Cristiano Ronaldo "pomógł ofiarom" trzęsienia ziemi w Maroku? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Wiele polskich i światowych mediów poinformowało, że Cristiano Ronaldo udostępnił swój hotel ofiarom trzęsienia ziemi w Maroku. Przedstawiciele hotelu jednak zaprzeczają tej wersji. Opisujemy, skąd się wziął ten przekaz.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wciąż rośnie liczba ofiar trzęsienia ziemi, które w nocy z 8 na 9 września nawiedziło północne Maroko. Według doniesień z 11 września, nie żyje już niemal 2500 osób. Służby ratunkowe z trudem docierają w dotknięte tragedią odległe, górzyste tereny. 9 września i w kolejnych dniach wiele światowych i polskich sportowych serwisów informacyjnych przekazało, że w pomoc poszkodowanym włączył się Cristiano Ronaldo. Portugalski piłkarz grający obecnie dla saudyjskiego klubu Al-Nassr jest współwłaścicielem czterogwiazdkowego hotelu w Marrakeszu - według przekazów miał go udostępnić poszkodowanym. Z kontekstu części takich wiadomości wynikało, że miał oferować darmowe noclegi.

Media: "Ronaldo pomógł ofiarom", "Wspaniały gest Cristiano Ronaldo"

"Trzęsienie ziemi w Maroku. Ronaldo pomógł ofiarom" - informował 9 września w tytule tekstu serwis sportowefakty.wp.pl, powołując się na hiszpańską telewizję RTVE. Sam tekst jest dość enigmatyczny. Dowiadujemy się tylko, że w ramach pomocy ofiarom trzęsienia ziemi "do akcji wkroczył nawet Cristiano Ronaldo". "Miejscowe hotele otworzyły swoje progi dla potrzebujących. W tym gronie, jak dowiedziała się hiszpańska telewizja RTVE, jest także obiekt wybudowany przez Cristiano Ronaldo" - czytamy. Na czym ta pomoc miałaby polegać i czy była bezinteresowna, nie wyjaśniono.

Mocno sugestywne były za to tytuły w innych serwisach. "Wspaniały gest Cristiano Ronaldo. Tak wsparł ofiary tragedii w Maroku" - donosił 10 września meczyki.pl. "Wspaniały gest marokańskiego hotelu. Jego właścicielem jest Cristiano Ronaldo. Klasa" - to tytuł sport.pl z 11 września.

Informacje mediów o tym, że "Ronaldo pomógł ofiarom" i okazał "wspaniały gest"sport.interia.pl; sportowefakty.wp.pl; sport.pl; meczyki.pl

Serwis Sport.interia.pl 10 września omówił doniesienia hiszpańskiego serwisu Marca.com. "Portugalczyk oddał do dyspozycji poszkodowanym swój hotel w Marrakeszu - czterogwiazdkowy Pestana CR7. Obiekt natychmiast zapełnił się ludźmi, którzy stracili dach nad głową, a często również dorobek życia" - czytamy w artykule. Serwis przywołuje relację poszkodowanej w katastrofie Hiszpanki. "Udało nam się znaleźć pokój w hotelu Cristiano Ronaldo, na obrzeżach Marrakeszu. Całą noc spaliśmy na ulicy i o siódmej rano powiedzieli nam, że możemy tutaj przyjść. W holu znajduje się wiele osób różnych narodowości" - miała powiedzieć.

Różne serwisy powoływały się na różne hiszpańskojęzyczne źródła. Wszystkie jednak - mniej lub bardziej precyzyjnie - pisały o pomocy, jaką Cristiano Ronaldo miał udzielić ofiarom trzęsienia ziemi. Niektóre media informowały o "udostępnieniu hotelu", inne o "zapewnieniu schronienia" poszkodowanym. Tak napisane teksty sugerowały, że piłkarz osobiście zaangażował się w pomaganie, a pomoc była bezpłatna. Informacje, że "Ronaldo udzielił schronienia ofiarom katastrofy żywiołowej w Maroku" pojawiły się też w mediach społecznościowych, m.in. na Facebooku.

W mediach społecznościowych samego Cristiana Ronaldo nie znaleźliśmy informacji o udostępnieniu poszkodowanym schronienia. Przedstawiciele hotelu medialne doniesienia o stworzeniu w hotelu schronienia dla ofiar trzęsienia ziemi nazwali fałszywą informacją.

