FAŁSZ

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24
Zarzuty i areszty dla osób związanych z dotacją dla Fundacji Profeto. Chodzi o 66 milionów złotych
Zarzuty i areszty dla osób związanych z dotacją dla Fundacji Profeto. Chodzi o 66 milionów złotychMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/6
Zarzuty i areszty dla osób związanych z dotacją dla Fundacji Profeto. Chodzi o 66 milionów złotychMaciej Knapik/Fakty TVN

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

Ogłoszenie przez obecne Ministerstwo Sprawiedliwości kolejnych konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości wywołało reakcję obrońców księdza Michała O. Przedstawiając fałszywie powody jego aresztowania w aferze związanej z tym funduszem, wprowadzają opinię publiczną w błąd. Udział w tym biorą m.in. politycy PiS i Suwerennej Polski.

Emocje wzmogły się po publikacji na początku września zdjęć i nagrań, na których duchowny został publicznie pokazany po raz pierwszy od kilku miesięcy. Przewożono go wówczas na przesłuchanie z aresztu śledczego na warszawskim Służewcu do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów. "Ksiądz, wychudzony, z różańcem na szyi" - pisał Zbigniew Ziobro w serwisie X, a Mateusz Morawiecki ubolewał nad "zmaltretowanym psychicznie księdzem". Michał O. jest za kratami od marca 2024 roku.

Wraz z tezą o "torturowaniu księdza" wrócił przekaz, jakoby Michał O. został aresztowany za to, że jego organizacja, która wygrała jeden z konkursów Funduszu Sprawiedliwości, miała niewłaściwie napisany statut. A nową narracją jest, że warunki konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości rozpisanych przez nowe kierownictwo resortu są takie same, jak za poprzedniej władzy - czyli rzekomo to, za co aresztowano księdza, teraz zostało dozwolone.

Ziobro, Woś, Jaki - forsują fałszywe przekazy

"Urzędniczki MS i ks. Olszewski są już 5 mcy w areszcie, bo wg prokuratury statut Profeto nie przewidywał wprost możliwości pomocy pokrzywdzonym. Tymczasem 29 maja 2024r. Min. Bodnar ogłasza 10 konkursów na dotacje że środków Funduszu na identycznych niemal zasadach" - napisał pod koniec sierpnia na platformie X Adam Gomoła, adwokat (pisownia postów oryginalna, pogrubienia od redakcji). Zbigniew Ziobro, były szef resortu, skomentował ten wpis tak: "Trzymają za kratami niewinnego księdza, bo jego fundacja nie miała w statucie zapisanego 'pomagania pokrzywdzonym'. Sam @Adbodnar w konkursach Funduszu Sprawiedliwości nie wymaga takiego zapisu". Natomiast Michał Woś, były wiceminister, również stwierdził, że ksiądz siedzi za to, że "Fundacja nie miała wprost wpisanego w KRS 'pomagania pokrzywdzonym'".

Kwestię statutu podchwycili internauci. "Księdza posadzili za zły statut stowarzyszenia"; "Oskarżenie to źle skonstruowany statut fundacji"; "Zarzut wobec księdza jaki został do tej pory sformułowany to wg NEOprokuratora źle napisany statut organizacji"; "Ksiądz siedzi 9 msc i jest torturowany za to, że miał zły statut w fundacji zapisany" - to tylko przykładowe wpisy.

Przekaz zresztą nie jest nowy. "Jest widocznie w księdzu Michale coś tak dobrego, że tak atakuje go zło. Dlatego chcą go zniszczyć. Swoich gangsterów powypuszczali, a jego w upokarzający sposób aresztowali i go torturują za rzekomo zły statut fundacji" - przemawiał do protestujących przed Sejmem w lipcu 2024 roku europoseł Patryk Jaki. A w maju w Polsat News mówił: "Każdy może zobaczyć, jakie były dowody w tej sprawie. Dowody w tej sprawie były takie, że ksiądz miał rzekomo mieć źle napisany statut i w związku z tym formalnie nie wypełniał tych warunków. No przecież to jest jakiś absurd".

