Nowe badanie o grafenie w szczepionkach? Po raz kolejny niczego nie dowodzi

Tlenek grafenu w szczepionkach? Fake newsShutterstock

Za sprawą badania, na które powołano się między innymi podczas konferencji Konfederacji, wróciła teza o rzekomej obecności grafenu w szczepionkach przeciw COVID-19. Autor owego badania znany jest z pseudonaukowej działalności. Zdaniem eksperta nie przedstawił on żadnych dowodów na swoją tezę, a technika, którą przyjął, nie służy do identyfikacji grafenu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Twierdzenie o obecności grafenu w szczepionkach na COVID-19 wróciło do przestrzeni publicznej za sprawą nowych badań, na które powołano się m.in. podczas konferencji Konfederacji. W Konkret24 w lipcu tego roku pisaliśmy o braku przekonujących dowodów na obecność grafenu w szczepionkach - ale temat znowu się pojawił w internetowych dyskusjach, a w dodatku przeniósł się na sejmowe korytarze.

2 września Konfederacja zorganizowała konferencję prasową, na której wystąpił m.in. Włodzimierz Skalik, pilot sportowy i samorządowiec. Startował z list Konfederacji w wyborach parlamentarnych w 2019 roku, lecz nie został wybrany. Obecnie pełni funkcję sekretarza w założonej przez Grzegorza Brauna monarchistycznej partii Konfederacja Korony Polskiej. Skalik, mówiąc o swoim stanowisku w sprawie planowanych obostrzeń obejmujących tylko osoby niezaszczepione, przytoczył badania rzekomo potwierdzające obecność grafenu w szczepionkach.

Włodzimierz Skalik o grafenie w szczepionkach
Włodzimierz Skalik o grafenie w szczepionkachtvn24

Autorem badań jest doktor Robert Young, a objęto nimi wszystkie cztery szczepionki dopuszczone na terenie Unii Europejskiej: Pfizera, Moderny, AstraZeneki, Johnson & Johnson. "Okazało się, że skład podawany przez producentów jest niedokładny" – mówił Skalik. Dodał, że poprzez zbadanie preparatów mikroskopem fazowym "wykazano obecność między innymi zredukowanych cząstek tlenku grafenu".

"Niebywałe, producenci ukrywają w informacjach tak doniosły fakt, obecność cząsteczek grafenu, który, będąc w organizmie człowieka, jest dla niego bardzo niebezpieczny" – stwierdził sekretarz Konfederacji Korony Polskiej. Wideo z jego wypowiedzią szybko rozeszło się w sieci, m.in. na grupach przeciwników szczepień i zwolenników teorii spiskowych. Na stronie gloria.tv podpisano je nawet: "Bardzo niebezpieczny tlenek grafenu w 'szczepionkach' potwierdzony i to u wszystkich producentów dawek w strefie euro!". Filmik odtworzono 3,7 tys. razy.

Ogromny wzrost wyszukiwań i usunięty fragment

Sama teoria o grafenie w szczepionkach była już popularna w sieci, a zainteresowanie nią wzmogło się znowu na przełomie sierpnia i września. W serwisach społecznościowych jest wiele wpisów na ten temat. Jeden z bardziej popularnych opublikował 31 sierpnia Zbigniew Hałat, były wiceminister zdrowia i znany sceptyk szczepień przeciw COVID-19. We wpisie zamieścił link do przetłumaczonych na język polski badań Roberta Younga, komentując: "skaningowa i transmisyjna mikroskopia elektronowa ujawniła tlenek grafenu w szczepionkach CoV-19". Post miał prawie 500 polubień, ponad 250 osób podało go dalej.

Zwiększenie zainteresowania grafenem wśród internautów pokazuje też analiza w Google Trends pokazująca częstotliwość wyszukiwania danych fraz w Google. Na wykresie ostatnich 12 miesięcy widać, że w Polsce hasło "grafen" szczególnie często wpisywano do wyszukiwarki w końcu lipca i między 5 a 11 września. A na początku września odnotowano wzrost o ponad 100 proc. wyszukiwań frazy "grafen w szczepionkach".

Co ciekawe, dwa dni po konferencji, na której Włodzimierz Skalik mówił o grafenie, na koncie Konfederacji na Facebooku pojawiło się nagranie z jego wypowiedziami - lecz wycięto cały fragment o tlenku grafenu w szczepionkach. Wyraźne cięcie materiału można zauważyć na początku drugiej minuty filmiku (2:05).

Autor badań karany za nielegalne praktyki medyczne

Robert O. Young znany jest z pseudonaukowej działalności, za którą w przeszłości ponosił nawet konsekwencje karne. Za nielegalne praktykowanie medycyny bez wymaganej licencji został aresztowany i skazany na karę więzienia. W wyniku zawartej z sądem umowy spędził za kratami tylko kilka miesięcy, w 2017 roku. Musiał jednak publicznie przyznać, że nie jest "mikrobiologiem, hematologiem, doktorem medycyny lub naturopatii czy wykwalifikowanym naukowcem".

Po wyjściu z więzienia przegrał kolejny proces – tym razem sąd w San Diego kazał zapłacić mu 105 mln dolarów odszkodowania kobiecie, której przedstawił się jako lekarz i doradził rezygnację ze standardowej terapii jej nowotworu. Young zasłynął mianowicie opracowaniem tzw. diety alkalicznej, która miała być kuracją na raka, a która opiera się przede wszystkim na zbalansowaniu środowiska zasadowego i kwaśnego w organizmie.

W kontekście pandemii COVID-19, zanim Young przeprowadził swoje badania o rzekomej obecności grafenu w szczepionkach, na spotkaniu grupy zwolenników teorii spiskowych wygłosił mowę o tym, że Bill Gates chce "sterylizować ludzkość", a koncerny farmaceutyczne używają "broni chemicznej przeciwko wszystkim nam".

Grafen spod mikroskopu? "Do identyfikacji służą inne techniki"

Robert Young nie jest więc wykwalifikowanym naukowcem. Jego artykuł o składach szczepionek również nie jest pełnoprawną pracą naukową. A jedynym miejscem opublikowania artykułu była strona internetowa samego Younga.

Na potrzeby swojej pracy Young pobrał próbki czterech szczepionek dopuszczonych do użytku w Unii Europejskiej i przyjrzał się im pod mikroskopem. "Badanie to wykazało anatomiczne dowody na obecność zredukowanych cząstek tlenku grafenu (rGO)" – stwierdza. Nie było to jednak jedyne "zanieczyszczenie", jakie Young zaobserwował w szczepionkach. Jego zdaniem są w nich także: aluminium, bizmut, tytan, wanad, żelazo, chrom, sód, miedź, krzem, a nawet stal nierdzewna i pasożyt – świdrowiec amerykański.

Tekst artykułu jest nacechowany emocjonalnie. Główne wnioski zakończone są wykrzyknikiem, a słowo szczepionka pisane jest momentami w cudzysłowie. Pod koniec artykułu jest dodatkowy rozdział "Dyskusja", w którym autor odszedł od tematu grafenu w szczepionkach i stwierdza m.in., że szczepionki nie działają, koronawirus nie istnieje i nigdy nie istniał oraz że "wiedza jest potęgą".

Doktor Magdalena Wytrwał-Sarna, chemiczka z Akademickiego Centrum Materiałów i Nanotechnologii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, której przesłaliśmy artykuł Younga, stwierdziła, że "jest zszokowana" jego treścią. "Wyobrażam sobie rzesze ludzi, którzy w to, co autor napisał, uwierzą" – komentuje w przesłanej nam odpowiedzi. Następnie obala efektywność metody użytej przez Younga do przeprowadzenia badań nad zawartością szczepionek. "Artykuł jest zlepkiem zdjęć mikroskopowych. Techniki mikroskopowe służą do obrazowania, a do identyfikacji substancji służą inne, bardziej wyrafinowane techniki spektroskopowe i analityczne" – stwierdza dr Wytrwał-Sarna.

Ta sama technika, te same błędy

Użyta przez Younga technika jest powtórzeniem badania, którym obecność grafenu w szczepionkach starał się udowodnić hiszpański profesor Pablo Campra Madrid w czerwcu tego roku. W artykule w Konkret24 na ten temat dr Wytrwał-Sarna tłumaczyła: "Przedstawione mikrofotografie, choć zbliżone do niektórych prezentowanych w literaturze obrazów tlenku grafenu, w moim odczuciu nie stanowią definitywnego dowodu na jego obecność w badanej próbce".

Zarówno wtedy, jak i teraz chemiczka podkreśla, że w badaniach przytoczono pochodzący z literatury obraz dyfrakcji elektronowej charakterystycznej dla materiału grafenowego, a nie zaprezentowano wyników dyfrakcji elektronowej dla badanych szczepionek. Jej zdaniem mogłoby to potwierdzić postawioną przez badacza hipotezę, a w obecnej sytuacji można mieć poważne wątpliwości, czy autor sam wykonał przedstawione analizy.

07.02.2019 | Polska miała być liderem produkcji grafenu. Naukowcy mówią o problemach
07.02.2019 | Polska miała być liderem produkcji grafenu. Naukowcy mówią o problemachFakty TVN

Grafen w biomedycynie

Włodzimierz Skalik podczas konferencji w Sejmie powiedział również, że grafen w organizmie człowieka "jest dla niego bardzo niebezpieczny". Zaprzecza temu fakt, że literatura naukowa potwierdza możliwość wykorzystania tlenku grafenu do zastosowań biomedycznych.

"Zgodnie z moją wiedzą, póki co nie jest on komercyjnie stosowany w szczepionkach, aczkolwiek naukowcy z Georgia State University i Emory University pokazali możliwość jego wykorzystania jako adjuwantu (wzmocnienia - red.) w szczepionce donosowej przeciw wirusowi grypy" – tłumaczyła w naszym artykule z lipca dr Wytrwał-Sarna. Dodała, że cały czas powstają kolejne badania na temat wykorzystania grafenu w biomedycynie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24