FAŁSZ

Fitoestrogeny w paragonach? Powodują "zniewieścienie mężczyzn"? To fałsz

Źródło:
Konkret24
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakuje
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakujeTVN24
wideo 2/4
Co piąty Polak choruje na otyłość. Wsparcia brakujeTVN24

Według krążącego w sieci filmu fitoestrogeny znajdują się rzekomo w paragonach fiskalnych, wodzie czy antybiotykach i wpływają negatywnie na poziom testosteronu. "W dzisiejszym świecie facet jest po prostu kastrowany na każdym kroku" - alarmuje mężczyzna z nagrania. Brzmi intrygująco, ale te informacje o fitoestrogenach nie są prawdziwe. Eksperci uspokajają.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"To tłumaczy zniewieścienie mężczyzn. Fitoestrogeny są wszędzie, jesz i o tym nie wiesz" - ogłosiła 18 marca 2024 roku jedna z użytkowniczek serwisu X (pisownia wszystkich postów oryginalna), dodając do wpisu jako rzekome potwierdzenie tej tezy trwające ponad minutę nagranie. Siedzący bokiem do kamery mężczyzna mówi do mikrofonu: "Dzisiejszy świat jest bardzo toksyczny. Można zacząć na przykład od estrogenów, które są obecne tak naprawdę wszędzie. Idziesz do Biedronki - kupujesz, robisz zakupy, chwytasz za paragon. Ten paragon posiada fitoestrogeny, więc po prostu dotykając ten paragon on już – fitoestrogeny przechodzą już do twojego krwiobiegu".

Potem przekonuje, że fitoestrogeny można znaleźć między innymi w wodzie. "Pijesz wodę z kranu albo używasz wody kranowej, żeby zaparzyć kawę, herbatę – no to w tej wodzie kranowej są fitoestrogeny. Są antybiotyki, są odpady po tabletkach antykoncepcyjnych kobiet, więc w dzisiejszym świecie facet jest po prostu kastrowany na każdym kroku. Nie wiem, czy to jest celowe działanie, żeby po prostu faceci byli bardziej ulegli, bo im niższe poziomy testosteronu, tym facet staje się bardziej uległy i łatwiej nad nim zapanować. No więc, więc nie wiem, z czego to wynika, ale po prostu dużo jest takich czynników środowiskowych, które wpływają na obniżenie tego testosteronu" - opowiada. A na koniec stwierdza: "Kolejna sprawa - jakość jedzenia. W jedzeniu też mamy wiele fitoestrogenów. Jeżeli ktoś kupuje mięso wątpliwej jakości, to to mięso najprawdopodobniej jest naszpikowane antybiotykami i to też dostaje się potem do naszego organizmu, nie?".

FAŁSZ
Post o "zniewieścieniu mężczyzn" z powodu fitoestrogenów opublikowany 18 marca 2024 roku x.com

Post z nagraniem wyświetlono ponad 9 tys. razy. Wielu internautów komentowało film. "To powazny temat z tym estrogenem. Pigulki antykoncepcyjne mają z tym związek więc chyba nie wolno ideologicznie go poruszać"; "Tak. To celowe dzialanie. Degradacja gatunku. Niskie IQ, krotkie życie. Rozpad państw i rodzin. Ludzkie kury. Dobre do hodowli"; "100 proc. I to jest w kazdym kraju, chca oslabic mezszczyzn, bo kobiety mozna kontrolowac emocjonalnie" - pisali na przykład.

"Czekaj czekaj. jak dotknę paragonu to i farbę z niego mam w krwioobiegu?"; "A to w trakcie obrobki jedzenia (gotowanie) nie jest niwelowane?" - dopytywali niektórzy.

Niektórzy jednak zarzucali mężczyźnie z nagrania manipulację: "Nie fitoestrogeny a ksenoestrogeny, np. paragony drukowane na termoczułym papierze zawierają bisfenol A, syntetyczny związek obecny w niektórych tworzywach podobny do estrogenów. Jak się chce wypowiadać to się trzeba douczyć i mówić dokładnie"; "co to za manipulant nie rozrozniajacy fitoestrogenow od zwiazkow sterydowych rzeczywiscie szkodliwych w nadmiarze dla plci obydwu" - zwracali uwagę.

Fragment rozmowy o biohackingu

Mężczyzna z nagrania to Sebastian Kilichowski. W internecie przedstawia się jako dietetyk kliniczny, prowadzi firmę okularów blokujących światło niebieskie. "Aktualnie skupia się na edukacji o wpływie światła na zdrowie i rytmie dobowym. Organizuje w tej tematyce webinary, szkolenia dla firm oraz prelekcje dla uczelni" - pisze o sobie. W 2017 roku skończył studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej, wynika z informacji na jego profilu na LinkedIn, do którego linkuje ze strony.

