Analiza próbek pod kątem mutacji koronawirusa: ile badamy w Polsce i czy to wystarczy


O tym, która mutacja SARS-CoV-2 występuje w danym kraju i w jakim natężeniu, wiadomo z analizy dodatnich testów na koronawirusa. Według Komisji Europejskiej by dobrze śledzić rozwój mutacji, należy sprawdzać pod tym kątem od 5 do 10 proc. wszystkich dodatnich próbek. W Polsce badamy dużo mniej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Najpowszechniejszym wariantem wirusa SARS-CoV-2 w Polsce jest teraz brytyjska mutacja - informują ostatnio lekarze i przedstawiciele rządu. Lecz na ile dokładnie wiemy, jak często występuje ona wśród zakażonych? O tym m.in. rozmawiano w programie "7. dzień tygodnia w Radiu Zet" 21 marca. Podczas dyskusji posłanka i była wicepremier Jadwiga Emilewicz powiedziała: "Na pewno każdy wymaz, który był robiony, sprawdzający obecność wirusa, był znakowany także jaka to jest odmiana". I dodała: "Dziś wiemy, że prawdopodobnie około 80 procent nowych zachorowań to jest właśnie ta nowa odmiana brytyjska".

Na to szybko zareagował na Twitterze poseł PO i były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. "Pani Emilewicz po prostu nie ma wiedzy twierdząc w @7DzienTygodnia @Radio_ZET, że każda dodatnia próbka jest badana w kierunku mutacji. A więc nie jest. Mamy 8 laboratoriów do badania mutacji. @NFZ_Centrala nie płaci za te badania. Czekają w gotowości. Koszt ok 1,5 tys. Mogą badać" - napisał.

O 80-procentowym udziale mutacji brytyjskiej koronawirusa w Polsce informował 20 marca na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski. Pisał, że wypiera ona inne warianty wirusa. Trzy dni wcześniej mówił dziennikarzom, że brytyjska mutacja jest główną przyczyną przyspieszenia epidemii COVID-19 w Polsce

Skąd jednak wiemy o tym, jak wysoki jest udział brytyjskiej mutacji wśród zakażeń? Czy rację ma posłanka Emilewicz, czy poseł Arłukowicz, jeśli chodzi o odsetek badanych próbek? Sprawdziliśmy.

Brytyjska mutacja koronawirusa zaczyna dominować w Polsce
Brytyjska mutacja koronawirusa zaczyna dominować w PolsceFakty po południu

Na razie 1 proc. próbek jest badanych w kierunku mutacji

Od 24 lutego do 24 marca w Polsce przeprowadzano dziennie średnio 62 tys. testów wykrywających zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Od lutego liczba testów rosła. 3 lutego wykonano ponad 47 tys., a 24 marca Ministerstwo Zdrowia informowało o zbadaniu blisko 96 tys. próbek w ciągu doby. Od pierwszych dni lutego rośnie również liczba pozytywnych wyników badania. 3 lutego 6,8 tys. testów dało wynik dodatni, co stanowiło 14,4 proc. wszystkich. 24 marca pozytywny wynik miało blisko 30 tys. próbek - czyli 31,3 proc. wszystkich.

Liczba przebadanych próbek w ciągu doby i wyników pozytywnych
od 24 grudnia 2020 do 24 marca 2021
Liczba przebadanych próbek w ciągu doby i wyników pozytywnych od 24 grudnia 2020 do 24 marca 2021Liczba przebadanych próbek w ciągu doby i wyników pozytywnych od 24 grudnia 2020 do 24 marca 2021Konkret24 | ministerstwo zdrowia

Jadwiga Emilewicz nie miała racji. W odpowiedzi na pytanie Konkret24 biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia poinformowało, że obecnie ok. 1 proc. próbek badany jest pod kątem mutacji. "Próbki są pobierane przez stacje sanitarno-epidemiologiczne oraz przez prywatne laboratoria diagnostyczne" - informuje Joanna Koc z biura komunikacji. Badania w kierunku mutacji polegające na przeprowadzeniu tzw. sekwencjonowania genomowego NGS są wykonywane w ośmiu laboratoriach. Ich lista jest na stronie projektu "SARS-CoV-2 w Polsce".

W ramach tego projektu Małopolskie Centrum Biotechnologii we współpracy z Agencją Badań Medycznych prowadzą monitoring zmienności oraz ewolucji wirusa SARS-CoV-2 w Polsce. Informacje o stwierdzonych sekwencjach są publikowane w międzynarodowej bazie GISAID.

Kto decyduje, które próbki zbadać pod kątem mutacji? "Ponieważ chcemy wiedzieć, jaka jest dystrybucja poszczególnych wariantów, próbki pobierane są losowo z różnych części Polski, równomiernie na poszczególne województwa" - wyjaśnia Joanna Koc. Dodaje, że do analizy włączane są próbki szczególnie intrygujące, pochodzące np. od osób z ponowną infekcją czy od osób po szczepieniu, które mają jednak pozytywny wynik testu na koronawirusa.

Badania pod kątem mutacji są drogie. Koszt wykonania jednej analizy to ok. 800 zł brutto za próbkę. Badania są finansowane ze środków Agencji Badań Medycznych.

Agencja Badań Medycznych: docelowo analiza obejmie 5 proc. próbek

"W doborze próbek do oznaczeń opieramy się o ich jakość" - wyjaśnia w e-mailu do Konkret24 biuro promocji i komunikacji Agencji Badań Medycznych. Informuje, że w ramach województwa wybierane są próbki o najniższej wartości Ct. Oznacza to próbki z potencjalnie wyższą zawartością wirusowego RNA. Agencja potwierdza, że do analizy włączane są próbki, w których występowanie mutacji jest prawdopodobne, np. od osób z ponowną infekcją lub z infekcją wykrytą po zaszczepieniu.

Jednocześnie Agencja Badań Medycznych potwierdza, że ok. 1 proc. próbek pobieranych w Polsce w celu wykonania badań w kierunku SARS-CoV-2 jest sprawdzane pod względem konkretnej mutacji wirusa, ale dodaje: "Docelowo w projekcie przewidziane jest 5 proc. w skali kraju"

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy rzeczywiście planowane jest zwiększenie liczby badanych próbek. "Są takie plany. Natomiast w pierwszej kolejności powstaje sieć dystrybucji materiału do badań. Jest to niezbędne, aby iść dalej" - odpowiedziała Joanna Koc z biura komunikacji.

1 proc. to mało czy wystarczająco?

Czy badanie zaledwie 1 proc. dodatnich próbek wystarczy, by ustalić, w jakiej skali występuje dana mutacja wirusa na terenie całego kraju?

- Jeżeli testy w Polsce liczymy w dziesiątkach i setkach tysięcy dziennie, ​a pozytywnych wyników w ostatnich dniach mamy powyżej 10 tysięcy, to badanie jednego procenta z nich jest wystarczające do oszacowania występujących wariantów wirusa - odpowiada dr hab. inż. Paweł Łabaj z Małopolskiego Centrum Biotechnologii. Tłumaczy, że takie możliwości daje statystyka i przypomina, że także sondaże wyborcze są przeprowadzane na stosunkowo niewielkiej liczbie ankietowanych, a dają reprezentatywne wyniki dla całego kraju.

Prof. Drąg: uważa się, że brytyjska wersja jest prawie dwukrotnie bardziej zaraźliwa
Prof. Drąg: uważa się, że brytyjska wersja jest prawie dwukrotnie bardziej zaraźliwatvn24

Komisja Europejska: powinno się analizować 5-10 proc. dodatnich próbek

W rozmowie z Konkret24 dr hab. Maciej Grzybek, profesor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (GUMed) i koordynator centrum testowego COVID-19 w Instytucie Medycyny Morskiej i Tropikalnej GUMed, podkreśla, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) jasno wskazują: by śledzić dobrze rozwój mutacji wirusa, powinno się poddawać sekwencjonowaniu między 5 a 10 proc. izolatów uzyskanych od osób zakażonych. - To pozwoli uzyskać realny obraz rozwoju wirusa - mówi prof. Maciej Grzybek. - Oczywiście, takie badania wiążą się z ogromnymi kosztami, sekwencjonowanie nie jest metodą tanią - dodaje.

Zalecenie sekwencjonowania co najmniej 5 proc., a najlepiej 10 proc. pozytywnych wyników badań jest w komunikacie Komisji Europejskiej "Wspólny front do walki z Covid-19" z 19 stycznia 2021 roku.

Profesor Grzybek tłumaczy, że skupienie się na analizowaniu prób od pacjentów, którzy mają reinfekcje oraz infekcje poszczepienne, jest właściwą strategią. - Pamiętajmy, że skuteczność szczepienia to około 95 procent. Jeżeli dojdzie do łagodniejszej infekcji, nie ma dużego problemu. Jeśli jednak przebieg choroby jest ciężki, należy się zastanowić, czy nie mamy do czynienia z bardziej zjadliwą mutacją - wyjaśnia. Według prof. Grzybka uwagę trzeba zwracać na ciężkie przebiegi choroby. - Należy się wówczas zastanowić, czy ciężki przebieg jest wynikiem predyspozycji danego pacjenta, czy większą zjadliwością wirusa - mówi.

Po co bada się mutacje koronawirusa

- Wiedza o różnych mutacjach koronawirusa daje pewien pogląd na to, skąd mutacje się biorą - mówi prof. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk. Wyjaśnia, że chodzi o wgląd w migracje i w ślady migracyjne, które powstają w populacji. Wiedza o występowaniu konkretnych mutacji pozwala na odtworzenie historii występowania wirusa na terenie Polski i jego ewolucji. Daje również potencjalnie wiedzę o tym, jakie szczepionki powinny być używane. - W tym momencie wszystkie szczepionki dostępne na rynku działają najprawdopodobniej na wszystkie istotne ilościowo warianty mutacyjne wirusa - podkreśla prof. Witt. Według niego sekwencjonowanie próbek jest wciąż konieczne. - Nigdy nie wiemy, co się stanie w najbliższej przyszłości. Warto być przygotowanym - stwierdza.

Profesor Witt podkreśla, że Instytut Genetyki Człowieka PAN deklarował gotowość do wykonywania zadań w zakresie ustalania mutacji koronawirusa. - Kontaktowaliśmy się z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Nauki, ale nikt nam nie odpowiedział - kwituje.

Dr Okarska-Napierała: "Większa zapadalność na koronawirusa u dzieci wiąże się z wariantem brytyjskim"
Dr Okarska-Napierała: "Większa zapadalność na koronawirusa u dzieci wiąże się z wariantem brytyjskim"tvn24

Informacje o mutacjach pozwalają ustalić, gdzie jaki wirus występuje, gdzie występuje w groźniejszej mutacji, gdzie są jego ogniska i jak bardziej ekspansywne typy wirusa wypierają inne typy SARS-Cov-2. - Dzięki sekwencjonowaniu można śledzić mutacje wirusa, a nawet przewidywać, w którym kierunku te mutacje podążają - mówi Rafał Halik, epidemiolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Wyjaśnia, że ta wiedza może być istotna nie tylko dla badań na temat COVID-19, ale i dla leczenia tej choroby oraz dla opracowywanych szczepionek.

Rafał Halik podkreśla jednocześnie, że wykrycie zakażeń wirusem w groźniejszym wariancie, np. brytyjskim, może oznaczać zwiększanie się współczynnika reprodukcji wirusa i konieczność zastosowania nowych reżimów sanitarnych. Pojawienie się wirusa w groźniejszym wariancie, np. wirusa brazylijskiego P1, przeciw któremu szczepionki są nieco mniej skuteczne, oznaczałoby, że szczepieniami należy objąć jeszcze więcej Polaków. - Sekwencjonowanie to też ważna informacja klinicystyczna. Przebieg infekcji wirusem w wariancie brytyjskim jest nieco odmienny - mówi Halik.

Profesor Maciej Grzybek dodaje, że wiedza o występowaniu mutacji SARS-CoV-2 pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy i w jaki sposób wirus się zmienia. - Będziemy wiedzieć, w jakich miejscach dochodzi do zmiany, czy wirus mutuje w kierunku większej zakaźności czy zajadliwości - wyjaśnia. Wiedza o nowych mutacjach daje też odpowiedź na pytanie, czy produkowane i podawane szczepionki będą przed nimi chronić.

- Pocieszające jest to, że na pewno podawane teraz szczepionki chronią przed mutacją brytyjską - mówi prof. Maciej Grzybek. Wspomina również o mutacji afrykańskiej, bardziej zjadliwej. - Wiemy, że występowała na wschodzie kraju, była odnotowana też w Gdańsku i Krakowie. Należy się spodziewać, że będzie się rozprzestrzeniać - dodaje. Odpowiedzią na te wyzwania jest dalsze sekwencjonowanie próbek i to na szerszą skalę. - Na razie mamy tych sekwencji za mało, powinniśmy dążyć do zwiększenia liczby badanych próbek. Wymaga to finansowania i rozwiązań systemowych - stwierdza prof. Maciej Grzybek.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; Tvn24.pl; zdjęcie: PAP/Wojtek Jargiło

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24