Dworczyk: "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie". Nie ma takich porównań

Dworczyk: "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie"Shutterstock

Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Unii Europejskiej i na świecie - przekonują od początku roku przedstawiciele rządu. Nie znaleźliśmy takich wiarygodnych porównań. Tego typu statystyk nie mają instytucje unijne. Jak się okazuje, rząd opiera swoje twierdzenia głównie na wybiórczych doniesieniach medialnych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przedstawiciele rządu informują od początku szczepień przeciwko COVID-19, że w Polsce utylizuje się najmniej dawek szczepionek w porównaniu do innych krajów. Taka narracja istnieje od stycznia. Powtórzył ją na konferencji prasowej 9 kwietnia minister Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień.

"Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie" - stwierdził minister Dworczyk. "To jest zasługa osób, które bardzo profesjonalnie prowadzą szczepienia, dbając o preparaty" - dodał.

Michał Dworczyk o marnowaniu szczepionek w Polsce
Michał Dworczyk o marnowaniu szczepionek w Polsce tvn24

Na tej samej konferencji prasowej minister Dworczyk komentował informacje podane przez "Rzeczpospolitą", która napisała, że do 8 kwietnia zutylizowano 7769 dawek szczepionki. Poinformował, że "mniej więcej jedna na tysiąc szczepionek jest utylizowana", a na planszy pojawiła się liczba 0,09 jako procent utylizowanych szczepionek.

"Rekord światowy, z którego powinniśmy być dumni"

Z kolei dzień wcześniej Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która jest odpowiedzialna za dystrybucję szczepionek w Polsce, mówił o "rekordzie światowym" Polski, jeśli chodzi o małą liczbę utylizowanych szczepionek. Występując w TVN24, prezes agencji pytany o zmarnowane szczepionki, odpowiedział, że "tu nie ma problemu".

"Zmarnowaliśmy jako Polska około siedem i pół tysiąca szczepionek na dziewięć tysięcy punktów, które realnie szczepią. No, to jest jeszcze mniej niż jedna szczepionka od początku szczepień zmarnowana na jeden punkt szczepień. To jest rekord światowy, z którego powinniśmy być dumni" - stwierdził. Tu prezes Kuczmierowski pomylił się co do liczby działających punktów szczepień: było ich nie 9 tys., tylko 7,5 tys.

Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o marnowaniu szczepionek
Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o marnowaniu szczepionektvn24

Akurat 8 kwietnia opublikowaliśmy w Konkret24 dane o liczbie zutylizowanych dawek szczepionek na COVID-19 w pierwszym kwartale tego roku, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia. Wynikało z nich, że w czterech ostatnich dniach grudnia 2020 roku i trzech miesiącach tego roku zutylizowano w Polsce 7649 dawek. Wśród nich najwięcej było produktów Pfizera - 5224; dawek szczepionki AstraZeneca było 2087, a Moderny - 338.

Co ciekawe, przygotowując materiał, chcieliśmy porównać poziom utylizacji szczepionek w Polsce i innych krajach - lecz nie znaleźliśmy tego typu zestawień czy rankingów.

Liczba zutylizowanych dawek szczepionek na COVID-19 od początku szczepień do 31 marca - w rozbiciu na producentówKonkret24/Ministerstwo Zdrowia

Tym bardziej, że nie szukaliśmy takich danych po raz pierwszy - bo zarówno minister Dworczyk, jak i prezes Kuczmierowski już na początku roku przekonywali, że w Polsce wskaźnik utylizowanych szczepionek jest prawie najniższy w Europie. Wtedy też nie udało się nam znaleźć żadnych statystyk porównawczych dotyczących wskaźników utylizacji, które by potwierdzały tezy przedstawicieli rządu.

"Jeden z najniższych poziomów, które notujemy w Unii Europejskiej i na świecie"

15 stycznia na konferencji prasowej Michał Dworczyk powiedział: "Mamy, według mojej wiedzy, którą przekazał prezes Agencji Rezerw Materiałowych, jeden z niższych współczynników w Europie utylizowanych dawek".

19 stycznia w wywiadzie dla Radia Plus o utylizacji szczepionek mówił prezes Agencji Rezerw Materiałowych (poprzednia nazwa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych) Michał Kuczmierowski. Według niego straty szczepionek w Polsce "to jeden z najniższych poziomów, które notujemy w Unii Europejskiej i na świecie". Nie podał przykładów ani danych. Powiedział tylko, że francuskie szacunki zakładały możliwość utylizowania aż 30 proc. szczepionek.

12 lutego Michał Dworczyk napisał na Twitterze: "Mamy jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek na świecie. FR zakładała ok. 30%, GB 5%, CA chwali się poziomem 0,3%. Dzięki odpowiedzialności kadry medycznej i dobrej organizacji systemu w PL odsetek wynosi 0,19%! Tezy @FaktPL są krzywdzące dla medyków". W ten sposób minister komentował informację dziennika "Fakt", który 12 lutego podał, że "od początku szczepień przeciw COVID-19 wylano do zlewów 3630 dawek", a według gazety taka liczba dawek "wystarczyłaby na jeden dzień szczepień, np. w całym woj. warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim lub lubuskim".

Styczeń, WHO: nie mamy takich danych

18 stycznia, po pierwszej wypowiedzi ministra Dworczyka, Konkret24 zapytał Centrum Informacyjne Rządu o źródło danych, z których korzystał minister - odesłano nas do ARM. Wobec braku odpowiedzi prośbę ponowiliśmy 21 stycznia i 3 lutego. Bez odzewu.

W styczniu wysłaliśmy też pytania do biur prasowych kilkunastu zagranicznych resortów zdrowia i instytutów publikujących dane o szczepieniach. Jak wynikało z otrzymanych odpowiedzi, w Niemczech, Hiszpanii i w Danii dane o utylizowanych dawkach są zbierane na poziomie lokalnym, a centralne instytucje nie mogą nam ich udostępnić. Z kolei z kilku innych biur prasowych dostaliśmy w odpowiedzi linki do stron internetowych z publicznie dostępnymi danymi - nie znaleźliśmy tam informacji o liczbie utylizowanych dawek szczepionki.

Takimi danymi nie dysponowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). "Nie mamy jeszcze krajowych raportów na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki na COVID-19 na poziomie globalnym" - napisał nam Souleymane Kone, szef zespołu zajmującego się łańcuchami dostaw szczepionek i logistyką działającego w ramach WHO. "Mamy nadzieję, że w miarę jak kraje będą wdrażać swoje programy szczepień i składać raporty, będziemy otrzymywać dane na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki" - dodał.

Kwiecień, europejskie instytucje: nie zbieramy takich danych

Po kolejnej wypowiedzi ministra Dworczyka o "wskaźniku utylizacji szczepionek w Europie", 9 kwietnia, wysłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia i Centrum Informacyjnego Rządu prośbę o przekazanie nam danych porównawczych na temat wskaźnika utylizowanych szczepionek w krajach Europy. Resort nie odpowiedział, zaś CIR odesłał nas do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Jednocześnie ponowiliśmy pytania do europejskich instytucji. Przedstawiciel europejskiego biura WHO Andrei Muchnik 9 kwietnia odpowiedział, że nie posiada takich informacji i odesłał nas do instytucji unijnych i poszczególnych rządów.

Rzecznik Komisji Europejskiej do spraw zdrowia, bezpieczeństwa żywności i transportu Stefan de Keersmaecker poinformował nas 9 kwietnia, że komisja także nie ma takich informacji. Zauważył, że szczepienia to sprawa poszczególnych państw i to one są władne do określania strategii szczepień.

Z kolei Alexandru Niculae z biura prasowego Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w odpowiedzi z 12 kwietnia stwierdził, że jedyne dane, jakie zbiera centrum, są dostępne na stronie ECDC. Nie ma tam danych o zmarnowanych dawkach.

Źródła informacji rządu? Doniesienia medialne

21 kwietnia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych otrzymaliśmy odpowiedź na pytanie o źródło statystyk porównawczych, na które powoływali się minister Dworczyk i prezes Kuczmierowski. "Prawdopodobnym źródłem danych, na które powołano się w powyższej wypowiedzi, jest raport, którego aktualną wersję przesyłamy w załączniku" – czytamy.

Na podstawie tych informacji o utylizowanych szczepionkach w wybranych krajach rząd informuje, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników w Europie Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych

Raport zatytułowany jest "Informacje dot. zmarnowanych dawek szczepionek p/COVID-19. Stan na 16.04.2021" - z czego wynika, że powstał dopiero niedawno. Lecz nie jest to zbiór danych statystycznych z poszczególnych krajów - to po prostu cytowane informacje z różnych źródeł o utylizowanych dawkach szczepionek w 10 państwach: Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Grecji, Irlandii, Szwecji, Japonii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

W przypadku Francji, Grecji, Irlandii, Japonii, Kanady i Szwecji szczątkowe, wybiórcze informacje o tym, ile zmarnowano dawek szczepionek, pochodziły ze stron internetowych mediów - cytowano wypowiedzi osób odpowiedzialnych za szczepienia, z różnych miesięcy. Nie ma tam żadnych porównawczych danych.

I tak np. 31 marca francuska minister Agnes Pannier-Runacher, której wypowiedź cytował portal telewizji bmf.tv.com, ujawniła, że zmarnowało się mniej niż 1 proc. dawek szczepionki przeciwko COVID-19 (co oznaczało ok. 110 000 dawek na 11 mln podanych). A 25 stycznia grecki portal informacyjny ekathimerini.com cytował greckiego ministra zdrowia, że zmarnowano 500 szczepionek na 176 689 wykonanych szczepień, co stanowiło mniej niż 0,3 proc. Z kolei 19 marca irlandzki serwis extra.ie informował, że na skutek błędów medyków zmarnowano 12 tys. dawek szczepionek, co stanowiło mniej niż 2 proc. dostarczonych.

Karolina Pyziak-Kowalska o całkowitym wykorzystaniu partii szczepionek
Karolina Pyziak-Kowalska o całkowitym wykorzystaniu partii szczepionek tvn24

Raport o zmarnowanych szczepionkach podaje też szczątkowe dane dla Japonii - za tekstem z portalu japantimes.co.jp: że 2 marca jedna z instytucji medycznych przekazała informacje, iż w wyniku awarii zamrażarki w weekend 172 fiolek szczepionki firmy Pfizer stało się niezdatne do użycia; jak podało japońskie ministerstwo zdrowia, zmarnowano 1032 dawki szczepionki.

Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, przytoczono dane z jednego stanu – Teksasu. A w przypadku Finlandii jest informacja, że nie ma w tym kraju oficjalnych danych o zmarnowanych szczepionkach.

Natomiast Belgia i Dania, jak wynika z raportu RARS, informują oficjalnie o zmarnowanych dawkach. W Belgii według danych z 21 kwietnia publikowanych na oficjalnej stronie rządowej do tej pory utylizowano 2 903 na 3 105 229 podanych szczepionek; w Danii według stanu z 6 kwietnia, opublikowanego w cotygodniowych raportach duńskiej służby zdrowia, odsetek niewykorzystanych dawek wynosił poniżej 0,5 proc.; ale 14 kwietnia napisano, że wykorzystanie dawek jest bliskie 100 proc.

Na podstawie takich danych nie można nie tylko określić wskaźnika utylizowanych dawek w poszczególnych krajach (tym bardziej, że w raporcie jest ich tylko 10), ani tym bardziej czynić porównań między nimi. Nie ma podstaw do twierdzenia, że "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie".

Zmarnowanych szczepionek coraz więcej, rząd reaguje

Polskie Ministerstwo Zdrowia od początku szczepień podaje codziennie, ile zutylizowano dawek. Liczbę 7,6 tys. zutylizowanych w pierwszym kwartale dr n. med. Andrzej Trybusz komentował tak: "Podana liczba zutylizowanych dawek po pierwszym kwartale to nie jest dużo". Podkreślał, że zjawisko marnowania dawek jest zupełnie normalne. "Nie ma cudów. W każdym asortymencie są jakieś ubytki magazynowe" - stwierdził.

"Niecałe osiem tysięcy zmarnowanych dawek to bardzo mało. Nie powinniśmy o to kruszyć kopii" - potwierdzał dr Bartosz Fiałek.

Lecz od początku drugiego kwartału utylizowanych dawek przybywa szybciej. Jak podało Ministerstwo Zdrowia 21 kwietnia, do tego dnia zutylizowano 10 132 dawek (0,11 proc. wszystkich podanych szczepionek). Czyli o 2483 więcej niż na koniec pierwszego kwartału. 21 kwietnia weszło w życie rozporządzenie rządu o zmianach w programie szczepień - jego celem jest niedopuszczenie do marnowania zbyt wielu szczepionek. Zapisano w nim, że "w sytuacji ryzyka niewykorzystania szczepionki dopuszcza się szczepienie osób powyżej 18 roku życia".

Autor: Piotr Jaźwiński, jan Kunert, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24