Do końca marca ma być zaszczepionych 3,1 mln Polaków. Przeanalizowaliśmy, jak planowano dostawy szczepionek na COVID-19 do Polski i ile możemy się spodziewać w pierwszym kwartale.
W piątek 22 stycznia, gdy ruszyły zapisy na szczepienie przeciwko COVID-19 dla osób powyżej 70. roku życia, pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk przyznał na konferencji prasowej, że stworzony system pozwala na wykonywanie dużo większej liczby szczepień niż zaplanowano, ale nie jest to możliwe przez ograniczenie dostaw szczepionek.
- Mówimy od samego początku, że zgodnie z umową, która została zawarta przez Komisję Europejską, do Polski w ramach tego solidarnościowego mechanizmu zostaną do końca pierwszego kwartału dostarczone szczepionki, dzięki którym będziemy mogli zaszczepić trzy miliony sto tysięcy pacjentów. Z uwagi na ograniczenia w dostawach szczepionek więcej osób nie będziemy w stanie do końca pierwszego kwartału zaszczepić - oświadczył.
Przeanalizowaliśmy, jak planowano i zapowiadano dostawy szczepionek na COVID-19 do Polski - oraz czego możemy się spodziewać w najbliższych tygodniach.
2,46 mld dawek dla UE zagwarantowane
Gdy wybuchła pandemia, państwa członkowskie Unii Europejskiej zdecydowały o scentralizowanym unijnym podejściu do zabezpieczania dostaw szczepionki na COVID-19. Komisja Europejska w imieniu państw członkowskich zawiera umowy zakupu z poszczególnymi producentami z wyprzedzeniem. Gdy dana szczepionka zostaje zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków (EMA), wszystkie kraje mają do niej dostęp równocześnie.
Dostawy zostają rozdzielone między kraje proporcjonalnie do liczby mieszkańców - dla Polski jest to 8,35 proc. każdej dostawy. Do 21 grudnia 2020 roku KE podpisała umowy z sześcioma firmami:
z AstraZeneca na 400 mln dawek
z Sanofi-GSK na 300 mln dawek
z Johnson and Johnson na 400 mln dawek
z Pfizer/BioNTech na 300 mln dawek
z CureVac na 405 mln dawek
z Moderną na 160 mln dawek
z Novavax na 200 mln dawek.
8 stycznia Komisja Europejska poinformowała, że podpisała z firmami Pfizer i BioNTech kolejną, drugą umowę. Pozwoli ona na dostarczenie do krajów członkowskich 200 mln dawek szczepionki na COVID-19, z możliwością kupna kolejnych 100 mln. Dodatkowe dawki mają być dostarczane od drugiego kwartału tego roku. 21 stycznia w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że do Polski, w ramach tej drugiej umowy, z 200 mln dawek trafi ponad 16 mln, a z poprzedniej umowy jeszcze ponad 8 mln.
Dotychczas KE zatwierdziła więc dla państw UE dostawy na poziomie 2,46 mld dawek szczepionki.
Pierwotny plan rządu: 62 mln dawek
Według Narodowego Programu Szczepień przyjętego 15 grudnia 2020 roku do Polski miało w tym roku trafić w sumie 62,06 mln dawek. Poszczególne firmy mają dostarczyć:
Astra Zeneca - 16 mln
Johnson & Johnson - 16,98 mln
CureVac - 5,65 mln
Pfizer/BioNTec - 16,74 mln
Moderna - 6,69 mln.
Do 22 stycznia w Unii Europejskiej dopuszczono do użytku szczepionki tylko dwóch ostatnich producentów.
Zamówione dawki preparatu trafiają do Polski partiami. W styczniu 2021 roku rząd przedstawił harmonogram dostaw - tylko na pierwszy kwartał. Z tego harmonogramu wynika, że do końca marca do Polski ma trafić w sumie 6,2 mln dawek: 5,3 mln od Pfizer/BioNTec i 840 tys. Moderny.
