Obietnice minus. Wzrost wydatków na zdrowie do 6 procent PKB tylko na papierze

Źródło:
Konkret24
20.03.2023 | Ochrona zdrowia tematem numer jeden dla Polaków
20.03.2023 | Ochrona zdrowia tematem numer jeden dla PolakówTVN24
wideo 2/7
Ochrona zdrowia tematem numer jeden dla PolakówTVN24

Podczas kampanii wyborczej w 2015 roku politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia do poziomu 6 procent PKB. Dziś mówią, że ta obietnica została spełniona. Owszem, ale tylko na papierze. Rzeczywistość jest inna.

Zbyt niskie wydatki na ochronę zdrowia były jedną z narracji kampanii wyborczej PiS w 2015 roku. To zresztą od lat jeden z najważniejszych postulatów środowiska medycznego. Osiem lat temu wydatki na zdrowie stanowiły 4,44 proc. produktu krajowego brutto (PKB). PiS zapowiadał, że zwiększy je do 6 proc. PKB.

Należy odejść od składki zdrowotnej i zastąpić ją finansowaniem z budżetu państwa, a następnie w ciągu dwóch, trzech lat dojść do finansowania ochrony zdrowia na poziomie przynajmniej sześciu procent PKB.

Nie tylko przyszły minister zdrowia zapowiadał podniesienie nakładów na zdrowie. "Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiada podwyżkę do 6 proc. PKB, czyli o ok. 25–30 mld zł, do roku 2019, czyli w sumie do blisko 100 mld" - pisał 21 września 2015 roku, w szczycie kampanii przed wyborami parlamentarnymi, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej", podsumowując obietnice PiS w obszarze zdrowia. Cytował Karczewskiego: "Jeśli nie zwiększymy finansowania, to będziemy leczyć coraz lepiej, ale za to coraz drożej i dostęp będzie coraz trudniejszy".

18 października 2015 roku w debacie polityków "Głosuj na zdrowie" Konstanty Radziwiłł i poseł PiS Tomasz Latos mówili o perspektywie stopniowego dochodzenia do poziomu wydatków na zdrowie równego 6 proc. PKB. "Moim zdaniem po prostu nie ma innego wyjścia, jak rozpisując to na dwa, trzy lata powiedzieć: dochodzimy do sześciu procent" - przekonywał wówczas Radziwiłł.

W opublikowanym dwa dni później wywiadzie w Money.pl mówił podobnie, uzasadniając to tak: "To możliwe w ciągu dwóch, trzech lat, bo trzeba być również odpowiedzialnym".

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE

Teraz, gdy rusza kolejna kampania wyborcza, rząd przekonuje, że obietnicę zrealizował. 11 marca na spotkaniu z mieszkańcami Jasła premier Mateusz Morawiecki mówił: "Wydajemy w tym roku dwa razy więcej, ponad 100 procent, ponad dwa razy więcej środków na służbę zdrowia niż nasi poprzednicy. Czyli nawet weźcie sobie inflacje, wzrost gospodarczy, wszystko - to ponad proporcjonalnie wydajemy środki, przeznaczamy środki na służbę zdrowia. Oni (rząd PO-PSL - red.) w stosunku do PKB przeznaczali około 4,5 procent, my około sześć procent na szpitale, na całą służbę zdrowia".

Dlaczego więc uznajemy tę obietnicę za niezrealizowaną? Otóż zapowiadając 6 proc. PKB na ochronę zdrowia, politycy PiS nie zająknęli się, że będą chcieli liczyć te 6 proc. do PKB sprzed dwóch lat, obrazującego zupełnie inną sytuację gospodarczą. A tak właśnie robi obecny rząd, w dodatku nieuprawnienie porównując to z latami rządów PO-PSL. Wyjaśniamy.

Lata 2016 i 2017. Zmiana sposobu liczenia wydatków względem PKB

Już jako minister zdrowia w rządzie Beaty Szydło Konstanty Radziwiłł przypominał, że resort chce, by nakłady na służbę zdrowia wzrosły do 6 proc. PKB. "Jednym z elementów reformy systemu służby zdrowia będzie propozycja etapowego dochodzenia do poziomu, który jest właściwy dla krajów naszego regionu" - mówił 19 lipca 2016 roku w Programie I Polskiego Radia.

