Nigdy nie istniała. W internecie weszła do sieci wysoko postawionych Amerykanów

Zdjęcie profilowe na jednym z kont w serwisie Linkedin zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencjęUnsplash/Associated Press

Miała być absolwentką prestiżowej uczelni i pracownicą jednego z największych think tanków w Stanach Zjednoczonych. Na portalu LinkedIn wysyłała zaproszenia do wpływowych Amerykanów i Brytyjczyków, a ci dodawali ją do grona znajomych, częściowo zachęceni atrakcyjnym zdjęciem. Nie wiedzieli, że twarz kobiety wygenerowała sztuczna inteligencja, a za profilem może kryć się nawet wywiad obcego państwa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

LinkedIn jest serwisem społecznościowym, który w przeciwieństwie do Facebooka czy Instagrama nie stawia na dzielenie się swoim prywatnym życiem w gronie znajomych, a raczej doświadczeniem zawodowym. Konta w serwisie posiadają zarówno osoby szukające pracy, jak i np. wysoko postawieni decydenci, tacy jak prezesi największych strategicznych firm czy szefowie organów administracji państwowej.

To właśnie na nawiązanie kontaktów z tak wpływowymi ludźmi liczyli twórcy - z dużym prawdopodobieństwem pracownicy jednego z wywiadów - którzy stworzyli Katie Jones, wygenerowaną przez sztuczną inteligencję kobietę-szpiega.

Fałszywy profil z komputerowo wygenerowaną twarząZrzut zarchiwizowany przez Associated Press

Ofiary oszustwa opisanego przez amerykańską agencję Associated Press wiąże jedno – wszystkie zajmowały lub zajmują strategiczne stanowiska w administracji lub think tankach i przede wszystkim posiadają pożądaną wiedzę z kluczowych dziedzin, takich jak finanse czy wojsko. Na liście ofiar znalazł się m.in. Paul Winfree, były doradca Donalda Trumpa i Dyrektor Polityki Budżetowej w Białym Domu oraz były attaché wojskowy USA w Moskwie, którego nazwiska nie podano.

Osoba bądź instytucja, która stała za fałszywym profilem, konsekwentnie budowała w serwisie pozycję i siatkę powiązań Katie - osoby dobrze wyedukowanej, pracującej na dobrym stanowisku w uznanej instytucji, zaznajomionej z osobami, które w kręgach amerykańskich think tanków i instytucji federalnych są poważane. Wszystko to uwiarygadniano dodatkowo zdjęciem - atrakcyjnej, rudowłosej, wyglądającej realnie kobiety.

Sztuczna inteligencja Microsoftu została fanką Hitlera i Donalda Trumpa (arch.)
Sztuczna inteligencja Microsoftu została fanką Hitlera i Donalda Trumpa (arch.)TVN24 BiS

"Jakiś rodzaj państwowej operacji"

Na ten moment nie ma żadnych twardych dowodów na to, że oszustwo z użyciem sztucznej inteligencji były zorganizowane przez konkretne państwo. Keir Giles – ekspert od Rosji z brytyjskiego think tanku Chatham House – powiązał działania Katie Jones z rosyjskim wywiadem, ale inni eksperci są bardziej powściągliwi.

Jonas Parello-Plesner z Alliance for Democracies Foundation wskazał, że "to bardzo śmierdzi, jak jakiś rodzaj państwowej operacji", ale także nie przytoczył żadnych dowodów.

Ewentualną wskazówką może być fakt, że Katie Jones w opisie swojego profilu zapewniała, że uzyskała tytuł naukowy na Uniwersytecie w Michigan w obszarze "Rosji i Eurazji". Może to być jednak fałszywy trop.

Cytowany przez AP dyrektor amerykańskiego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa Narodowego William Evanina w związku z tą sytuację oskarżył o finansowanie szpiegowania na LinkedIn inny kraj – Chiny. "Zamiast wysyłać szpiegów do jakiegoś garażu w USA w celu pozyskania śledzonej przez nas osoby, skuteczniej jest siedzieć za komputerem w Szanghaju i wysyłać zaproszenia do znajomych dla 30 tysięcy celów", komentował Evanina.

"Wyglądała młodziej niż ktoś tak doświadczony"

Keir Giles, który powiązał internetowe oszustwo z Rosją, jest też osobą, która jako pierwsza nabrała podejrzeń do Katie Jones i zdecydowała się bliżej zbadać sprawę. Podejrzliwość Gilesa wzięła się m.in. z faktu, że w przeszłości był on już celem szpiegów śledzących go za krytyczne wypowiedzi o rosyjskim producencie programów antywirusowych Kaspersky Lab.

Pracownik brytyjskiego think tanku znalazł na profilu kobiety co najmniej kilka alarmujących elementów. Jego podejrzenia wzbudził m.in. fakt, że Katie wyglądała zbyt młodo jak na kogoś, kto skończył już studia na Uniwersytecie w Michigan i od kilku lat pracuje w jednej z największych amerykańskich instytucji badawczych, Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.

"Czarno na Białym" o internetowych oszustach na "romans z żołnierzem"
"Czarno na Białym" o internetowych oszustach na "romans z żołnierzem"Czarno na Białym | tvn24

Sam później tłumaczył to dziennikowi "The Times": "Wyglądała młodziej niż ktoś tak doświadczony. Od lat współpracuję z CSIS [Center for Strategic and International Studies, Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie - red.], więc powinienem o niej słyszeć. Wykonałem więc odwrócone wyszukiwanie jej zdjęcia w sieci, które nie pokazało żadnych wyników, co było bardzo podejrzane”, tłumaczył.