Podobnie argumentował reprezentujący księdza Michała O. mecenas Krzysztof Wąsowski. W maju mówił tak: "Prokuratura uważa, że w statucie Fundacji Profeto, który musiał być dołączony do oferty konkursowej, powinien być wyraźny zapis, że jej celem statutowym jest pomoc ofiarom przestępstw i pokrzywdzonym, a takiego zapisu w celach fundacji nie było". I dalej opowiadał że sprawa rozbija się o interpretację statutu fundacji. Za politykami tezę tę forsowali również internauci: "Za niby źle napisany statut fundacji jest traktowany jak największy zbrodniarz i terrorysta"; "To ten ksiądz co siedzi w areszcie bo fundacja miała zły statut?".

Jednak obie narracje - że ksiądz siedzi za zły statut oraz że zasady konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości się nie zmieniły - nie są prawdziwe

Warunki konkursów? Odmienne od poprzednich. Szczegółowe wymogi

Profeto, czyli fundacja kierowana przez księdza Michała O., wygrała w kwietniu 2020 roku konkurs Funduszu Sprawiedliwości "w zakresie Wsparcia i rozwoju instytucjonalnego systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem i świadkom poprzez utworzenie Sieci Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem - typ placówki - specjalistyczne centra wsparcia".

Za publiczne pieniądze Fundacja Profeto rozpoczęła budowę centrum pomocy dla ofiar przestępstw, którą nazwała Archipelagiem. Miała dostać na ten cel ponad 98 mln zł. Resort zdążył wypłacić 66 mln zł z tej kwoty, bo nowe władze w styczniu 2024 roku wstrzymały dalsze finansowanie. Budowa stanęła, a ksiądz Michał O. - wraz z urzędnikami resortu sprawiedliwości - jest jednym z podejrzanych w prokuratorskim śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości.

W maju 2024 roku obecne kierownictwo resortu w ramach Funduszu Sprawiedliwości ogłosiło 10 konkursów na prowadzenie 10 Centrów Pomocy Dzieciom w 10 województwach. Treść tych ogłoszeń jest niemal identyczna. Jednak w warunkach uczestnictwa są różnice między konkursem rozpisanym za czasów Zjednoczonej Prawicy a tymi ogłoszonymi przez obecną koalicję.

Jednym z częstych zarzutów za czasów Zjednoczonej Prawicy był ten, że konkursy Funduszu Sprawiedliwości wygrywały organizacje nowe, dopiero co założone, bez doświadczenia. Natomiast w warunkach konkursów ostatnio ogłoszonych jest zapis, że organizacja startująca musi mieć doświadczenie w zakresie "pracy z dziećmi i rodzinami z dziećmi, w szczególności w zakresie udzielania pomocy psychologicznej, prawnej i socjalnej". Są nawet w odpowiednim załączniku określone "Minimalne wymogi w zakresie doświadczenia oraz sposób jego udokumentowania": prowadzenie w ciągu ostatnich 3 lat co najmniej 200 godzin pracy z dziećmi i rodzinami z dziećmi; 150 godzin udzielonej pomocy prawnej, w tym 50 w sprawach rodzinnych. Takich konkretów wcześniej nie było.

Inny załącznik zawiera z kolei szczegółowy opis warunków lokalowych, jakie powinny spełniać Centra Pomocy Dzieciom - nawet z określeniem rodzajów pomieszczeń. Wcześniej też tego nie było.

Obecnie bardziej szczegółowo opisano wymogi co do doświadczenia personelu, który ma pracować z dziećmi. Oprócz wymaganego wykształcenia dodano konieczne umiejętności i kompetencje, a także dodatkowe atuty.

Dopiero teraz w warunkach konkursów są szczegółowo opisane i mierzalne ich cele: kompleksowa pomoc co najmniej 100 dzieciom w wieku do 18 lat, które doświadczyły przemocy (m.in. psychologicznej, fizycznej, seksualnej); obniżenie średni poziomu nasilenia stresu (mierzonego według zaproponowanej przez podmiot skali) w ciągu pół roku o 20 proc. u terapeutyzowanych dzieci; co najmniej 5 kampanii edukacyjnych skierowanych do rodziców, nauczycieli i społeczności lokalnej w ciągu roku, co ma przyczynić się do zwiększenia o 10 p.p. liczby osób deklarujących znajomość podstawowych praw dziecka oraz procedur zgłaszania przemocy wobec dzieci, a tym samym do przeciwdziałania przemocy i zwiększenia świadomości społecznej. Ponadto są dokładne wskazania dotyczące liczby godzin dostępności danych specjalistów, np. psychologów, psychoterapeutów, pedagogów.

