Dlaczego potrzebna jest trzecia dawka szczepionki na COVID-19 i komu? Wyjaśniamy

Dlaczego potrzebna jest trzecia dawka szczepionki na COVID-19 i komu?

W dyskusji na temat podawania dawki przypominającej szczepionki na COVID-19 powtarza się pytanie: skoro naukowcy przekonywali, że przed chorobą ochronią dwie dawki, dlaczego teraz proponowana jest trzecia? Poproszeni przez Konkret24 lekarze odpowiadają. I podkreślają, że dawkę przypominającą stosuje się przy niemal wszystkich szczepionkach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rada Medyczna przy premierze wydała 27 sierpnia rekomendację w sprawie podawania przypominającej dawki szczepionki przeciw COVID-19 - dotyczy siedmiu grup osób z zaburzeniami odporności; będzie można ją przyjąć nie wcześniej niż 28 dni po zakończeniu podstawowego cyklu szczepień. Podobne decyzje podejmują też inne kraje. We Francji szczepienia trzecią dawką rozpoczną się we wrześniu - od osób najbardziej zagrożonych. W Stanach Zjednoczonych mają ruszyć od 20 września. Natomiast w Izraelu takie szczepienia już trwają - trzecią dawkę przyjęło tam już prawie 17 proc. mieszkańców. 24 sierpnia izraelskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że preparat firm Pfizer/BioNTech będzie teraz podawany jako dawka uzupełniająca osobom powyżej 30. roku życia (wcześniej dotyczyło to osób powyżej 40. roku życia).

W Polsce perspektywa szczepień przypominających budzi już emocje. W mediach społecznościowych pojawiają się posty kwestionujące sens trzeciej dawki. Leitmotivem takich wypowiedzi jest narracja o rzekomych kłamstwach co do skuteczności preparatów. Internauci piszą, że skoro naukowcy przekonywali, iż przed chorobą ochronią dwie dawki szczepionki, to po co proponowana jest trzecia?

Tu wyjaśnienie: określenie "trzecia dawka" w przypadku szczepionek przeciw COVID-19 jest nieprecyzyjne w przypadku, gdy chodzi też o szczepionkę jednodawkową, która również może wymagać podania dodatkowej dawki.

Z pomocą ekspertów wyjaśniamy, dlaczego podanie dawki przypominającej może być konieczne, kiedy i jaki ma sens.

"W powyższy sposób możemy gonić króliczka"

"Pierwsza dawka szprycy to było coś. W połączeniu z drugą to było 95 proc. skuteczności. Ale teraz donoszą z Izraela, że trzecia dawka to już jest WYJĄTKOWO skuteczna. To jak skuteczna będzie czwarta dawka? Słów brakuje" - pisał 24 sierpnia na swoim profilu na Twitterze publicysta Tomasz Sommer (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego wpis miał ponad 400 polubień. "Bez kozery powiem pińcet procent skuteczności"; "Po czwartej zmarli wstaną z grobów zapewne" - ironizowali internauci w komentarzach.

"Pierwsza dawka szprycy to było coś" - komentarz Tomasza Sommera na Twitterze
Komentarz Tomasza Sommera na Twitterze"Pierwsza dawka szprycy to było coś" - komentarz Tomasza Sommera na TwitterzeTwitter

"2 dawki są mało skuteczne na Deltę, dlatego potrzebna jest trzecia dawka tego samego, z tym samym składem" - napisał 24 sierpnia inny internauta. Jego wpis polubiło ponad 300 osób. W komentarzach internauci wyśmiewali jednak sens podawania trzeciej dawki. "Od ponad 6 miesięcy wmawiano nam, że osoby w pełni wyszczepione to te jedną dawka J&J i dwiema pozostałymi, i że pełne wyszczepienie prowadzi do odporności populacyjnej. Dziś Rada Medyczna rekomenduje trzecią dawkę, tym samym sama odsuwa w czasie uzyskanie odporności populacyjnej" - oburzał się jeden z użytkowników Twittera. "W powyższy sposób możemy gonić króliczka - tę mityczną odporność stadną - i jej nigdy nie dogonimy, bo Rada Medyczna będzie zalecała 4, 5 i 15 dawkę" - dodał w następnym tweecie.

