FAŁSZ

Pfizer stworzył pigułki z czipem "wysyłającym sygnał do władz"? Wyjaśniamy

Pfizer stworzył pigułki z czipem "wysyłającym sygnał do władz"? Nie Pfizer, a lek nie jest nowyWorld Economic Forum/Sikarin Fon Thanachaiary

Internauci przekonują, że szef koncernu Pfizer przedstawił na tegorocznym forum w Davos nową technologię swojej firmy: tabletkę z chipem, który "wysyła bezprzewodowy sygnał do odpowiednich władz". To manipulacja zbudowana na starym nagraniu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W mediach społecznościowych rozsyłany jest przekaz o "nowej technologii Pfizera", która miała zostać zaprezentowana podczas dorocznej konferencji w Davos. W szwajcarskim kurorcie od 22 do 26 maja trwało spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum, WEF), na którym przywódcy polityczni, biznesmeni, innowatorzy i intelektualiści dyskutowali o globalnych problemach. Hasło tegorocznego forum brzmiało: "Historia w punkcie zwrotnym - polityka rządów i strategie biznesowe".

"Dyrektor generalny Pfizer, wyjaśnia tłumowi Davos nową technologię Pfizera" - napisał 20 maja jeden z użytkowników serwisu Wykop (pisownia wpisów oryginalna). Posta "wykopało" ponad 700 internautów. Dalej autor wyjaśniał: "'Tabletki do spożycia' – pigułka z maleńkim chipem, która wysyła bezprzewodowy sygnał do odpowiednich władz, gdy lek zostanie strawiony. 'Wyobraź sobie zgodność'".

Posty o wypowiedzi Alberta Bourli
Posty o wypowiedzi Alberta BourliPosty o wypowiedzi Alberta BourliWykop, Twitter

"Tabletki z maleńkim chipem, które wysyłają sygnał do odpowiednich władz"

Wpis na Wykopie jest tłumaczeniem tweeta Jeremy'ego Loffredo, dziennikarza kanadyjskiego serwisu Rebel News. Loffredo był korespondentem serwisu w Davos. Amerykańskie media określają Rebel News (znany wcześniej pod nazwą Rebel Media) jako serwis skrajnie prawicowy. On przedstawia się jako ten, który "opowiada drugą stronę historii" i stawia się w opozycji do elit. "Śledzimy fakty, gdziekolwiek mogą one prowadzić - nawet jeśli jest to sprzeczne z oficjalną narracją establishmentu" - brzmi opis.

Loffredo dołączył do tweeta blisko 30-sekundowy film z wypowiedzią szefa Pfizera Alberta Bourli. "Jest to w zasadzie chip biologiczny. Znajduje się on w tabletce i po jej zażyciu, gdy tabletka rozpuści się w żołądku, wysyła sygnał, że została ona zażyta" - mówi na nagraniu Bourla. Zachwala tę technologię i mówi o możliwościach jej zastosowania przez firmy ubezpieczeniowe, które mogą "wiedzieć, że leki, które pacjenci powinni przyjmować, są rzeczywiście przyjmowane".

Na polskim Twitterze krążą posty o podobnej treści do tego z Wykopu. "Dyrektor generalny Pfizer opowiada o nowej technologii firmy: 'tabletki do połykania' - tabletki z maleńkim chipem, które wysyłają bezprzewodowy sygnał do odpowiednich władz potwierdzający, że lek został strawiony" - napisała 21 maja jedna z użytkowniczek Twittera. "Ojej! To jednak nie była teoria spiskowa?!" - ironizowała autorka innego wpisu. Temat pojawił się również na Facebooku, choć tam posty pisane w alarmującym tonie nie zyskały większej popularności.

Jak sprawdziliśmy, rozsyłane nagranie nie pochodzi z tegorocznej edycji forum ekonomicznego. Co więcej, Albert Bourla wcale nie mówi na nim o nowej technologii firmy Pfizer - chodzi o rozwiązanie innej firmy farmaceutycznej. Nie ma również podstaw do twierdzenia, jakoby opisana technologia "wysyłała sygnał do odpowiednich władz".

Film z 2018 roku. Pigułki z czujnikiem zatwierdzone w 2017 roku

Rozsyłany przez internautów fragment wystąpienia Alberta Bourli pochodzi ze spotkania w Davos, ale w 2018 roku. Jego zapis dostępny jest na profilu Światowego Forum Ekonomicznego w serwisie YouTube. Bourla odpowiadał na pytanie przedstawiciela innej firmy farmaceutycznej o technologie, które pozwalają sprawdzić, czy pacjent rzeczywiście zażył przepisane leki. Jego opisana wyżej wypowiedź jest prawdziwa - nie została zniekształcona. Jednak we fragmencie rozsyłanym obecnie przez internautów brakuje jednego z pierwszych zdań, które zawiera niezbędny do jej zrozumienia kontekst. "FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków - red.) zatwierdziła pierwszą elektroniczną pigułkę, jeśli można to tak nazwać" - mówił Bourla.

Chodzi o technologię zaaprobowaną przez FDA w listopadzie 2017 roku. Agencja dopuściła wówczas do użytku arypiprazol (lek przeciwpsychotyczny) w formie tabletek wyposażonych w czujnik, który rejestruje fakt przyjęcia leku. "Produkt jest zatwierdzony do leczenia schizofrenii, leczenia nagłych epizodów maniakalnych i mieszanych związanych z zaburzeniem dwubiegunowym typu I oraz do stosowania jako leczenie dodatkowe w leczeniu depresji u osób dorosłych" - informuje FDA.

Nagłówek komunikatu opublikowanego przez FDA 13 listopada 2017 roku
Nagłówek komunikatu FDA z 13 listopada 2017 roku dotyczącego arypiprazoluNagłówek komunikatu opublikowanego przez FDA 13 listopada 2017 rokufda.gov

Na stronie agencji wyjaśniono, że czujnik tabletki przesyła informacje do plastra noszonego przez pacjenta. Plaster przekazuje je do aplikacji mobilnej, a pacjenci mogą śledzić przyjmowanie leku w smartfonie. "Pacjenci mogą również zezwolić swoim opiekunom i lekarzowi na dostęp do informacji za pośrednictwem portalu internetowego" - informuje FDA.

Lek na rynku amerykańskim występuje pod nazwą handlową Abilify MyCite. Nie jest to produkt firmy Pfizer, tylko japońskiej Otsuka Pharmaceutical. Dziennikarze Associated Press uzyskali potwierdzenie przedstawiciela Otsuka Pharmaceutical, że firma Pfizer nie ma żadnego związku z projektem tabletek. Przedstawicielka Pfizera przekazała z kolei AP, że "nie ma dowodów na to, że tabletki antywirusowe lub szczepionka przeciwwirusowa COVID-19 firmy Pfizer zawierają mikroczipy".

Nie ma również dowodów, by technologia zaaprobowana w 2017 roku w Stanach Zjednoczonych, była wykorzystywana do nieuprawnionego przekazywania informacji o stanie zdrowia pacjenta. W swojej analizie AP zauważa jednak, że gdy lek był wprowadzany do użytku, były dyskusje o obawach związanych z ochroną prywatności.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, współpraca: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: World Economic Forum/Sikarin Fon Thanachaiary/Wykop

Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum/Sikarin Fon Thanachaiary

Pozostałe wiadomości

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24