W przeciwieństwie do poprzednich konkursów wyraźnie opisano też, w jakim czasie dana organizacja powinna zrealizować poszczególne etapy zadania. Brak realizacji będzie podstawą do rozwiązania umowy.

I na koniec: obniżono udział wydatków, jaki można przeznaczyć na kwestie administracyjne - do 10 proc. rocznie. Wprowadzono maksymalny próg dla wydatków promocyjnych - 5 proc.

"Za źle napisany statut"? Nie. Prokuratura o zarzutach wobec księdza O.

"Zarzut dla podejrzanego Michała O. nie dotyczy 'źle napisanego statutu', a zmowy przetargowej, tj. ustawienia konkursu wspólnie z innymi podejrzanymi" - dementuje przekaz prawicowych polityków w odpowiedzi przesłanej Konkret24 Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej (pogrubienie od redakcji).

Ponadto informuje: "Podejrzanemu (oraz byłym urzędnikom MS) przedstawiono zarzuty, o to że działając wspólnie i w porozumieniu doprowadzili do udzielenia wsparcia finansowego fundacji 'Profeto', pomimo tego, że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych. Materiał dowodowy wskazuje, że urzędnicy byli w pełni świadomi, że fundacja ta nie spełnia wymaganych warunków, a nadto podejmowali działania wspólnie i w porozumieniu z wnioskodawcą. Działania te skutkowały wyrządzeniem szkody w łącznej kwocie ponad 66 mln zł (suma rzeczywiście wypłacona). Czyny podejrzanych kwalifikowane są z art. 231 par. 1 i 2 kk w zb. z art. 271 par. 1 i 3 kk w zb. z art. 296 par. 3 kk w zw. z art. 11 par. 2 kk, a nadto w przypadku Michała O. w zw. z art. 21 par. 2 kk" (oba wytłuszczenia oryginalne).

W czerwcu 2024 roku rozszerzono zarzuty wobec Michała O. Dodano dwa nowe dotyczące "prania brudnych pieniędzy" - z art. 299 Kodeksu karnego. A w połowie sierpnia - kolejny: udział w zorganizowanej grupie przestępczej (z art. 258 par. 1 Kodeksu karnego). 

Mecenas Gomoła do swojego wpisu, który skomentował potem Zbigniew Ziobro, dołączył opublikowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiedź na pytanie jednego z potencjalnych oferentów. Brzmiało ono: "W związku z ogłoszonym konkursem CXLII (142) otwarty konkurs ofert na lata 2025-2026 - Centra Pomocy Dzieciom w województwie zachodniopomorskim proszę o odpowiedź na poniższe pytania: a) Czy w statucie powinno być napisane wprost, że podmiot może prowadzić Centrum Pomocy Dzieciom, zgodnie z punktem 4.2.1. Regulaminu?". Odpowiedź brzmi: "Nie jest konieczny zapis wprost, ale statut nie może wykluczać możliwości prowadzenia centrum".

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, wiceminister sprawiedliwości, która jest odpowiedzialna za Fundusz Sprawiedliwości. Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Niezależnie od tej kwestii dwa forsowane teraz przekazy obecnej opozycji - że ksiądz siedzi za zły statut oraz że zasady konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości się nie zmieniły - są fałszywe. Prokuratura zarzuca księdzu Michałowi O. szereg czynów, w tym udział w ustawianiu konkursu, czym miano wyrządzić szkodę na ponad 66 mln zł, "pranie brudnych pieniędzy" i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zaś warunki startu w obecnie rozpisanych konkursach Funduszu Sprawiedliwości zdecydowanie się różnią od tych obowiązujących za poprzedniego rządu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkre24

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24