Internauci o trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19
Internauci o trzeciej dawce szczepionki przeciw COVID-19Internauci o trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19Twitter

Dawki przypominające? Stosuje się je przy wielu szczepionkach

W tekście w Konkret24 z 19 sierpnia odpowiadaliśmy na pytania, które pojawiły się, gdy tylko kolejne kraje zaczęły się zastanawiać nad wprowadzeniem dawki przypominającej. Doktor William Petri z Uniwersytetu Wirginii, specjalista w dziedzinie mikrobiologii i chorób zakaźnych, na portalu naukowym The Conversation tłumaczył, że dodatkowa dawka szczepionki przeciw COVID-19 podawana jest w celu utrzymania ochrony przed chorobą i że takie dawki są powszechnie stosowane, ponieważ odporność poszczepienna może z czasem osłabnąć. "Na przykład szczepionka przeciw grypie wymaga dawki przypominającej co roku, a szczepionka przeciw błonicy i tężcowi co 10 lat" - pisał.

- Warto wzmacniać odporność u osób, u których podejrzewamy spadek odporności - potwierdza w rozmowie z Konkret24 prof. Joanna Zajkowska, podlaski wojewódzki konsultant do spraw epidemiologii z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Ona z kolei przytacza przykład szczepionki na tężec jako tej, której przypominającą dawkę podaje się np. w sytuacji skaleczenia, gdy występuje ryzyko zakażenia chorobą.

Doktor habilitowany Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zauważa, że od dawna eksperci mówili o konieczności podawania przypominających dawek szczepionek przeciw COVID-19. - Nie było tylko wiadomo, kiedy będzie trzeba je podawać, bo w ustaleniu tego miały pomóc trwające badania - mówi. Również on podkreśla, że przy niemal wszystkich szczepionkach – przeciw grypie, tężcowi, krztuścowi - stosuje się dawki przypominające. Za niewymagające podania dodatkowej dawki uważa się szczepionki przeciw gruźlicy czy tę podawaną według trzydawkowego schematu przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (HBV). W przypadku tej ostatniej początkowo zakładano zresztą podawanie dawek przypominających. - Później okazało się jednak, że odpowiedź organizmu jest zadowalająca - opowiada doktor Dzieciątkowski.

Jak działają szczepionki przeciw COVID-19

Aby zrozumieć, po co podaje się przypominające dawki szczepionek, warto poznać mechanizm działania tych preparatów. Szczepienia mają imitować naturalne zakażenie, by przygotować układ odpornościowy do walki w przypadku zetknięcia się w przyszłości z tym samym patogenem. Poproszona przez Konkret24 o konsultację prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie tłumaczy, że po podaniu szczepionki przeciw COVID-19 w naszych komórkach produkowane jest tzw. białko kolca, a w odpowiedzi na nie pojawiają się przeciwciała (odpowiedź humoralna) oraz komórki cytotoksyczne rozpoznające zarówno wirusa, jak i zakażone nim komórki (odpowiedź komórkowa). Dodatkowo powstają również tzw. komórki pamięci - po to, by nawet po dłuższym okresie organizm był wyposażony w możliwość szybkiej reakcji obronnej.

- Zaraz po szczepieniu nasz układ odpornościowy jest wyjątkowo bojowo nastawiony, bo otrzymał sygnał, że pojawiło się jakieś obce białko, na które należy zareagować - wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska. Najwięcej przeciwciał i komórek cytotoksycznych odnotowuje się po upływie dwóch-trzech tygodni od momentu zaszczepienia. One wówczas penetrują nasz organizm pod kątem zagrożenia.

Po unicestwienia białka kolca aktywność układu odpornościowego spada. Tak jest w przypadku każdej infekcji i szczepionki. Bo układ odpornościowy nie może cały czas działać na najwyższych obrotach. Nie byłoby to korzystne dla organizmu. Profesor Szuster-Ciesielska tłumaczy, że pula przeciwciał i komórek nie może bez końca się powiększać w ciągu naszego życia i ciągłych kontaktów z patogenami. - Dlatego w celu zachowania równowagi, po każdej infekcji i odpowiedzi na szczepionkę, po pewnym czasie dochodzi do zmniejszenia liczby przeciwciał i komórek cytotoksycznych - mówi. Lecz organizm nie zostaje bezbronny, bo część komórek wraca do szpiku kostnego i tam, jako długożyjące komórki pamięci, stale produkuje pewną ilość przeciwciał, by utrzymać organizm w stanie pogotowia. Podobnie jest z komórkami cytotoksycznymi.

