FAŁSZ

Trump "nie wyszedł przywitać Macrona"? Zależy kiedy

Źródło:
Konkret24
Spotkanie Trumpa z Macronem w Białym Domu
Spotkanie Trumpa z Macronem w Białym DomuReuters
wideo 2/3
Spotkanie Trumpa z Macronem w Białym DomuReuters

"Jaki gość takie powitanie"; "Putina to by na kolanach witał" - komentują internauci, wierząc w rozpowszechnianą w sieci informację, jakoby prezydent Donald Trump nie wyszedł przed Biały Dom powitać prezydenta Francji. Sęk w tym, że to, co oglądają na rozpowszechnianym filmie, nie jest tym momentem, który komentują.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezydent Francji Emmanuel Macron zjawił się w Białym Domu w poniedziałek, 24 lutego 2025 roku czasu lokalnego (po południu tego dnia czasu polskiego). Wraz z Trumpem wziął tam udział w telekonferencji przywódców państw G7 z okazji trzeciej rocznicy rosyjskiej pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Macron był pierwszym europejskim przywódcą przyjętym w Białym Domu podczas drugiej kadencji Trumpa.

Nagrania z tej wizyty szybko pojawiły się w mediach społecznościowych - wśród nich film z przyjazdu Macrona do Białego Domu. Najpierw widać czekającą przed budynkiem Abigail Jones, szefową protokołu w Białym Domu. Po chwili pod budynek podjeżdża samochód, z którego wysiada prezydent Francji - Jones wita Macrona i razem wchodzą do środka.

To nagranie pochodzi z amerykańskiej telewizji C-SPAN, której logo widnieje w prawym dolnym rogu ekranu. To niekomercyjna stacja relacjonująca wydarzenia w amerykańskim Kongresie. Ów fragment z przybycia Macrona do siedziby prezydenta USA był szeroko rozpowszechniany przez internautów - nie tylko na anglojęzycznych profilach, ale również na polskich. Wielu komentujących twierdziło, że to, co widzimy na nagraniu, przedstawia moment oficjalnego przyjęcie Emmanuela Macrona w Białym Domu, na które Donald Trump się nie pofatygował, a w zamian wysłał Jones. Jedni internauci krytykowali rzekome zachowanie prezydenta USA, inni wyśmiewali Macrona, który ich zdaniem został upokorzony.

Autor jednego z polskich postów, publikując 24 lutego to nagranie w serwisie X, ogłosił: "Trump nie wyszedł przywitać Macrona przybywającego do Białego Domu. Zamiast tego wysłał swoją pomocnicę. To sporo mówi o tym ile znaczy dla niego przyjazd francuskiego prezydenta" (pisownia postów oryginalna). Ten wpis w krótkim czasie wyświetliło ponad 90 tysięcy internautów, zebrał ponad 2 tysiące polubień, ponad 500 razy podano go dalej. Internauci komentowali: "Macron właśnie przekonał się gdzie jest jego miejsce w szeregu"; "Jaki gość takie powitanie"; "Putina to by na kolanach witał"; "zapracował sobie na tak godne przyjęcie".

FAŁSZ
Wpis z fałszywym przekazem, że Donald Trump w ogóle nie przywitał prezydenta Macrona osobiście, oznaczono notą społeczności - ale i tak się rozchodził w sieci x.com

"Trump jasno pokazuje gdzie jest miejsce w szeregu, chociaż i tak wysłał pracownicę, a nie kazał dreptać w poczekalni jak Dudzie"; "Przynajmniej nie Macron nie musiał godzinę pod drzwiami czekać"; "Macron nie czekał 1,5 godz. pod kiblem na 7 minut rozmowy" - pisali inni, nawiązując do niedawnego spotkania Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą podczas konferencji Conservative Political Action Conference (CPAC).

Postów z fałszywym przekazem, jakoby Donald Trump w ogóle nie powitał osobiście prezydenta Francji, krąży w polskich mediach społecznościowych więcej.

FAŁSZ
Wpisy o tym, jakoby Donald Trump nie powitał osobiście Emmanuela Macrona przed wejściem w Białym DomuX.com

Opisane wyżej nagranie wraz z fałszywym przekazem o zignorowaniu Macrona przez Trumpa generuje w zagranicznej sieci miliony odsłon. Tak np. wpis z 24 lutego o treści: "Prezydent Francji Macron przybył do Białego Domu, a prezydent Trump go nie przywitał. Macron jest w tarapatach i zdaje sobie z tego sprawę" wyświetliło ponad 3 miliony internautów.

Jednak nie jest prawdą, że prezydent USA nie powitał osobiście prezydenta Francji przed Białym Domem. Wyjaśnieniem jest moment, w którym powstało nagranie.

Najpierw szczyt G7, potem spotkanie przywódców Francji i USA

Celem wizyty prezydenta Francji w USA było omówienie planów zakończenia wojny w Ukrainie i zapewnienie temu krajowi bezpieczeństwa w przyszłości. Lecz tego samego dnia wcześniej, jeszcze przed zaplanowanym spotkaniem prezydentów, oboje wzięli udział w zdalnym szczycie G7, którego tematem była wojna w Ukrainie. Szczyt został zorganizowany z okazji trzeciej rocznicy rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji.

Jak informowały amerykańskie media, w poniedziałek Macron przyjechał do siedziby prezydenta USA, "aby dołączyć do prezydenta Trumpa na rozmowę telefoniczną z przywódcami państw Grupy Siedmiu w celu omówienia zakończenia wojny Rosji z Ukrainą i przyszłości stosunków USA z Europą". Wówczas do budynku wszedł przez zachodnie skrzydło, a dziennik "Washington Times" podał, że nie odpowiadał wtedy na żadne pytania. Kobieta widoczna na zdjęciach poniżej to właśnie Abigail Jones, która przed szczytem powitała Macrona.

Po telekonferencji Macron opuścił Biały Dom - i wróci tam koło południa czasu lokalnego (około 18.15 czasu polskiego) na spotkanie z Trumpem. I właśnie wtedy odbyło się oficjalne przywitanie przez prezydenta USA - Trump wyszedł przed drzwi i powitał Macrona. Potem politycy wzięli udział we wspólnej konferencji prasowej.

Donald Trump wita prezydenta Francji Emmanuela Macrona przed Białym Domem, 24 lutego 2025Shawn Thew/EPA/PAP

Krótkie nagranie z oficjalnego powitania prezydenta Francji przez prezydenta Stanów Zjednoczonych pojawiło się jeszcze tego samego dnia na profilu Białego Domu w serwisie X. "Prezydent Donald J. Trump wita prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Białym Domu" - napisano.

Jeszcze inne nagranie z momentu powitania Macrona przez Trumpa udostępnił w serwisie X Dan Scavino, który jest zastępcą szefa personelu Białego Domu.

Na tym ponad czterominutowym filmie widać, jak Trump stoi przed budynkiem, pod który podjeżdża samochód, z którego wysiada Macron. Prezydenci podają sobie ręce i rozmawiają, a po chwili wchodzą do środka. Tam Macrona wita m.in. wiceprezydent USA J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio , sekretarz obrony Pete Hegseth, sekretarz skarbu Scott Bessent, szefowa personelu w Białym Domu Susie Wiles, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych Mike Waltz.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: BONNIE CASH/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24