Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24
Bochenek: są ograniczane lub likwidowane programy 13. i 14. emerytura
Bochenek: są ograniczane lub likwidowane programy 13. i 14. emeryturaTVN24
wideo 2/5
Bochenek: są ograniczane lub likwidowane programy 13. i 14. emeryturaTVN24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Były premier Mateusz Morawiecki był 21 października 2024 roku gościem telewizji wPolsce24, gdzie pytano go m.in. o ocenę rządu Donalda Tuska po roku od wyborów parlamentarnych. Morawiecki zaczął od mówienia o "drożyźnie, która już dzisiaj daje się we znaki ogromnie mieszkańcom". Prowadzący rozmowę Michał Adamczyk zauważył: "Ale za waszych rządów była jeszcze wyższa inflacja, dwucyfrowa". Na to Morawiecki odpowiedział: "Była inflacja związana z tym, że Putin zaatakował Ukrainę i gaz podrożał dziesięć razy, prąd podrożał dziesięć razy. Co wtedy zrobiliśmy, co zrobił mój rząd? Nasz rząd po prostu wtedy przygotował tarcze osłonowe po to, żeby [to] złagodzić. Daliśmy największą 'czternastkę', 'trzynastkę', czternastą emeryturę, bo wiadomo, że w gospodarstwach domowych emerytów jest najtrudniej". Po czym dodał:

Co zrobił obecny rząd? Obciął "czternastkę". O jedną trzecią, o blisko 900 złotych. Chyba po to, żeby szykować już pieniądze na socjal dla nielegalnych imigrantów.

Były premier zamieścił potem ten fragment rozmowy w mediach społecznościowych, pisząc: "Pomoc dla emerytów - nie imigrantów!". Wyciął jedynie wtrącenie prowadzącego o tym, że za jego rządów była jeszcze wyższa inflacja. Wpis wyświetlono ponad 24 tys. razy.

To kolejny raz, gdy Mateusz Morawiecki alarmuje o "obniżeniu" wysokości 14. emerytury przez rząd Donalda Tuska. W maju 2024 roku skierował do premiera list otwarty, w którym pisał, że "z niedowierzaniem" przyjął informacje, iż "[Tus] zdecydował o obniżeniu 14 emerytury o 870 zł" i zaapelował do niego "o przywrócenie 14. emerytury do poziomu, który ja i mój rząd przyjęliśmy w 2023 roku" (pisownia oryginalna).

Przypominamy więc: wysokość 14. emerytury założona na ten rok przez rząd wynika z przepisów przyjętych jeszcze w czasach rządów Mateusza Morawieckiego. A jej wyższy poziom w 2023 roku (roku wyborczym) wynikał po prostu z pomyłki Jarosława Kaczyńskiego.

Rząd: 14. emerytura równa najniższej emeryturze

Rozporządzenie w sprawie wypłaty dodatkowego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów, czyli tzw. czternastki, rząd Donalda Tuska przyjął w maju 2024 roku. Na jego podstawie prawie dziewięć milionów osób otrzymało we wrześniu br. dodatkowe świadczenie, które w podstawowej wersji wyniosło 1780,96 zł brutto. Taka kwota przysługiwała emerytom i rencistom, którzy pobierali standardowe świadczenia do 2900 zł brutto - powyżej tego pułapu "czternastkę" pomniejszano według zasady "złotówka za złotówkę".

Kancelaria premiera w komunikacie na temat "czternastki" zaznaczyła, że tegoroczne 1781 zł to "tyle, ile wynosi najniższa emerytura". To ważne zdanie w kontekście tego, skąd wzięła się ta kwota.

Ustawa PiS i pomyłka prezesa

Czternastą emeryturę jako dodatkowe roczne świadczenie dla emerytów i rencistów wprowadził w 2021 roku rząd PiS. W ustawie ze stycznia 2021 roku zapisano wprost, że "czternastka" będzie równa najniższej emeryturze. Dlatego w 2021 roku było to 1250,88 zł brutto (ok. 1066 zł netto, czyli "na rękę"), a w 2022 roku 1338,44 zł brutto (ok. 1218 zł netto). Jednak w 2023 roku rząd odszedł od tej zasady (był to rok wyborów). Zgodnie z ustawą "czternastka" powinna wynieść 1588,44 zł brutto, ale walczący o kolejną kadencję PiS postanowił podnieść świadczenie i ustawą z maja 2023 roku ustalił, że podwyżki będzie można wprowadzać osobnym rozporządzeniem.

