Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24
Wzrost zachorowań na grypę. Resort zdrowia zachęca do szczepień
Wzrost zachorowań na grypę. Resort zdrowia zachęca do szczepieńTVN24
wideo 2/4
Wzrost zachorowań na grypę. Resort zdrowia zachęca do szczepieńTVN24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Potwierdzonych zachorowań na grypę w Polsce stale przybywa, a lekarze informują, że odnotowujemy właśnie szczyt zapadalności na tę chorobę. Główny Inspektorat Sanitarny podał 20 stycznia, że tygodniowo występuje ok. 40-50 tys. przypadków zachorowań. Grypa dopada nie tylko dzieci, lecz coraz częściej dorosłych. 16 stycznia GIS przypomniał: "Szczepienie przeciw grypie można wykonać w dowolnym momencie przez cały sezon epidemiczny. To najskuteczniejsza strategia zapobiegania chorobie''. Ponownie o darmowym lub częściowo refundowanym szczepieniu GIS przypominał 31 stycznia.

Z jak dużą falą zachorowań zmaga się teraz polska służba zdrowia i jak poważna sytuacja występuje nawet w szpitalach, informowaliśmy w tvn24.pl. Warszawski Szpital Południowy został niemal sparaliżowany przez grypę. - Brakowało nam miejsc, żeby kłaść pacjentów z grypą, bo to muszą być pacjenci izolowani - opowiadał o weekendzie 26-27 stycznia lekarz Dawid Kacprzyk, zastępca kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Południowego w Warszawie. Doktor Agata Kusz-Rynkun, dyrektorka ds. medycznych tego szpitala, przyznała, że nie przypomina sobie, by w ostatnich latach hospitalizacji wymagało aż tylu pacjentów. Część osób prosto z karetek pogotowia trafiała na oddział intensywnej terapii. Do szpitala przyjeżdżali z takimi powikłaniami jak zapalenie płuc, zaostrzenia niewydolności serca, zapalenia mięśnia serca, a nawet sepsa. Infekcja dotknęła także personel szpitalny.

Wraz z falą zakażeń, która rozlewa się po kraju, środowiska antyszczepionkowe powracają z przekazem o nieskuteczności szczepionek na grypę. Przekonują, że skoro ludzie się szczepią, a grypa i tak atakuje co roku, to oznacza, że preparaty wcale nie działają. Wielu sugeruje, że w szczepieniach chodzi tylko o to, by firmy farmaceutyczne się bogaciły. Jeden z wpisów tego dotyczących pojawił się w serwisie X 25 stycznia. '''Szczepionka na grypę' została wynaleziona 82 lata temu. Tylko, dlaczego mamy grypę co roku...?" - zapytał internauta. Wpis zilustrował zdjęciem znanego amerykańskiego immunologa i byłego dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych oraz doradcy prezydentów Stanów Zjednoczonych Anthony'ego Fauciego.

Na pytanie podniesione we wpisie część komentujących odpowiedziała zgodnie z wiedzą naukową, ale znaczna grupa szerzyła jednak nieprawdziwe teorie.x.com

Użytkownicy chętnie odpowiadali na pytanie internauty, niektórzy ironicznie: "Dezodorant został wynaleziony 5500 lat temu, czemu Ci wciąż wali spod pachy'''; "Geniusze z partii Korwin. Dlaczego antybiotyki które odkryto prawie 100 lat temu przestają działać i trzeba opracowywać coraz nowsze? Dlaczego?" (pisownia postów oryginalna).

Lecz wśród komentujących była też spora grupa przeciwników szczepionek. "Jakieś 99% lekarzy jest zdania, że ta szczepionka ma skuteczność dokładnie na poziomie placebo"; "Prosta sprawa. To szczepionka 'na grypę' a nie 'przeciw grypie'. Szczepionka covidowa też była 'na'..."; "I dlaczego przy pomocy grypy umieramy mimo tych szczepionek ,dla mnie to nieroby oszuści okradają ludzi pracy"; "Daleko mi do antyszczepów ale nigdy się nie szczepiłem na grypę i nigdy nie miałem. Znam za to mnóstwo osób szczepiących się co roku i co roku grypę mających i bynajmniej nie łagodnie"; "Największą formą frajerstwa jest wiara w to że firmy farmaceutyczne chcą nas wyleczyć".

Domniemana bezużyteczność szczepionek na grypę nie jest nową tezą. Na początku pandemii COVID-19, gdy pojawiły się wątpliwości dotyczące szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, właśnie jako "dowód" na nieskuteczność szczepień podawano szczepionki przeciwko grypie, skoro i tak grypa jest co roku. Wtedy w Konkret24 wyjaśnialiśmy krótko, dlaczego tak jest. "Wirus grypy mutuje zdecydowanie częściej, co wynika z segmentacji genomu tego wirusa" – wyjaśniał dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. "Lecz to również nie oznacza, że co roku pojawia się jakiś nowy super wariant grypy, ponieważ gdyby tak było, co roku mielibyśmy kolejną pandemię. Większość z tych mutacji to tak zwane mutacje ciche, czyli niedające żadnych efektów" - dodał.

Ponieważ teza o bezsensowności szczepień na grypę pojawiła się ponownie, wracamy szerzej do tego tematu. Poprosiliśmy ekspertów o odpowiedź na wyrażane wątpliwości, po co się szczepić na grypę, skoro i tak "jest co roku". Według nich przyczyną tak dużej liczby zachorowań nie jest wcale rzekomy brak efektywności szczepionek, tylko właśnie niski poziom wyszczepienia przeciwko grypie.

Szczepienia jak pasy bezpieczeństwa. "Nikt racjonalnie myślący nie zniechęca do ich zapinania''

Profesor Piotr Rzymski, mikrobiolog i specjalista biologii medycznej z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, tłumaczy najpierw, dlaczego szczepienia na grypę powinno wykonywać się co sezon. - Wirusy grypy cechują się dużą różnorodnością szczepów patogennych dla człowieka oraz wysoką zmiennością wynikającą z ich biologii. Z tego powodu co roku potrzebujemy nowej wersji szczepionki, aby skuteczniej chronić się przed wariantami wirusa grypy, które mogą dominować w kolejnym sezonie epidemicznym.

Ekspert tłumaczy, dlaczego teza o braku skuteczności szczepień jest bezpodstawna: - Niestety, ponieważ szczepionki przeciw grypie wciąż opracowuje się w oparciu o starsze technologie wymagające więcej czasu na produkcję niż na przykład technologie mRNA, ich skład ustala się zwykle w lutym, a pierwsze dawki trafiają do pacjentów dopiero jesienią. W tym czasie wirusy grypy mogą ulec zmianom. W efekcie dopasowanie szczepionki do aktualnie krążących wariantów bywa lepsze lub gorsze. Skuteczność szczepień przeciw grypie waha się od 30 do 60 procent, a czasem bywa jeszcze wyższa. Dla porównania: skuteczność pasów bezpieczeństwa w zapobieganiu śmierci podczas wypadków samochodowych wynosi 45 procent na przednich siedzeniach i zaledwie 25 procent na tylnych. A jednak nikt racjonalnie myślący nie zniechęca do ich zapinania.

Ważność sezonowości szczepień podkreśla także prof. dr hab. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych i epidemiologii z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Mówimy "wirus grypy", ale jest to cała grupa wirusów A, B, C. W każdej grupie są typy, które się sygnuje literami H i N, na przykład H1N1, oznaczając typ - opowiada. - Wirusy krążą i są transmitowane między ludźmi, a część także między zwierzętami, co powoduje, że wymieniają się białkami między sobą, mutują, czyli tworzą kopie nieidentyczne w sposób powolny lub skokowo. To nadaje im nowe cechy. Z tej mieszaniny wirusów powstają ogniska zachorowań powodowane przez dominujący typ wirusa w danym momencie w danym miejscu - tłumaczy.

Kontynuuje: - Nadzór globalny i regionalny monitoruje krążące wirusy, tworzona jest ogromna "biblioteka", która pozwala śledzić mutacje, rzadkie i częste warianty. Na podstawie takich danych tworzona jest prognoza na przyszły sezon, które warianty krążą obecnie i tak się przygotowuje szczepionkę na dany sezon. Dlatego efekt corocznych szczepień jest lepszy niż pojedynczej dawki, ale trzeba podawać dawkę aktualną na dany sezon - zaznacza.

"Żenująco" niski odsetek osób zaszczepionych

Na początku rozmowy z Konkret24 dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśla, że poziom wyszczepienia w Polsce przeciwko grypie jest dramatycznie niski. - W "najlepszym" sezonie 2021/2022 nie przekroczył siedmiu procent. A wtedy szczepionki były dostępne dla każdego chętnego za darmo. Normalnie, co roku, ten poziom wynosi od trzech do pięciu procent – mówi (pogrubienie od redakcji).

Nieznacznie lepiej jest wśród seniorów: między 12 a 14 proc. - Jeżeli porównalibyśmy to na przykład z Holandią, gdzie w tej samej grupie wiekowej odsetek osób zaszczepionych wynosi około 80 procent, to proszę się nie dziwić, że holenderski lekarz rodzinny praktycznie nie widzi emeryta chorującego na grypę. Efektywność szczepień zależy bowiem w dużej mierze od poziomu wyszczepienia, który w Polsce jest alarmująco niski. To jest jeden z elementów kluczowych – tłumaczy.

Czyli, odpowiadając na cytowane w poście wątpliwości, że skoro są szczepionki, a i tak ludzie chorują, to szczepionki nie są konieczne – należy pamiętać: chorują, bo mimo że są szczepionki, to ludzie w Polsce się nie szczepią przeciwko grypie.

Podobnego zdania jest prof. Piotr Rzymski. - Problem w Polsce polega na tym, że profilaktyka grypy praktycznie nie istnieje – szczepi się zaledwie kilka procent społeczeństwa. To żenująco niski poziom. Konsekwencją są niepotrzebne infekcje, opuszczone dni w pracy, zepsute urlopy, przeciążony system opieki zdrowotnej, wyższe wydatki państwa na leczenie, a także zgony, których można było uniknąć - wyjaśnia.

"Zachorował w wyniku szczepionki"? Raczej niemożliwe

Zapytaliśmy dra Dzieciątkowskiego, co odpowiedziałby na kolejną popularną teorię, podważającą nie tylko sens, ale też bezpieczeństwo szczepionek: "koleżanka się zaszczepiła i w wyniku szczepionki zachorowała". - Nie ma takiej opcji. Praktycznie od samego początku istnienia na świecie szczepionek przeciwko grypie dla osób dorosłych są to preparaty inaktywowane (zawierające zabite drobnoustroje lub ich fragmenty – red.) w związku z tym taka szczepionka nie jest w stanie wywołać zakażenia. Szczepionki inaktywowane, mówiąc trywialnie, "są zabite". Nie ma tam aktywnego patogenu zdolnego do namnażania – odpowiada ekspert.

W przypadku szczepionek przeciw wirusom grypy są to: albo szczepionki typu split, albo typu subunit. - W pierwszym to enzymatycznie rozszczepione wiriony (pojedyncze cząsteczki wirusa – red.) wirusów grypy – jak wirion jest rozcięty niczym siekierą, to się sam z powrotem nie poskłada. W drugim typie z wirionów grypy wyizolowane są tylko dwa zewnętrzne białka i to one indukują odpowiedź immunologiczną, natomiast same w sobie nie są w stanie wywołać zakażenia – tłumaczy dr Dzieciątkowski. - Także należy zaznaczyć: owszem, można się zakazić pomimo szczepienia, ale nie wskutek szczepienia. Ja te typy swoim studentom tłumaczę tak: jeżeli upuścisz smartfona i on się połamie, to nie da się z niego zadzwonić – to byłaby szczepionka split. Natomiast jeżeli zdejmie się obudowę na telefon, to z tej obudowy również do nikogo nie zadzwonimy – jak w szczepionce subunit. To duże uproszczenie, ale dobrze obrazuje, dlaczego teza o zakażaniu się na skutek szczepienia jest bezpodstawna - dodaje.

"Zaszczepił się, a i tak zachorował". Czy na pewno chodzi o grypę?

Przeciwnicy szczepień na grypę wysuwają też taki argument: ktoś się zaszczepił, ale po dwóch-trzech tygodniach i tak trafił do lekarza, gdzie okazało się, że jednak zachorował na grypę. - W tej sytuacji możliwych jest kilka opcji. Po pierwsze, może być tak, że to, z czym chory pacjent przyszedł, wcale nie jest grypą. Przez długi czas w Polsce prawie każda gorączkująca i kaszląca osoba która przychodziła do lekarza w sezonie jesienno-zimowym, była wrzucana do wora "zakażenia wirusami grypy i wirusami grypopodobnymi". A czy to była grypa? W jednym z dużych warszawskich szpitali, w którym pracowałem, potwierdzało się mniej więcej 15-20 procent zlecanych badań – odpowiada dr Dzieciątkowski.

Według niego dziś wygląda to lepiej, bo pacjenci mogą wybrać się do apteki i wykonać sobie test. - Wiemy wtedy w ogólnym przybliżeniu, czy jest to rzeczywiście akurat grypa typu A lub B, czy jest to RSV, czy też SARS-CoV-2. Ale tak czy inaczej znajdzie się na pewno spory odsetek ludzi, którzy nie kupią testu, nie pójdą do lekarza, a zakażą się czymś – mają gorączkę, łamie ich w kościach, mają katar - i mówią, że są chorzy na grypę. Tymczasem należy pamiętać, że najczęściej przy grypie kataru właśnie nie ma. Katar to jeden z charakterystycznych objawów, który mówi nam, że najprawdopodobniej nie jest to grypa – dodaje doktor.

Według niego właśnie fakt, że kiedyś także prychający pacjent był klasyfikowany jako "grypowy", wpłynął na powstanie tezy: "co roku mam grypę i nic mi nie jest".

- To jest podwójnie nieprawdziwa informacja. Nawet jeżeli zarazimy się wirusem grypy, to zazwyczaj odporność pozakaźna trwa około dwóch lat. W związku z tym, aby faktycznie co roku mieć grypę, trzeba mieć niezłego pecha – stwierdza dr Dzieciątkowski. - Po drugie, niestety, wbrew powszechnemu mniemaniu grypa to nie jest łagodna choroba. Często zdarzają się po niej powikłania – i mogą być poważne jak zapalenie ucha środkowego, zapalenia mięśnia sercowego, nawet neuroinfekcje pod postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Warto więc nie ryzykować i się zaszczepić – radzi.

A dlaczego warto się szczepić co roku? - Po pierwsze dlatego, że odporność poszczepienna będzie trwała kilka-kilkanaście miesięcy. Poza tym co roku szczepionki są aktualizowane pod względem najczęściej krążących szczepów, wariantów wirusa na danym terytorium - na przykład dla obszaru europejskiego. Te szczepy nie muszą się rokrocznie zmieniać, ale jednak mogą – odpowiada dr Dzieciątkowski. I kończy przestrogą: - Nie istnieje choroba, którą warto przechorować. Grypa naprawdę potrafi być poważna.

Polacy lekceważą grypę

O tym, że bagatelizujemy grypę, ostrzegają także prof. Zajkowska i prof. Rzymski. - Ludzie lekceważą grypę, bo właściwie wszystko nazywa się grypą, ale gdybyśmy identyfikowali każde zakażenie górnych dróg oddechowych i podzielili je na te ciężkie i lekkie, grypa byłaby w tych ciężkich - stwierdza ekspertka.

- Porażające jest, jak wielu Polaków wciąż uważa, że grypa to zwykłe przeziębienie. To poważna choroba, która obciąża organizm, zaostrza przebieg schorzeń przewlekłych takich jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe czy astma i zwiększa ryzyko poważnych powikłań, w tym zapalenia płuc, zapalenia ucha środkowego, zawału serca i udaru mózgu - wymienia prof. Rzymski. I dodaje: - Ja szczepię się co roku. Grypę znam z badań naukowych i z doświadczeń osób, które nie były zaszczepione.

Po czym komentuje: - Spójrzmy na dane ze Stanów Zjednoczonych za sezon epidemicznym 2023/2024: szczepienia przeciw grypie zapobiegły niemal 10 milionom infekcji, prawie pięciu milionom konsultacji lekarskich, 120 tysiącom hospitalizacji i ośmiu tysiącom zgonów. To ogromne korzyści zarówno dla pojedynczych osób, jak i dla całego systemu opieki zdrowotnej.

Czym się szczepić, gdzie, co jest refundowane

- Szczepienia przeciw grypie nie tylko chronią przed infekcją, ale także łagodzą jej przebieg, zmniejszają ryzyko hospitalizacji, powikłań i zgonu. Są w Polsce łatwo dostępne – dla osób poniżej 18. roku życia i powyżej 65. roku życia są całkowicie refundowane, a dla dorosłych w wieku 18-64 lat objęte 50-procentową refundacją. Mają bardzo dobry profil bezpieczeństwa i można je otrzymać nawet w aptece - podsumowuje prof. Rzymski

Przypominamy, że w Polsce szczepienia przeciwko grypie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na dwa sposoby. Dla dzieci od 6. miesiąca do 18. roku życia, dla kobiet w ciąży oraz dla osób powyżej 65. roku życia dostępne są refundowane w 100 proc. szczepienia preparatami VaxigripTetra i Influvac Tetra. Natomiast 50- procentowa refundacja tych samych szczepień obejmuje osoby między 19. a 64. rokiem życia. Ministerstwo Zdrowia informuje, że: "Szczepienia refundowane w 50% to szczepionki: VaxigripTetra i Influvac Tetra przeznaczona dla osób pomiędzy 19 a 65 rokiem życia; Efluelda Tetra przeznaczona dla osób powyżej 60 roku życia (nie będzie ona dostępna bezpłatnie dla pacjentów od 65 lat)". By skorzystać z refundowanego szczepienia, pacjent musi mieć receptę wystawioną przez lekarza, pielęgniarki lub położnej. Szczepienie natomiast wykonywane jest w placówkach leczniczych oraz w aptekach (tylko dla dorosłych). Informacje na temat procedury szczepienia przeciwko grypie dostępne są na stronie Pacjent.gov.pl.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24