Dostawy szczepionki od Pfizera
Pierwszą szczepionkę zatwierdzoną w UE dostarczył koncern Pfizer/BioNTec. Pierwszy transport 342 tys. dawek dotarł do Polski 28 grudnia. Następne przyszły 4 i 11 stycznia: po 354 tys. dawek.
Jednak 15 stycznia Pfizer poinformował, że na przełomie stycznia i lutego spowolni dostawy szczepionek do państw Unii Europejskiej. Tłumaczył to koniecznością przeprowadzenia prac remontowych w jednej z belgijskich fabryk, gdzie szczepionki są produkowane.
Pierwszy zmniejszony transport trafił do Polski 18 stycznia: dostarczono wówczas 176 tys. dawek, zamiast 354 tys. Trzy kolejne dostawy również mają być zmniejszone. "176 tysięcy zamiast 360 tysięcy, więc to bardzo znaczny spadek, który wymusił zmiany w harmonogramie realizacji Narodowego Programu Szczepień" - stwierdził Michał Dworczyk na antenie TVP.info.
Pfizer zapowiada teraz, że dostarczy:
25 stycznia - 296 tys. dawek
1 lutego - 320 tys. dawek
8 lutego - 320 tys. dawek
15 lutego - 385 tys. dawek
22 lutego - 416 tys. dawek
29 lutego - 446 tys. dawek.
Zapytaliśmy w biurze prasowym Komisji Europejskiej, ile krajów dotknie decyzja producenta o ograniczeniu dostaw i jaka będzie liczba dawek dostarczonych do nich po zmianach, w tym do Polski. "Punktem wyjścia dostaw jest zawsze proporcjonalny podział na podstawie populacji. Jednak praktyczne ustalenia dotyczące dostaw szczepionek są określone w umowach zawieranych między firmą a państwem członkowskim" - odpowiedział nam Stefan de Keersmaecker, rzecznik prasowy KE ds. zdrowia. Jak wyjaśnił, to same państwa "najlepiej potrafią uzgodnić z firmą, ile dawek należy dostarczyć, kiedy i gdzie. Komisja nie jest tutaj stroną".
Obecnie ze zaktualizowanego przez rząd harmonogramu wynika, że do połowy tego roku do Polski trafi ok. 366 tys. mniej dawek od Pfizera niż zaplanowano. Od połowy stycznia do połowy lutego firma miała dostarczyć 1,4 mln dawek - a dostarczy 1,1 mln.
Dostawy od Moderny
7 stycznia portal Politico poinformował, że Polska zrezygnowała z przysługujących jej w ramach unijnego podzielnika 13 mln dawek preparatu firmy Moderna, zamawiając jedynie 6,69 mln dawek.
Na te doniesienia zareagowała polska opozycja, krytykując rząd za taką decyzję. Michał Dworczyk tłumaczył 10 stycznia na Twitterze: "Producent deklarował dostarczenie przytoczonych w artykule dawek na koniec 2021 r. To oznaczałoby nawet 12 miesięcy oczekiwania. Tymczasem zgodnie ze złożonymi zamówieniami Polska otrzyma do końca tego roku 60 mln dawek dla 30 mln obywateli".
Tak samo argumentował szef resortu zdrowia. "To, co zostało nam zaoferowane przez firmę Moderną, to zakup, który miał miejsce w rozumieniu dostawy dopiero w IV kwartale tego roku bądź nawet na początku 2022. Z tych względów przesunęliśmy nasz focus zakupowy z tego, co jest deklarowane w następnym roku, na to, co jest możliwe do zrealizowania w tym roku, przede wszystkim w pierwszym półroczu" - mówił 19 stycznia podczas transmitowanej w sieci i w telewizjach sesji pytań i odpowiedzi (Q&A).
11 stycznia przyjechał pierwszy transport szczepionek od Moderny: 29 tys. dawek. Zostaną przekazane punktom szczepień 25 stycznia. W sumie w pierwszym kwartale od Polski trafi 840 tys. dawek.
Będą przyjeżdżać w odstępach dwutygodniowych:
25 stycznia - 42 tys. dawek
18 lutego - 102 tys. dawek
22 lutego - 307 tys. dawek
8 marca - 180 tys. dawek
22 marca - 180 tys. dawek.
Kolejny plan rządu: 87,1 mln dawek
21 stycznia w "Rozmowie Piaseckiego" minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że do Polski w ramach drugiej umowy KE z Pfizerem (na 200 mln dawek) trafi ponad 16,7 mln dawek szczepionki, a w ramach pierwszej jeszcze dodatkowe 8,35 mln, czyli razem: 25,05 mln dawek.
Minister powiedział, że rząd ma wstępną informację, iż "z tych 25 milionów 10 [mln] będzie w pierwszym półroczu, a 15 w drugim". "Czyli będziemy mieli dodatkowe 10 milionów dawek szczepionek Pfizera w pierwszym półroczu" - oznajmił.Zatem do zabezpieczonych przez Polski rząd pierwotnie 62,06 mln dawek dojdzie jeszcze 25,05 mln dawek. Łącznie do Polski ma więc trafić 87,11 mln dawek szczepionki na COVID-19.
Niedzielski powiedział też w TVN24, że "doliczając dodatkowy zakup Pfizera, będziemy mieli zakontraktowane ponad 80 milionów dawek szczepionek". "Co oznacza, że będziemy mieli szczepionki - jedna ze szczepionek jest jednodawkowa - dla ponad 40 milionów Polaków, czyli w gruncie rzeczy więcej niż mamy obywateli, a szczepimy tylko dorosłych, których populacja wynosi 31 milionów, więc rząd nie oszczędza" - stwierdził.
Do 22 stycznia ponad 603 tys. szczepień
Do 22 stycznia do Polski dostarczono w sumie 1,2 mln dawek szczepionki:
1,2 mln od Pfizera
29 tys. od Moderny.
Rząd i Agencja Rezerw Materiałowych (odpowiedzialna za dystrybucję) informują, że połowa z każdego transportu zostaje w magazynie na drugą dawkę.
Jak podał resort zdrowia 22 stycznia, do tego dnia do punktów szczepień trafiło 789 585 dawek szczepionki na COVID-19. Wykonano 603 809 szczepień. W magazynach jest 467 415 dawek w trakcie realizacji i zarezerwowanych na szczepienie drugą dawką.
W obecnie szczepionej grupie zero, w której znajdują się głównie pracownicy służby zdrowia oraz pracownicy Domów Pomocy Społecznej i Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, jest 1,3 mln osób. 18 stycznia na rządowym profilu na Twitterze Szczepimy Się podano, że do tego dnia zaszczepiono ponad 81 proc. z tej grupy.
Szczepienie pierwszej grupy ma się rozpocząć 25 stycznia. Są w niej osoby powyżej 60. roku (z tym że na razie rejestracja obejmuje osoby po 80. i 70. roku życia), osoby przewlekle chore oraz nauczyciele wraz z funkcjonariuszami służby mundurowych.
W drugim etapie mają być szczepione osoby bezpośrednio zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne. Do tej grupy należą m.in. pracownicy sektora infrastruktury krytycznej, dostaw wody, gazu, prądu, usług teleinformatycznych, poczty, bezpieczeństwa żywności i leków, transportu publicznego, urzędnicy odpowiedzialni za zwalczanie pandemii, pracownicy wymiaru sprawiedliwości, funkcjonariusze służb celno-skarbowych.
W etapie trzecim będą szczepione wszystkie osoby, które nie zakwalifikowały się wcześniej do szczepienia.
22 stycznia w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 Michał Dworczyk poinformował, że do końca marca zostanie zaszczepionych 3,1 mln osób. To właśnie powtórzył później na konferencji prasowej.
Podsumujmy więc:
- Na podstawie pierwszej umowy z Komisją Europejską do Polski miało trafić łącznie 62 mln dawek szczepionki. Dodatkowo trafi jeszcze 25,05 mln.
- Na ten moment polski rząd zabezpieczył dostawę 87,11 mln dawek.
By osiągnąć tak zwaną odporność stadną, należy zaszczepić 70 proc. społeczeństwa, czyli ok. 21 mln Polaków.
Autor: Jan Kunert, współpraca Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojtek Jargiło / PAP