Ministerstwo: współczynnik reprodukcji wirusa spadł poniżej 1. Eksperci: to niewiarygodne dane

OgraniczeniaCezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta

Nie monitorujemy już pandemii na tyle skutecznie, by wiarygodnie oszacować współczynnik reprodukcji wirusa R w Polsce - uważają eksperci. Dlatego z rezerwą podchodzą do ostatnich danych Ministerstwa Zdrowia, według którego wartość R dla Polski wynosi 0,92. To by bowiem znaczyło, że pandemia jest w odwrocie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia o wysokości współczynnika reprodukcji wirusa w Polsce (współczynnik R) wskazywałyby na to, że pandemia COVID-19 jest w odwrocie. Albowiem 21 listopada wartość R dla całego kraju wynosiła tylko 0,92 - przekazał resort zdrowia redakcji Konkret24 w środę 25 listopada. To najniższa wartość R od początku pandemii. A według definicji jeśli wartość R spadnie poniżej 1, pandemia wyhamowuje.

Eksperci mają jednak wątpliwości co do wiarygodności danych o pandemii, na podstawie których resort oszacował wartość współczynnika R. Samo ministerstwo tłumaczy, że aby mówić wycofaniu się pandemii, wartość R poniżej 1 powinna się utrzymywać przez co najmniej dwa tygodnie.

Profesor Flisiak o obecnym etapie epidemii: delikatna stabilizacja, która jest bardzo krucha i w każdej chwili może się załamać
Profesor Flisiak o obecnym etapie epidemii: delikatna stabilizacja, która jest bardzo krucha i w każdej chwili może się załamaćtvn24

Resort: współczynnik R dla Polski - 0,92

Współczynnik reprodukcji wirusa R informuje o średniej liczbie ludzi, które zaraża jedna osoba w okresie przechodzenia choroby. Dopiero jeśli współczynnik R spadnie poniżej 1, można stwierdzić, że epidemia wyhamowuje i przestaje się rozprzestrzeniać. Wartość R to jedno z ważniejszych kryteriów, które epidemiolodzy biorą pod uwagę w ocenie, czy epidemia jest pod kontrolą, czy nie.

Ministerstwo Zdrowia nie podaje regularnie wartości współczynnika R dla Polski. Poprzednie wartości R były następujące:

2,6 - informacja ministerstwa z 25 marca,

1,11 - informacja ministerstwa z 28 kwietnia,

0,99 - informacja ministerstwa z 13 maja,

1,11 - informacja ministerstwa z 22 czerwca,

1,05 - informacja ministerstwa z 18 lipca,

1,36 - informacja ministerstwa z 1 października

1,25 - informacja ministerstwa z 3 listopada.

"W początkowej fazie epidemii współczynnik R jest bezpośrednio związany ze specyfiką wirusa i często uzupełniany jest przymiotnikiem 'bazowy'. Aktualnie współczynnik odnowienia pokazuje, jaką efektywność mają działania związane z ograniczaniem rozprzestrzeniania się wirusa" - wyjaśnia w analizie dla Konkret24 dr Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego (UWM).

Profesor Flisiak: obawiam się, że odsetek niezdiagnozowanych chorych jest coraz większy
Profesor Flisiak: obawiam się, że odsetek niezdiagnozowanych chorych jest coraz większytvn24

Według danych resortu 21 listopada wartość R spadła poniżej 1 i wnosiła dla całego kraju 0,92. Tylko w czterech województwach wartość R była równa 1 lub więcej, było to:

warmińsko-mazurskie 1,14

zachodniopomorskie 1,11

lubuskie 1,08

opolskie 1.

W pozostałych 12 województwach R wynosił:

dolnośląskie 0,99

kujawsko-pomorskie 0,82

lubelskie 0,92

łódzkie 0,94

małopolskie 0,9

mazowieckie 0,87

podkarpackie 0,8

podlaskie 0,98

pomorskie 0,99

śląskie 0,81

świętokrzyskie 0,95

wielkopolskie 0,94.

