Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24
Doktor Grzesiowski: mamy przypadek czteroletniego dziecka, które zaraziło się wirusem HPV od rodzica
Doktor Grzesiowski: mamy przypadek czteroletniego dziecka, które zaraziło się wirusem HPV od rodzicaTVN24
wideo 2/5
Doktor Grzesiowski: mamy przypadek czteroletniego dziecka, które zaraziło się wirusem HPV od rodzicaTVN24

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

30 grudnia 2024 roku dziennikarz Bogdan Rymanowski opublikował na kanale Rymanowski Live w serwisie YouTube półtoragodzinny wywiad z doktorem Piotrem Witczakiem zatytułowany "Rymanowski, dr Witczak: Kennedy, WHO, mRNA, Matrix…". Jak dotąd wyświetlono go ponad 163 tys. razy.

To nie pierwsza medialna rozmowa dziennikarza z Witczakiem. W trakcie pandemii COVID-19, 5 października 2021 roku rozmawiali w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Romanowski i Witczak dyskutowali m.in. o nominacji Roberta F. Kennedy'ego Jr. na sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej w Stanach Zjednoczonych, Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), autyzmie, szczepieniach, nowotworów i leczeniu COVID-19.

Czytaj więcej w Konkret24: "Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Fakt zaproszenia Witczaka do programu znanego dziennikarza, który oprócz kanału na YouTube prowadzi też programy w Polsat News i Radiu ZET, spotkał się z oburzeniem niektórych naukowców aktywnych w mediach społecznościowych. "Pan @BogRymanowski na przełom 24/25 zaprosił człowieka, który kłamie/manipuluje. Poważnie traktowany dziennikarz zaprasza osobę pokroju p. J Zięby. Może następny Pan Czerniak? Ale może tylko pytał więc ad rem" - 31 grudnia pisał w serwisie X prof. dr hab. Piotr Rieske, biotechnolog i diagnosta z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

"Rok 2025 przyniesie przełom w medycynie dzięki rozwojowi agentów AI oraz rozpowszechnieniu Alpha Fold (to model sztucznej inteligencji, który przewiduje struktury przestrzenne białek - red.). To zjawiska będące w całkowitej opozycji do słów Piotra Witczaka, którym znacznie bliżej do wiedzy średniowiecznej niż nowoczesnej" - tak w odpowiedzi na jeden z postów promujących rozmowę napisał Bartosz Fiałek, lekarz i specjalista w zakresie reumatologi.

Doktor, biolog medyczny, ale nie lekarz

Kim jest Piotr Witczak? "Dr n. med. Piotr Witczak, Biolog medyczny Analiza technologii medycznych" - tak przedstawia się na swojej stronie internetowej. Stopień naukowy doktora uzyskał w 2015 roku w dziedzinie biologii medycznej ze specjalnością w immunologii - podaje baza Nauka Polska.

Witczak jest znany jako aktywny w sieci przeciwnik szczepień. Na popularności zyskał w trakcie pandemii COVID-19. W licznych postach i wystąpieniach publicznych wypowiada się na tematy dotyczące zdrowia m.in. rzekomego związku autyzmu ze szczepieniami, szczepień przeciw HPV (wirus brodawczaka ludzkiego) i COVID-19, śmiertelności z powodu zachorowań na koronawirusa. Niejednokrotnie promował przy tym tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Więcej o tym w dalszej części tekstu.

Mimo że jest często przedstawiany jako doktor nauk medycznych, nie należy go mylić z lekarzem. Nie widnieje w Centralnym Rejestrze Lekarzy, zatem nie ma uprawnień, by leczyć. Stopień naukowy doktora nauk medycznych (dr n. med.) to nie to samo co tytuł zawodowy lekarza.

Właśnie dlatego, że Witczak nie jest lekarzem, Naczelna Izba Lekarska (NIL) ma ograniczone możliwości reagowania na jego działania i publiczne wypowiedzi.

Zawiadomienie do prokuratury. Na liście "leczenie" autyzmu

Jego działalności przyjrzał się już za to Rzecznik Praw Pacjenta (RPP). W lutym 2023 roku złożył do Prokuratury Rejonowej w Piasecznie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Piotra Witczaka, polegającego na "udzielaniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, świadczeń zdrowotnych w postaci rozpoznawania chorób oraz ich leczenia bez uprawnień". W sierpniu 2023 roku informował o tym na portalu radia TOK FM dziennikarz Michał Janczura. W jego artykule dostępna jest pełna treść zawiadomienia RPP w sprawie Witczaka.

Rzecznik w zawiadomieniu zwracał m.in. uwagę na to, że Witczak oferował "leczenie" chelatacją (chelacją) metodą Cutlera. "Terapia polegająca na usuwaniu metali ciężkich z organizmu, także dzieci, nie jest ani przebadaną, ani zatwierdzoną metodą leczniczą. Miała być jednak stosowana u dzieci z porażeniem czterokończynowym, autyzmem oraz zaburzeniami metabolicznymi" - wyjaśniał dziennikarz TOK FM. Na stronie Metaldetoks.pl nadal dostępna jest oferta konsultacji, które ma prowadzić Piotr Witczak.

