Seria fake newsów i niepotwierdzonych teorii krąży wokół przyczyn pożarów na wyspie Maui na Hawajach. Wraca m.in. teoria spiskowa o wykorzystaniu przez Amerykanów programu HAARP. Wyjaśniamy.
Rośnie bilans ofiar pożarów na hawajskiej wyspie Maui. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi już 110, mówił na środowej konferencji prasowej gubernator stanu Josh Green. Spłonęło ponad 2200 różnego rodzaju budynków w zachodniej części wyspy. Pożary zaczęły się 8 sierpnia, a wspomagał je silny wiatr. Oficjalna przyczyna nie została jeszcze ustalona, ale wiadomo, że panująca na wyspie susza i silne wiatry stworzyły idealne warunki do błyskawicznego rozprzestrzeniania się ognia.
"Wiązka światła podobnego do lasera uderzyła w Maui"
Skala zniszczeń i tempo przenoszenia się żywiołu wywoływały skrajne emocje w sieci. W angielskojęzycznych mediach społecznościowych szybko zaczęły się pojawiać teorie spiskowe, jakoby pożary zostały wzniecone celowo przez tajemnicze siły używające śmiercionośnej broni. Niektóre przekazy przedostawały się również do Polski. "Wiązka światła podobnego do lasera uderzyła w Maui na Hawajach tuż przed śmiercionośnymi pożarami, które strawiły Lahainę" - napisała 12 sierpnia jedna z użytkowniczek Facebooka i zamieściła zdjęcie owej wiązki światła. Użyła również hasztagu #Haarp. To nawiązanie do jednej z popularnych teorii spiskowych dotyczących amerykańskiego programu badawczego HAARP (więcej o nim w dalszej części artykułu)
"Kolejna akcja zniszczenia starego świata przy pomocy broni pogodowej" - to inny polskojęzyczny komentarz z Facebooka do tego samego zdjęcia niby wiązki lasera użytej w celu wzniecenia pożaru. W internecie pojawiło się jeszcze inne podobne zdjęcie wykonane w nocy. Widać na nim coś, co przypomina wiązkę lasera i wywołuje wybuch. "Maui, Hawaje, dwie noce temu, to był atak!?" - pytał 10 sierpnia angielskojęzyczny użytkownik Twittera.
W pierwszych dniach po wybuchu pożaru internauci chętnie nagłaśniali spiskowy przekaz. "Wielu mieszkańców Maui uważa, że pożar był celowym atakiem i zawłaszczeniem ziemi przez rząd USA, wspieranym ostatecznie przez Światowe Forum Ekonomiczne i jego plany dotyczące Agendy 2030" - pisał 13 sierpnia jeden z twitterowiczów. "To był atak na Amerykę" - przekonywał inny. Oba te wpisy dotarły do setek tysięcy internautów.
W rzeczywistości nie ma żadnych dowodów potwierdzających tezę o celowym ataku na Maui. Internauci nagłaśniający ten sensacyjny przekaz używali prawdziwych zdjęć i nagrań z wyspy, lecz również materiałów, które nie mają z nią nic wspólnego. Tak stało się ze zdjęciami niby wiązek lasera. Wyjaśniamy.
Stare zdjęcia, na których wcale nie widać wiązek lasera
Na użycie zdjęć w fałszywym kontekście zwrócili uwagę internauci. Przy opublikowanej na Twitterze fotografii z niby wiązką lasera pojawiły się informacje kontekstowe. "Obraz pochodzi z 2019 roku i przedstawia start SpaceX Falcon 9 z bazy sił powietrznych Vandenberg" - napisał jeden z użytkowników Twittera i zamieścił linka do artykułu amerykańskiego serwisu Ars Technica z 12 kwietnia 2019 roku. W artykule o starcie rakiety Falcon 9 zamieszczono to samo zdjęcie.
Zespół Reuters Fact-Check zauważył, że fotografię można również odnaleźć na twitterowym profilu SpaceX. Opublikowano ją 23 maja 2018 roku, w dniu kiedy rakieta udanie wystartowała.
