FAŁSZ

Zakażenia wirusem mpox. WHO "już nakazuje lockdowny"?

Źródło:
Konkret24

Wzrost zachorowań na mpox powoduje, że w mediach społecznościowych krążą informacje o "megalockdownach" czy innych obostrzeniach, które ma ogłaszać Światowa Organizacja Zdrowia. To nieprawda. Wyjaśniamy, czego dotyczą tymczasowe zalecenia WHO.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Po tym, jak 14 sierpnia 2024 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła chorobę mpox (dawniej małpia ospa) globalnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego, w mediach społecznościowych - przede wszystkim na Facebooku - zaczęto rozpowszechniać informacje, że jednocześnie WHO nakazała rządom przygotowanie się do wprowadzenia nowych, surowych obostrzeń, tzw. lockdownów. Niektórzy internauci piszą nawet o "megalockdownach", do których już mają się szykować władze krajów zrzeszonych w WHO.

"WHO nakazuje rządowi przygotowanie się na 'mega lockdowny' z powodu 'śmiertelnego szczepu ospy małpiej'"; "WHO podało komunikat, że władze mają być przygotowane na mega lockdowny z powodu śmiercionośnej małpiej ospy"; "Pilne! WHO już nakazuje lockdowny! Jak myślisz czy Koalicja 15 X wprowadzi jakieś obostrzenia? Np godziny dla seniorów w sklepach?" - takimi informacjami dzielą się internauci na Facebooku i w serwisie X (pisownia postów oryginalna). Najpopularniejszy, który znaleźliśmy, ma niemal 90 tys. wyświetleń.

FAŁSZ
Wpisy z nieprawdziwą informacją o przygotowaniach do "megalockdownów"Facebook/X

Dla wielu komentujących te doniesienia są potwierdzeniem teorii spiskowych o tym, że mpox - podobnie jak COVID-19 - został sztucznie stworzony, by poprzez lockdowny ograniczać wolność, m.in. przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. "Akurat specjalnie przez wyborami w USA. aha okej"; "Pytanie jest, czy oni myślą, że ludzie dadzą nabrać się drugi raz, czy może co gorsza - wiedzą, że im nie pójdzie?"; "Do wyborów trzeba zatrzymać ludzi przed telewizorami"; "Jak trzeba będzie trzeba zrobią wszystko co im tam nakażą… mam nadzieję że ludzie tym razem się nie dadzą nabrać" - piszą internauci.

Przekaz ten jest jednak nieprawdziwy z kilku powodów.

Źródło: strona znana z fake newsów

Autorzy wpisów o przygotowaniach do "megalockdownów" nakazanych przez WHO powoływali się na artykuł z 14 sierpnia 2024 roku zatytułowany: "WHO nakazuje rządom przygotowanie się na 'mega lockdowny' z powodu 'śmiertelnej małpiej ospy'". Zamieszczono go na portalu Thepeoplesvoice.tv i choć pod tytułem zapewniono, że jest "zweryfikowany przez społeczność The People's Voice", to ta strona jest znana z zamieszczania nieprawdziwych informacji. W 2017 roku portal BuzzFeed uznał ją za drugie największe źródło fake newsów rozpowszechnianych na Facebooku. Unijna jednostka do walki z dezinformacją East StratCom Task Force oskarżyła natomiast NewsPunch - poprzednika The People's Voice - o powielanie rosyjskiej propagandy.

FAŁSZ
Artykuł o "megalockdownach" oraz kolejny fake news, że "szczepionka na małpią ospę jest wypełniona wirusem HIV"thepeoplesvoice.tv

Nie trzeba jednak nawet znać tych faktów, by uznać, że doniesienia o przygotowaniach do lockdownów są nieprawdziwe. Pojawiają się bowiem tylko w sensacyjnym tytule artykułu i leadzie, ale już w treści ani razu nie pada słowo "lockdown" lub "obostrzenia"; autor nigdzie nie wyjaśnia, na czym miałyby polegać "nakazy" WHO lub same "przygotowania" do wprowadzenia ewentualnych restrykcji.

Paradoksalnie w tekście podano kilka faktów, z których wynika wręcz, że WHO nie rekomenduje wprowadzania obostrzeń znanych z czasów pandemii COVID-19. Jak słusznie informuje autor, 14 sierpnia 2024 roku WHO ogłosiła mpox (nowa oficjalna nazwa małpiej ospy) globalnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Choroba zyskała status PHEIC (ang. public health emergency of international concern - zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym), co jest najwyższym stopniem alertu zdrowotnego na poziomie międzynarodowym. Te fakty nie oznaczają jednak żadnych rekomendacji związanych z obostrzeniami czy tym bardziej lockdownami.

