W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".
Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że szczepionki przeciwko nowemu wariantowi koronawirusa będą dostępne w punktach szczepień od 25 października. Zachorowania na COVID-19 zaczęły się w tym roku wcześniej, już latem. Do końca września tylko stwierdzonych przypadków było ponad 205 tys. W 2023 roku w tym samym czasie - 170 tys. "Fala zachorowań przyspieszyła w tym roku. Szczyt fali mamy już od tygodnia. Jest to zaskoczenie dla wirusologów i epidemiologów, wirus zmienia swój charakter i kto wie, czy w kolejnych latach nie rozminiemy się z tak zwaną sezonowością. Wirus na przykład będzie pojawiał się jeszcze wcześniej, co będzie utrudniać walkę z nim, bo firmy, które opracowują szczepionki też muszą mieć czas" - mówił 24 października w Radiu RMF24 Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia.
Wraz z falą zakażeń wróciły wprowadzające w błąd przekazy o COVID-19 i szczepieniach - zarówno w starych, jak i nowych wersjach. Aktorzy i metody dezinformacji są te same.
Kolejne teorie spiskowe o Światowym Forum Ekonomicznym
Do popularnych fałszywych przekazów o COVID-19 należą wciąż te sugerujące, że pandemia została zaplanowana - m.in. przez Światowe Forum Ekonomiczne (World Economic Forum, WEF) i jego założyciela Klausa Schwaba. "WEF przyznaje, że pandemia była 'testem' publicznego posłuszeństwa Nowemu Porządkowi Świata" - głosi tytuł grafiki opublikowanej 21 października przez jednego z użytkowników serwisu X. "Znakomita większość zaliczyła" - skomentował ów internauta. Post wygenerował ponad 178 tysięcy wyświetleń.
Grafika opublikowana w poście wygląda na zrzut ekranu artykułu. Datowany jest na 8 września 2024 roku. Teksty o tym samym tytule, ale przetłumaczonym na język angielski, publikowane były na m.in. w The People's Voice - amerykańskim portalu znanym z wprowadzających w błąd przekazów i promowania teorii spiskowych.
Ten przekaz o WEF zdementowały już anglojęzyczne redakcje: fact-checkingowa Logically i serwis Newsweek. Wyjaśniły, że do tworzenia fake newsa wykorzystano fragment artykułu z 14 września 2022 roku opublikowanego na stronie WEF. Tematem tekstu była redukcja CO2 w miastach. Twierdzenie "COVID-19 był testem odpowiedzialności społecznej", które pojawiło się w artykule, odnosiło się do tego, że społeczeństwa w czasie pandemii pokazały, iż potrafią efektywnie współpracować dla dobra ogółu.
Inny fałszywy przekaz o Światowym Forum Ekonomicznym, który powrócił w październiku, głosi: "Klaus Schwab zakazał zaszczepionym pilotom przewożenia członków Światowego Forum Ekonomicznego do i z Davos ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa, jakie stwarzają" - to post z 22 października w serwisie X (pisownia wszystkich postów oryginalna). Anonimowy autor przekonuje, że "członkowie WEF są transportowani wyłącznie przez niezaszczepionych pilotów". Przywołuje rzekomą wypowiedź Josha Yodera, którego przedstawia jako "szefa amerykańskiej organizacji pilotów antyszczepionkowych Freedom Flyers". Miał on powiedzieć, "że otrzymuje zapytania od przedstawicieli elit z Davos zainteresowanych zatrudnieniem niezaszczepionych pilotów do podróży służbowych". Do posta dodano krótkie nagranie o słabej jakości obrazu. Widzimy na nim mężczyznę w stroju pilota, który w języku angielskim przytacza rzekome słowa wspomnianego Josha Yodera. Wpis z nagraniem wyświetlono ponad 69 tysięcy razy.
Ten fałszywy przekaz krążył w polskich mediach społecznościowych już na początku 2023 roku - gdy rozpoczął się szczyt gospodarczy w szwajcarskim Davos organizowany przez Światowe Forum Ekonomiczne. Wtedy ów przekaz weryfikowaliśmy w Konkret24. Otóż nagranie dołączone do wpisu jest fragmentem wywiadu, który na żywo transmitowano 6 lipca 2022 roku w serwisie Rumble.com. Podczas rozmowy ani razu nie pada nawiązanie do wspomnianego w omawianym poście Światowego Forum Ekonomicznego czy Klausa Schwaba.
Sprawę zdementował wspomniany Josh Yoder. "Dziennikarstwo nastawione na kliki to plaga. Nigdy nie powiedziałem, że WEF/Davos kontaktowało się ze mną, poszukując nieszczepionych pilotów. Powiedziałem, że bogaci biznesmeni zwrócili się do mnie w tym celu. Przestań obserwować każdego, kto rozpowszechnia te śmieci" - napisał w serwisie X 16 stycznia 2023 roku.
"Nie znaleźli SARS Cov 2, nie znaleźli genomu". Stara teoria spiskowa
W ostatnim czasie powróciła też teoria spiskowa, według której wirus SARS-CoV-2 wywołujący chorobę COVID-19 nie istnieje. Dała ona podwaliny kolejnym błędnym teoriom podważającym istnienie pandemii i kwestionującym zgony spowodowane COVID-19.
"'Nie ma SARS-CoV-2, nie ma COVID-19 i nie ma wariantów' Dr Poornima Wagh, kobieta z tytułem doktora w dziedzinie wirusologii i immunologii oraz 20-letnią karierą badaczki i naukowca laboratoryjnego, opisuje, jak jej laboratorium otrzymało kontrakt od CDC, a następnie podjęło próbę prawidłowej izolacji SARS-CoV-2" - czytamy w poście z 22 października w serwisie X. Dalej autor omawia treść wywiadu ze wspomnianą dr Poornimą Wagh. Miała opowiadać, że wirusolodzy z jej zespołu bezskutecznie próbowali wyizolować wirus i "nie znaleźli SARS Cov 2, nie znaleźli genomu, nie znaleźli niczego". Dyrektor amerykańskiego CDC Robert Redfield w odpowiedzi na te wyniki badań miał powiedzieć: "Nie obchodzi mnie, co odkryjesz, po prostu nazwij to SARS-Cov-2".
"No cóż, nie wyizolowano, bo nikt na świecie jeszcze nigdy nie wyizolował żadnego wirusa, nie tylko SARS-Cov-2, ale żadnego, ponieważ nie da się wyizolować wirusa, a tym samym wyprodukować jakiejś na niego szczepionki" - kończy autor posta. Opublikował przy tym trwające niecałą minutę nagranie, które ma przedstawiać wspomnianą dr Wagh. Kobieta widoczna w kadrze przekonuje, że nie ma wirusa SARS-CoV-2 ani żadnych wariantów COVID-19, a małpia ospa to efekt uboczny szczepionek na koronawirusa.
Przekaz o tym, że COVID-19 nie istnieje, bo wirus SARS-CoV-2 nigdy nie został wyizolowany, krążył w mediach społecznościowych od początku pandemii. Redakcje fact-checkingowe wielokrotnie dementowały to twierdzenie - robiliśmy to też w Konkret24.
Wirus SARS-CoV-2 został bowiem wyizolowany nie raz przez badaczy na całym świecie, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Już 18 marca 2020 roku portal tvn24.pl informował o wyizolowaniu koronawirusa z próbki pobranej od pierwszego zakażonego pacjenta z Polski. Dokonał tego zespół Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, we współpracy z zespołem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.
Na całym świecie odnotowano 776,5 miliona przypadków zachorowań na COVID-19 - wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO; stan na 6 października 2024 roku). Jednocześnie z powodu COVID-19 zmarło ponad 7 milionów osób.
W Japonii wykryto "nanoboty" w szczepionkach? Znany schemat podważania bezpieczeństwa szczepień
Koronawirusowa dezinformacja nasiliła się szczególnie w anglojęzycznych mediach społecznościowych. W październiku popularny był przekaz, że Japonia ogłosiła stan wyjątkowy po odkryciu "nanobotów" w szczepionkach na COVID-19. W drugiej połowie października podchwycili go niektórzy polscy użytkownicy Facebooka.
Tę tezę zweryfikowały zagraniczne redakcje fact-checkingowe, m.in. we wrześniu agencja Reuters i Logically, a w październiku australijska APP. Nie znalazły dowodów na to, że Japonia ogłosiła w ostatnim czasie stan wyjątkowy z powodu "nanobotów" w szczepionkach. W czasie pandemii COVID-19 kraj ten ogłosił stan wyjątkowy dwukrotnie: w kwietniu 2020 i lutym 2021 roku. Powodem były fale zakażeń. Drugi stan wyjątkowy został zniesiony pod koniec 2021 roku. Co więcej, w Japonii wciąż podawane są szczepionki na COVID-19.
Podstawą przekazu o obecności "nanobotów" w szczepionce na COVID-19 było badanie, które miało wykazać, że w szczepionkach produkowanych przez firmy Pfizer i Moderna są istoty przypominające robaki, które pływają, wiją się i łączą w złożone struktury. Wyniki tego badania zostały opublikowane w lipcu 2024 roku w czasopiśmie "International Journal of Vaccine Theory, Practice, and Research" - ale nie jest to pismo należące do szanowanych baz tytułów naukowych. Publikuje treści krytykujące szczepienia na COVID-19. Jak zauważa APP, jego redaktorem naczelnym jest profesor lingwistyki John W. Oller, który w przeszłości forsował tezę o powiązaniu szczepień z autyzmem.
Naukowcy, którzy na prośbę redakcji APP przeanalizowali wspomniane badanie, ocenili, że było "bardzo źle skonstruowanym i przeprowadzonym eksperymentem", a sam artykuł "ewidentnie nie został napisany przez naukowców".
Ponadto we wrześniu w tym samym periodyku, w którym pojawił się artykuł o "nanobotach" w szczepionkach, opublikowano polemikę prof. Anne Ulrich, niemieckiej chemiczki z Instytutu Technologii w Karlsruhe. Obaliła w niej twierdzenie o "nanobotach" - wyjaśniła, że wijące się istoty, które dostrzegli autorzy badania, to tak naprawdę samoorganizujące się lipidy powszechnie wykorzystywane w szczepionkach.
Poprzednie fałszywe przekazy głoszące, jakoby w szczepionkach były chipy czy tlenek grafenu, które mają zaszkodzić naszemu zdrowiu i życiu, też były dementowane. Celem takich fejków jest podważenie bezpieczeństwa szczepionek, a co za tym idzie zniechęcenie społeczeństwa do szczepień przeciw COVID-19.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock