FAŁSZ

Fitoestrogeny w paragonach? Powodują "zniewieścienie mężczyzn"? To fałsz

Źródło:
Konkret24
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakuje
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakujeTVN24
wideo 2/4
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakujeTVN24

Według krążącego w sieci filmu fitoestrogeny znajdują się rzekomo w paragonach fiskalnych, wodzie czy antybiotykach i wpływają negatywnie na poziom testosteronu. "W dzisiejszym świecie facet jest po prostu kastrowany na każdym kroku" - alarmuje mężczyzna z nagrania. Brzmi intrygująco, ale te informacje o fitoestrogenach nie są prawdziwe. Eksperci uspokajają.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"To tłumaczy zniewieścienie mężczyzn. Fitoestrogeny są wszędzie, jesz i o tym nie wiesz" - ogłosiła 18 marca 2024 roku jedna z użytkowniczek serwisu X (pisownia wszystkich postów oryginalna), dodając do wpisu jako rzekome potwierdzenie tej tezy trwające ponad minutę nagranie. Siedzący bokiem do kamery mężczyzna mówi do mikrofonu: "Dzisiejszy świat jest bardzo toksyczny. Można zacząć na przykład od estrogenów, które są obecne tak naprawdę wszędzie. Idziesz do Biedronki - kupujesz, robisz zakupy, chwytasz za paragon. Ten paragon posiada fitoestrogeny, więc po prostu dotykając ten paragon on już – fitoestrogeny przechodzą już do twojego krwiobiegu".

Potem przekonuje, że fitoestrogeny można znaleźć między innymi w wodzie. "Pijesz wodę z kranu albo używasz wody kranowej, żeby zaparzyć kawę, herbatę – no to w tej wodzie kranowej są fitoestrogeny. Są antybiotyki, są odpady po tabletkach antykoncepcyjnych kobiet, więc w dzisiejszym świecie facet jest po prostu kastrowany na każdym kroku. Nie wiem, czy to jest celowe działanie, żeby po prostu faceci byli bardziej ulegli, bo im niższe poziomy testosteronu, tym facet staje się bardziej uległy i łatwiej nad nim zapanować. No więc, więc nie wiem, z czego to wynika, ale po prostu dużo jest takich czynników środowiskowych, które wpływają na obniżenie tego testosteronu" - opowiada. A na koniec stwierdza: "Kolejna sprawa - jakość jedzenia. W jedzeniu też mamy wiele fitoestrogenów. Jeżeli ktoś kupuje mięso wątpliwej jakości, to to mięso najprawdopodobniej jest naszpikowane antybiotykami i to też dostaje się potem do naszego organizmu, nie?".

FAŁSZ
Post o "zniewieścieniu mężczyzn" z powodu fitoestrogenów opublikowany 18 marca 2024 roku x.com

Post z nagraniem wyświetlono ponad 9 tys. razy. Wielu internautów komentowało film. "To powazny temat z tym estrogenem. Pigulki antykoncepcyjne mają z tym związek więc chyba nie wolno ideologicznie go poruszać"; "Tak. To celowe dzialanie. Degradacja gatunku. Niskie IQ, krotkie życie. Rozpad państw i rodzin. Ludzkie kury. Dobre do hodowli"; "100 proc. I to jest w kazdym kraju, chca oslabic mezszczyzn, bo kobiety mozna kontrolowac emocjonalnie" - pisali na przykład.

"Czekaj czekaj. jak dotknę paragonu to i farbę z niego mam w krwioobiegu?"; "A to w trakcie obrobki jedzenia (gotowanie) nie jest niwelowane?" - dopytywali niektórzy.

Niektórzy jednak zarzucali mężczyźnie z nagrania manipulację: "Nie fitoestrogeny a ksenoestrogeny, np. paragony drukowane na termoczułym papierze zawierają bisfenol A, syntetyczny związek obecny w niektórych tworzywach podobny do estrogenów. Jak się chce wypowiadać to się trzeba douczyć i mówić dokładnie"; "co to za manipulant nie rozrozniajacy fitoestrogenow od zwiazkow sterydowych rzeczywiscie szkodliwych w nadmiarze dla plci obydwu" - zwracali uwagę.

Fragment rozmowy o biohackingu

Mężczyzna z nagrania to Sebastian Kilichowski. W internecie przedstawia się jako dietetyk kliniczny, prowadzi firmę okularów blokujących światło niebieskie. "Aktualnie skupia się na edukacji o wpływie światła na zdrowie i rytmie dobowym. Organizuje w tej tematyce webinary, szkolenia dla firm oraz prelekcje dla uczelni" - pisze o sobie. W 2017 roku skończył studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej, wynika z informacji na jego profilu na LinkedIn, do którego linkuje ze strony.

