Polska rozpoczęła gry związane z wyjściem z Unii Europejskiej; Polacy chcą wyciągnąć ze wspólnoty Litwę i odtworzyć I Rzeczpospolitą - tak zapowiadane weto unijnego budżetu rosyjskojęzyczne portale wykorzystały do dezinformacji. Cel: przedstawić Polskę jako kraj nieodpowiedzialny i niebezpieczny dla Europy Zachodniej.
Mimo że zapowiedź weta ze strony Polski i Węgier dotyczącego unijnego budżetu ostatecznie nie została zrealizowana, sam fakt sprzeciwiania się powiązaniu unijnego budżetu z praworządnością był interpretowany na niektórych rosyjskich portalach jako zapowiedź polexitu, czyli wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Na jeden z takich artykułów zwrócił uwagę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Na twitterowym profilu zamieścił screen tekstu pt. "Polska rozpoczęła gry z wyjściem z UE" i skomentował: "Rosyjski publicysta piszący propagandowe teksty uderzające w Polskę przekonuje, że w ostatnim czasie 'sprawa Polexitu' była w centrum debaty publicznej w RP". I dalej: "Tekst jest próbą podsycania insynuacji, że Polska swoją nieodpowiedzialną polityką zagraża Unii Europejskiej. (…) Kreml przedstawia Polskę jako kraj nieodpowiedzialny i niebezpieczny dla całego Zachodu".
Poza tym tekstem znaleźliśmy jeszcze kilka innych przykładów rosyjskojęzycznych publikacji, których autorzy przekonywali czytelników, że Polska jest na prostej drodze do wyjścia z Unii Europejskiej.
"Polska z wozu - Europie lżej"
Artykuł zatytułowany "Polska rozpoczęła gry z wyjściem z UE" pojawił się 4 grudnia na portalu Rubaltic.ru. Strona ma w założeniu informować o wydarzeniach w krajach bałtyckich, ale należy do Research Center on Societal/Political Issues "Russian Baltics" z siedzibą w Kalinigradzie - w Konkret24 kilkakrotnie już opisywaliśmy pojawiające się na niej dezinformacyjne przekazy wymierzone w Polskę.
Tym razem autor znany z podawania nieprawdziwych informacji o naszym kraju rozpoczyna tekst twierdzeniem, że "scenariusz wyjścia Polski z Unii Europejskiej stał się głównym wątkiem życia politycznego kraju".
"Wcześniej wyrzuceniem Polski z Unii Europejskiej straszyła opozycja, ale teraz bliskie rządowi media i politycy zaczęli mówić, że Polexit może stać się rzeczywistością" – pisze autor.
Tekst nie tylko sugeruje, że w Polsce trwają rozmowy o polexicie, ale jest też ostrą krytyką sytuacji w kraju. "W Polsce łamią zasadę trójpodziału władzy, ingerują w pracę sądów, wprowadzają cenzurę w mediach państwowych, czynią z Kościoła organ władzy, zabraniają kobietom decydować o swoim ciele. Polska Kaczyńskiego to hańba dla Europy, która może ostatecznie wygnać Polaków ze wspólnego europejskiego domu" – napisano.
Uwadze Rosjan nie umknęły także wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i ministra Przemysława Czarnka, którzy porównywali instytucje unijne do tych działających kiedyś w Związku Radzieckim. "O tym (że Polska jest dyskryminowana w UE – red.) krzyczą różni politycy PiS, według których Unia obchodzi się z Polakami gorzej niż ZSRR" – można przeczytać w tekście.
Autor stwierdza, że nawet jeśli takie zachowania to "niezdarny blef Prawa i Sprawiedliwości", nie jest prawdą, że może nie mieć żadnych konsekwencji - i przytacza przykład brexitu. Ale zauważa: "Jednak sama Unia Europejska kategorycznie nie była zainteresowana Brexitem. (...) Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii było dla tej ostatniej ciężkim ciosem. (...) Sytuacja z Polską jest zasadniczo inna. Polska nie tylko nie jest 'donatorem' integracji europejskiej, ale jej głównym 'pasożytem'".
Na koniec autor pisze: "Jeśli wyjście z UE jednego z głównych 'darczyńców' było na pewno nieopłacalne, to w stosunku do głównego odbiorcy może ostatecznie zwyciężyć zasada 'Polska z wozu – Europie lżej', a kraje założycielskie UE skorzystać z okazji wypchnięcia irytującej załogi Jarosława Kaczyńskiego na samotny rejs…".
"Działania władz zmierzają nieuchronnie do wyjścia z Unii"
Jeszcze zanim powstał tekst na portalu Rubaltic.ru, artykuł "Polska porusza się trasą 'EU – Polexit'" opublikowała strona rosyjskiej agencji informacyjnej Regnum. W listopadzie 2019 roku rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych w informacji przesłanej PAP nazwał ją przykryciem dla rosyjskich służb specjalnych w aspekcie prowadzenia wojny informacyjnej w Europie Środkowo-Wschodniej.
Na początku listopada, gdy pojawiły się pierwsze teorie na temat ewentualnego utworzenia Funduszu Odbudowy z pominięciem Polski i Węgier, rosyjski publicysta polskiego pochodzenia Stanisław Stremidłowski rozszerzał zasięg takich sugestii, pisząc, że "w wielu krajach UE pojawiają się już propozycje rozwiązania unii i ponownego jej złożenia, ale tym razem bez Polski i Węgier".