W sierpniu 2023 roku redaktor Janczura informował, że najpierw prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, twierdząc, że zgłoszony przez RPP "czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego". Jednak po odwołaniu się RPP, sąd uznał, że śledczy muszą wszcząć postępowanie. Zapytałyśmy RPP o aktualny stan sprawy i o to, czy prowadzi jakieś inne działania w sprawie działalności Witczaka. Gdy otrzymamy odpowiedź, uzupełnimy o nią artykuł.

Obecnie Rzecznik Praw Pacjenta może nałożyć karę administracyjną w wysokości do 500 tys. zł, ale tylko na podmioty lecznicze, które diagnozują pacjentów niesprawdzonymi metodami i "leczą" ich wątpliwymi preparatami. Biuro RPP zapowiedziało na 2024 rok przygotowanie propozycji zmian prawnych w tym zakresie. Chodzi o objęcie takimi samymi karami administracyjnymi również osoby i firmy, które bez uprawnień parają się "leczeniem" niezgodnym z obecną wiedzą naukową. "Prace nad przepisami, które pozwolą na skuteczną walkę z osobami, których działalność zagraża zdrowiu i życiu pacjentów, są bardzo zaawansowane" - 23 grudnia przekazało biuro prasowe RPP redakcji portalu medycznego Rynekzdrowia.pl.

Witczak o autyzmie: "to jest choroba"

W trwającej prawie półtorej godziny rozmowie Rymanowskiego z Witczakiem najbardziej poruszył internautów wątek autyzmu u dzieci. W pierwszej połowie nagrania Rymanowski pyta gościa: "Autyzm to jest choroba czy zaburzenie rozwoju?".

Witczak z rozbawieniem odparł: "Jest to - ja powiem wprost i dosadnie - jest to choroba. Jest to choroba, mimo że stosuje się taką nowomowę, propaganda próbuje jakoś mówić ludziom, że jest to nawet nowy etap ewolucji człowieka, że jest to taka właśnie neuroróżnorodność".

I kontynuował: "Natomiast jak wejdziemy sobie w patomechanizm tych zaburzeń, jak sprawdzimy aktualne doniesienia naukowe, nawet naszych rodzimych naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie - są dwie prace poglądowe, z których - no powyciągałem kilka cytatów - i tam no starałem się na platformie X i na swoim blogu nagłaśniać te cytaty - to wskazali wprost, że 80 procent dzieci z diagnozą autyzmu ma prawidłowy genom, a pozostałe 20 ma polimorfizmy, które raczej decydują o podatności, i że to właśnie czynniki środowiskowe, etiologiczne stanowią taką główną, pewną główną rolę w patogenezie tego, tej choroby. Więc to już jest czymś zaskakującym i oni akurat wskazują wyraźnie na związek między kumulacją toksycznych metali w tkankach dzieci".

Autyzm jest zaburzeniem neurologicznym - na takim stanowisku stoi m.in. polskie Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, amerykański Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego i brytyjska publiczna służba zdrowia (NHS). "Autyzm nie jest chorobą. Autyzm nie oznacza choroby ani schorzenia. Oznacza to, że twój mózg działa w inny sposób niż u innych ludzi. To coś, z czym się rodzisz" - wyjaśnia na swojej stronie ta ostatnia organizacja.

Profesor dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie w serwisie X odniosła się do wątku polskiego badania wspomnianego przez Witczaka. "U red. Rymanowskiego dr Witczak powiedział, powołując się na pracę lubelskich naukowców, iż 'prawie 80% dzieci z ASD (ang. autism spectrum disorder, zaburzenia ze spektrum autyzmu - red.) ma prawidłowy genom'. Jedna z komentujących poprosiła o nazwiska tych naukowców. A zatem - sprawdzam" - badaczka napisała 2 stycznia 2025 roku.

Jak wyjaśniła badaczka, chodziło o artykuł pt. "Autism spectrum disorder: Trace elements imbalances and the pathogenesis and severity of autistic symptoms" (pol. "Zaburzenia ze spektrum autyzmu: nierównowaga pierwiastków śladowych oraz patogeneza i nasilenie objawów autyzmu") opublikowany w 2021 roku w anglojęzycznym piśmie naukowym "Neuroscience & Biobehavioral Reviews". Jego autorami jest grupa polskich naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Prawdą jest, że autorzy pracy stwierdzają w niej: "prawie 80 proc. dzieci z ASD ma prawidłowy genom". Przy czym powołują się tu na dwa inne artykuły. Przeanalizowała je prof. Szuster-Ciesielska: "Oto praca Landrigana z 2012 roku. W istocie jest to bardzo krótka przeglądówka, w której nie znalazłam informacji, na którą powołali się lubelscy naukowcy" - zauważyła i podała link do omawianej publikacji.

Drugim źródłem był artykuł z 2015 roku. "Znalazłam taki fragment: 'Still, however, genetic causes of the majority of the ASD cases (~75-80%) remain elusive' - co znaczy 'Mimo to przyczyny genetyczne większości przypadków ASD (~75-80%) pozostają nieuchwytne'. Przyznacie Państwo, że to nie to samo co prawidłowy genom" - stwierdziła prof. Szuster-Ciesielska.

O polio: był problem z "wykazaniem na poziomie laboratoryjnym zakaźności tego wirusa"

Pod koniec rozmowy Witczak i Rymanowski rozmawiają o książce "Żółwie aż do końca. Czy warto szczepić dzieci?". Jest to praca zbiorowa, a Witczak mówi, że "autorem tej książki jest grupa anonimowych naukowców", a on sam napisał do niej wstęp. W drugim podtytule na okładce czytamy: "Nauka i mity o szczepionkach w oparciu o 1200+ publikacji naukowych i oficjalnych źródeł". W tym wątku i rozmawiając o programach szczepień, w tym dzieci, Witczak mówi: "(...) wiele osób uważa, że właśnie dzięki tym masowym immunizacjom to my żyjemy, nie chorujemy, nie umieramy. Głośna przecież sytuacja, głośny casus polio. Natomiast tutaj na kilkuset, może nie kilkuset, ale około stu stronach jest opisana historia polio w kontekście szczepień". Rymanowski dopytał: "Przepraszam, czy to jest... Żyjemy w micie, dotyczącym tej sprawy?".

"W dużym stopniu tak, w dużym stopniu tak, dlatego, że redukcja, eliminacja polio często zbiegała się, z tym że eliminowano toksyny ze środowiska - głównie DDT, związki ołowiu, który był rozpylany na wszawicę, który też powodował paraliż wiotki" - odpowiedział Witczak. DDT, czyli dichlorodifenylotrichloroetan - to środek owadobójczy w przeszłości szeroko stosowany w rolnictwie.

"Był problem też z diagnostyką samego samej choroby polio i ona była często mylona właśnie z tymi toksynami, poza tym był duży problem z izolacją tego wirusa i z wykazaniem na poziomie laboratoryjnym zakaźności tego wirusa" - stwierdził Witczak.

Na to ostatnie stwierdzenie na temat polio zareagował w serwisie X prof. Piotr Rieske. "'Polio to nie choroba zakaźna' wg p. Witczaka. Talibowie już tak nie kłamią jak p. Witczak. Nawet antyszczepionkowcy twierdzą, że to choroba zakaźna, ale to nie pasuje rozmówcy, bo chce przecież kłamać, że oczyści OUN (ośrodkowy układ nerwowy - red.) z metali" - napisał 31 grudnia.

W poście opublikował wykres, który przedstawia liczbę wykrytych przypadków polio na 100 tys. mieszkańców w Stanach Zjednoczonych w podziale na poszczególne stany (na wykresie są dane dla 26 z 50 stanów). Grubą, czarną linią zaznaczono rok 1955 roku, gdy wprowadzono szczepienia na tę chorobę. Widać wyraźnie, że po tym roku liczna przypadków polio znacząco spadła. Źródłem wykresu jest artykuł opublikowany w 2015 roku na portalu gazety "The Wall Street Journal". Powstał na podstawie danych amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Wcześniej Witczak wielokrotnie promował wprowadzające w błąd tezy na temat zdrowia. Między innymi sugerował, że szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku oraz że śmierć szóstki lekarzy w Kanadzie ma związek z ich zaszczepieniem się na COVID-19. Te przekazy zweryfikowała redakcja Konkret24.

Redakcja serwisu Demagoga dementowała nieprawdziwe tezy Witczaka o tym, że szczepionki są przyczyną śmierci łóżeczkowej, szczepionki nie pomagają w zmniejszaniu przypadków zachorowań na COVID-19. Witczak przekonywał też, że leki przeciwdepresyjne podwajają ryzyko zachowań samobójczych wśród młodych ludzi - tę tezę zweryfikował portal fact-checkingowy FakeNews.pl.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: X.com

Pozostałe wiadomości

Dla Polski ma to być "finisz wyjścia z okołorosyjskiej organizacji". Chodzi o obecność naszego kraju w Intersputniku. Historia ta sięga lat 70. ubiegłego wieku.

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Źródło:
Konkret24

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

"Serio jest taki przepis?" - pytają internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie z informacją o rzekomym nowym obowiązku dla kierowców. Chodzi o wożenie zapasu płynu do spryskiwaczy. Tłumaczymy więc, czy i kiedy jego brak może skutkować mandatem.

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24