Mężczyzna zwrócił się więc zarówno do CSIS, jak i do amerykańskiego uniwersytetu z pytaniem, czy kobieta, która zaprosiła go do znajomych na LinkedIn, rzeczywiście spędziła tam kilka lat. Odpowiedzi z obu miejsc były przeczące. Skłoniło to Gilesa do pokazania zdjęcia znajomemu ekspertowi od kontrwywiadu, który zasugerował, że zostało ono stworzone komputerowo. W rozmowach z AP potwierdzili to także inni specjaliści.

Podejrzane włosy i plamka po kolczyku

Opublikowane przez Associated Press zrzuty ekranu konta Katie potwierdzają, że przy pobieżnym kontakcie rozpoznanie fałszywki było praktycznie niemożliwe. Zdjęcia profilowe w serwisie LinkedIn nie są wystarczająco duże, żeby dostrzec na nich jakiekolwiek podejrzane elementy. Nie oznacza to jednak, że wizerunek kobiety był bezbłędny.

O generowanych komputerowo twarzach nieistniejących ludzi i sposobach ich rozpoznawania pisaliśmy już na Konkret24. Elementem, z którym najsłabiej ciągle radzi sobie sztuczna inteligencja, są włosy. Problemy przy ich generowaniu są widoczne także u rzekomej Katie Jones.

Associated Press zwraca uwagę, że szczególnie włosy nachodzące na uszy kobiety wyglądają nienaturalnie, jak gdyby były przyklejone do twarzy. To tylko jedna z wskazówek, które można dojrzeć przy bliższej analizie zdjęcia.

Powiększone zdjęcie z zaznaczonymi podejrzanymi elementamiKonkret24 na podstawie Associated Press

Inną jest wygląd oczu. Z nimi też AI (Artificial Intelligence - sztuczna inteligencja) często nie potrafi sobie w pełni poradzić. W przypadku Katie można zauważyć niewielkiego zeza, a przede wszystkim nieistniejąca kobieta cierpi na heterochromię, czyli różnobarwność tęczówek. Mimo że oczywiście mogłaby ona posiadać to zaburzenie rozwoju, to w przypadku podejrzanych zdjęć ta przypadłość może wskazywać na ingerencję sztucznej inteligencji.

Nieautentyczność zdjęcia rzekomej pracownicy CSIS sugeruje także kolczyk, a raczej przypominająca go biała plamka na uchu kobiety. Ten błąd powstaje przy nakładaniu na siebie zdjęć prawdziwie istniejących ludzi, z których sztuczna inteligencja tworzy wizerunek zupełnie nowej osoby. Jeśli jeden z "oryginałów" nosił biżuterię, a drugi nie, stworzona w ten sposób hybryda może wyglądać zupełnie nierealnie, tak jak stało się to w przypadku uszu Katie Jones. Także nienaturalne zmarszczki widoczne na policzku kobiety powinny wzbudzić nasze podejrzenia.

Problem jest znacznie szerszy

Fałszywy profil rzekomej pracownicy CSIS został usunięty odpowiednio szybko i dzięki temu jego siatka powiązań zdążyła rozrosnąć się tylko do ponad 50 znajomych. Associated Press dotarła do około 40 osób, które kontaktowały się z Katie między marcem i kwietniem tego roku.

Wiele z nich na pytanie o powód przyjęcia kobiety do znajomych odpowiadało, że robią to rutynowo ze wszystkimi zaproszeniami. "Akceptuję dosłownie każdą prośbę o dodanie do grona znajomych, jaką otrzymuję. Jestem prawdopodobnie najgorszym użytkownikiem LinkedIn w historii LinkedIn”, mówił AP jeden z najwyższej postawionych mężczyzn, którzy padli ofiarą oszustwa – były doradca prezydenta USA Paul Winfree.

Oszuści ukradli tożsamość amerykańskiego żołnierza. Stworzyli 4 tysiące fałszywych kont
Oszuści ukradli tożsamość amerykańskiego żołnierza. Stworzyli 4 tysiące fałszywych kont TV24bis

Mimo że w tym przypadku stosunkowo szybka reakcja doprowadziła do wczesnego usunięcia fałszywego konta, problem z wykorzystywaniem tego serwisu społecznościowego do celów szpiegowskich może być dużo szerszy. Ostrzeżenia przed kontaktowaniem się z nieznanymi osobami poprzez tę platformę wydały już władze m.in. Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.

W oficjalnym komunikacie właściciele LinkedIn zapewnili, że w pierwszym kwartale 2019 r. "zidentyfikowali tysiące fałszywych kont" i ciągle rozwijają swoje technologie zapewniające skuteczniejszą walkę z nimi.

Rosyjskie tropy

Platforma mająca służyć do kontaktów biznesowych w zeszłym roku stała się także miejscem rozpowszechniania dezinformacji politycznej. W październiku odpowiedzialny za bezpieczeństwo serwisu Paul Rockwell poinformował, że administratorzy dzięki użyciu nowych technologii i danych wywiadowczych usunęli 24 fałszywe profile.

Przypuszcza się, że mogły one zostać stworzone przez rosyjskie podmioty państwowe. Udostępniane przez nie treści pochodziły z obu skrajnych stron amerykańskiej sceny politycznej i mogły tym samym wywoływać wewnętrzne podziały oraz zaognienie debaty publicznej. LinkedIn zapewnił, że stale współpracuje zarówno z Kongerem USA, jak i z FBI. Poza tym właściciele platformy zaapelowali, aby akceptować zaproszenia do znajomych wyłącznie od osób, które znamy. I wiemy, że istnieją.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Associated Press; Zdjęcie tytułowe: Unsplash/Associated Press

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash/Associated Press

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+