"Obrazowo R pokazuje nam, ile osób zaraża przeciętnie jedna osoba. Jeżeli wynosi on 0,92, to mówi on, że aktualnie 100 osób chorych zarazi 92 kolejne osoby, a to oznacza, że epidemia jest teoretycznie w odwrocie, bo coraz mniej będzie zarażonych" - tłumaczy Rafał Halik z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH).

A mimo to eksperci zgodnie twierdzą, że jest za wcześnie, by na podstawie obecnych wartości R w Polsce mówić wygaszaniu o epidemii.

"Nie monitorujemy na tyle skutecznie pandemii, by wiarygodnie oszacować współczynnik R"

"Zakładając, że przedstawione dane są wiarygodne, rozwój epidemii rzeczywiście byłby zatrzymany lub co najmniej ograniczony. Nie oznacza to, że z dnia na dzień sytuacja zauważalnie się poprawi. Wygaszanie epidemii jest zdecydowanie bardziej długotrwałe niż jej wybuch" - tłumaczy dr Mariusz Bodzioch z UWM.

"Takie minimalne wahania współczynnika R raczej nie wskazują na pandemię w odwrocie. Szczególnie, że nadal utrzymują się one w okolicach jedynki. Żeby mówić o pandemii w odwrocie, większość współczynników musiałaby znacząco spaść. Niski współczynnik musi się też utrzymać na takim poziomie lub w tendencji spadkowej przez dłuższy czas. W tej chwili to mało znaczące wahanie" - ocenia z kolei w analizie dla Konkret24 Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Z kolei prof. Anna Gambin z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego zauważa, że R mógł zostać oszacowany na podstawie danych o zdiagnozowanych przypadkach. - Nie monitorujemy na tyle skutecznie pandemii, by wiarygodnie oszacować współczynnik R na podstawie informacji o zdiagnozowanych przypadkach. Wykonujemy za mało testów - uważa prof. Gambin. Jest ona zaangażowana w tworzenie modelu prognozującego epidemię COVID-19 w ramach interdyscyplinarnego zespołu specjalistów. - Z wyliczeń naszego modelu pandemii wynika, że współczynnik R dla przypadków niezdiagnozowanych wynosił ostatnio 2,71. Można się spierać, czy tych przypadków mamy trzy albo półtora raza więcej niż zdiagnozowanych, ale pewne jest, że wartość R dla przypadków niezdiagnozowanych wynosi powyżej 1 - mówi badaczka.

Resort: współczynnik R szacowany na podstawie stwierdzonych przypadków zakażeń

Zapytaliśmy resort zdrowia, czy współczynnik R szacowany jest na podstawie zdiagnozowanych przypadków. "Efektywny współczynnik reprodukcji wirusa SARS-CoV-2 w Polsce i województwach oszacowano na podstawie zweryfikowanych laboratoryjnie zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w poszczególnych regionach" - odpowiedziało ministerstwo, potwierdzając przypuszczenia prof. Gambin.

Ale dalej resort tłumaczy: "Przyjmując, że niewykryte zakażenia stanowią pewną stałą wielokrotność laboratoryjnie zweryfikowanych zakażeń, można założyć, że oszacowania efektywnego współczynnika reprodukcji są zgodne z rzeczywistością (w takiej sytuacji pominięcie zakażeń niewykrytych jedynie zwiększa niepewność co do oszacowania współczynnika, co przekłada się na szersze 95-procentowe przedziały ufności tego oszacowania)".

Polacy nie chcą się badać na koronawirusa
Polacy nie chcą się badać na koronawirusatvn24

Profesor Gambin komentuje to stanowisko: "Implikacją jest mówienie, że jeśli 'niewykryte zakażenia stanowią pewną stałą wielokrotność laboratoryjnie zweryfikowanych zakażeń', to 'oszacowania efektywnego współczynnika reprodukcji są zgodne z rzeczywistością'.

