Finanse w polityce - im lepszy wynik w wyborach, tym więcej pieniędzy w kasie

sejm.jpgShutterstock

31,7 mln zł – tyle na tegoroczną kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu może wydać Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość. To najwyższy poziom limitu ze wszystkich komitetów wyborczych, startujących w tych wyborach. Jak wynika z danych PKW, które przeanalizował Konkret24, PiS jest partią, która w ostatnich czterech wyborach do Sejmu i Senatu na kampanię wydawała najwięcej.

Zgodnie z określoną w Kodeksie wyborczym zasadą – im lepszy wynik w wyborach, tym większa jest kwota rocznej subwencji budżetowej na działalność partyjną. W mijającej kadencji PiS co roku otrzymywał ponad 17,5 mln zł.

L = (w × k × m)/460

Zasady finansowania kampanii wyborczej zostały zapisane w kilkudziesięciu artykułach 15. rozdziału Kodeksu wyborczego. Agitacja wyborcza może być finansowana wyłącznie przez komitet wyborczy – koalicji, partii czy wyborców. Dlatego partie polityczne swoje środki finansowe gromadzą na funduszu wyborczym i przekazują na rachunki swoich komitetów wyborczych.

Art. 135 kodeksu stanowi, że "komitety wyborcze mogą wydatkować na agitację wyborczą wyłącznie kwoty ograniczone limitami ustalonymi w przepisach szczególnych kodeksu". Tym przepisem szczególnym jest art. 199, w którym zapisano zasadę obliczania limitu wydatków na kampanię:

L = (w × k × m)/460

Limit to wynik pomnożenia liczby wyborców w kraju ujętych w rejestrach wyborców "w" (29 968 050) przez kwotę "k" równą 0,87 zł oraz przez łączną liczbę posłów wybieranych we wszystkich okręgach wyborczych, w których komitet zarejestrował listy kandydatów "m", a następnie podzielenie otrzymanego wyniku przez liczbę 460.

Jak informuje PKW, limit wydatków w wyborach do Senatu RP oblicza się na podstawie art. 259 § 1 Kodeksu wyborczego poprzez pomnożenie liczby wyborców w kraju ujętych w rejestrach wyborców (29 968 050) przez kwotę 0,19 zł oraz przez liczbę okręgów wyborczych, w których komitet zarejestrował kandydatów na senatorów, a następnie podzielenie otrzymanego wyniku przez liczbę 100.

Jeśli komitet zgłosił jednocześnie kandydatów do Sejmu i do Senatu to sumuje się oba limity.

PiS z największym limitem i największymi wydatkami

W tej kampanii PiS może wydać ponad 31,7 mln zł – bo zarejestrował kandydatów do Sejmu i Senatu we wszystkich okręgach. Koalicja Obywatelska w wyborach do Sejmu ma tyle samo kandydatów co PiS, ale mniej w wyborach do Senatu – dlatego limit jej wydatków jest mniejszy – 30,2 mln zł. Podobnie PSL czy SLD.

Wśród komitetów, które mają ogólnopolskie numery list, najmniejszy limit ma Prawica - 2,7 mln zł i Mniejszość Niemiecka – 0,7 mln. zł.

Limit wydatków na wybory parlamentarne w 2018 r.

Najmniej mogą wydać komitety pojedynczych kandydatów, startujących do Senatu. Np. komitet wyborczy Krzysztofa Kwiatkowskiego (byłego prezesa NIK) może na kampanię wydać 56 939,30 zł.

Z analizy sprawozdań finansowych komitetów, które wprowadziły swoich kandydatów do parlamentu wynika, że starają się trzymać w ryzach limitów, określonych przez PKW. Najwięcej na kampanię do parlamentu wydawało PiS – łącznie w ostatnich czterech wyborach – ponad 117 mln zł. Niewiele mniej – bo 115 mln wydała PO, SLD – w sumie 84 mln, a PSL ok. 64 mln. zł.

Wydatki poniesione na kampanie wyborcze

Dp = W/560 × M

Partiom, których komitety wprowadziły swoich kandydatów do Sejmu i Senatu przysługuje rekompensata wydatków poniesionych na kampanię. Mogą ją otrzymać także komitety wyborców, których kandydaci znaleźli się w parlamencie. Kwotę dotacji oblicza się na podstawie wzoru:

Dp = W/560 × M

Sumę wydatków dzieli się przez liczbę posłów i senatorów, a wynik mnoży przez liczbę uzyskanych mandatów.

