Utylizacja szczepionek "gigantycznym skandalem"? Nie, to trzeba uwzględniać


Na 789,6 tys. dawek szczepionek na COVID-19 dostarczonych do punktów szczepień w Polsce odsetek zutylizowanych dawek wynosił 0,24 proc. Przedstawiciele rządu przekonują, że to mało. Danych porównawczych nie ma. Normy WHO dopuszczają wyższe wskaźniki utylizacji szczepionek. WHO rozróżnia "marnotrawstwo zamkniętych fiolek" i "marnotrawstwo otwartych fiolek".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień Michał Dworczyk poinformował na konferencji prasowej 15 stycznia: "Mamy, według mojej wiedzy, którą przekazał prezes Agencji Rezerw Materiałowych, jeden z niższych współczynników w Europie utylizowanych dawek".

Rząd, informując o postępie szczepień na COVID-19, podaje na swojej stronie m.in. liczbę dawek zutylizowanych. Ta informacja od początku niepokoiła obywateli, czemu dawali wyraz m.in. w mediach społecznościowych. "Gigantycznym skandalem, jest tempo szczepień i niewykorzystanie, utylizacja szczepionek" - napisał jeden z internautów na Twitterze 12 stycznia. "Mnie wkurzają te utylizowane szczepionki. Jakby nie można było innych osób zaszczepić"; "Nadmierna utylizacja szczepionek to wynik typowego dla tego kraju dziadostwa i tumieisiejstwa" - komentowali inni.

Sutkowski: powinniśmy myśleć o "dwóch prędkościach" szczepienia
Sutkowski: powinniśmy myśleć o "dwóch prędkościach" szczepieniatvn24

Szef kancelarii premiera 15 stycznia uspokajał więc, że pod względem dawek utylizowanych w Polsce nie jest źle. Chcieliśmy sprawdzić, czy takie dane porównawcze są dostępne - nie są. Z drugiej strony, okazuje się, że marnotrawstwo szczepionek nie jest niczym niespotykanym.

WHO: "Nie mamy jeszcze krajowych raportów na temat marnotrawstwa szczepionki na COVID-19"

19 stycznia w wywiadzie dla Radia Plus o utylizacji szczepionek a COVID-19 mówił prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski. Według niego straty w Polsce "to jeden z najniższych poziomów, które notujemy w Unii Europejskiej i na świecie". Nie podał przykładów ani danych. Powiedział tylko, że francuskie szacunki zakładały możliwość utylizowania aż 30 proc. szczepionek.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu o źródło danych, z których korzystał minister Dworczyk - odesłano nas do ARM. Od 18 stycznia czekamy na odpowiedź.

Wygląda na to, że Polska jest jednym z niewielu krajów, które informują oficjalnie o dawkach utylizowanych. Na stronach rządów państw europejskich nie znaleźliśmy takich danych. Wysłaliśmy pytania do biur prasowych kilkunastu resortów zdrowia i instytutów publikujących dane o szczepieniach. Jak wynika z otrzymanych odpowiedzi, w Niemczech, Hiszpanii i w Danii dane o utylizowanych dawkach są zbierane na poziomie lokalnym, a centralne instytucje nie mogą nam ich udostępnić. Francuskie Ministerstwo Solidarności i Zdrowia poinformowało nas tylko o wykorzystaniu wskaźnika 30 proc. "w celu przeprowadzenia obliczeń logistycznych". Jak napisał w e-mailu do Konkret24 przedstawiciel służb prasowych francuskiego resortu: "wiarygodna liczba może być oszacowana, gdy tempo szczepień osiągnie swoją prędkość operacyjną". Z kolei z kilku innych biur prasowych dostaliśmy w odpowiedzi linki do stron internetowych z publicznie dostępnymi danymi - nie znaleźliśmy tam informacji o liczbie utylizowanych dawek szczepionki.

Takimi danymi nie dysponuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). "Nie mamy jeszcze krajowych raportów na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki na COVID-19 na poziomie globalnym" - napisał nam Souleymane Kone, szef zespołu zajmującego się łańcuchami dostaw szczepionek i logistyką działającego w ramach WHO. "Mamy nadzieję, że w miarę jak kraje będą wdrażać swoje programy szczepień i składać raporty, będziemy otrzymywać dane na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki" - dodał.

Utylizacja szczepionek? "Tak się dzieje zawsze"

Jeden z użytkowników Twittera w dyskusji na temat utylizacji szczepionek zapytał ministra Niedzielskiego: "Czy poda się pan do dymisji za utylizowane szczepionki? Mogły komuś uratować życie".

Post na Twitterze skierowany do ministra zdrowia komentujący temat utylizacji szczepionek
Internauta pyta o dymisję ministra zdrowia w związku z utylizacją szczepionekPost na Twitterze skierowany do ministra zdrowia komentujący temat utylizacji szczepionekTwitter

Według danych rządu z piątku 22 stycznia w południe do punktów szczepień dostarczono 789 585 dawek szczepionki; liczba zutylizowanych dawek wynosiła 1905. To daje odsetek 0,24 proc.

22 stycznia po południu biuro prasowe Ministerstwo Zdrowia przekazało nam, że przyczynami strat dawek szczepionek przekazanych do punktów szczepień było (zestawienie dotyczy zaktualizowanej liczby 2010 dawek zutylizowanych):

kradzież – 6

niewykorzystane opakowania – 104

niewystarczająca liczba pacjentów – 67

odchylenie od warunków przechowywania – 121

podejrzenie o sfałszowanie – 1

podejrzenie wady jakościowej – 130

przeterminowanie – 38

techniczny problem z pobraniem – 1138

uszkodzenie mechaniczne – 359

uszkodzone w transporcie do punktu szczepień – 46.

Gdy resort informował o 1360 zutylizowanych dawkach, dla serwisu abczdrowie.pl Wirtualnej Polski tak komentował to dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych: "Wbrew pozorom to nie jest duży odsetek dawek, które idą do kosza, to się dzieje zawsze".

Potwierdzeniem jest artykuł na portalu The Conversation, którego autorkami są Sarah Schiffling (ekspertka w zakresie zarządzania łańcuchem dostaw z Liverpool John Moores University) i Liz Breen (dyrektor Digital Health Enterprise Zone na Uniwersytecie w Bradford). Przekonują, że części odpadów nie można uniknąć - ale są sposoby na ich ograniczenie. Chodzi o precyzyjne ustalenie, gdzie w łańcuchu dostaw szczepionek pojawiają się straty, oraz o zaplanowanie działań w kluczowych punktach łańcucha.

W jaki sposób można zmarnować dawkę szczepionki? Tłumaczy dr Andrzej Trybusz, były główny inspektor sanitarny
W jaki sposób można zmarnować dawkę szczepionki? Tłumaczy dr Andrzej Trybusz, były główny inspektor sanitarnytvn24

Im więcej dawek w fiolce, tym większe straty

Szczepionka Pfizer/BioNtech jest dostarczana w fiolkach po pięć dawek (tak zaleca producent); fiolki Oxford/AstraZeneca zawierają osiem lub dziesięć dawek; fiolki Moderny - dziesięć dawek. "Jest to ważne, ponieważ wskaźnik marnotrawstwa wzrasta wraz z wielkością fiolek zawierających wiele dawek" - piszą brytyjskie ekspertki w The Conversation. Wszystko przez stosunkowo krótki okres przydatności szczepionki do użycia po otwarciu fiolki.

Schiffling i Breen przywołują dokument WHO z 2019 roku, który ocenia wskaźniki utylizowanych szczepionek i proponuje, jak zmienić planowanie i prognozowanie potrzeb pacjentów, by wskaźnik utylizacji ograniczyć. Dokument przypomina normy WHO dopuszczalnych wskaźników utylizacji szczepionek. Odpowiadają one liczbie dawek w fiolkach.

W przypadku fiolki z jedną dawką normą w rutynowych szczepieniach jest strata 5 proc. materiału. W przypadku fiolek zawierających dwie lub pięć dawek - 10 proc. Normy rosną wraz ze wzrostem liczby dawek w fiolce. W przypadku ponad 20 dawek dopuszcza się stratę 50 proc. zawartości fiolki. Przy większych fiolkach w czasie trwającej kampanii szczepionkowej normy są nieco mniejsze.

WHO. Orientacyjne wskaźniki marnotrawstwa szczepionek
WHO. Orientacyjne wskaźniki marnotrawstwa szczepionekWHO. Orientacyjne wskaźniki marnotrawstwa szczepionekWHO

WHO wyróżnia "marnotrawstwo zamkniętych fiolek" (przed otwarciem fiolek szczepionki) i "marnotrawstwo otwartych fiolek". Do pierwszego dochodzi głównie z powodu błędów w przechowywaniu i transporcie, np. gdy fiolki są zbyt ciepłe lub zbyt zimne. Do drugiego - głównie z powodu działań pracowników zajmujących się szczepieniami lub wyrzucania niewykorzystanych dawek z fiolek.

Liczbę dawek w każdej fiolce szczepionki określają producenci. Opakowania często zawierają dodatkowy materiał. To celowe działanie - chodzi o wyrównanie strat wynikających z przypadkowego rozlania szczepionki. Dlatego ilość materiału w fiolkach szczepionki Pfizer/BioNtech jest większa niż na pięć zalecanych dawek. Oznacza to, że według producenta pozostały w fiolce preparat po wykorzystaniu pięciu dawek powinien być utylizowany. To wywoływało zaniepokojenie państw, które już ten preparat kupiły - obawiano się, że w samej Wielkiej Brytanii mogłoby dojść do zmarnowania 150 000 dawek, jeśli personel medyczny nie mógłby użyć dodatkowej dawki. W efekcie 8 stycznia Europejska Agencja Leków zatwierdziła pobieranie sześciu dawek z każdej fiolki Pfizer/BioNTech.

Sposoby na ograniczenie strat

Zdaniem Sarah Schiffling i Liz Breen sposobem na dopasowanie podaży do popytu na szczepionki - a co za tym idzie: na zmniejszenie odsetka utylizacji - jest stworzenie ośrodków masowych szczepień. Umożliwiają one skuteczniejsze wykorzystanie otwartych fiolek. "Posiadanie bazy potencjalnych zastępstw dla osób, które nie skorzystają z możliwości zaszczepienia, zapewnia maksymalne wykorzystanie zapasów i obniżenie ilości odpadów" - piszą badaczki. Podają przykład kanadyjskiej prowincji Alberta, gdzie w miejscu przeprowadzania szczepień zanotowano tylko 0,3 proc. strat. Sukces osiągnięto dzięki zapisywaniu na wizyty większej liczby pacjentów niż wynikałoby to z możliwości personelu medycznego.

Ponadto Schiffling i Breen postulują oparcie akcji także na innych placówkach - szpitalach, gabinetach lekarzy pierwszego kontaktu, farmaceutach i zespołach mobilnych. "Miejscowy farmaceuta będzie często zaufanym źródłem informacji zdrowotnych, które mogą załagodzić wahania związane ze szczepieniami" - tłumaczą. Z drugiej strony, zwracają uwagę, że przy większej liczbie ośrodków istnieje więcej potencjalnych punktów powstawania odpadów.

Natomiast WHO proponuje wprowadzenie nowego algorytmu określającego normy strat przy szczepieniach. Dotychczas używane normy WHO określiło bowiem "historycznymi". Zaproponowany wzór uwzględnia więcej zmiennych: odnosi się do strat zamkniętych fiolek, możliwych do uniknięcia strat dawek w otwartych fiolkach oraz nieuniknionych strat dawek w otwartych fiolkach. Użycie nowej metodologii i wykorzystanie wskaźników w procesach planowania, wdrażania i monitorowania ma doprowadzić do ograniczenia strat.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, The Conversation, PAP; zdjęcie: EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24