W tekście zauważa, że oba kraje są na różnych pozycjach. "Pomimo skromniejszego terytorium swojego kraju rząd węgierski jest w lepszej sytuacji niż jego polski odpowiednik. Ustrój polityczny uosabiany przez Orbana jest stabilny, czego nie można powiedzieć o Polsce. Polski obóz rządzący, kierowany przez Prawo i Sprawiedliwość, jest wytrącony z równowagi i przechodzi jeden kryzys za drugim" – pisze.
W ostatniej części tekstu Stremidłowski stwierdza, że "szowinistyczna polityka patriotyczna jest dla Polski niezwykle niebezpieczna" i sugeruje, że działania władz zmierzają nieuchronnie do wyjścia z Unii. "Obóz rządzący wsiadł do pociągu i wjechał na trasę, której stacją końcową jest Polexit. Bardzo trudno będzie zwolnić, a tym bardziej zawrócić, ponieważ natychmiast pojawia się oskarżenia o 'zdradę'" – prognozuje. "Szereg krajów UE formułowało już propozycje rozwiązania Unii i ponownego jej złożenia, ale tym razem bez Polski i Węgier. Chociaż nie można wykluczać innych opcji, to jeśli UE pozwoli Warszawie wpaść w przepaść, spowoduje to masowe przewroty w Polsce i doprowadzi do zmiany rządu" – podsumowuje.
Sputnik Łotwa korzysta z tekstu Politico
W podobnym tonie - sugerującym polexit - jest utrzymana publikacja portalu Sputnik Łotwa pt. "Politico: czy Polska wyjdzie z UE".
Treść artykułu oparto na tekście portalu Politico - tam jednak tytuł brzmiał: "Polexit: 3 powody, dla których Polska wyjdzie z UE i 3, dlaczego tego nie zrobi". Sputnik o tym, że istnieją powody, dla których Polska nie wyjdzie z Unii, poinformował dopiero w leadzie tekstu.
Powody, dla których może dojść do polexitu - zdaniem Politico, a za nim Sputnika - to: fakt, że wartości Polski nie pokrywają się z wartościami unijnymi; niechęć polskich rządzących do Unii i jej instytucji; "członkostwo w UE nie leży w interesie Jarosława Kaczyńskiego". Za postaniem Polski w europejskiej wspólnocie są: proeuropejskość Polaków; potencjalne konsekwencje gospodarcze polexitu; złe wspomnienia z czasów przed wstąpieniem do Unii.
"Efektem będzie nowe państwo - Rzeczpospolita"
W kontekście rzekomego wyjścia Polski z Unii w rosyjskojęzycznych mediach nie zabrakło popularnej dezinformacyjnej teorii o tym, że Polska chce odtworzyć wraz z Litwą Rzeczpospolitą Obojga Narodów. W rosyjskojęzycznych mediach taki rzekomy twór nazywano już nawet "polskim imperium na Wschodzie".
Tym razem tekst z października na portalu Infox.ru zatytułowano "Polacy grożą Europie wyjściem i przywróceniem Rzeczypospolitej". Już w 2012 roku Ośrodek Studiów Wschodnich wymieniał Infox.ru wśród prokremlowskich portali informacyjno-rozrywkowych założonych i koordynowanych przez Konstantina Rykowa, ówczesnego deputowanego z ramienia Jednej Rosji, politycznego zaplecza Władimira Putina.
Artykuł na infox.ru został napisany w oparciu o spotkanie polskich i litewskich polityków, po którym "przedstawiciel polskiego MSZ z wielkim entuzjazmem powiedział, że Litwa jest jedynym państwem w Europie, z którym stosunki mają przyszłość".
Od razu w tekście pojawia się sugestia, że Polska i Litwa "dziś czują się nieswojo w UE". "Stracili wiarę w jedność i siłę Unii Europejskiej. I to też rodzi pytania dla samych Polaków. Przykładowo polska partia rządząca wygląda jak cierń w oku Parlamentu Europejskiego" – pisze autor.
To stwierdzenie prowadzi go już do powiązania rzekomego polexitu z chęcią odbudowy I Rzeczpospolitej. "Polskie media od dawna piszą, że jeśli kraj nadal będzie nie zgadzał się z UE, Polska podniesie kwestię wyjścia z Unii. Jednocześnie zabierając ze sobą Litwę i wchłaniając ją. Efektem będzie nowe państwo pod starą nazwą – Rzeczpospolita" – prognozuje autor. "Ta nazwa, ta dawna historia, to niezagojona rana w sercu narodu polskiego. W końcu mogliby dziś być jedną z wiodących światowych potęg. Zamiast tego mają być 'podwórkiem' Unii Europejskiej" – dodaje.
W kontekście rzekomej odbudowy I Rzeczpospolitej w tekście pojawiają się jeszcze Białoruś i Stany Zjednoczone. "Jeśli Polsce uda się wciągnąć w swoją orbitę nie tylko Litwę, ale i Białoruś, może to zmusić UE do spojrzenia na Warszawę innymi oczami" – pisze autor. "A jeśli nie, to Waszyngton będzie szczęśliwy. Nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone od dawna chcą zniszczyć Unię Europejską, która stanowi dla nich poważną konkurencję polityczną i gospodarczą" – kończy, wykorzystując kolejną popularną rosyjską narrację o tym, że USA dążą do rozbicia Unii Europejskiej.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock