FAŁSZ

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Źródło:
Konkret24
Trump polecił odtajnienie akt trzech wydarzeń, które od dekad są źródłem teorii spiskowych
Trump polecił odtajnienie akt trzech wydarzeń, które od dekad są źródłem teorii spiskowychAngelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/4
Trump polecił odtajnienie akt trzech wydarzeń, które od dekad są źródłem teorii spiskowychAngelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Amerykańska działaczka antyaborcyjna Bevelyn Williams opuściła więzienie po tym, gdy ułaskawił ją prezydent Donald Trump. Politycy i działacze prawicowi - a za nimi internauci - twierdzą, że Williams trafiła do więzienia "za modlitwę" i "pokojowe protesty" przed kliniką aborcyjną. A to nieprawda.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

24 stycznia 2025 roku amerykańska działaczka pro-life Bevelyn Williams opublikowała na platformie X nagranie pokazujące, jak opuszcza więzienie federalne w Alabamie. Na ponad dwuminutowym materiale oglądamy, gdy na parkingu przed budynkiem kobieta radośnie wita się z najbliższymi, w tym z córeczką. "Jestem w domu!" - poinformowała we wpisie. Ma już niemal 6 mln wyświetleń.

Internauci szybko zaczęli rozpowszechniać to nagranie z przekazem, że gdy prezydentem Stanów Zjednoczonych był Joe Biden, kobieta została skazana i uwięziona za to, że pokojowo protestowała: po prostu modliła się przed kliniką aborcyjną. A teraz, na mocy decyzji Donalda Trumpa, Williams została ułaskawiona i zwolniona z więzienia. Anglojęzyczne wpisy z tym przekazem mają dziesiątki milionów wyświetleń na platformie X. Użytkownicy wyrażają oburzenie, że działaczkę antyaborcyjną skazano "za modlitwę".

"Jestem w domu!" - napisała Bevelyn Williams, publikując 24 stycznia 2025 roku nagranie z momentu wyjścia z więzieniax.com

Przekaz wraz z wideo dotarł także do polskiej sieci. "Bevelyn Williams jest w domu. Była uwięziona za modlitwę przed kliniką aborcyjną. Trump ją ułaskawił" - poinformował na Facebooku 24 stycznia Tomasz Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Obrończyni życia Bevelyn Williams wychodzi na wolność po ułaskawieniu przez Trumpa. Siedziała za pokojowe protesty pod kliniką, gdzie mordowano dzieci. Była ofiarą prześladowań ze strony rządu Bidena, choć korzystała z wolności słowa gwarantowanej amerykańską konstytucją" - skomentowała Kaja Godek, aktywistka pro-life. "Trump zwolnił kobietę wsadzoną przez Bidena do więzienia… za modlitwę przed kliniką aborcyjną. Macie pojęcie, że za takie rzeczy wsadzali?" - napisał publicysta Tomasz Sommer. "Bevelyn Williams jest w domu. Biden uwięził ją za modlitwę przed kliniką aborcyjną. Trump ją ułaskawił. W USA wraca normalność..." - ocenił jeden z anonimowych internautów.

Tylko że powody osądzenia i skazania tej amerykańskiej działaczki pro-life były zupełnie inne.

Ustawa z 1994 roku i ułaskawienia Trumpa

W 1994 roku w Stanach Zjednoczonych zaczęła obowiązywać tzw. FACE Act, czyli ustawa, która mówi o zakazie "gwałtownych i groźnych zachowań, które mają na celu zranienie, zastraszenie lub ingerencję w prawo do poszukiwania i uzyskiwania świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego". Przepisy wprowadzono w czasie, gdy rosła liczba protestów przed klinikami, w których wykonuje się aborcje, a jednocześnie rosła liczba ataków na pracowników ochrony zdrowia, którzy przeprowadzali aborcję (np. w 1993 roku zamordowano Davida Gunna, lekarza wykonującego zabiegi przerwania ciąży).

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaledwie trzy dni po zaprzysiężeniu - 23 stycznia 2025 roku - ułaskawił 23 działaczy antyaborcyjnych skazanych za złamanie przepisów powyższej ustawy. Wśród nich była Bevelyn Williams.

Trump zapowiadał to już w czerwcu 2024 roku, w czasie kampanii wyborczej. "Wiele osób jest za to (protesty przed klinikami aborcyjnymi - red.) w więzieniach. Zajmiemy się tym natychmiast" – mówił. A po objęciu urzędu podkreślał, że jest "wielkim zaszczytem" podpisanie ułaskawień w tej sprawie. "Nigdy nie powinni być ścigani" - ocenił, określając protesty skazanych działaczy jako "pokojowe".

Prawicowe środowiska i media przedstawiają bowiem ułaskawione osoby jako protestujące w sposób pokojowy; twierdzą, że one tylko się modliły przed klinikami aborcyjnymi.

Wyrok za siłowe blokowanie, groźby i zranienie dłoni pracownika kliniki

24 lipca 2024 roku na stronie Biura Prokuratury Stanów Zjednoczonych z Południowego Dystryktu Nowego Jorku opublikowano obszerną informację o skazaniu Bevelyn Williams - ze szczegółowym opisem. Chodzi o wydarzenia z 19 i 20 czerwca 2020 roku przed kliniką aborcyjną na Manhattanie. Amerykańska prokuratura poinformowała, że kobieta 22 lutego 2024 roku została skazana na 41 miesięcy więzienia (czyli prawie 3,5 roku) za złamanie FACE Act. Wyrok usłyszała po dziewięciodniowym procesie z udziałem ławy przysięgłych. "Bevelyn Beatty Williams wielokrotnie zastraszała i przeszkadzała osobom poszukującym i świadczącym usługi z zakresu zdrowia reprodukcyjnego. Robiła to, fizycznie blokując dostępu do klinik, grożąc personelowi i używając siły" - powiedział prokurator federalny Damian Williams. W komunikacie jest dokładny opis tego, co zrobiła działaczka pro-life.

Otóż fizycznie blokowała wejście do kliniki aborcyjnej. Nakazywała innym, by robili to samo. W jednym przypadku, co zostało nagrane, Williams przycisnęła swoje ciało do drzwi wejściowych i odmówiła przesunięcia się. Gdy jeden z pracowników kliniki próbował otworzyć drzwi, kobieta celowo się o nie oparła i zmiażdżyła mu dłoń.

Ponadto Williams groziła i używała siły wobec pacjentów oraz członków personelu kliniki. Transmitowała część swoich zachowań w mediach społecznościowych. Podczas takiej transmisji głównemu dyrektorowi administracyjnemu kliniki groziła "sterroryzowaniem tego miejsca" i zapowiedziała: "będziemy tak cię terroryzować, że twój biznes się skończy". Pracownikowi ochrony groziła "wojną". Oświadczyła, że będzie działać "wszelkimi niezbędnymi środkami".

Prokuratura przypomniała, że w latach 2019-2022 Williams zastraszała pacjentki i personel klinik aborcyjnych w całym kraju oraz blokowała dostęp do tych placówek. Przykładowo w lipcu 2022 roku wtargnęła do jednej z klinik w Atlancie. Krzyczała, że prędzej pójdzie do więzienia, niż pozwoli pacjentkom wejść do placówki w celu dokonania aborcji i że "nie boi się aresztowania".

Williams zaczęła odsiadywać wyrok w połowie października 2024 roku w więzieniu Aliceville w stanie Alabama.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24