Senat kosztuje coraz więcej. Jak rosną te wydatki?

Źródło:
Konkret24
"Nasz plan to mieć więcej niż 51 senatorów"
"Nasz plan to mieć więcej niż 51 senatorów"
wideo 2/5
"Nasz plan to mieć więcej niż 51 senatorów"

Półtora miliona złotych może kosztować w 2023 roku działalność jednego senatora w Polsce. Wydatki Kancelarii Senatu mają być bowiem o 17 procent wyższe niż rok wcześniej. Przedstawiamy analizę tych wydatków z ostatnich lat na podstawie raportów Najwyższej Izby Kontroli.

Wydatki na działalność Kancelarii Senatu - jak wynika z ustawy budżetowej - mają wynieść w tym roku 152 044 mln zł, z czego ponad 13 mln będzie skutkiem zmiany kadencji parlamentu (koszty odpraw dla senatorów, pracowników biur senatorskich itp.). To o niemal 17 proc. więcej niż w 2022 roku - wtedy na Kancelarię Senatu wydano ponad 128 mln zł; najmniej spośród czterech kancelarii obsługujących prezydenta, premiera i parlament. Gdyby poniesione w 2022 roku wydatki Kancelarii Senatu podzielić przez liczbę stu senatorów, to "koszt" działalności jednego senatora wyniósłby 1,28 mln zł; liczony tak samo "koszt" w 2023 roku to już 1,52 mln zł.

Wydatki Kancelarii Senatu w ostatnich kilkunastu latach przeanalizowaliśmy na podstawie analiz Najwyższej Izby Kontroli. NIK co roku sporządza kontrolę wykonania budżetu państwa, której celem jest "dostarczenie niezależnej i obiektywnej informacji, jak kontrolowane jednostki oraz rząd realizują budżet państwa". NIK kontroluje także poszczególne publiczne instytucje, m.in. kancelarie Sejmu i Senatu. Raporty publikuje zwykle na stronie internetowej w zakładce "Analiza wykonania budżetu państwa". Natomiast tzw. wystąpienie pokontrolne, w którym opisano wykonanie budżetu Kancelarii Senatu w 2022 roku, jest dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej NIK.

CZYTAJ W KONKRET24: Kancelaria prezydenta coraz droższa

Z naszej analizy raportów NIK wynika, że w latach 2008-2015, kiedy to w Senacie większość miała koalicja PO-PSL, wydatki senackiej kancelarii wahały się między 74 a 89 mln zł. Najwięcej wyniosły w 2012 roku – 89,2 mln zł i w 2011 roku - 89,1 mln zł, co według NIK wiązało się z dodatkowymi wydatkami związanymi z polską prezydencją w Unii Europejskiej i ze zmianą kadencji.

Od 2016 roku, gdy większość w izbie wyższej uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, roczne wydatki na Kancelarię Senatu wynosiły powyżej 90 mln zł. W 2019 roku (rok wyborów) wzrosły do 107 mln zł, co wiązało się z końcem kadencji i koniecznością wypłat odpraw.

Zrealizowane wydatki Kancelarii Senatu NIK

W 2020 roku, pierwszym pełnym roku X kadencji, kiedy to większość w izbie wyższej ma już opozycja, wydatki Kancelarii Senatu spadły do 100,2 mln zł. Niższe koszty wynikały głównie z lockdownu podczas epidemii COVID-19 i z rezygnacji z części inwestycji w budynkach senackich.

Jednak w 2021 roku wydatki Kancelarii Senatu wzrosły do 110,04 mln, co wynikało z podwyższenia diet parlamentarnych do 4 tys. zł i ryczałtów na prowadzenie biur senatorskich do 17,2 tys. zł, a także podwyżek uposażeń senatorskich. W 2022 roku wydatki Kancelarii Senatu ponownie wzrosły i to znacząco - do 128,6 mln zł - co było skutkiem kolejnego podwyższenia ryczałtu na funkcjonowanie biur senatorskich (do 19 tys. zł miesięcznie).

Podane wyżej kwoty dotyczą wyłącznie wydatków na działalność kancelarii i stu senatorów. Pominęliśmy kwoty, które Senat przeznaczał na wsparcie Polonii i Polaków za granicą - to dlatego, że w analizowanym okresie Senat dysponował tymi środkami wyłącznie w latach 2008-2011 i 2016-2019 (o czym niżej).

CZYTAJ W KONKRET24: Kancelaria premiera: wzrost wynagrodzeń, więcej dyrektorów

Wzrost pensji pracowników Kancelarii Senatu: o 16,6 proc. rok do roku

Największą pozycję w wydatkach Kancelarii Senatu stanowią wynagrodzenia (pensje, dodatki stażowe, premie i nagrody, różne dodatki). W 2008 roku przeznaczono na nie 33,1 mln zł, a średnie miesięczne wynagrodzenie brutto pracowników kancelarii (było ich 284, łącznie z senatorami zawodowymi i kierownictwem kancelarii) wyniosło 7111,10 zł.

W 2015 roku wydatki na wynagrodzenia pochłonęły 37,7 mln zł, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto pracowników kancelarii (287 osób) wynosiło 8216,40 zł. W 2019 roku na pensje wydano już 49,5 mln zł, a średnie wynagrodzenie pracowników kancelarii wynosiło 10 790,90 zł - czyli było wyższe niż cztery lata wcześniej o 31 proc.

W 2021 roku na wynagrodzenia wydano 53,9 mln zł, a średnia miesięczna pensja pracowników kancelarii wyniosła 10 860,70 zł. Natomiast w 2022 roku na wynagrodzenia wydano 64,5 mln zł, a przeciętna miesięczna pensja zatrudnionych w kancelarii wyniosła 12 659,50 zł brutto miesięcznie - była wyższa już o 16,6 proc. niż rok wcześniej.

