Obietnice minus. Sprawy w sądach miały trwać krócej. Trwają dłużej

Źródło:
Konkret24
Ziobro mówi o przyspieszeniu w polskich sądach. Są wątpliwości
Ziobro mówi o przyspieszeniu w polskich sądach. Są wątpliwościFakty po południu
wideo 2/6
Ziobro mówi o przyspieszeniu w polskich sądach. Są wątpliwościFakty po południu

Prawo i Sprawiedliwość wraz z Solidarną Polską szły po władzę z postulatem reformy wymiaru sprawiedliwości, której skutkiem będzie między innymi skrócenie czasu postępowań sądowych. Po niemal ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy sądy w Polsce pracują prawie dwa razy dłużej.

Głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości była jednym ze sztandarowych haseł idącej do wyborów prawicy - zarówno w 2015, jak i 2019 roku. Politycy PiS i Solidarnej Polski krytykowali w tym zakresie rządzącą osiem lat koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przekonywali, że niezbędne są głębokie, systemowe zmiany. Dostrzegali jedną z największych bolączek polskiego sądownictwa, czyli długość trwania postępowań sądowych. Obiecywali, że to naprawią.

"Skrócimy czas rozpatrywania spraw"

Takie zapewnienia znalazły się między innymi w programie Prawa i Sprawiedliwości z 2014 roku, w expose zarówno Beaty Szydło, jak i Mateusza Morawieckiego.

Wiele naszych działań będzie nastawionych na zdecydowane skrócenie czasu trwania postępowań sądowych

Sądownictwo cechuje niska efektywność, w szczególności w sprawach odnoszących się do kwestii cywilno-gospodarczych, ale także karnych. Przedsiębiorcy czekają na przejrzysty i sprawnie działający system sądownictwa gospodarczego.

Mamy projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego oraz Kodeksie postępowania karnego, które przyspieszą bieg postępowań sądowych.

Skrócimy czas rozpatrywania spraw. Czyż nie tego chce zdecydowana większość Polaków? Nasi obywatele mają prawo do tego, aby sądy zaczęły w końcu normalnie funkcjonować.

W 2017 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński w telewizyjnym wywiadzie przekonywał, że szykowana wówczas przez jego partię reforma sądownictwa spowoduje, że sądy będą między innymi szybsze. Rok później Mateusz Morawiecki jako jeszcze wicepremier podkreślał, że należy położyć nacisk, "aby sądownictwo działało szybciej". "Postarajmy się, żeby sądownictwo było szybkie, bo dzisiaj sądownictwo jest hamulcowym polskiej gospodarki" - stwierdził.

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE 

Od listopada 2015 roku ministrem sprawiedliwości jest lider koalicyjnego ugrupowania - Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro. Obecnie to najdłużej urzędujący minister sprawiedliwości w III RP. Zjednoczona Prawica w czasie swoich dwóch kadencji uchwaliła olbrzymią ilość zmian w przepisach, w tym w prawie karnym, cywilnym oraz zmieniła kodeksy postępowania karnego i cywilnego. Szereg tych nowości miało skrócić czas trwania postępowań sądowych. Rząd przemodelował też kształt wielu instytucji, w tym Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego.

Efektem było rozmontowanie systemu wymiaru sprawiedliwości, co doprowadziło do drastycznego osłabienia jednego z filarów państwa demokratycznego. Doszło do upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości, czystek w prokuraturze i sądach – degradowania i odsuwania od pracy niewygodnych prokuratorów i sędziów, awansowanie tych wspierających politykę rządu. Zmieniono ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, zrywając z obowiązującą od 1989 roku zasadą, według której 15 sędziów do KRS wybierają zgromadzenia sędziowskie. Teraz wybiera ich Sejm, co skutkowało powstaniem tzw. neo-KRS. Forsowano zmiany w Sądzie Najwyższym, by uzyskać wpływ władz politycznych na niego. Powołano Izbę Dyscyplinarną (już zlikwidowaną) oraz Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - status sędziów w tych izbach był kwestionowany (wskazała ich neo-KRS). Uchwalono tzw. ustawę kagańcową, czyli nowelizację ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, gdzie wprowadzono m.in. przepis o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego. Z kolei w Trybunale Konstytucyjnym zasiada trzech sędziów, którzy są nieuprawnieni do rozpoznawania spraw w TK, tzw. sędziów dublerów. Wszystkie te reformy spowodowały trwający do dzisiaj spór z Komisją Europejską o praworządność, wskutek którego Polska płaci olbrzymie kary.

WIĘCEJ: Demontaż wymiaru sprawiedliwości. "Kamienie milowe"

Ministerstwo Sprawiedliwości i jego przedstawiciele zapewniali, że za obecnego rządu czas postępowań w sądach się skrócił, w 2019 roku wyprodukowano nawet specjalny spot radiowy o tym. Tyle że niemal zawsze pokazywano jedynie te dane, które pasowały do tezy rządu lub porównywano takie, których nie można porównywać. Tak było na przykład w maju 2022 roku na konferencji prasowej zorganizowanej pod hasłem "Sądy działają krócej". Wystąpili minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i odpowiedzialna za sądownictwo Małgorzata Frydrych. Jak wówczas sprawdziliśmy, na konferencji porównywano dane za pierwszy kwartał 2022 roku z danymi za cały 2021 rok zamiast z danymi za pierwszy kwartał 2021 roku. Takie porównywanie było nieuprawnione i nie można było na jego podstawie wyciągać żadnych wniosków.