Filmik z jego wypowiedzią o fitoestrogenach załączony do cytowanego postu jest fragmentem dłuższej rozmowy opublikowanej na YouTube 9 marca 2024 roku na kanale Mój Świat. Materiał nosi tytuł "Czym jest biohacking i jak ważne jest słońce dla naszego zdrowia?"; trwa prawie dwie godziny. W opisie nagrania Kilichowski przedstawiany jest jako "dyplomowany dietetyk kliniczny, ekspert biohackingu i założyciel marki EyeShield, firmy zajmującej się produkcją okularów blokujących niebieskie światło".

Rozmowa z Sebastianem Kilichowskim opublikowana na YouTube 9 marca 2024 rokuyoutube.com / Mój Świat

W filmie na YouTube na słowa Kilichowskiego o fitoestrogenach zareagował jeden z prowadzących. "Jak można ci przerwać: to dla mnie mega abstrakcyjnie brzmi, że dotykając paragon, my jesteśmy w stanie zmniejszyć poziom tego testosteronu" - stwierdził. Kilichowski odpowiedział: "O tym mówił ostatnio profesor ze Stanford Andrew Huberman. On ma taki bardzo duży podcast, parę milionów subskrybentów na YouTube. Jest też profesorem ze Stanford i specjalizuje się w neuroplastyczności mózgu i nagrywa bardzo ciekawe treści i właśnie on ostatnio przedstawiał badania o tych paragonach".

Ani na paragonach, ani w wodzie, ani w antybiotykach

Czym są fitoestrogeny? "To naturalnie występujące policykliczne związki fenolu występujące w niektórych roślinach. Są to substancje chemiczne, które mogą mieć słabe działanie estrogenne, jeśli są spożywane i metabolizowane" - czytamy na stronie agencji Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).

Zapytaliśmy ekspertów o wypowiedź Kilichowskiego, czyli: czy fitoestrogeny znajdują się w paragonach i innych wymienionych przez niego miejscach oraz czy wpływają na obniżenie testosteronu. Odpowiedzieli nam: Hanna Stolińska - doktor nauk o zdrowiu i dietetyczka kliniczna; badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego - dr Jacek Postupolski (kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Żywności) i dr inż. Katarzyna Stoś (kierownik Zakładu Żywienia i Wartości Odżywczej Żywności).

- Twierdzenie, że fitoestrogeny są na paragonach, jest kompletną bzdurą. Nie ma ich też w wodzie, antybiotykach, odpadach po tabletkach antykoncepcyjnych - stwierdza dr Stolińska. - Jest sporo zakłamań krążących na tematy związane z dietetyką. Wiele osób niebędących dietetykami wypowiada je publicznie, a inni często w nie wierzą. W moim gabinecie pacjenci przytaczają czasami te wprowadzające w błąd twierdzenia. Ręce opadają, jak można innym ludziom krzywdę robić... - dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że mężczyźni często narzekają na spadek ilości testosteronu, a tendencje spadku tego hormonu widać w badaniach. - Nauka nie potwierdza, by za ten spadek odpowiadały fitoestrogeny. Powiązane ze spadkiem testosteronu są inne czynniki: wiek, genetyka, ale przede wszystkim otyłość mężczyzn. Nasi mężczyźni są bardzo otyli, a nadmierna ilość tkanki tłuszczowej prowadzi do zaburzeń funkcjonowania - wyjaśnia dr Stolińska. - Kolejnym czynnikiem jest ogólny stan zdrowia: cukrzyca, choroby tarczycy i nerek, stres, który podwyższa kortyzol i zaburza poziom testosteronu. Na poziom testosteronu mają wpływ również styl życia i codzienne nawyki. Niewłaściwa dieta, brak snu i aktywności fizycznej, nadużywanie alkoholu, palenie papierosów, ale też i dieta bogata w produkty przetworzone prowadzą do spadku testosteronu. To główne przyczyny, że mężczyźni mają dziś mniej testosteronu, a nie fitoestrogeny - mówi dietetyczka.

