FAŁSZ

Nawrocki: "obsceniczny komiks dla dzieci" w MSN. Nie dla dzieci, w księgarniach od lat

Źródło:
Konkret24
Karol Nawrocki na spotkaniu w Oławie o komiksie w księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej: "Obsceniczne, brutalne obrazki"
Karol Nawrocki na spotkaniu w Oławie o komiksie w księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej: "Obsceniczne, brutalne obrazki"
Karol Nawrocki na spotkaniu w Oławie o komiksie w księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej: "Obsceniczne, brutalne obrazki"

Karol Nawrocki - krytykując Rafała Trzaskowskiego - na spotkaniu z wyborcami wrzucił do niszczarki okładkę książki rzekomo "dla dzieci", podając ją jako przykład "indoktrynacji" i "nawoływania do zmiany płci". Chodzi o pozycję, która była w księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Lecz książkę oferuje wiele księgarni, nie jest skierowana do dzieci. Wyjaśniamy.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki spotkał się 25 stycznia z mieszkańcami Oławy na Dolnym Śląsku. Mówił m.in. o zagrożeniu lewicową ideologią. "Szanowni państwo, nad naszym życiem społecznym, politycznym, nad naszą codziennością, w naszych domach, na naszych ulicach krąży widmo słowa na 'i'. Ideologia. Liberalno-lewicowa radykalna ideologia, która dotyka polskich rolników, polskich leśników, dotyka też niestety polskiej edukacji'' - opowiadał Nawrocki. Później stwierdził: "W Warszawie Rafał Trzaskowski wybudował (…) muzeum, które, no, bynajmniej nie spełnia form artystycznych, do których przywykliśmy''. Przyznawał, że "są rzeczy, w których powinniśmy szukać kompromisów w państwie polskim, jak "kwestia bezpieczeństwa nas wszystkich".

Po czym oświadczył: "Powinniśmy być w dialogu. Ale nie ma dialogu i nie ma zgody, jest wyraźne stop, gdy indoktrynuje się nasze dzieci. Musimy wszyscy bronić naszych dzieci. I tu nie ma kompromisu''. Wracając do tematu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, stwierdził: "W tym muzeum drodzy państwo, w tym muzeum dla naszych dzieci i dla naszej polskiej młodzieży dostępna była książka, komiks, którego okładkę państwu pokażę'' - w tym momencie Nawrocki wyciągnął z kieszeni marynarki kartkę z wydrukowaną okładką książki "Gender queer. Autobiografia". Pokazał ją widowni, kontynuując: "Jasne nawoływanie do zmiany płci. Obsceniczne, brutalne obrazki, które można znaleźć w muzeum Rafała Trzaskowskiego. Indoktrynacja i ideologia naruszająca wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa naszych dzieci naszych wnuków, osób młodych. Są dwie płcie - i w Polsce, i na całym świecie, a taka indoktrynacja i taka propaganda, wiecie państwo, gdzie to się powinno znaleźć?" - po tych słowach włożył kartkę do niszczarki.

Obecni na sali zaczęli klaskać, a Nawrocki kontynuował, zwracając się do Rafała Trzaskowskiego: "Panie zastępco Donalda Tuska, zadaję publiczne pytanie. Ile jest w Polsce płci i czemu w pana muzeum można dostać takie treści, które naruszają bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa naszych dzieci?".

Nagranie z tego fragmentu spotkania Nawrockiego z wyborcami szybko trafiło do mediów społecznościowych. Opublikował je m.in. Paweł Szefernaker, szef sztabu w kampanii wyborczej Karola Nawrockiego. "Podczas spotkania w Oławie Karol Nawrocki zniszczył okładkę obscenicznego i wulgarnego komiksu dla dzieci, który można było kupić w muzeum R. Trzaskowskiego - Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Stawiamy tamę ideologii gender, będziemy chronic dzieci!" - napisał (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Temat książki, która była oferowana w księgarni MSN, przewijał się też w weekendowych telewizyjnych programach publicystycznych. Politycy opozycji powtarzali przekaz o "pornograficznym komiksie dla dzieci" i indoktrynacji dzieci w "muzeum Trzaskowskiego". Tylko że wspomniana książka nie jest pozycją przeznaczoną dla najmłodszych, a w ofercie mają ją największe księgarnie od czterech lat.

Posłowie PiS nagrywają wideo, temat podchwytuje Telewizja Republika

Chodzi o książkę "Gender queer. Autobiografia", której autorem jest Maia Kobabe. Ta powieść graficzna opowiada historię odkrywania swojej niebinarności i aseksualności. "Gender queer. Autobiografię" w oryginale wydano w 2019 roku, a polskie wydanie (tłum. Hubert Brychczyński) ukazało się w 2021 roku nakładem wydawnictwa Centrala.

Książka była w ofercie księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - co wywołało falę krytyki ze strony polityków opozycji; muzeum stawiano zarzut "deprawacji dzieci". O tej pozycji wypowiadali się m.in. Sebastian Kaleta, Sebastian Łukaszewicz oraz Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości. Na nagraniu opublikowanym 22 stycznia na portalu X relacjonowali swoją wizytę w MSN. "To jest to nasze muzeum w Warszawie za 700 milionów, co Trzaskowski wybudował, żeby nawet jego ego zmieściło" - opowiadał Kaleta. Politycy PiS pokazali kilka książek, które znaleźli w księgarni muzeum, wśród nich właśnie "Gender queer". "Jakiś komiks tutaj dla dzieci jest?" - zapytał Kaleta, gdy jego partyjny kolega sięgnął po książkę, a następnie stwierdził, że książka jest o tym, jak się zmienia płeć. "Biblioteka LGBT za 700 milionów" - czytamy we wpisie Kalety. "Poszliśmy sprawdzić, co tam słychać w Muzeum Trzaskowskiego. Pustki, ale znajduje się tam księgarnia LGBT. Widać, co jest priorytetem. Można dziecku kupić komiks o tym, jak 'zmienić' płeć'' - ocenił poseł.

Temat książki szybko podchwyciła Telewizja Republika. Jeden z reporterów pokazał "Gender queer" w swoim materiale. "Na miejscu w księgarni w dziale dla dzieci i młodzieży wśród normalnych książek można się natknąć i na takie, które w wulgarny sposób promują ideologię LGBT" - powiedział. Stwierdził, że forma komiksu sugeruje, iż grupą odbiorczą tej pozycji są dzieci. ''A to wszystko jest skierowane dla dzieci i młodzieży, czyli mamy do czynienia z promocją zmiany płci u najmłodszych" - mówił.

Ten przekaz był rozpowszechniany w mediach społecznościowych, zarówno przez polityków, jak i anonimowych internautów. "Sztuka s****a f**** w książce edukacyjnej dla dzieci w Muzeum Sztuki Nowoczesnej podlegającej Rafałowi Trzaskowskiemu. Czy społeczeństwo już dorosło do tej wizji?!'' - napisał 23 stycznia na X jeden z użytkowników. "Panie @trzaskowski_ - czy zwolnił Pan juz dyrekcję MSN za kolportowanie książek, które z misją muzealną nie mają nic wspólnego, ale z szaloną ideologią, której Pan jest zwolennikiem już tak? Po to były te 700 mln na MSN, aby prać dzieciom mózgi promowaniem zmiany płci?" - odniósł się ponownie do sprawy poseł Kaleta. Prawicowe portale informacyjne pisały o "obrzydliwym", "obscenicznym" i "szokującym" komiksie i jego rzekomym przeznaczeniu dla dzieci.

MSN prostuje: "w sekcji książek rekomendowanych dla dorosłych"

Do zarzutów o rzekomą deprawację dzieci odniosło się Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W oświadczeniu zdementowało: "W odniesieniu do materiału opublikowanego przez TV Republika w dniu 22.01.2025 podkreślamy, że nieprawdą jest, że książka Gender Queer znajdowała się w dziale dla dzieci w księgarni muzeum. Znajdowała się w sekcji książek rekomendowanych dla dorosłych''. MSN poinformowało, że książki nie ma już w ofercie księgarni muzeum, bo jedyny dostępny wówczas egzemplarz "kupił dziennikarz TV Republika".