By pokazać, że obietnice Zjednoczonej Prawicy dotyczące skrócenia czasu trwania postępowań sądowych nie zostały spełnione, porównaliśmy to, co należy zestawiać: czyli publikowane przez resort sprawiedliwości średnie dane roczne dotyczące długości postępowań sądowych. Pod uwagę wzięliśmy 2015 rok (ostatni rok rządów koalicji PO-PSL) i 2021 rok (ostatnie aktualne dane obejmujące cały rok). W lutym 2023 roku ekonomista Alicja Defratyka zapytała Ministerstwo Sprawiedliwości o najnowsze dane – za cały 2022 rok. 29 marca napisała na Twitterze, że dostała odpowiedź, iż resort odpowie jej w drugiej połowie marca, ale do końca miesiąca nie odpowiedział.

Sprawy trwają dłużej średnio o niemal kwartał

Statystyki resortu pokazują średni czas trwania spraw ogółem we wszystkich sądach oraz z podziałem na sądy rejonowe i okręgowe. W tych pierwszych dotyczy to postępowań w sprawach: cywilnych, karnych i wykroczeniowych, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, rodzinnych, gospodarczych i upadłościowych. W przypadku sądów okręgowych - postępowań w sprawach: cywilnych, karnych, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, gospodarczych. Tu należy przypomnieć, że Ministerstwo Sprawiedliwości zwyczajowo te dane publikowało regularnie co roku – a zmieniło się to w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Dane za 2019 rok pojawiły się dopiero w pierwszej połowie 2021 roku wraz z danymi za 2020. Resort tłumaczył zwłokę pandemią.

Co pokazują więc dane ministerstwa? Jeśli chodzi o statystyki ogólne (czyli średnie dla wszystkich sądów), to średni czas postępowania w 2015 roku wynosił 4,2 miesiąca, a w 2021 roku - już 7,1. Zatem wydłużył się o 2,9 miesiąca (o niemal 70 proc.).

Średni czas trwania postępowań sądowychMinisterstwo Sprawiedliwości/Konkret24

W sądach okręgowych postępowania też nie trwają krócej. W 2015 roku było to średnio 8,4 miesiąca, a w 2021 roku - 10,2. Oznacza to spowolnienie o 1,8 miesiąca.

Średni czas trwania postępowań sądowych w sądach okręgowychMinisterstwo Sprawiedliwości/Konkret24

Podobnie w sądach rejonowych. W ostatnim roku rządów PO-PSL sprawy trwały tam średnio 4 miesiące. Ten czas w 2021 roku wydłużył się o trzy miesiące.

Średni czas trwania postępowań w sądach rejonowychMinisterstwo Sprawiedliwości/Konkret24

W sądach rejonowych lepiej niż w okręgowych, ale i tak dłużej

W przypadku poszczególnych kategorii spraw czas trwania procesów wydłużył się następująco:

Sądy rejonowe sprawy cywilne – wolniej o 3,6 miesiąca sprawy karne i wykroczeniowe – wolniej o 0,5 miesiąca sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych – wolniej o 3,9 miesiąca sprawy rodzinne – wolniej o 0,7 miesiąca sprawy gospodarcze – wolniej o 4,1 miesiąca sprawy upadłościowe – wolniej o 3,4 miesiąca.

Sądy okręgowe sprawy cywilne – wolniej o 1,2 miesiąca sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych – wolniej o 3,4 miesiąca sprawy gospodarcze – wolniej o 2 miesiące.

Spowolnienie widać więc zarówno w danych ogólnych, danych z sądów okręgowych i rejonowych, jak również w 9 na 10 kategorii spraw ujmowanych w ministerialnych statystykach. Dlatego jedną z kluczowych obietnic PiS uznajemy za niezrealizowaną. Sytuacji obywateli, którzy mają procesy sądowe, nie zmienia bowiem fakt, że tylko sprawy karne w sądach okręgowych trwały w 2021 roku krócej niż w 2015 roku: odpowiednio 8,7 miesiąca do 10,3.

Posłanka Jadwiga Emilewicz z PiS, pytana w marcu 2023 roku w TVN24 przez Konrada Piaseckiego, jak ocenia rewolucję Zjednoczonej Prawicy w sądownictwie, przyznała: "Nie udało się przyspieszyć postępowań, nie udało się zrobić tego, aby sprawy w tym gospodarcze trwały krócej, sprawniej, szybciej się odbywały".

Obietnice minus. Piotr Jaźwiński o tym, jak PiS zapowiadał "słuchanie obywateli"
Obietnice minus. Piotr Jaźwiński mówi o tym, jak PiS zapowiadał "słuchanie obywateli"TVN24

Jak powstał cykl "Obietnice minus"

Zespół Konkret 24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie między wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały. Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl. 

Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Solidarnej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+