Tłumaczy, że głównym źródłem fitoestrogenów w pożywieniu są produkty sojowe, trochę ma ich też siemię lniane. - W nauce przytacza się stare badania napoi sojowych. Chodzi o bodajże tylko trzy badania, które pokazały, że faktycznie mężczyźni mają zaburzenia hormonalne czy też wręcz ginekomastię, ale tak się działo po piciu 12 szklanek napoju sojowego dziennie. Nikt na co dzień nie spożywa takiej ilości produktów sojowych - stwierdza dr Stolińska. - Fitoestrogeny są dla nas wręcz korzystne, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Mają między innymi działanie przeciwzapalne, obniżają cholesterol, regulują gospodarkę węglowodanową, a u kobiet także gospodarkę hormonalną - wyjaśnia.

Dwójka badaczy z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przekazała nam ich wspólną analizę budzącej wątpliwości wypowiedzi o fitoestrogenach. "W środowisku człowieka mogą występować tzw. substancje endokrynne czynne (EAS), które mogą wchodzić w interakcje lub zakłócać/wpływać na działanie hormonów. Gdy prowadzi to do niekorzystnych skutków, są one nazywane substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną (ED). Substancje te mogą być związane z działalnością człowieka lub być pochodzenia naturalnego" - czytamy w analizie dr. Jacka Postupolskiego i dr inż. Katarzyny Stoś. "Ludzie mogą być narażeni na substancje endokrynne czynne poprzez żywność, wodę, a także inne źródła. EAS mogą występować naturalnie (np. fitoestrogeny w soi) lub być wytwarzane przez człowieka (np. niektóre pestycydy, zanieczyszczenia środowiska, takie jak dioksyny i PCB) oraz materiał do kontaktu z żywnością, (jak bisfenol A, który również jest używany do produkcji papieru termoczułego stosowanego do drukowania paragonów)" - stwierdzają. Jak dodają, niektóre substancje endokrynne "są celowo stosowane w lekach (doustne środki antykoncepcyjne, substytuty hormonów tarczycy) ze względu na ich właściwości hormonalne".

Jednocześnie eksperci zauważają: "Fitoestrogeny są to naturalnie występujące niesteroidowe związki roślinne, które ze względu na podobieństwo strukturalne do estradiolu wykazują działanie hormonalne. Wykrywa się je między innymi w soi, czerwonej koniczynie i korzeniu kudzu. Główne związki o powyższym działaniu to genisteina, daidzeina, glicyteina. Są one również obecne w preparatach zalecanych w zaburzeniach miesiączkowania i menopauzie".

Wyjaśniają, że fitoestrogeny są obecne w żywności - ich głównym źródłem jest soja i produkty z niej uzyskane np. tofu. "Szczególnie dieta na obszarze Azji wschodniej jest szczególnie bogata w te substancje; niektórzy przypisują temu czynnikowi korzystne działanie (zmniejszenie częstości występowania nowotworów u kobiet)" - dodali.

Na koniec badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przyznają, że nie znają "danych odnośnie stosowania fitoestrogenów do produkcji papieru, obecności w wodzie do picia i stosowania jako antybiotyki".

Co jest w paragonach, skoro nie fitoestrogeny?

W dłuższym nagraniu rozmowy Sebastian Kilichowski powołuje się na słowa Andrew Hubermana, amerykańskiego neurobiologa, profesora Uniwersytetu Stanforda i znanego podcastera. Jak sprawdziliśmy, dr Huberman - goszcząc w podcaście innego twórcy, Chrisa Williamsona - rozmawiał o testosteronie i paragonach. Pełna rozmowa dostępna jest na YouTube (fragment "Should We Be Worried About Decreasing Testosterone Levels"), opublikowano ją 7 lipca 2022 roku.

Rozmowę z dr. Andrew Hubermanem opublikowano na YouTube 7 lipca 2022 roku youtube.com / Chris Williamson

W rozmowie tej dr Huberman stwierdził, że paragony są źródłem BPA, czyli bisfenolu - co przyznali też w analizie dla nas badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Amerykański neurobiolog nie mówił, że paragony zawierają także fitoestrogeny. Już na początku tego wątku dr Huberman zaznaczył, że to nie jest temat, w którym jest ekspertem. W dalszej części uspokajał i zwracał uwagę, że BPA w paragonach nie powinno być zmartwieniem dla wszystkich; odradzał popadanie w paranoję; radził rozmówcy i słuchaczom research w wiarygodnych źródłach.

Przedstawiamy ten fragment rozmowy (tłumaczenie od red).

Andrew Huberman: Czym powinniśmy się martwić? Według mojego rozeznania w literaturze - i tu wkraczam na terytorium, w którym z pewnością nie jestem ekspertem - rzeczy takie jak tworzywa sztuczne zawierające BPA mogą być powodem do niepokoju. Woda pitna może być powodem do niepokoju, ale najpoważniejszym lub najważniejszym źródłem BPA są rzeczy takie jak drukowane paragony. 

Chris Williamson: Tak, pewnego wieczoru byłem na kolacji, było to prawdopodobnie około półtora miesiąca temu, i podszedł kelner, a ja sięgnąłem po paragon. Kiedy chciałem to zrobić, jedna z dziewczyn, której nigdy wcześniej nie spotkałem, jest twórczynią internetową, odepchnęła moją rękę. "Naprawdę zamierzasz tego dotykać?", [powiedziała]. I to jest pierwszy raz, kiedy o tym słyszę. To jest uzasadnione?

Andrew Huberman: Tak, drukowane paragony są ogromnym źródłem BPA...

Chris Williamson: A miejscowo, to może przeniknąć przez skórę? 

Andrew Huberman: Tak, może przeniknąć przez skórę. Chodzi mi o to, że prawdopodobnie musiałbyś mieć do czynienia z dużą ilością paragonów. To znaczy, nie sądzę, żebyś miał do czynienia z... 

Chris Williamson: Ale jeśli jesteś kasjerem...

Andrew Huberman: Zdecydowanie kasjerzy. Posłuchaj, to będzie się różnić. Niektórzy ludzie działają z poziomem testosteronu i liczbą plemników, które są już szokująco niekorzystne, że tak powiem. Niektórzy mają dużo testosteronu i spermy. Więc to naprawdę będzie zależeć od osoby. Nie sądzę, że ludzie powinni popadać w paranoję lub mieć urojenia na ten temat. 

Chris Williamson: Ale po prostu nie śpij w łóżku pełnym paragonów. 

Andrew Huberman: Po prostu nie śpij w łóżku pełnym paragonów. To interesujące i można z tego żartować na różne sposoby, czego nie zrobię. Ale jest też kilka innych rzeczy, na przykład, wiesz, zrób mały research online na temat ftalanów (związki obecne w plastiku i środkach higieny osobistej) i nie wchodź na dziwne strony. Wejdź na stronę doktor Shanny Swan. Wydaje mi się, że pracuje ona w Mount Sinai lub w jednej z większych uczelni medycznych w Nowym Jorku. Wejdź na jej stronę - jest prawdziwą badaczką - i zobacz, co tam jest. Zobacz, jakie są źródła ftalanów, pestycydów. 

Wpływ BPA na organizm

Doktor Shanna Swan pracuje na Wydziale Medycyny Środowiskowej i Zdrowia Publicznego szkoły medycznej Mount Sinai w Nowym Jorku. Bada, jakie zagrożenia dla naszego środowiska i zdrowia (w tym na funkcjonowanie naszych hormonów) stwarzają chemikalia. W wywiadzie udzielonym w 2021 roku brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian" dr Swan mówiła o wpływie BPA na płodność obu płci. "Naśladuje on estrogen, a więc jest szczególnie szkodliwy dla kobiet, zwiększając ryzyko wystąpienia zaburzeń płodności, ale podobnie może wpływać na mężczyzn. Mężczyźni wystawieni na działanie BPA w miejscu pracy wykazali obniżoną jakość nasienia, zmniejszone libido i wyższe wskaźniki zaburzeń erekcji" - powiedziała.

Doktor Jacek Postupolski i dr inż. Katarzyna Stoś z NIZP PZH - PIB w przekazanej nam analizie zauważają: "Bisfenol A (BPA) jest stosowany do produkcji niektórych tworzyw sztucznych i żywic. Jest obecny w poliwęglanie, przezroczystym i sztywnym rodzaju plastiku używanym do produkcji dozowników wody, pojemników do przechowywania żywności i butelek wielokrotnego użytku. Substancja ta jest również wykorzystywana do produkcji żywic epoksydowych stosowanych w powłokach ochronnych i lakierach do puszek i kadzi na żywność i napoje".

Przypominają, że zgodnie z opinią EFSA z kwietnia 2023 roku ekspozycja na bisfenol A (BPA) w diecie stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów we wszystkich grupach wiekowych. "W ocenie dowodów naukowych i po konsultacjach społecznych eksperci EFSA zidentyfikowali potencjalnie szkodliwy wpływ na układ odpornościowy. Komisja Europejska i Kraje członkowskie wdrażają środki regulacyjne w celu zastosowania się do zaleceń EFSA, w tym do wyeliminowania BPA z materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością" - dodali.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/x.com

Pozostałe wiadomości

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24