WHO: te twierdzenia są fałszywe

W oficjalnym komunikacie WHO dotyczącym wprowadzenia alertu w związku z mpox podano natomiast, że dyrektor generalny organizacji "wyda tymczasowe zalecenia dla krajów". Opublikowano je 19 sierpnia. Nie ma w nich mowy o lockdownach czy innych ograniczeniach w poruszaniu się. Zalecenia dotyczą m.in. wzmocnienia nadzoru epidemiologicznego, poszerzenia diagnostyki, wzmacniania systemów informowania o ryzyku wśród ludzi czy przygotowania do wprowadzenia szczepionki w sytuacjach kryzysowych. Odnośnie do ruchu międzynarodowego WHO zaleca, by transgranicznie "nadzorować i zarządzać podejrzanymi przypadkami mpox i dostarczać informacji podróżnym i operatorom środków transportu" - ale podkreśla, że ma się to odbywać "bez uciekania się do ogólnych ograniczeń w podróżowaniu i handlu, które niepotrzebnie wpływają na gospodarkę lokalną, regionalną lub krajową" (pogrubienie od redakcji).

W kontekście informacji o rzekomym "nakazie" WHO warto zauważyć, że ta organizacja nie ma mocy prawnej do nakazywania krajom członkowskim wprowadzania jakichkolwiek obostrzeń. Podobnie jak podczas pandemii COVID-19 rządy krajowe same decydują o restrykcjach stosowanych na ich terytorium. Rola WHO ogranicza się do wydawania zaleceń, do których mogą, lecz nie muszą, stosować się państwa członkowskie. Uwagę na ten fakt zwróciła rzeczniczka WHO, którą portal Lead Stories poprosił o komentarz do przekazu o rzekomym nakazie przygotowywania się państw do wprowadzania obostrzeń w związku z mpox. Doktor Margaret Harris wyjaśnia:

PRAWDA

Te twierdzenia są fałszywe. WHO nie może [nakazać] i nie nakazała rządom przygotowania się na "megalockdowny" lub jakikolwiek inny rodzaj obostrzeń z powodu mpox. Jako organizacja naukowa i techniczna WHO zapewnia doradztwo techniczne i wsparcie 194 państwom członkowskim. Kraje mają suwerenność w podejmowaniu decyzji i działań dotyczących zdrowia swoich obywateli.

Co to jest mpox. Jakie są objawy

Mpox, znany wcześniej pod nazwą małpia ospa, to rzadka choroba wywoływana przez zakażenie wirusem mpoksu. Po raz pierwszy zdiagnozowano ją w Danii w 1958 roku, kiedy w dwóch koloniach małp trzymanych w celach badawczych wystąpiły dwa ogniska choroby podobnej do ospy. Źródło choroby pozostaje nieznane. Obecnie wirus rozprzestrzenia się w Demokratycznej Republice Konga i innych państwach zachodniej Afryki, ale pierwszy przypadek zakażenia poza tym kontynentem potwierdzono 15 sierpnia 2024 roku w Szwecji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Mpox "globalnym zagrożeniem dla zdrowia". Co trzeba wiedzieć o nowym groźnym typie wirusa

WHO wskazuje, że "każdy może się zarazić" mpoksem. Do dróg transmisji wirusa należą przede wszystkim kontakt z zakażonymi zwierzętami i osobami. Do zakażenia dojść może również wskutek kontaktu z przedmiotami używanymi przez chorych, takimi jak pościel czy odzież. Stwierdzono również przypadki przekazania wirusa nienarodzonym dzieciom przez kobiety w ciąży.

Objawy mpoksu zwykle pojawiają się w ciągu trzech tygodni od kontaktu z wirusem. Początkowo obejmują one: wysoką gorączkę (powyżej 38,5 stopni Celsjusza), uogólnione lub miejscowe powiększenie węzłów chłonnych, ból głowy, ból pleców i znaczne osłabienie. Po 1-3 dniach u pacjenta rozwija się wysypka (w kolejności: plamki, grudki, pęcherzyki, krosty, strupki). Wysypka zazwyczaj zaczyna się na twarzy, następnie rozprzestrzenia się na inne części ciała. Może pojawiać się na dłoniach, stopach, klatce piersiowej, twarzy, ustach czy w okolicach narządów płciowych. Utrzymuje się przez około 2-4 tygodnie. Powstające wskutek niej blizny są głębokie, ale z czasem zanikają. Dotąd nie opracowano celowanego leczenia przeciwko mpoksowi, a u pacjentów z tą chorobą stosuje się leczenie objawowe. Śmiertelność mpoksu różni się w zależności od konkretnego typu choroby: w przypadku najniebezpieczniejszego wariantu I to około 10 procent.

To nie pierwszy raz, kiedy WHO uznaje mpox za globalne zagrożenie dla zdrowia. Poprzednio taki stan ogłoszono w lipcu 2022 roku, a zniesiono w maju 2023 roku. Już wtedy wokół tej choroby powstawały bardzo różne teorie spiskowe, które weryfikowaliśmy w Konkret24. W tamtym czasie nie wprowadzono żadnych obostrzeń przemieszczania się lub lockdownów. Również teraz doniesienia o rzekomych lockdownach, do których mają przygotowywać się kraje na polecenie WHO, są nieprawdziwe.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Wykreowana epidemia, a przyczyną są szczepionki - teorie spiskowe o małpiej ospie

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24