Filmik z jego wypowiedzią o fitoestrogenach załączony do cytowanego postu jest fragmentem dłuższej rozmowy opublikowanej na YouTube 9 marca 2024 roku na kanale Mój Świat. Materiał nosi tytuł "Czym jest biohacking i jak ważne jest słońce dla naszego zdrowia?"; trwa prawie dwie godziny. W opisie nagrania Kilichowski przedstawiany jest jako "dyplomowany dietetyk kliniczny, ekspert biohackingu i założyciel marki EyeShield, firmy zajmującej się produkcją okularów blokujących niebieskie światło".

Rozmowa z Sebastianem Kilichowskim opublikowana na YouTube 9 marca 2024 rokuyoutube.com / Mój Świat

W filmie na YouTube na słowa Kilichowskiego o fitoestrogenach zareagował jeden z prowadzących. "Jak można ci przerwać: to dla mnie mega abstrakcyjnie brzmi, że dotykając paragon, my jesteśmy w stanie zmniejszyć poziom tego testosteronu" - stwierdził. Kilichowski odpowiedział: "O tym mówił ostatnio profesor ze Stanford Andrew Huberman. On ma taki bardzo duży podcast, parę milionów subskrybentów na YouTube. Jest też profesorem ze Stanford i specjalizuje się w neuroplastyczności mózgu i nagrywa bardzo ciekawe treści i właśnie on ostatnio przedstawiał badania o tych paragonach".

Ani na paragonach, ani w wodzie, ani w antybiotykach

Czym są fitoestrogeny? "To naturalnie występujące policykliczne związki fenolu występujące w niektórych roślinach. Są to substancje chemiczne, które mogą mieć słabe działanie estrogenne, jeśli są spożywane i metabolizowane" - czytamy na stronie agencji Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).

Zapytaliśmy ekspertów o wypowiedź Kilichowskiego, czyli: czy fitoestrogeny znajdują się w paragonach i innych wymienionych przez niego miejscach oraz czy wpływają na obniżenie testosteronu. Odpowiedzieli nam: Hanna Stolińska - doktor nauk o zdrowiu i dietetyczka kliniczna; badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego - dr Jacek Postupolski (kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Żywności) i dr inż. Katarzyna Stoś (kierownik Zakładu Żywienia i Wartości Odżywczej Żywności).

- Twierdzenie, że fitoestrogeny są na paragonach, jest kompletną bzdurą. Nie ma ich też w wodzie, antybiotykach, odpadach po tabletkach antykoncepcyjnych - stwierdza dr Stolińska. - Jest sporo zakłamań krążących na tematy związane z dietetyką. Wiele osób niebędących dietetykami wypowiada je publicznie, a inni często w nie wierzą. W moim gabinecie pacjenci przytaczają czasami te wprowadzające w błąd twierdzenia. Ręce opadają, jak można innym ludziom krzywdę robić... - dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że mężczyźni często narzekają na spadek ilości testosteronu, a tendencje spadku tego hormonu widać w badaniach. - Nauka nie potwierdza, by za ten spadek odpowiadały fitoestrogeny. Powiązane ze spadkiem testosteronu są inne czynniki: wiek, genetyka, ale przede wszystkim otyłość mężczyzn. Nasi mężczyźni są bardzo otyli, a nadmierna ilość tkanki tłuszczowej prowadzi do zaburzeń funkcjonowania - wyjaśnia dr Stolińska. - Kolejnym czynnikiem jest ogólny stan zdrowia: cukrzyca, choroby tarczycy i nerek, stres, który podwyższa kortyzol i zaburza poziom testosteronu. Na poziom testosteronu mają wpływ również styl życia i codzienne nawyki. Niewłaściwa dieta, brak snu i aktywności fizycznej, nadużywanie alkoholu, palenie papierosów, ale też i dieta bogata w produkty przetworzone prowadzą do spadku testosteronu. To główne przyczyny, że mężczyźni mają dziś mniej testosteronu, a nie fitoestrogeny - mówi dietetyczka.