W pochodzącym z lipca 2016 roku dokumencie Ministerstwa Zdrowia "Strategia zmian w systemie ochrony zdrowia w Polsce na lata 2016-2018" przedstawiono plan stopniowego zwiększania nakładów na służbę zdrowia. Miały rosnąć od 4,58 proc. PKB w 2018 roku, poprzez 4,99 proc. w 2020 roku; 5,39 proc. w 2022 roku; do 6 proc. w 2025 roku. W tym samym dokumencie wspomniano, że chodzi o wielkość PKB z poprzedniego roku - czego nie znaleźliśmy w zapowiedziach wyborczych polityków PiS z 2015 roku.

Wiosną 2017 roku ścieżkę systematycznych wzrostów nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 roku rozpisano w projekcie ustawy o Narodowej Służbie Zdrowia. W październiku 2017 roku minister Konstanty Radziwiłł przekazał deklarację premier Beaty Szydło o przygotowaniu analiz w sprawie ewentualnego szybszego osiągnięcia tego poziomu wydatków. Przyspieszenia tego procesu domagali się prostujący wówczas lekarze rezydenci.

24 listopada 2017 roku Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. To w niej wprowadzono fundamentalną zmianę sposobu odnoszenia udziału nakładów na ochronę zdrowia do PKB. Zgodnie z art. 131c ust. 2 ustawy brana pod uwagę wartość PKB jest ustalana na podstawie obwieszczenia prezesa Głównego Urzędu Statystycznego - w praktyce oznacza to, że pod uwagę brany jest wskaźnik PKB sprzed dwóch lat.

Do momentu uchwalenia tej ustawy wydatki na ochronę zdrowia odnoszono do wskaźnika PKB z tego samego roku. W Konkret24 tak zmianę przepisów i jej skutek tłumaczył dr hab. Christoph Sowada, kierownik Zakładu Ekonomiki Zdrowia i Zabezpieczenia Społecznego w Instytucie Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego: - Udział wydatków na zdrowie liczy się teraz względem PKB ogłoszonego przez prezesa GUS. Ten podaje ostateczne PKB zawsze z dwuletnim opóźnieniem. Zasada ta pojawiła się w 2017 roku: był to czas protestów rezydentów, a system był krok od zatrzymania się. Właściwie nikt się sprzeciwiał, obietnica wzrostu nakładów publicznych (wtedy do sześć procent) wydawała się bardzo kusząca, a nawet eksperci nie zorientowali się, jak rząd zamierza te sześć procent mierzyć.

Protestujący na przełomie 2017 i 2018 roku rezydenci przekonywali, że najważniejszym postulatem nie jest wzrost wynagrodzeń, ale wzrost ogólnych nakładów na ochronę zdrowia. W porozumieniu podpisanym 8 lutego 2018 roku z ministrem zdrowia znalazł się zapis zakładający stopniowe, w ciągu sześciu lat, wzrosty nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB. W 2018 roku te miały być one równe 4,78 proc. PKB, w 2019 r. - 4,86 proc., w 2020 r. - 5,03 proc., w 2021 r. - 5,3 proc., w 2022 r. - 5,55 proc., w 2023 - 5,8 proc. W porozumieniu był też zapis zakładający liczenie PKB od wartości określonej w obwieszczeniu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego – czyli do PKB sprzed dwóch lat.

"Pozostajemy czujni". Porozumienie Ministerstwa Zdrowia z lekarzami w praktyce
"Pozostajemy czujni". Porozumienie Ministerstwa Zdrowia z lekarzami w praktyceJak w rzeczywistości wygląda porozumienie lekarzy z ministrem? Jaka jest reakcja w szpitalach, jaki odzew na zamykanych oddziałach i czy lekarze w całym kraju zgodzą się znów pracować dłużej, by dyrektorzy mogli dopiąć grafik?Fakty TVN

5 lipca 2018 roku Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Zapisano tam ścieżkę dochodzenia do 6 proc. PKB do 2024 roku uzgodnioną z rezydentami oraz punkt dotyczący uwzględniania wartości PKB zawartej w obwieszczeniu prezesa GUS. Był też zapis o uwzględnieniu stanu wiedzy o wskaźniku na 31 sierpnia. Ustawa zatem podtrzymywała nową zasadę wprowadzoną rok wcześniej.

