Kancelaria Prezydenta coraz droższa. Więcej urzędników, większe pensje

Źródło:
Konkret24
Pensje urzędników w górę. "Nie powinno się tego robić w wakacje"
Pensje urzędników w górę. "Nie powinno się tego robić w wakacje"Katarzyna Kowalska | Fakty po południu
wideo 2/6
Pensje urzędników w górę. "Nie powinno się tego robić w wakacje"Katarzyna Kowalska | Fakty po południu

Przy niewielkim wzroście zatrudnienia w Kancelarii Prezydenta RP w 2022 roku średnie zarobki urzędników wzrosły o ponad 6 procent. Osoby na kierowniczych stanowiskach zarabiały aż o 13 procent więcej niż rok wcześniej. A od początku urzędowania Andrzeja Dudy wydatki na działalność kancelarii wzrosły o jedną trzecią. Przedstawiamy analizę na podstawie ustaleń Najwyższej Izby Kontroli.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) co roku sporządza kontrolę wykonania budżetu państwa, której celem jest "dostarczenie niezależnej i obiektywnej informacji, jak kontrolowane jednostki oraz rząd realizują budżet państwa". NIK kontroluje także poszczególne publiczne instytucje, między innymi kancelarie premiera i prezydenta. Informacje o wynikach z kontroli publikuje na stronie internetowej - za 2022 rok jeszcze tego nie zrobiła, ale dotarliśmy do wystąpienia pokontrolnego, w którym opisano wykonanie budżetu Kancelarii Prezydenta RP (KPRP) w 2022 roku. Porównaliśmy dane dotyczące zatrudnienia i wydatków na płace w ubiegłym roku z latami poprzednimi, od objęcia urzędu prezydenta przez Andrzeja Dudę.

Wydatki na działalność Kancelarii Prezydenta większe rok do roku o 3,6 mln zł

NIK wystawiła Kancelarii Prezydenta pozytywną ocenę z wykonania budżetu państwa za 2022 rok. Nie wykryto nieprawidłowości. NIK poinformowała, że w 2022 roku na wydatki budżetu państwa na Kancelarię Prezydenta RP wyniosły 207,8 mln zł. Z uwagi jednak na to, że co roku do tej części wlicza się 30 mln zł na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, w naszej analizie podajemy wydatki tylko na bieżącą działalność kancelarii (w sprawozdaniach budżetowych zapisane jako: "Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa"). To koszty funkcjonowania samego urzędu: wynagrodzenia, koszty podróży służbowych, zakupów materiałów, wydatków na inwestycje itp.

Z analizy najnowszych i starszych danych NIK wynika, że od dwóch lat wydatki na Kancelarię Prezydenta rosną. W 2022 roku w porównaniu do 2021 roku wzrosły o 3,6 mln, czyli o ponad 2 proc., zaś w porównaniu do pandemicznego 2020 roku aż o 19 mln zł, czyli o 12 proc.

Gdy liczyć od pierwszego pełnego roku kadencji Andrzeja Dudy - czyli od 2016 - jest wzrost wydatków wyniósł 43,6 mln zł w siedem lat, czyli 33,2 proc.

W samym 2022 roku zapewnienie obsługi Kancelarii Prezydenta RP, Biura Bezpieczeństwa Narodowego i pozostałych zadań statutowych kosztowało 177,8 mln zł. W pierwszym pełnym roku prezydentury Andrzeja Dudy wydatki te wynosiły 134,2 mln zł - było to jedynie o 0,7 mln zł (0,5 proc.) więcej niż w poprzednim roku. Potem już jednak rosły - do 2019 roku, gdy wyniosły 166,6 mln zł. W roku wybuchu pandemii COVID-19 spadły do 158,8 mln zł, po czym znowu wzrosły.

Wydatki Kancelarii Prezydenta w latach 2015-2022NIK/Konkret24

Zatrudnienie za prezydentury Andrzeja Dudy: wzrost o 12,6 proc.

Jak informuje NIK, przeciętne zatrudnienie w Kancelarii Prezydenta wynosiło w 2022 roku 419 osób i było to tylko o cztery osoby (1 proc.) więcej niż rok wcześniej. W pierwszym pełnym roku prezydentury Andrzeja Dudy w kancelarii pracowały 372 osoby - o siedem osób mniej niż w 2015 roku. Od tego czasu, poza 2021 rokiem, liczba urzędników się zwiększała, zwykle o kilka osób. Zatrudnienie wzrosło najbardziej między 2017 a 2018 rokiem: o 19 osób (4,9 proc.).

Za prezydentury Andrzeja Dudy, czyli między 2016 a 2022 rokiem, w Kancelarii Prezydenta przybyło 47 zatrudnionych - to wzrost o 12,6 proc.

Zatrudnienie w Kancelarii PrezydentaNIK/Konkret24

Wynagrodzenia urzędników: wzrost o 6,2 proc. rok do roku

W 2022 roku na wynagrodzenia w Kancelarii Prezydenta RP wydano 62,2 mln zł. Oznacza to wzrost o 7,2 proc. wobec 2021 roku (o 4,2 mln zł). Gdyby policzyć wzrost tych wydatków od 2016 roku, wynosi aż 35,8 proc.