Drugie, nocne zdjęcie, mające być dowodem na laserowy atak na Maui, również przedstawia dawne wydarzenia i nie ma nic wspólnego z Hawajami. Zespół Reuters Fact-Check ustalił, że zdjęcie krąży w sieci od stycznia 2018 roku. Opublikował je wówczas na Facebooku pochodzący z amerykańskiego Ohio Travis Secrest. Zamieścił je w odpowiedzi na artykuł lokalnego serwisu internetowego o rozbłysku w rafinerii Canton 16 stycznia 2018 roku. Reuters zwraca uwagę, że podobne zdjęcia ze zdarzenia w rafinerii publikowali również inni internauci.
Teorie wokół HAARP i "Agenda 2030"
Niektórzy internauci postanowili wykorzystać tragedię mieszańców wyspy Maui do rozpowszechniania niepotwierdzonych teorii - w tym o wykorzystaniu przez Stany Zjednoczone programu badawczego HAARP. HAARP, czyli High-frequency Active Auroral Research Program to amerykańska placówka badawcza prowadzona na Alasce od 1993 roku przez Uniwersytet Alaski w Fairbanks. Dysponuje 180 antenami i 360 nadajnikami radiowymi, które służą naukowcom do badania jonosfery.
O HAARP pisaliśmy w Konkret24 w lutym tego roku przy okazji rozpowszechnianych w sieci teorii, że program wywołał trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Teorie o rzekomych możliwościach programu HAARP nie są nowe. W 2021 roku francuski portal fact-checkingowy The Observers opisał nieprawdziwe twierdzenia o tym, że HAARP miałby wywoływać ekstremalne anomalie pogodowe. W Turcji już w 2016 roku pojawiły się twierdzenia o tym, że trzęsienia ziemi z 1999 roku w tym kraju wywołały Stany Zjednoczone za pomocą programu HAARP. Wtedy obalała je turecka redakcja fact-checingowa Dogrulukpayi.com.
Do spiskowych teorii na temat rzekomych możliwość programu HAARP, opublikowanych w serwisie Gaia.com, w rozmowie z redakcją fact-checkingową Climatefeedback.org odniósł się dr Robert McCoy, dyrektor Instytutu Geofizyki na Uniwersytecie Alaski w Fairbanks. "Twierdzenia (...) o zdolności HAARP do powodowania klęsk żywiołowych lub kontrolowania ludzkich zachowań są fałszywe" - powiedział. Jak dodał, HAARP to nadajnik wysokiej częstotliwości, który w zasadzie jest krótkofalówką. "Jest on używany do przeprowadzania eksperymentów na skrawku górnej jonosfery o powierzchni sto na sto kilometrów. Transmisje z HAARP powodują jedynie niewielkie efekty w jonosferze, które trwają kilka sekund. Ponadto obiekt działa tylko kilka godzin rocznie. Suma energii wysokiej częstotliwości pochodząca od amatorskich operatorów radiowych na całym świecie prawie na pewno przewyższa transmisje z HAARP. HAARP nie może wpływać na żadne ze zjawisk naturalnych wymienionych w artykule, takich jak trzęsienia ziemi i burze śnieżne, i nie ma możliwości, aby oddziaływał na ludzi lub wpływał na nich" - wyjaśniał dalej.
Pojawiające się w niektórych postach o pożarach sformułowanie "Agenda 2030" to hasło-wytrych zwolenników teorii spiskowych. Najczęściej pojawia się w kontekście teorii spiskowej "Wielkiego resetu", w której jedną z centralnych negatywnych postaci jest założyciel i lider Światowego Forum Ekonomicznego Klaus Schwab. Według wyznawców teorii "Wielkiego resetu" istnieje jakiś plan kontroli ludzkości - teorie te wielokrotnie opisywaliśmy już w Konkret24.
Źródło: Konkret24