Co mówiła hiszpańska turystka

W artykule z 9 września hiszpański serwis Marca.com informował w tytule: "Hotel Cristiano Ronaldo na obrzeżach Marrakeszu działa jako schronienie po trzęsieniu ziemi w Maroku". W artykule napisano, że ofiary trzęsienia ziemi szukały schronienia i znalazły je między innymi w hotelu piłkarza.

Nagłówek serwisu Marca.comMarca.com

W tekście osadzono wideo hiszpańskiej stacji telewizyjnej RTVE - fragment wywiadu z poszkodowaną w wyniku trzęsienia ziemi Hiszpanką. Prawdopodobnie właśnie jej słowa bezpośrednio lub pośrednio przywoływali autorzy tekstów o "pomocy" udzielanej przez Cristiano Ronaldo. Serwis Marca omawia wywiad: kobieta ani słowem nie wspomina o zaangażowaniu piłkarza w pomoc; mówi o udanej próbie znalezienia schronienia w hotelu Pestana CR7 Marrakech, który należy do Cristiano Ronaldo.

Odsłuchaliśmy wypowiedź kobiety. "Właśnie osiągnęliśmy to, że w hotelu Cristiano Ronaldo, który znajduje się przy Marrakeszu, dadzą nam pokój i teraz czekamy. Całą noc spaliśmy na ulicy i teraz o siódmej rano powiedzieli nam, że możemy przyjechać i postarają się dać nam pokój jak najszybciej. W tej chwili znajdujemy się we foyer razem z wieloma osobami z różnych krajów i czekamy, czy uda nam się otrzymać pokój, ale wszyscy spaliśmy na ulicy" - relacjonuje kobieta. Używa sformułowania "udało nam się otrzymać" pokój, ale z jej wypowiedzi nie dowiadujemy się, czy w ramach zwyczajnej usługi czy bezpłatnie.

Podobny artykuł jak Marca.com opublikował internetowy serwis hiszpańskiego radia COPE. Również na to źródło powoływały się niektóre media. Serwis omówił tę samą wypowiedź hiszpańskiej turystki dla RTVE. Autor tekstu ocenił na końcu, że udzielenie przez hotel schronienia poszkodowanym "to wspaniały gest" - i to zdanie mogło wprowadzać czytelników w błąd.

Ronaldo składa kondolencje rodzinom ofiar. Hotel: "nie można powiedzieć, że gościmy uchodźców i ofiary"

Cristiano Ronaldo na Instagramie przekazał wyrazy solidarności z poszkodowanymi: "Moje najgłębsze kondolencje dla rodzin i przyjaciół wszystkich, którzy stracili życie w trzęsieniu ziemi w Maroku. Przesyłam miłość i modlitwy wszystkim w Maroku w tym bardzo trudnym czasie" - napisał w Stories.

Próbowaliśmy skontaktować się z Pestana Hotel Group, by potwierdzić medialne doniesienia na temat "wspaniałego gestu" Ronaldo, lecz do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. Udało to się jednak francuskiemu Check News działającemu w ramach serwisu dziennika "Liberation" oraz izraelskiemu serwisowi Y Net News.

Check News potwierdza, że o rzekomym przekształceniu hotelu Portugalczyka w schronisko dla ofiar trzęsienia ziemi donosiło wiele mediów. A na przykład dziennik "Le Figaro" zmienił z czasem pierwotny tytuł tekstu z "Trzęsienie ziemi w Maroku: Cristiano Ronaldo przekształca swój hotel w schronisko" na "Trzęsienie ziemi w Maroku: turyści schronili się w hotelu Cristiano Ronaldo".

Przedstawiciele hotelu Pestana CR7 przekazali redakcji Check News, że hotel nie został przekształcony w schronisko czy ośrodek pomocy ofiarom trzęsienia ziemi. "To fałszywa informacja. Wszyscy klienci, których mamy w tej chwili, dokonali rezerwacji w normalny sposób" - przekazano. Z kolei izraelskiemu serwisowi Y Net News przedstawiciel hotelu odpisał: "Otrzymaliśmy wiele próśb o przyjęcie ludzi, ponieważ hotel nie ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi. Wielu gości przybyło w ciągu ostatniego dnia, ale nie można powiedzieć, że gościmy uchodźców i ofiary".

Aktualizacja 13 września

13 września Marta Naughton Simão z Pestana Hotel Group przekazała Konkret24, że firma okazuje pełną solidarność z ofiarami trzęsienia ziemi i ich rodzinami. W odpowiedzi na nasze pytania odpowiedziała tylko: "Ponieważ hotel nie ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi, przyjął wielu gości, którzy zatrzymali się w innych hotelach w różnych częściach miasta i szukali nowego miejsca na nocleg".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24