Wysokość podniesionego świadczenia miał ogłosić sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na dożynkach w Paradyżu w województwie łódzkim 20 sierpnia 2023 roku - na niecałe dwa miesiące przed wyborami - uroczyście zapowiedział, że czternasta emerytura "będzie wynosiła 2200 złotych netto".

Kaczyński: w tym roku 14. emerytura wyniesie 2200 złotych netto
Kaczyński: w tym roku 14. emerytura wyniesie 2200 złotych nettoTVN24

Wypowiedź Kaczyńskiego wywołała jednak zamieszanie, ponieważ dotychczas wysokość "czternastki" podawano w kwotach brutto, a nie netto. Politycy PiS, w tym Piotr Mueller i Radosław Fogiel, zaprzeczali, że prezes się przejęzyczył, ale 29 sierpnia 2023 roku portal Wyborcza.biz poinformował, że według dwóch anonimowych źródeł rządowych "Jarosław Kaczyński, ogłaszając kwotę 14. emerytury, pomylił się i zamiast brutto powiedział netto". Jak sprawdził wtedy Konkret24, potwierdzały to kwoty, które planowano przeznaczyć na świadczenie z budżetu: przed wypowiedzią Kaczyńskiego pisano i mówiono o 11,6 mld zł, a po 20 sierpnia już o 20,7 mld zł.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Mueller "dementuje", że wyższa 14. emerytura to dodatkowe osiem miliardów z budżetu. Porównaliśmy kwoty

Rząd postanowił jednak zrobić tak, jak powiedział Jarosław Kaczyński i w rozporządzeniu z 22 sierpnia 2023 roku ustalił wysokość "czternastki" na 2650 zł brutto, czyli wspomniane przez prezesa PiS 2200 zł netto.

Porównując wypłacone w tym roku 1780 zł do tamtej kwoty, jest to rzeczywiście mniej o "blisko 900 złotych", jak mówił Mateusz Morawiecki. Z tym że jest to po prostu powrót do zależności wysokości "czternastki" od najniższej emerytury - jak zapisał w ustawie z 2021 roku rząd Zjednoczonej Prawicy, który - przypomnijmy - sam nie planował utrzymywać podwyżki w 2024 roku.

Obecna kwota w starym projekcie budżetu

Wiadomo to było już w sierpniu 2023 roku, a więc przed wyborami parlamentarnymi. Rząd PiS przyjął wtedy projekt budżetu na 2024 roku, w którym m.in. zarezerwowano środki na trzynaste i czternaste emerytury. Dziennikarze "Faktu" obliczyli na tej podstawie, że emeryci i renciści w obecnym roku mieli dostać w przybliżeniu 1784 zł brutto, czyli właśnie tyle, ile w maju 2024 roku ogłosiła kancelaria premiera. "Seniorzy będą srogo rozczarowani" - zapowiadali już wtedy dziennikarze.

Nie powinno to dziwić o tyle, że po podniesieniu kwoty "czternastek" w 2023 roku rząd musiał sięgać do Funduszu Rezerwy Demograficznej, żeby je sfinansować. Ponadto od tego roku, również decyzją PiS, wypłat "trzynastek" i "czternastek" nie można już finansować z Funduszu Solidarnościowego, a pieniądze na ten cel pochodzą bezpośrednio z budżetu państwa.

Mateusz Morawiecki, zarzucając obecnemu rządowi "obcinanie 'czternastek'", nie dodaje więc, że sam planował taki poziom świadczenia dla emerytów mimo możliwości podnoszenia kwoty rozporządzeniem. Rząd Donalda Tuska nie zmienił nic w tych założeniach budżetowych, pozostawiając kwotę "czternastki" na poziomie najniższej emerytury: tak jak przewidywano w pierwotnej ustawie przyjętej przez PiS.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24