Według NIK ubiegłoroczny wzrost wynikał głównie z czterech czynników: - zapisanej w założeniach do projektu zeszłorocznego budżetu podwyżce wynagrodzeń w budżetówce o 4,4 proc.; - utworzenia funduszu nagród; - wypłaty środków z dodatkowego funduszu motywacyjnego; - podwyżki pensji osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wprowadzone rozporządzeniem prezydenta obowiązującym od 1 sierpnia 2021 roku.

Przypomnijmy, że te ostatnie podwyżki wywołały polityczną burzę. Opozycja chciała nawet ustawą uchylić prezydenckie rozporządzenie. "W tym, co dzieje się w obecnym czasie, kiedy rząd nie radzi sobie z rządzeniem, kiedy koszty tego rządzenia przerzucane są na obywateli, kiedy mają wzrosnąć podatki, kiedy szaleje drożyzna, przyznawanie politykom wybiórczo 40, 60 proc. podwyżek jest po prostu nieuczciwe, na to się nie godzimy" - mówił wówczas na konferencji prasowej w Sejmie poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec. Prezydent Duda tłumaczył wtedy, że "nie było właściwie żadnych wątpliwości, że ludzie, którzy pełnią stanowiska wiceministrów, czyli podsekretarzy stanu, zarabiają niewspółmiernie mało". Oceniał, że ich wynagrodzenie było za niskie w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności, co powodowało odpływ osób z wysokich stanowisk do firm prywatnych. "To była kwestia pewnego urealnienia tych wynagrodzeń" - mówił. Jak teraz oceniła NIK w swojej analizie, prezydenckie rozporządzenie, które zmieniło mnożniki kwoty bazowej, przyniosło wzrost wynagrodzeń w grupie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w 2021 roku o 21 proc., a rok później - aż o 45 proc.

Jak sprawdziliśmy, od pierwszego roku prezydentury Andrzeja Dudy do 2022 roku wydatki na wynagrodzenia urzędników w kancelarii rosły o kilka milionów złotych co roku. Największe skoki były między latami 2016 a 2017 - o 3,6 mln zł (7,7 proc.) i między 2020 a 2021 - o 4,2 mln zł (7,8 proc.).

Wydatki na pensje w Kancelarii Prezydenta Andrzeja DudyNIK/Konkret24

Wynagrodzenia na kierowniczych stanowiskach: wzrost o 13,1 proc. rok do roku

Przeciętne wynagrodzenie (bez wypłat dla byłych prezydentów) na jednego pełnozatrudnionego w Kancelarii Prezydenta w 2022 roku wyniosło 12,3 tys. zł. Jak to wyglądało w poprzednich latach? Od 2016 roku średnie pensje były przez cztery lata na stałym poziomie, wynosiły niemal tyle samo - 10,7 tys. zł. Zmieniło się to w 2021 roku: zarobki wzrosły do średnio 11,7 tys. zł, a rok później - jak już wspomnieliśmy - do 12,3 tys. zł, co jest wzrostem o 5,8 proc.

Przeciętne wynagrodzenie w Kancelarii Prezydenta RPNIK/Konkret24

Jeżeli chodzi o średnie wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska w Kancelarii Prezydenta, to: w 2016 roku wyniosło 15,3 tys. zł, a już w 2017 wzrosło do 17,4 tys. zł (o 13,7 proc.). Lecz potem, w kolejnych dwóch latach, zarobki były mniejsze. Wzrost z 13,2 tys. zł aż do 16,9 tys. zł (czyli o 28 proc.) nastąpił w 2020 roku.

Kolejne lata to kolejne podwyżki. W 2021 roku średnia pensja osoby na kierowniczym stanowisku w Kancelarii Prezydenta była na poziomie 20,4 tys. zł (więcej o 3,5 tys. zł niż rok wcześniej, czyli o 20,7 proc.), a w 2022 roku - 23,1 tys. zł (wzrost o 2,7 tys. zł, czyli o 13,2 proc.).

Natomiast gdyby liczyć od 2016 roku, to średnie wynagrodzenie osób na kierowniczych stanowiskach w Kancelarii Prezydenta RP wzrosło aż o 51 proc.

Średnie wynagrodzenie osób na stanowiskach kierowniczych w Kancelarii Prezydenta RPNIK/Konkret24

Czym są analizy wkonania budżetu

W informacjach o kontroli wykonania budżetu NIK rokrocznie ocenia instytucje publiczne pod względem legalności, celowości, rzetelności i gospodarności podejmowanych działań. Tę analizę zgodnie z art. 204 Konstytucji RP NIK przedkłada Sejmowi. Dodatkowo przygotowuje i również przedkłada Sejmowi niemal sto analiz cząstkowych wykonania budżetu szeregu instytucji państwowych, między innymi Kancelarii Prezydenta, premiera, ministerstw itp.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24