Pytania o trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19
Pytania o trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19Fakty TVN

Po co trzecia dawka i komu jest szczególnie zalecana

22 sierpnia resort zdrowia Izraela ogłosił wyniki badań pokazujące, że u osób w wieku co najmniej 60 lat trzecia dawka szczepionki Pfizer/BioNTech znacznie zwiększa odporność przeciwko zakażeniu oraz ciężkiej chorobie COVID-19. Ochrona przed zakażeniem po 10 dniach od podania trzeciej dawki była u takich osób czterokrotnie większa w porównaniu do dwóch dawek. Z kolei ryzyko poważnej choroby COVID-19 i konieczności hospitalizacji były nawet pięcio-sześciokrotnie mniejsze.

Układ odpornościowy odpowiada już na pierwszą dawkę szczepienia, ale dopiero po drugiej następuje silna odpowiedź. Później jest etap wyciszenia i uspokojenia. - Wykazano dotychczas, że ta odporność trwa do ośmiu miesięcy, ale jednocześnie należy pamiętać, że liczba przeciwciał zaczyna się stopniowo obniżać już po miesiącu, dochodząc do niższego, ale stałego poziomu - podkreśla prof. Szuster-Ciesielska. Osiem miesięcy odporności potwierdzonej badaniami nie oznacza jej górnej granicy - to czas, w którym naukowcy prowadzili obserwację.

I właśnie odpowiedzią na stopniowo spadającą odporność jest podanie trzeciej dawki szczepionki - ona uaktywnia komórki pamięci. Zaczynają się znowu gwałtownie dzielić, tworząc dużą pulę komórek cytotoksycznych (limfocytów Tc) rozpoznających wirusa i zakażone nim komórki oraz komórek produkujących przeciwciała (limfocytów B). - Tym sposobem nasz układ odpornościowy zostaje na nowo pobudzony i postawiony w stan wyższej gotowości - wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska.

Zdaniem ekspertów podanie dawki przypominającej jest szczególnie zasadne u osób z grup ryzyka. - Dawki przypominające zaleca się osobom starszym i osobom z zaburzeniami odporności - mówi dr. hab. Tomasz Dzieciątkowski. Wymienia grupy pacjentów po przeszczepach, z chorobami nowotworowymi, leczonych immunosupresyjnie. - U takich osób odporność po podaniu wszystkich wymaganych dawek może być za mała lub nieprawidłowa - wyjaśnia. Podaje przykład pacjentów leczonych lekiem rituximab. Udowodniono, że ich organizm słabiej odpowiada na szczepionkę. - Ten lek stanowią przeciwciała przeciwko limfocytom B, które mają zdławić nieprawidłową, zbyt silną odpowiedź immunologiczną organizmu. Nie możemy się zatem dziwić, że u takich osób odpowiedź na dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19 będzie słabsza - wyjaśnia Dzieciątkowski. Dlatego takim osobom należy podać dawkę przypominającą.

Dlaczego trzecia dawka proponowana jest właśnie teraz

Podanie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 jest ważne, gdy przybywa zakażeń SARS-COV-2 w bardziej zakaźnym wariancie Delta. Według szacunków ma on nawet 60-proc. wyższą skuteczność zakażania niż wariant Alfa.

Profesor Joanna Zajkowska tłumaczy, że obecnie stosowane szczepionki nie zapewniają tak efektywnej ochrony przed wariantem Delta, jak przed wcześniej występującymi, ale nadal chronią przed zakażeniem i ciężkim przebiegiem COVID-19. - Nie mamy alternatywy dla istniejących szczepionek przeciw COVID-19 - stwierdza prof. Zajkowska. Podanie dawki przypominającej ma zapewnić ochronę w perspektywie nadejścia do Polski czwartej fali pandemii.

Doktor Tomasz Dzieciątkowski też podkreśla, że stosowane szczepionki przeciw COVID-19 są skuteczne w walce z chorobą. - Mamy tu do czynienia ze skutecznością na poziomie 70-80 procent, a przecież już szczepionki o skuteczności 50 procent uznaje się za efektywnie działające. Należy powiedzieć jasno: nie ma choroby, którą warto przechorować - podkreśla.

Profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska zgadza się, że szczepionki, które opracowano dla wariantu podstawowego wirusa, nie są tak samo skuteczne wobec wariantu Delta. - Wobec tego, zamiast na jakość, musimy stawiać na ilość - przekonuje. - Gdy przeciwciała nie rozpoznają wszystkich miejsc białka kolca, musimy mieć ich więcej, by mogły licznie kolec otoczyć i spowodować uruchomienie mechanizmów, które doprowadzą do zniszczenia wirusa. To właśnie jest celem podania trzeciej dawki szczepionki - wyjaśnia ekspertka.

Profesor Szuster-Ciesielska tłumaczy również, że szczepienie pomaga w zatrzymaniu transmisji wirusa SARS-CoV-2. Zakażeni wirusem w wariancie Delta emitują do otoczenia większą ilość wirusa, który znacznie intensywniej niż wcześniej występujące warianty namnaża się w drogach oddechowych. - Niektóre badania dowodzą, że ilościowo jest go w nosie nawet tysiąc razy więcej niż w przypadku poprzednich wersji wirusa - mówi prof. Szuster-Ciesielska. Według danych amerykańskiej rządowej agencji Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wariant Delta jest około dwukrotnie bardziej zakaźny niż poprzednie warianty SARS-CoV-2.

We wrześniu w szkołach mają ruszyć kampanie promujące szczepienia
We wrześniu w szkołach mają ruszyć kampanie promujące szczepieniaFakty TVN

W rozmowie z Konkret24 prof. Szuster-Ciesielska zauważa ponadto, że nie jest prawdą - jak sugerują internauci - iż przy utrzymywaniu się stanu pandemii planowane są kolejne szczepienia tym samym preparatem. Trwają badania nad szczepionkami nowej generacji. - Pfizer rozpoczął testowanie nowych, zmodyfikowanych szczepionek, dostosowanych do wariantu Delta - mówi prof. Szuster-Ciesielska. Opracowywana jest też tzw. szczepionka pankoronawirusowa, która będzie dawała odporność na różne koronawirusy: SARS-CoV-1, SARS-CoV-2, MERS oraz przeziębieniowe. Rozpoczęła się już pierwsza faza badań klinicznych. - Jeśli ta szczepionka okazałaby się skuteczna, byłaby to prawdziwa rewolucja - ocenia prof. Szuster-Ciesielska.

Badanie poziomu przeciwciał? Testy nie są wyznacznikiem

Ponieważ spadająca odporność na zakażenie SARS-CoV-2 wiąże się z mniejszą liczbą przeciwciał, niektórzy uważają, że warto na bieżąco testować ich ilość w organizmie. Inni pytają, czy można ustalić indywidualny poziom odporności na SARS-CoV-2. Czy wynik badania oznaczającego poziom przeciwciał poszczepiennych da odpowiedź na pytanie, czy należy przyjąć trzecią dawkę?

- Testy nie powinny być wyznacznikiem podejmowania decyzji o tym, czy przyjmować trzecią dawkę, czy nie - odpowiada prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Tłumaczy, że do tej pory nie ma żadnych wytycznych dotyczących ilości przeciwciał w surowicy: ani progów minimum, ani maksimum. Nie wiemy też, jaki minimalny poziom przeciwciał miałby zapewnić odporność przed SARS-CoV-2.

Profesor Szuster-Ciesielska zaznacza również, że należy pamiętać o drugim ramieniu odpowiedzi odpornościowej - komórkach cytotoksycznych i pamięci. Badania odpowiedzi komórkowej można już wykonać w niektórych laboratoriach, ale koszt takiego oznaczenia jest dość wysoki. - Poza tym każdy z nas jest indywidualnością i w różny sposób odpowiada na ten sam patogen: u jednych będzie mocniejsza odpowiedź humoralna, u innych komórkowa - tłumaczy profesor.

Doktor Tomasz Dzieciątkowski odradza wykonywanie badań na przeciwciała na własną rękę. - Różne laboratoria komercyjne stosują różne metody, co może powodować trudności z interpretacją wyniku. A już wykorzystywanie testów z supermarketu czy drogerii jest zupełnie bałamutne - mówi. - Gdy ktoś pyta, czy zrobić sobie testy na przeciwciała, odpowiadam pytaniem: a czy przy szczepieniach na tężec czy wirusowe zapalenie wątroby też robisz sobie test? No przecież nie - wskazuje.

Jednocześnie przyznaje, że u osób z zaburzeniami odporności warto badać poziom przeciwciał - tylko nie na własną rękę, lecz w laboratoriach robiących testy certyfikowane. - Na podstawie takich oznaczeń lekarz podejmowałby decyzję o doszczepieniu lub niedoszczepieniu pacjenta - mówi doktor Dzieciątkowski. Jego zdaniem ze względu na brak standaryzacji należałoby wybrać jeden lub dwa rodzaje testów, żeby wyniki były porównywalne. - Testy, które mogłyby być wykorzystywane w taki sposób, dopiero się tworzą, nie mają jeszcze pełnej standaryzacji - informuje.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące rzekomo polski samolot, który ląduje awaryjnie tylko na jednym kole. Autor wideo wyjaśnił nam, jak powstało.

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24