- Niestety, jeśli przesłanka jest nieprawdziwa, również konkluzja nie musi być prawdziwa - wyjaśnia badaczka. I wyjaśnia, że nie mamy żadnej gwarancji, iż "niewykryte zakażenia stanowią pewną stałą wielokrotność laboratoryjnie zweryfikowanych zakażeń".

Liczba nowych zakażeń źle oszacowana - wartość R niewiarygodna

Inni eksperci również zwracają uwagę na problem wiarygodności wartości współczynnika R dla Polski i województw.

"Sposobów na szacowanie współczynnika odnowienia jest wiele, ale każdy opiera się na liczbie nowych zakażeń. Jeśli ta liczba jest źle oszacowana, współczynnik również nie będzie odpowiadał faktycznej sytuacji epidemiologicznej" - ocenia Mariusz Bodzioch z WUM.

Jego zdaniem wartości R podane przez resort są mało wiarygodne. "Mniej więcej do końca września liczba testów pozytywnych do wszystkich wykonanych nie przekraczała istotnie 5 proc. i Polska nie wyróżniała się na tle innych krajów. Odnotowywaliśmy około 2 tys. przypadków przy 30 tys. testów. Pod koniec października było to 10 razy więcej przypadków przy zaledwie 60 tys. testów. W połowie listopada Polska zaczęła osiągać światowe rekordy w liczbie testów pozytywnych do wszystkich wykonanych. Świadczy to jednoznacznie, że epidemia w Polsce wymknęła się całkiem spod kontroli, a liczba identyfikowanych zakażonych ma się nijak do stanu faktycznego" - tłumaczy dr Bodzioch.

"Co więcej, w ostatnich kilkunastu dniach liczba wykonywanych testów wyraźnie spadła. Jeśli więc na tych danych ministerstwo szacuje bieżące wartości współczynników odnowienia, to są one tak samo wiarygodne, jak wszystkie pozostałe dane" - dodaje. "Wiara w te wyliczenia jest jak wiara, że epidemia zniknie, jak tylko przestaniemy testować kogokolwiek" - kwituje.

Niepokojące dane o liczbie zgonów w Polsce. "Nie można lekceważyć objawów"
Niepokojące dane o liczbie zgonów w Polsce. "Nie można lekceważyć objawów"Fakty TVN

Ekspert uważa, że w ostatnim czasie został znacząco ograniczony dostęp do szczegółowych danych. "Sam od dłuższego już czasu nie przywiązuję uwagi do danych dotyczących liczby identyfikowanych zarażonych w Polsce. Uważam, że bardziej niepokojące są dane dotyczące liczby zgonów, ale nie tylko tych oficjalnie liczonych, tylko ich przyrostu w porównaniu z analogicznym okresem w latach ubiegłych. Uwierzę, że koronawirus jest w odwrocie, gdy różnica w zgodach będzie na poziomie błędu statystycznego" - deklaruje dr Mariusz Bodzioch.

"Szacunki R są najprawdopodobniej zaburzone przez szereg okoliczności" - uważa z kolei Rafał Halik z NIZP-PZH. "Jest pytanie, czy obserwowana w Polsce zapadalność na COVID-19 jest precyzyjna, bo wiadomo, że ostatnio lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej meldują o uchylaniu się pewnej liczby osób objawowych od testów. Istnieje też pewien margines osób bezobjawowych, które nie podlegają testowaniu (testuje się właściwie tylko osoby z objawami infekcji) a zarażają innych" - analizuje. "Jak szeroki jest margines takich osób, nie da się obecnie oszacować przy tych zdolnościach analitycznych, jakie mamy" - dodaje.

"Z tego powodu wyliczenie obserwowanego R może być obciążone błędem, ma charakter bardzo szacunkowy. Zgony to efekt wcześniejszego ekstremum zachorowań. Przy takim wąskich kryteriach testowania najbardziej newralgicznym wskaźnikiem będą przyrosty liczby osób, które muszą być hospitalizowane z powodu COVID-19" - uważa Rafał Halik.s

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Cezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta

Źródło zdjęcia głównego: Cezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24