W sierpniu 2021 roku na mocy nowelizacji ścieżkę dochodzenia do wydatków na ochronę zdrowia równych 6 proc. PKB przyspieszono do 2023 roku. Rozpisano również ścieżkę stopniowego dochodzenia do poziomu 7 proc. PKB do 2027 roku. Przy założeniu, że przy wyliczaniu udziału wydatków na zdrowie względem PKB, pod uwagę brany jest wskaźnik PKB sprzed dwóch lat. Przykład? Ostatnie obwieszczenie prezesa GUS w sprawie PKB opublikowano 12 maja 2022 roku. Przedstawiono w nim pierwszy szacunek wartości produktu krajowego brutto w 2021 roku. Planowane na 2023 rok publiczne wydatki na zdrowie były ustalane właśnie w odniesieniu do PKB Polski w 2021 roku.

Jak piszemy wyżej, przed zmianą w 2017 roku udział wydatków na zdrowie liczono w relacji do PKB bieżącego roku - i jest to międzynarodowy standard. Doktor Christoph Sowada przyznał, że nie spotkał się w krajach zachodnich z takim sposobem liczenia, jak teraz mamy w Polsce.

- Jeśli używamy tego wskaźnika do porównywania się z innymi krajami, bo właściwie do tego on służy, musimy podawać ten wskaźnik tak jak cała reszta świata, czyli w relacji do PKB bieżącego. Tak raportuje się go do Eurostatu czy OECD: według bieżącego PKB. GUS natomiast w swoich publikacjach podaje dwie wartości: do roku bieżącego zgodnie z międzynarodowym standardem i do tego sprzed dwóch lat, czyli zgodnie z ustawą - tłumaczył ekspert w rozmowie z Konkret24.

Gdyby liczyć jak poprzednio, to wydatki na zdrowie są na poziomie 5 proc. PKB

W 2022 roku na konieczność zmiany sposobu liczenia udziału wydatków na zdrowie w PKB zwracała uwagę Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP). W zeszłorocznym numerze czasopisma "Health Managment" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP, przedstawił, jak w latach 2018-2022 różniły się udziały wydatków na zdrowie liczone w relacji do PKB sprzed dwóch lat i do roku bieżącego.

Jak przekonywał, w 2018 roku liczony według nowej metody udział wynosił prawie 5,15 proc., a według starej - 4,52 proc. W 2019 roku udział według nowej metody wyniósł 5,38 proc., a według starej - 4,71 proc.

Według nowej metody wydatki na zdrowie w 2021 roku wyniosły 5,9 proc. PKB, a w 2022 roku - 5,97 proc. W 2023 mają wynieść 6,03 proc. Tylko że Komitet ds. Ochrony Zdrowia FPP zwraca uwagę, że według starej metody wyniosły one: w 2021 roku - 5,3 proc. PKB, w 2022 roku - 5,1 proc., a w 2023 roku będzie to jedynie 4,81 proc.

Dlatego zapowiedzi wyborczych PiS z 2015 roku, które były ogłaszane przy obowiązującym wówczas stanie prawnym, nie można uznać za spełnione.

Istel: sprawdzamy, które z zapowiedzi PiS dotyczące mieszkalnictwa, ochrony zdrowia, bezpieczeństwa i inne zostały niezrealizowane
Istel: sprawdzamy, które z zapowiedzi PiS dotyczące mieszkalnictwa, ochrony zdrowia, bezpieczeństwa i inne zostały niezrealizowaneTVN24

Jak powstał cykl "Obietnice minus"

Zespół Konkret 24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie pomiędzy wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały.

Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl. 

Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Solidarnej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24