Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim
Okrzyki o Tusku na spotkaniu z NawrockimTVN24
wideo 2/4
Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim w LęborkuTVN24

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

23 stycznia kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich Karol Nawrocki spotkał się z wyborcami w Tychach. Po jego wystąpieniu zgromadzeni na sali zaczęli zadawać pytania. Jedno z pytań odnosiło się do roli młodzieży w kampanii. Zadał je mężczyzna, który chwilę wcześniej poinformował, że w tym samym tygodniu dołączył do sztabu Nawrockiego. "W jaki sposób chce pan młodzież zachęcić, żeby do tego sztabu wchodzili?'' - zapytał. Następnie opowiadał o tym, jak on zapisał się przez internet: "Jedno kliknięcie, prawda. Nie ma problemu. Było pytanie, jak się udzielę. Czy wywieszaniem billboardów? Jak najbardziej. Chcę wywiesić billboard na całym płocie'' - oznajmił. A potem mówił: "Ostatnio słyszałem taki news, że pan minister Domański ponoć chce wprowadzić podatek od płotów. Dlatego, tak jak ja wywieszę ten baner, ja muszę się spieszyć, żeby ten baner wywiesić jak najszybciej panie Karolu. Żeby pana wspierać".

Nawrocki nie zaprzeczył, że informacja o nowym podatku jest nieprawdziwa. Mało tego, stwierdził: "Co do tego podatku za płoty, to pewnie będzie tak, że jak się wiesza baner Nawrockiego, to trzeba zapłacić, a jak Trzaskowskiego, to będzie zwolnienie z podatku". Zostało to powiedziane niby żartem, lecz można było odnieść wrażenie, że rzeczywiście będzie nowy podatek, a w dodatku jakieś nowe opłaty za banery wyborcze.

Słowa mężczyzny ze spotkania z kandydatem dotyczyły tematu, który kilka dni wcześniej stał się głośny wśród polityków, a także internautów. Chodzi o rzekomy nowy podatek od płotów, który miała wprowadzić rządząca koalicja. Jednak podatek ten wcale nie jest nowy, a manipulacje na jego temat były już weryfikowane.

Jednak mimo tego, że sprawa jest wyjaśniona, zostało nawet opublikowane oświadczenie Ministerstwa Finansów, to Karol Nawrocki nie zaprzeczył słowom mężczyzny, tym samym wprowadzając obecnych na sali w błąd. Potem kandydat połączył tę kwestię z rzekomymi opłatami za agitację wyborczą w postaci wieszania banerów na swoich płotach. Cała wypowiedź mogła zabrzmieć jak żart, jednak mimo to mogła być dezinformująca dla obecnych na spotkaniu wyborców.

Portal TVN24 wyjaśniał już, o co chodzi z rzekomym nowym podatkiem od płotów, który nijak nie łączy się z tematem wywieszania billboardów wyborczych na ogrodzeniach. Teraz wyjaśniamy, czy za ten typ agitacji wyborczej przewidziane są jakieś obowiązkowe opłaty.

Nowy podatek od płotu? "Stan prawny nie uległ zmianie"

Kilka dni temu w przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się doniesienia o tym, że Ministerstwo Finansów ma wprowadzić nowe obciążenie podatkowe w postaci opłat za ogrodzenia. O tej rzekomej zmianie alarmował m.in. europoseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda. "Niczego lepszego dzisiaj już nie usłyszycie. @donaldtusk z @trzaskowski_ wprowadzili podatek od ogrodzenia! #aToDopieroRok" - napisał 17 stycznia w poście na X, z załączonym nagraniem, na którym mówi: "Słyszeliście o tym pomyśle? To nawet nie jest pomysł, to już obowiązuje. Wprowadzili podatek od ogrodzenia dla przedsiębiorców. Jeszcze raz powtórzę. Podatek od ogrodzenia".

O sprawie alarmował też poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Uwaga, uwaga! Łapcie się za portfele, łapcie się za kieszenie. Ekipa Tuska wprowadziła nowy podatek'' - mówił poseł na nagraniu opublikowanym na X 18 stycznia. I kontynuował: "Naprawdę absurdalny, jak o tym usłyszycie. Otóż opodatkują wam płoty. Nie przesłyszeliście się. Wchodzi podatek od płotów. Zapłacą go przedsiębiorcy, czyli jeżeli macie zarejestrowaną działalność gospodarczą na swojej nieruchomości, to policzcie, ile zapłaciliście za płot, bo od wartości kosztów tego płotu musicie odprowadzić dwa procent podatku. Czyli na przykład jak zapłaciliście za płoty 30 tysięcy, szykujcie sześć stówek dla ekipy Tuska". "Ciekawe co kolejnego opodatkują. Może chodniki? Co o tym myślicie?'' - ironizuje poseł.

Jednak żaden nowy podatek nie wchodzi w życie. Doniesienia o tym, że obecny rząd wprowadził nowy podatek od ogrodzeń, są nieprawdziwe. Odniosło się do nich Ministerstwo Finansów. Z oświadczenia resortu dowiadujemy się, że ogrodzenie do końca 2024 r. uznawane było za budowlę w rozumieniu ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych oraz podlegało ono podatkowi od nieruchomości od jego wartości początkowej. Warunkiem było jednak użytkowanie tego ogrodzenia w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. 1 stycznia 2025 roku w życie weszła nowelizacja tej ustawy, natomiast zasady dotyczące opodatkowania ogrodzenia się nie zmieniły.

"Budowle związane z działalnością inną niż działalność gospodarcza, np. z działalnością leśną, także tą prowadzoną przez Państwowe Gospodarstwo Lasy Państwowe, nie podlegały podatkowi od nieruchomości, zarówno w stanie prawnym obowiązującym do końca 2024 r., jak i obecnie" - wyjaśnił resort finansów.

Nieobjęte opodatkowaniem pozostają ogrodzenia budynku mieszkalnego, bo te wyłączone są z kategorii obiektów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Co istotne, zajęcie części budynku mieszkalnego na cele działalności gospodarczej nie pozbawia budynku charakteru mieszkalnego. "W tym zakresie stan prawny także nie uległ zmianie" - dodaje MF.

Pomimo oświadczenia resortu finansów, odpowiedzi Centrum Informacyjnego Rządu na wpis europosła Budy, a także wielu wyjaśnień, które pojawiły się w mediach, Karol Nawrocki nie zaprzeczył nieprawdziwym twierdzeniom wyborcy na swoim spotkaniu. Zamiast tego obrócił je w żart, łącząc tym samym nieprawdziwe doniesienia o ogrodzeniach i płotach z kwestią umieszczania na nich plakatów wyborczych. Zobaczmy zatem, jak reguluje to zagadnienie prawo.

Niezbędna tylko zgoda właściciela

Zasady dotyczące prowadzenia kampanii i finansowania agitacji wyborczej reguluje Kodeks wyborczy. Zgodnie z jego przepisami agitacja wyborcza to "publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego". Może ja prowadzić każdy komitet i każdy wyborca.

W 12. rozdziale tej ustawy znaleźć można ogólne przepisy dotyczące prowadzenia kampanii wyborczej. Zgodnie z art. 110. par. 1.:

Na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać plakaty i hasła wyborcze wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia.

Warunkiem wywieszania plakatu (baneru) wyborczego jest więc jedynie uzyskanie zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości.

Wywieszenie przez osobę fizyczną plakatu wyborczego jest jedną z kilku dopuszczalnych "korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym", które może przyjąć komitet wyborczy. Mówi o tym art. 132 par. 5 Kodeksu wyborczego:

Komitetom wyborczym nie wolno przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym, z wyjątkiem: 1) nieodpłatnego rozpowszechniania plakatów i ulotek wyborczych przez osoby fizyczne; 2) pomocy w pracach biurowych udzielanej przez osoby fizyczne; 3) wykorzystania przedmiotów i urządzeń, w tym pojazdów mechanicznych, udostępnianych nieodpłatnie przez osoby fizyczne;  4) nieodpłatnego udostępniania miejsc do ekspozycji materiałów wyborczych przez osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej w zakresie reklamy.

Skontaktowaliśmy się także z byłym przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej sędzią Wojciechem Hermelińskim. Potwierdził nam, że Kodeks wyborczy nie zawiera przepisów o jakichkolwiek zobowiązaniach do opłat w przypadku udostępniania przez osoby prywatne przestrzeni na plakaty wyborcze. Oczywiście osoba, która decyduje się na takie udostępnienie, może oczekiwać opłaty od komitetu wyborczego, natomiast może zrobić to również nieodpłatnie, co jest częstą praktyką.

Istotne jest także, że za wywieszenie plakatu wyborczego bez zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości przewidziana jest kara grzywny. Mówi o tym art. 495 Kodeksu wyborczego:

Kto, w związku z wyborami: 1) umieszcza plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych bez zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia, 2) przy ustawianiu własnych urządzeń ogłoszeniowych w celu prowadzenia kampanii wyborczej narusza obowiązujące przepisy porządkowe, 3) umieszcza plakaty i hasła wyborcze w taki sposób, że nie można ich usunąć bez powodowania szkód, – podlega karze grzywny.

Państwowa Komisja Wyborcza przed wyborami wydaje wyjaśnienia dotyczące zasad finansowania i prowadzenia agitacji wyborczej. Taki dokument dla nadchodzących wyborów prezydenckich oraz marcowych wyborów uzupełniających do Senatu w okręgu wyborczym nr 33 (Kraków) jest już dostępny na stronie PKW. Nie ma w nim żadnych informacji o obowiązku uiszczania opłat za dobrowolną agitację wyborczą związaną z udostępnianiem powierzchni na ogrodzeniach.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock, TVN24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24