Dotacja jest wypłacana jednorazowo, w następnym roku po wyborach. Po tych w 2015 roku (wypłata w 2016 roku) – jak podaje raport z 2017 r. Fundacji Batorego "Finanse partii politycznych" - na dotację podmiotową zostało przeznaczonych z budżetu państwa łącznie 60,2 mln zł, co stanowiło kwotę niższą o ponad 10 mln w porównaniu z wyborami w 2011 roku (suma dotacji 71,6 mln zł). Największą dotację otrzymały PiS (29,7 mln zł) oraz PO (26,7 mln zł), potem kolejno: PSL (2,6 mln zł) i Nowoczesna (ponad 1 mln zł).

S = W1 × M1 + W2 × M2 + W3 × M3 + W4 × M4 + W5 × M5

Zasada – im lepszy wynik w wyborach, tym większe wpływy do partyjnej kasy – obowiązuje również przy określaniu kwoty rocznej subwencji na statutową działalność partii politycznych. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, subwencje otrzymują te, których komitety przekroczyły 3-procentowy próg wyborczy, albo 6 proc. w przypadku koalicji wyborczych.

Subwencja przysługująca koalicji wyborczej partii politycznych dzielona jest na rzecz partii wchodzących w jej skład w proporcjach określonych w umowie zawiązującej koalicję wyborczą.

Kwotę oblicza się według następującego wzoru:

S = W1 × M1 + W2 × M2 + W3 × M3 + W4 × M4 + W5 × M5

gdzie poszczególne symbole oznaczają:

S – kwotę rocznej subwencji,

W1–5 – liczby głosów kolejno obliczane dla każdego wiersza poniższej tabeli,

podane odrębnie w wyniku rozbicia łącznej liczby głosów ważnych

oddanych w skali kraju łącznie na listy okręgowe kandydatów na posłów

danej partii politycznej albo koalicji wyborczej, odpowiednio do

wyznaczonego w procentach przedziału,

M1–5 – wysokość kwoty w złotych dla kolejnych wierszy poniższej tabeli:

W kończącej się kadencji PiS co roku otrzymywał 18,5 mln zł – o 2 mln złotych więcej niż w latach 2012-2015; PO straciła 2 mln z subwencji: w latach 2012-15 otrzymywała rocznie 17,3, w tej kadencji – 15,4 mln. Podobnie mniejszą subwencję otrzymuje PSL.

Subwencje budżetowe dla partii politycznych

Z kolei SLD, które w 2015 r. startowało w ramach koalicji, która nie weszła do Sejmu, ale przekroczyła sześcioprocentowy próg, dostaje rocznie 4,5 mln zł, a pozostałe partie koalicyjne – Zieloni, Twój Ruch, Unia Pracy – w sumie 1,8 mln zł. Subwencję otrzymały także Korwin – 4,1 mln zł rocznie i Razem – 3,2 mln zł rocznie, bo przekroczyły 3 proc. poparcia.

75 proc. z 6 mln zł. subwencji straciła Nowoczesna – bo PKW odrzuciła w 2016 r. z powodu błędów jej sprawozdanie finansowe.

Subwencje dla partii politycznych

Warto dodać, że od 1 stycznia 2011 kwotę subwencji obniżono o połowę. Do tego czasu z budżetu państwa partie polityczne w sumie otrzymywały ok. 114 mln, po zmianie ok. 54 mln, a od wyborów w 2015 r. – ok. 58 mln zł rocznie.

Jak zauważają eksperci Fundacji Batorego, subwencja stanowi ok. 45-50 proc. rocznych przychodów partii politycznych; w roku powyborczym 60 proc. przychodów stanowi dotacja – rekompensata za wydatki kampanijne.

W swoim raporcie fundacja zauważa również uprzywilejowanie partii parlamentarnych, czemu sprzyja "zupełnie odrębny mechanizm finansowania biur parlamentarzystów, klubów i kół poselskich. Warto podkreślić, że ten strumień środków finansowych jest obecnie dużo większy niż wsparcie finansowe przeznaczane na subwencje i dotacje podmiotowe dla partii."

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24