"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24
Dariusz Matecki opisuje, jak został zaatakowany
Dariusz Matecki opisuje, jak został zaatakowanyTVN24
wideo 2/2
Dariusz Matecki opisuje, jak został zaatakowanyTVN24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W ostatnich dniach kampanii prezydenckiej do agitacji wyborczej w sieci wykorzystuje się nawet nagrania niezwiązane z wyborami czy materiały influencerów niemające nic wspólnego z polityką. Czasami bez ich wiedzy i zgody. Doświadczyła tego Natalia Madej, twórczyni internetowa, której wideo posłużyło internautom do krytyki obecnego rządu i zachęcania do głosowania na Karola Nawrockiego. Wizerunek influencerki wykorzystano w przekazie, który udostępnił m.in. poseł Dariusz Matecki.

Madej: "moja twarz świeci przy jakichś narracjach pisowskich"

Natalia Madej mieszka w Hiszpanii; w mediach społecznościowych jest znana z dzielenia się tym, jak wygląda jej codzienne życie w Barcelonie. 26 maja na swoim TikToku opublikowała krótkie nagranie, w którym opowiada: "Nie myślałam, że dojdzie do czegoś takiego, ale aktualnie mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u. W moim filmiku mówię o szukaniu pracy w Barcelonie i o tym, jakie to jest ciężkie dla obcokrajowca". U góry kadru umieściła zrzut ekranu posta Mateckiego, który udostępnił nagranie z jej wizerunkiem.

"A teraz filmik jest podłożony pod narrację, że w Polsce jest ciężko znaleźć pracę i to dzięki albo przez Trzaskowskiego, więc politycy pisowscy sobie znaleźli mój filmik i parę innych filmików, które może są z Polski, bo ich nie widziałam i nie zamierzam oglądać tego posta, ale najgorsze jest to, że moja twarz świeci przy jakichś narracjach pisowskich" - kontynuuje kobieta. "I ja wiem, że ja nie umiem teraz poskładać słów, ale jestem tak wk*******, bo nigdy nie myślałam, że do czegoś takiego dojdzie. I nie zgadzam się na to, nie podpisuję się pod tą partią i pod taką narracją. Więc błagam kochani, jeżeli widzicie ten filmik, to wiedzcie, że ja nie mam z tym nic wspólnego. Nie podpisuje się pod tą partią, jeszcze raz: i błagam was, zgłaszajcie, piszcie komentarze, bo ja jestem bezsilna i nie chcę mieć z tym nic wspólnego" - apeluje.

Kobieta podzieliła się tym problemem także na swoim koncie na Instagramie. O tym, że jej film wykorzystano w politycznym celu, miała się dowiedzieć się od jednej z obserwatorek. "Nie mam słów. Dziewczyna mi podesłała linka. Używają mojej wypowiedzi o Barcelonie do politycznego g*. Proszę, weryfikujcie info i zgłaszajcie jak możecie bo ja nie umiem w X" - napisała w relacji na Instagramie (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Wyjaśniamy, jak do tego doszło i dlaczego przekaz polityczny, któremu towarzyszy film influencerki, wprowadza w błąd.

"Zobaczcie, co Tusk zrobił z rynkiem pracy dla młodych"

"Ważny temat. Zobaczcie co Tusk zrobił z rynkiem pracy dla młodych przez ostatnie półtora roku. O tym będą te wybory. O przywróceniu godności Polakom" - post tej treści ukazał się 26 maja na anonimowym profilu serwisu X. Dodano do niego nagranie Natalii Madej, gdy kobieta mówi do kamery i żywo gestykuluje. U dołu kadru jest napis: "szukanie pracy".

Wpis z nagraniem został już jednak skasowany - podobnie jak całe konto. Nie zachowały się archiwalne wersje posta. Ten ruch może jednak dowodzić, że cytowany wyżej post powstał w określonym celu, a gdy ujawniono manipulację, profil usunięto. Śladami po publikacji są jednak zrzut ekranu oraz wyniki wyszukiwania w przeglądarce Google.

Tego samego dnia ów post udostępnił polityk Suwerennej Polski, poseł PiS Dariusz Matecki. "Musimy przywrócić godność Polakom i odbudować przyszłość dla młodych! Tusk niszczy szansę kolejnego młodego pokolenia" - skomentował, dodając hasztag "#ByleNieTrzaskowski". Post Mateckiego również został już skasowany, nie zachowały się jego archiwalne wersje. Lecz dostępne są jego screeny i odpowiedzi niektórych użytkowników serwisu X - oni zwracali uwagę, że nagranie udostępnione przez polityka nie jest o Polsce.

FAŁSZ
Wprowadzające w błąd posty opublikowane 26 maja 2025 roku w serwisie X x.com

"Bezczelna manipulacja. Dziewczyna mówi o znalezieniu pracy w Barcelonie"; "Oszustwo!!! Dziewczyna mieszka i mówi o Barcelonie!!"; "Ja bym na Pana miejscu ten filmik to ze wstydu usunęła, bo dziewczyna akurat mówi tu o rynku pracy w Barcelonie"; "A może warto się doedukować, że pierwszy film jest o absurdzie szukania pracy w Barcelonie? Manipulacja"; "Ona szuka pracy w Barcelonie. Kłamstwo, kolejne" - pisali użytkownicy serwisu X.

Jak Polka szukała pracy w Barcelonie

Jak sprawdziliśmy, w poście udostępnionym przez posła Mateckiego wykorzystano nagranie Natalii Madej opublikowane na jej TikToku 30 listopada 2024 roku. Opowiadała wtedy o swoich trudnościach w poszukiwaniu pracy. "Absurd z szukaniem pracy teraz jest taki, że ja bardzo chcę pracować. Uważam, że mam zarąbiste doświadczenie i myślę, że wiele ludzi pracujących na stanowiskach, na których ja szukam pracy, no nie ma takiego doświadczenia jak ja - ale co ja mogę zrobić? No wysyłam moje CV gdziekolwiek, gdzie to jest możliwe i gdziekolwiek oferta mi pasuje. Ale ja już nie wiem, co ja mam więcej zrobić, żeby tą pracę znaleźć" - mówi.

I dalej: "Tyle lat doświadczenia, studia, magisterka za granicą. Ale z drugiej strony, widzę te wszystkie fajne oferty i zastanawiam się, kto tam dostaje pracę, bo skoro ja aplikuję już kolejny raz i to też nie jest pierwszy raz, kiedy ja szukam pracy i dalej jest ten sam problem - to zastanawiam się, czy ze mną jest coś nie tak, czy po prostu na te stanowiska wybierają ludzi naprawdę z 20-letnim doświadczeniem i z firmami w CV typu, nie wiem, Adidas, Nike i tak dalej. Bo ja już nie mam pomysłu, co ja mogę więcej zrobić".

@nataliaadaily

Jak macie jakies tipy to let me know 🥲

♬ original sound - nataliaadaily
Nagranie opublikowany 30 listopada 2024 roku na TikTokutiktok.com/@nataliaadaily

Madej nie wspomina, że opowiada o doświadczeniach w poszukiwaniu pracy w Barcelonie. Dopiero po wejściu na jej profil i obejrzeniu innych nagrań można się zorientować, że kobieta mieszka w Barcelonie.

To, że Madej szukała tam pracy, potwierdza jedno z jej wcześniejszych nagrań na TikToku. 23 listopada 2024 roku opublikowała materiał, w którym o tym opowiada. "Dzień pierwszy poszukiwania pracy w Barcelonie. I dzisiaj robimy CV" - zaczyna. Dalej pokazuje, jak przygotowuje swoje CV po hiszpańsku, poszukuje ofert pracy i aplikuje na wybrane stanowiska. Opowiada, że jest po jednej udanej rozmowie kwalifikacyjnej, ale nie przyjmie oferty z powodu słabych warunków pracy. Podsumuje, że w ciągu tygodnia zaaplikowała na 26 stanowisk, miała jedną rozmowę i jedną ofertę pracy, z której zrezygnowała.

Publikując jednak czyjeś nagranie, trzeba wiedzieć, czego ono dotyczy i czy ma się na to zgodę - tymczasem wideo influencerki o poszukiwaniu przez nią pracy rozsyłane jest bez jej wiedzy i w dodatku z błędnymi komentarzami, że chodzi o Polskę. Próbowaliśmy się skontaktować z posłem Mateckim, by zapytać, dlaczego to zrobił, lecz bez skutku. Nagranie, które najprawdopodobniej udostępnił, nadal jest bowiem dostępne w postach innych użytkowników serwisu X.

"Młodzi Polacy, często z wyższym wykształceniem, dużym doświadczeniem, a nawet studiami za granicą, narzekają na to, że nikt nie chce ich przyjąć do pracy. Rozsyłają mnóstwo CV, a nikt się nie odzywa, nawet do najprostszej, fizycznej pracy - na kasie czy w fast foodzie. Podkreślają, że w ostatnim roku sytuacja znacznie się pogorszyła" - tak skomentował je 26 maja jeden z użytkowników serwisu X. I pytał na koniec: "Co może być tego powodem? Przecież ciągle rząd powtarza, że brakuje rąk do pracy? Jak z tym jest w Waszych miastach? Jest praca?". Do wpisu dodał dwuminutowy film, który zaczyna się od sporego fragmentu nagrania Natalii Madej z listopada 2024 roku, a potem wmontowane są fragmenty nagrań innych osób - sześciu młodych kobiet i jednego mężczyzny - które mówią o trudnościach ze znalezieniem pracy.

Nagranie influencerki wykorzystano też w montażu kilku filmów z młodymi ludźmi szukającymi pracyx.com

"Zakładam, że większość osób, które natrafi na moje treści, już kojarzy, że mieszkam za granicą"

Konkret24 skontaktował się 27 maja z Natalią Madej przez Instagrama. Zapytana, kiedy zauważyła jej film krążący z błędnym przekazem w sieci, odpowiada: "Zorientowałam się wczoraj rano, kiedy moja obserwatorka z TikToka podesłała mi link, w wiadomości prywatnej, który zawierał odnośnik do materiału na portalu X. Weszłam w link i zobaczyłam materiał pro-PIS, w którym użyty był mój filmik o pracy Barcelonie, ale w kontekście propagandy pro-PIS na temat pracy w Polsce. Nie dość, że się zdziwiłam, to wkurzyłam, nawet już nie o to, że ktoś używa mojego wizerunku bez mojej zgody, tylko bardziej o to, że moja twarz świeci przy pro-pisowskiej propagandzie i haśle 'byle nie Trzaskowski'".

Influencerka przyznaje, że na filmie nie mówi o Hiszpanii. "Nawet nie zorientowałam się, że nie zaznaczyłam, że chodzi o Barcelonę, bo prowadząc konto o moim życiu w tym mieście, często nie podkreślam tego na każdym kroku, bo zakładam, że większość osób, które natrafi na moje treści, już kojarzy, że mieszkam za granicą" - wyjaśnia.

No, chyba że ktoś owe treści z jej konta weźmie i wykorzysta w innym celu - a tak się właśnie stało w ramach politycznej agitacji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Pozostałe wiadomości

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24