Tłumaczy, że głównym źródłem fitoestrogenów w pożywieniu są produkty sojowe, trochę ma ich też siemię lniane. - W nauce przytacza się stare badania napoi sojowych. Chodzi o bodajże tylko trzy badania, które pokazały, że faktycznie mężczyźni mają zaburzenia hormonalne czy też wręcz ginekomastię, ale tak się działo po piciu 12 szklanek napoju sojowego dziennie. Nikt na co dzień nie spożywa takiej ilości produktów sojowych - stwierdza dr Stolińska. - Fitoestrogeny są dla nas wręcz korzystne, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Mają między innymi działanie przeciwzapalne, obniżają cholesterol, regulują gospodarkę węglowodanową, a u kobiet także gospodarkę hormonalną - wyjaśnia.

Dwójka badaczy z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przekazała nam ich wspólną analizę budzącej wątpliwości wypowiedzi o fitoestrogenach. "W środowisku człowieka mogą występować tzw. substancje endokrynne czynne (EAS), które mogą wchodzić w interakcje lub zakłócać/wpływać na działanie hormonów. Gdy prowadzi to do niekorzystnych skutków, są one nazywane substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną (ED). Substancje te mogą być związane z działalnością człowieka lub być pochodzenia naturalnego" - czytamy w analizie dr. Jacka Postupolskiego i dr inż. Katarzyny Stoś. "Ludzie mogą być narażeni na substancje endokrynne czynne poprzez żywność, wodę, a także inne źródła. EAS mogą występować naturalnie (np. fitoestrogeny w soi) lub być wytwarzane przez człowieka (np. niektóre pestycydy, zanieczyszczenia środowiska, takie jak dioksyny i PCB) oraz materiał do kontaktu z żywnością, (jak bisfenol A, który również jest używany do produkcji papieru termoczułego stosowanego do drukowania paragonów)" - stwierdzają. Jak dodają, niektóre substancje endokrynne "są celowo stosowane w lekach (doustne środki antykoncepcyjne, substytuty hormonów tarczycy) ze względu na ich właściwości hormonalne".

Jednocześnie eksperci zauważają: "Fitoestrogeny są to naturalnie występujące niesteroidowe związki roślinne, które ze względu na podobieństwo strukturalne do estradiolu wykazują działanie hormonalne. Wykrywa się je między innymi w soi, czerwonej koniczynie i korzeniu kudzu. Główne związki o powyższym działaniu to genisteina, daidzeina, glicyteina. Są one również obecne w preparatach zalecanych w zaburzeniach miesiączkowania i menopauzie".

Wyjaśniają, że fitoestrogeny są obecne w żywności - ich głównym źródłem jest soja i produkty z niej uzyskane np. tofu. "Szczególnie dieta na obszarze Azji wschodniej jest szczególnie bogata w te substancje; niektórzy przypisują temu czynnikowi korzystne działanie (zmniejszenie częstości występowania nowotworów u kobiet)" - dodali.

Na koniec badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przyznają, że nie znają "danych odnośnie stosowania fitoestrogenów do produkcji papieru, obecności w wodzie do picia i stosowania jako antybiotyki".

Co jest w paragonach, skoro nie fitoestrogeny?

W dłuższym nagraniu rozmowy Sebastian Kilichowski powołuje się na słowa Andrew Hubermana, amerykańskiego neurobiologa, profesora Uniwersytetu Stanforda i znanego podcastera. Jak sprawdziliśmy, dr Huberman - goszcząc w podcaście innego twórcy, Chrisa Williamsona - rozmawiał o testosteronie i paragonach. Pełna rozmowa dostępna jest na YouTube (fragment "Should We Be Worried About Decreasing Testosterone Levels"), opublikowano ją 7 lipca 2022 roku.

Rozmowę z dr. Andrew Hubermanem opublikowano na YouTube 7 lipca 2022 roku youtube.com / Chris Williamson

W rozmowie tej dr Huberman stwierdził, że paragony są źródłem BPA, czyli bisfenolu - co przyznali też w analizie dla nas badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Amerykański neurobiolog nie mówił, że paragony zawierają także fitoestrogeny. Już na początku tego wątku dr Huberman zaznaczył, że to nie jest temat, w którym jest ekspertem. W dalszej części uspokajał i zwracał uwagę, że BPA w paragonach nie powinno być zmartwieniem dla wszystkich; odradzał popadanie w paranoję; radził rozmówcy i słuchaczom research w wiarygodnych źródłach.

Przedstawiamy ten fragment rozmowy (tłumaczenie od red).

Andrew Huberman: Czym powinniśmy się martwić? Według mojego rozeznania w literaturze - i tu wkraczam na terytorium, w którym z pewnością nie jestem ekspertem - rzeczy takie jak tworzywa sztuczne zawierające BPA mogą być powodem do niepokoju. Woda pitna może być powodem do niepokoju, ale najpoważniejszym lub najważniejszym źródłem BPA są rzeczy takie jak drukowane paragony. 

Chris Williamson: Tak, pewnego wieczoru byłem na kolacji, było to prawdopodobnie około półtora miesiąca temu, i podszedł kelner, a ja sięgnąłem po paragon. Kiedy chciałem to zrobić, jedna z dziewczyn, której nigdy wcześniej nie spotkałem, jest twórczynią internetową, odepchnęła moją rękę. "Naprawdę zamierzasz tego dotykać?", [powiedziała]. I to jest pierwszy raz, kiedy o tym słyszę. To jest uzasadnione?

Andrew Huberman: Tak, drukowane paragony są ogromnym źródłem BPA...

Chris Williamson: A miejscowo, to może przeniknąć przez skórę? 

Andrew Huberman: Tak, może przeniknąć przez skórę. Chodzi mi o to, że prawdopodobnie musiałbyś mieć do czynienia z dużą ilością paragonów. To znaczy, nie sądzę, żebyś miał do czynienia z... 

Chris Williamson: Ale jeśli jesteś kasjerem...

Andrew Huberman: Zdecydowanie kasjerzy. Posłuchaj, to będzie się różnić. Niektórzy ludzie działają z poziomem testosteronu i liczbą plemników, które są już szokująco niekorzystne, że tak powiem. Niektórzy mają dużo testosteronu i spermy. Więc to naprawdę będzie zależeć od osoby. Nie sądzę, że ludzie powinni popadać w paranoję lub mieć urojenia na ten temat. 

Chris Williamson: Ale po prostu nie śpij w łóżku pełnym paragonów. 

Andrew Huberman: Po prostu nie śpij w łóżku pełnym paragonów. To interesujące i można z tego żartować na różne sposoby, czego nie zrobię. Ale jest też kilka innych rzeczy, na przykład, wiesz, zrób mały research online na temat ftalanów (związki obecne w plastiku i środkach higieny osobistej) i nie wchodź na dziwne strony. Wejdź na stronę doktor Shanny Swan. Wydaje mi się, że pracuje ona w Mount Sinai lub w jednej z większych uczelni medycznych w Nowym Jorku. Wejdź na jej stronę - jest prawdziwą badaczką - i zobacz, co tam jest. Zobacz, jakie są źródła ftalanów, pestycydów. 

Wpływ BPA na organizm

Doktor Shanna Swan pracuje na Wydziale Medycyny Środowiskowej i Zdrowia Publicznego szkoły medycznej Mount Sinai w Nowym Jorku. Bada, jakie zagrożenia dla naszego środowiska i zdrowia (w tym na funkcjonowanie naszych hormonów) stwarzają chemikalia. W wywiadzie udzielonym w 2021 roku brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian" dr Swan mówiła o wpływie BPA na płodność obu płci. "Naśladuje on estrogen, a więc jest szczególnie szkodliwy dla kobiet, zwiększając ryzyko wystąpienia zaburzeń płodności, ale podobnie może wpływać na mężczyzn. Mężczyźni wystawieni na działanie BPA w miejscu pracy wykazali obniżoną jakość nasienia, zmniejszone libido i wyższe wskaźniki zaburzeń erekcji" - powiedziała.

Doktor Jacek Postupolski i dr inż. Katarzyna Stoś z NIZP PZH - PIB w przekazanej nam analizie zauważają: "Bisfenol A (BPA) jest stosowany do produkcji niektórych tworzyw sztucznych i żywic. Jest obecny w poliwęglanie, przezroczystym i sztywnym rodzaju plastiku używanym do produkcji dozowników wody, pojemników do przechowywania żywności i butelek wielokrotnego użytku. Substancja ta jest również wykorzystywana do produkcji żywic epoksydowych stosowanych w powłokach ochronnych i lakierach do puszek i kadzi na żywność i napoje".

Przypominają, że zgodnie z opinią EFSA z kwietnia 2023 roku ekspozycja na bisfenol A (BPA) w diecie stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów we wszystkich grupach wiekowych. "W ocenie dowodów naukowych i po konsultacjach społecznych eksperci EFSA zidentyfikowali potencjalnie szkodliwy wpływ na układ odpornościowy. Komisja Europejska i Kraje członkowskie wdrażają środki regulacyjne w celu zastosowania się do zaleceń EFSA, w tym do wyeliminowania BPA z materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością" - dodali.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/x.com

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24