiedź hiszpańskiej turystki dla RTVE. Autor tekstu ocenił na końcu, że udzielenie przez hotel schronienia poszkodowanym "to wspaniały gest" - i to zdanie mogło wprowadzać czytelników w błąd.
Ronaldo składa kondolencje rodzinom ofiar. Hotel: "nie można powiedzieć, że gościmy uchodźców i ofiary"
Cristiano Ronaldo na Instagramie przekazał wyrazy solidarności z poszkodowanymi: "Moje najgłębsze kondolencje dla rodzin i przyjaciół wszystkich, którzy stracili życie w trzęsieniu ziemi w Maroku. Przesyłam miłość i modlitwy wszystkim w Maroku w tym bardzo trudnym czasie" - napisał w Stories.
Próbowaliśmy skontaktować się z Pestana Hotel Group, by potwierdzić medialne doniesienia na temat "wspaniałego gestu" Ronaldo, lecz do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. Udało to się jednak francuskiemu Check News działającemu w ramach serwisu dziennika "Liberation" oraz izraelskiemu serwisowi Y Net News.
Check News potwierdza, że o rzekomym przekształceniu hotelu Portugalczyka w schronisko dla ofiar trzęsienia ziemi donosiło wiele mediów. A na przykład dziennik "Le Figaro" zmienił z czasem pierwotny tytuł tekstu z "Trzęsienie ziemi w Maroku: Cristiano Ronaldo przekształca swój hotel w schronisko" na "Trzęsienie ziemi w Maroku: turyści schronili się w hotelu Cristiano Ronaldo".
Przedstawiciele hotelu Pestana CR7 przekazali redakcji Check News, że hotel nie został przekształcony w schronisko czy ośrodek pomocy ofiarom trzęsienia ziemi. "To fałszywa informacja. Wszyscy klienci, których mamy w tej chwili, dokonali rezerwacji w normalny sposób" - przekazano. Z kolei izraelskiemu serwisowi Y Net News przedstawiciel hotelu odpisał: "Otrzymaliśmy wiele próśb o przyjęcie ludzi, ponieważ hotel nie ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi. Wielu gości przybyło w ciągu ostatniego dnia, ale nie można powiedzieć, że gościmy uchodźców i ofiary".
Aktualizacja 13 września
13 września Marta Naughton Simão z Pestana Hotel Group przekazała Konkret24, że firma okazuje pełną solidarność z ofiarami trzęsienia ziemi i ich rodzinami. W odpowiedzi na nasze pytania odpowiedziała tylko: "Ponieważ hotel nie ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi, przyjął wielu gości, którzy zatrzymali się w innych hotelach w różnych częściach miasta i szukali nowego miejsca na nocleg".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook