"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24
Wizyta Viktora Orbana w Wiedniu. Pozuje do zdjęć razem z przewodniczącym niższej izby austriackiego parlamentu Walterem Rosenkranzem
Wizyta Viktora Orbana w Wiedniu. Pozuje do zdjęć razem z przewodniczącym niższej izby austriackiego parlamentu Walterem Rosenkranzem
wideo 2/4
Wizyta Viktora Orbana w Wiedniu. Pozuje do zdjęć razem z przewodniczącym niższej izby austriackiego parlamentu Walterem Rosenkranzem

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych, widać Viktora Orbana i Herberta Kickla - przewodniczącego skrajnie prawicowej Wolnościowej Partii Austrii (niem. Freiheitliche Partei Österreichs, FPÖ). Przed nimi na stole leży dokument, który najpierw podpisuje Kickl, a później Orban. Po złożeniu podpisów politycy podnoszą razem teczkę z dokumentem do góry i pozują do zdjęcia. Przez cały czas na ekranie widoczne są dwa pola z napisami po polsku. ''Pierwszy krok Orbana do opuszczenia UE !!!'' - czytamy na górze i ''Orban planuje wyjście z Uni Europejskiej !!!'' - widzimy na dole (pisownia oryginalna).

Nagranie zostało pierwotnie opublikowane na TikToku 9 listopada 2024 roku, gdzie wygenerowało ponad 170 tys. wyświetleń. Stamtąd skopiowano je do serwisu X. ''Czy to prawda?'' - zapytała jedna z użytkowniczek platformy, która 23 grudnia 2024 roku udostępniła je w serwisie. Jej wpis został wyświetlony ponad 80 tys. razy. ''Brawo Viktor, z psycholami nie ma co się zadawać''; ''Niech uciekają póki jeszcze czas, Węgrzy są trochę mądrzejsi niż Polacy''; ''Ktoś musi zrobić ten pierwszy krok. Trzymam kciuki żeby się udało, a potem w Polsce''; ''powinniśmy to samo zrobić wyjść z tej patologii złodziejskiej" - komentowali internauci, którzy zdawali się popierać rzekome działania premiera Węgier (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Na wpis internautki odpowiedziała także Krystyna Pawłowicz. ''Każde wyjście z tej przestępczej UE wiąże się z koniecznością opłacenia ogromnych haraczy,spłatą różnych zobowiązań fin.które trzymają państwa na UE smyczy.Ich celem-faktyczne uniemożliwienie wyjścia.Wlk.Brytanię było stać na to,dla mniejszych państw realnie nie do udźwignięcia'' - napisała (pisownia oryginalna).

Część polskich internautów, która uwierzyła w przekaz o wyjściu Węgier z UE, uznała, że jest to słuszna decyzja.x.com

Jednak część komentujących zachowała czujność. ''Co to jest za dokument?''; ''Źródło?''; "Nie rozumiem a co widzimy na filmie?'' - dopytywali.

Jak już wspomnieliśmy wyżej, na TikToku nagranie wraz z fałszywą tezą, że podpisywany dokument oznacza początek procesu wyjście Węgier z UE, zamieszczono 9 listopada 2024 roku. Za to wydarzenie, które pokazuje, odbyło się 10 dni wcześniej. Wyjaśniamy, co za dokument podpisali węgierski i austriacki polityk.

''Deklaracja wiedeńska''

Okazuje się, że na nagraniu widzimy fragment spotkania Viktora Orbana z Herbertem Kicklem, które odbyło się 31 października 2024 roku w Wiedniu. Miesiąc wcześniej w Austrii odbyły się wybory parlamentarne, które partia Kickla wygrała z niemal 29 proc. poparciem. Dało jej to 57 mandatów w 183 miejscowej Radzie Narodowej. Jednak FPÖ nie weszła do rządu, którego misję stworzenia otrzymał dotychczasowy kanclerz Karl Nehammer z chadeckiej partii ÖVP.

Efektem spotkania Orbana i Kickla było podpisanie Deklaracji wiedeńskiej. Stanowi ona oświadczenie woli współpracy między środowiskami reprezentowanymi przez polityków. ''Węgry i Austria pragną również skorzystać z tej okazji, aby wzmocnić swoje przyjacielskie i dobrosąsiedzkie, a także niezachwiane stosunki historyczne i kulturalne. Na tej podstawie deklarujemy naszą wspólną wolę i zamiar współpracy jako sojusznicy na rzecz pozytywnych reform w celu zachowania i dalszego rozwoju różnorodności naszego wspaniałego kontynentu europejskiego'' - czytamy w treści deklaracji opublikowanej na stronie węgierskiego premiera (tłum. red.). Tam również znaleźć można zdjęcie polityków, którzy pozują z podpisanym dokumentem. Na fotografii widać te same flagi, które widoczne są na rozpowszechnianym w sieci nagraniu. Zgadza się także ubiór Orbana i Kickla.

O spotkaniu z austriackim politykiem i podpisaniu deklaracji wiedeńskiej poinformował sam Orban na swoim profilu na X. ''Miałem dziś wspaniałe spotkanie z przewodniczącym FPÖ Herbertem Kicklem. Potwierdziliśmy nasz sojusz przez podpisanie Deklaracji wiedeńskiej. Warto przeczytać!'' - poinformował premier Węgier 31 października 2024 roku i załączył zdjęcie z Kicklem i podpisanym dokumentem (tłum. red.).

Jak poinformowało Euronews, Orban w Wiedniu został przyjęty przez przewodniczącego niższej izby austriackiego parlamentu i polityka skrajnie prawicowej partii FPÖ Waltera Rosenkranza. W spotkaniu wzięło udział całe kierownictwo FPÖ, a następnie Kickl i Orban udali się na spotkanie prywatne, z którego nagranie krąży teraz w polskiej sieci. Zaproszenie Orbana do Wiednia skrytykowane zostało przez inne austriackie partie polityczne.

Także media węgierskie, m.in. dziennik "Magyar Nemzet" oraz portal About Hungary, informowały o podpisaniu deklaracji przez Viktora Orbana i Herberta Kickla i ''potwierdzeniu swojego przywiązania do przyjaznych i sąsiedzkich stosunków'' (za: About Hungary).

Co o Unii Europejskiej mówi ''deklaracja wiedeńska''?

Austriacka Partia Wolności i partia Fidesz Orbana należą do Patriotów dla Europy, nowej skrajnie prawicowej grupy w Parlamencie Europejskim. Co więc o działaniach UE, a także obecności Węgier i Austrii w niej można znaleźć w dokumencie? Po pierwsze stwierdzono, że ''kluczem do udanej reformy w Europie jest docenienie i zachowanie różnorodności narodów, kultur, narodowych wizerunków i sposobów życia''. ''Musimy zmniejszyć polityczne znaczenie Brukseli i – równolegle – wzmocnić demokrację bezpośrednią i parlamentarną państw członkowskich'' - czytamy (tłum. red.).

Oprócz tego twórcy dokumentu krytykują sytuację migracyjną w UE: ''Uważamy, że masowa nielegalna migracja i zorganizowane nadużywanie azylu stanowią największe zagrożenie dla kultury europejskiej. Prowadzą one nie tylko do konfliktów między różnymi kulturami, ale w równym stopniu do spadku liczebności ludności miejscowej, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla samej natury Europy. Musimy wykorzystać wszystkie dostępne środki praworządności przeciwko nielegalnej migracji i nadużywaniu azylu''(tłum. red.).

Dodatkowo zaznaczono, że zdaniem twórców ''Europa powinna służyć jako miejsce rozmów pokojowych'' (tłum. red.), a oni sami są za zawieszeniem broni we wszystkich współczesnych konfliktach zbrojnych.

''My, Sojusz Patriotów, chcemy, aby Unia Europejska skupiła się na swoich rzeczywistych celach, czyli na zagwarantowaniu pokoju, wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu jak największej liczbie ludzi. Niniejszym potwierdzamy nasz cel, jakim jest dalsza konsolidacja i wzmacnianie naszego udanego sojuszu wewnątrz oraz dążenie do dalszego zdobywania terenu i ekspansji poza nim'' (tłum. red.) - możemy przeczytać na samym końcu Deklaracji wiedeńskiej.

Wbrew temu, co sądzi część internautów, ten dokument nie jest więc ''pierwszym krokiem do wyjścia z UE", choć jak widać - krytyki Unii Europejskiej w nim nie brakuje. Nie da się jednak oczywiście ocenić, jakie działania dotyczące członkostwa Węgier w strukturach UE planuje Viktor Orban.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TikTok

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24