Jeżeli natomiast chodzi o samo uposażenie senatora - czyli miesięczne wynagrodzenie zawodowych senatorów - to w 2008 roku wynosiło 9572,70 zł brutto (pobierało je wówczas 87 członków izby). Miesięczne uposażenie senatora w styczniu i lutym 2009 roku wyniosło 10 274,1 zł, a w okresie od marca do grudnia 2009 roku – 9892,30 zł; takie samo było w 2010 roku. W analizach NIK wykonania budżetu Kancelarii Senatu za lata 2011-2019 izba nie podawała wysokości senackiego uposażenia.

W 2020 roku uposażenie było niższe niż wcześniej (w 2018 roku na mocy ustawy obniżono bowiem uposażenie parlamentarzystów) - wynosiło 9205,40 zł, ale w 2021 roku już 11 659,70 (pobierało je 86 senatorów). Natomiast w 2022 roku uposażenia senatora, tak samo jak posła, wzrosło o 30 proc. - do 15,1 tys. zł brutto miesięcznie. Ta podwyżka była skutkiem rozporządzenia prezydenta z lipca 2021 roku, na mocy którego podniesiono tzw. mnożniki (na ich podstawie wyliczane są wynagrodzenia m.in. posłów i senatorów).

CZYTAJ W KONKRET24: Kancelaria Sejmu: posłowie zawodowi kosztują coraz więcej

Sejm obcina budżet Senatowi

W sprawie wydatków Kancelarii Senatu decydujący głos ma Sejm, który ostatecznie uchwala ustawę budżetową, gdzie zapisuje się poziom wydatków poszczególnych instytucji państwowych. W ostatnich latach widać tendencję do obcinania przez sejmową większość budżetu Kancelarii Senatu. W 2020 roku Sejm zdecydował o pozbawieniu Senatu 100 mln zł dotacji na opiekę na Polonią i Polakami za granicą i o przeniesieniu tych środków m.in. do kancelarii premiera i do resortów spraw zagranicznych czy kultury. Podobnego przesunięcia dokonano w 2012 roku, mimo sprzeciwu wielu senatorów. Ówczesny senator PO Robert Tyszkiewicz tłumaczył, "że polska dyplomacja, a zwłaszcza służba konsularna, w coraz większym zakresie musi zajmować się Polakami za granicą, a MSZ ma większe rozeznanie w potrzebach Polonii".

Dotacje na Polonię wróciły do Senatu w latach 2016-2019, a więc wtedy, gdy większość stanowili senatorowie PiS. Gdy w 2019 nastąpiła zmiana i większość zyskała opozycja, Sejm zabrał Senatowi pieniądze na Polonię. 30 stycznia 2020 roku pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak tłumaczył: "Uważamy, że polityka wobec naszych rodaków za granicą powinna być elementem polityki zagranicznej państwa. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby w imię rywalizacji politycznej, polityka wobec Polonii różniła się od polityki państwa".

Senatorowie twierdzą, że jest to niezgodne z ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Co roku wnioskują, by w budżecie Kancelarii Senatu uwzględnić 10 mln zł na dotacje dla organizacji polonijnych. Sejmowa większość konsekwentnie na to się nie zgadza. I obcina Senatowi wydatki. Na przykład w 2020 roku - co 4 stycznia 2021 roku relacjonował szef Kancelarii Senatu Adam Niemczewski - w stosunku do pierwotnego planu Sejm obniżył wydatki Senatu o ponad 18,9 mln zł (w tym 10 mln dotację na Polonię). Podobnie w kolejnych latach Sejm nie zgadzał się na to, by Senat mógł dysponować 10 mln zł na dotacje dla Polonii. W ustawie budżetowej na 2023 rok wydatki Senatu posłowie zmniejszyli o 15 mln zł, w tym także 10 mln zł na Polonię.

Lecz pomimo odebrania dotacji na Polonię, w 2021 i 2022 roku wydatki Kancelarii Sejmu były wyższe niż w latach 2016-2019, gdy Senat te pieniądze dostawał. Na 2024 rok Kancelaria Senatu zaplanowała wydatki na poziomie 172,6 mln zł - czyli o 13,5 proc. wyższe niż w roku wyborczym 2023. Projekt uwzględnia 6,6 proc. nominalnego wzrostu wynagrodzeń, realizację zadań "mających na celu przygotowanie do objęcia oraz sprawowania prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2025 w wymiarze parlamentarnym oraz zapewnienia środków finansowych na pomoc Polonii i Polakom za granicą". Senatorowie z komisji regulaminowej 26 lipca poparli ten projekt. Sejm jeszcze się tym nie zajął.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak przekonuje, że jeżeli wybory wygra kandydat Platformy Obywatelskiej, to "dosłownie w ciągu pół roku czasu" stracimy złotówki na rzecz euro. To bezpodstawna teza. Wyjaśniamy.

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Pięć procent czy "sześć z hakiem" - kandydaci na prezydenta podczas debaty w Końskich wyliczali, ile Polska wydaje na ochronę zdrowia. Dane padały w kontekście dyskusji o obniżeniu składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Sprawdziliśmy, który z kandydatów miał rację.

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Źródło:
Konkret24

Ośmioro kandydatów startujących w wyborach prezydenckich spotkało się na debacie w Końskich. Prześledziliśmy ich wypowiedzi dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Prezentujemy wybrane tezy, w których politycy mówili nieprawdę lub manipulowali.

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24