"Księgarnia MSN-u zawiera setki książek o sztuce, historii sztuki, filozofii, kulturze współczesnej, w tym o dyskusjach tożsamościowych oraz kulturze popularnej, filozofii, socjologii etc. Ten tytuł był jednym z nich" - wyjaśniło muzeum. Napisało ponadto: "Książka ta jest dostępna w szerokiej dystrybucji, w renomowanych księgarniach w całej Polsce".

Wydawca: dla odbiorcy w wieku 16+. Księgarnie: nie wśród pozycji dla dzieci

Wydawca polskiej edycji książki Mai Kobabe "Gender queer. Autobiografia" - wydawnictwo Centrala - jako sugerowany wiek odbiorcy tej pozycji podaje 16+. W opisie pozycji, która na polskim rynku ukazała się w 2021 roku, cytowało ówczesną recenzję kolektywu Stop Bzdurom (kolektyw już nie istnieje): "Do tej pory po polsku po prostu nie było tak przystępnej, nowoczesnej i inkluzywnej pozycji o dorastaniu jako osoba trans we wszystkich, najtrudniejszych nawet aspektach i to takiej od transa dla transa".

Urodzona w 1991 roku Maia Kobabe jest amerykańską rysowniczką. Ukończyła studia magisterskie z zakresu komiksów w California College of the Arts. Jej prace graficzne obejmują tematy "tożsamości, seksualności, antyfaszyzmu, baśni i tęsknoty za domem". Jest osobą niebinarną, jej pierwsza pełnometrażowa książka "Gender queer. Autobiografia" wywołała ogromne dyskusje w USA; w niektórych szkolnych bibliotekach została zakazana, m.in. na Alasce.

Kobabe odniosła się do tej fali krytyki i zarzutów o deprawację w eseju opublikowanym w 2023 roku na stronie publicznego radia KDLG w okręgu Alaska, pisząc m.in.: "Oczywiście byłam już świadoma, że narracje queer, trans i niebinarne często spotykają się z reakcją zwrotną. W 2019 roku, kiedy książka została wydana, przygotowałam się na negatywne uwagi w Internecie, jeśli nie na pełną falę internetowej nienawiści. Ale tak się nie stało. Zamiast tego 'Gender queer' spotkało się z falą internetowej miłości. (...) Ludzie mówili mi, że odnoszą się do 'Gender queer' bardziej niż do jakiejkolwiek innej książki, którą kiedykolwiek czytali. Powiedzieli mi, że dzięki niej poczuli się mniej samotni. Powiedzieli mi, że podzielili się książką z rodzicem, partnerem lub przyjacielem, a ona otworzyła rozmowy, których nigdy wcześniej nie byli w stanie przeprowadzić" (w tłum. stosujemy rodzaj żeński; w wielu anglojęzycznych tekstach o tej rysowniczce stosuje się zaimki neutralne płciowo).

Socjolożka Kinga Dunin, pisząc w 2021 roku o "Gender queer" na stronie "Krytyki Politycznej", podkreślała: "Osoby niebinarne bardzo źle się czują (można nazwać to dysforią) w świecie sztywno podzielonym na dwie płcie. Napisałam 'bardzo źle', bo myślę, że takich, którzy czują się trochę źle lub źle, może być całkiem sporo. W każdym razie granice są tu płynne. Jak źle trzeba się czuć, żeby zacząć się zastanawiać nad swoją tożsamością płciową i powątpiewać w to, co mówi się nam od dzieciństwa? Osoby niebinarne nie chcą się identyfikować z żadną z dwóch binarnych płci albo identyfikują się (na różne sposoby) z obiema. Dlatego też nie jest dla nich rozwiązaniem korekta płci, zmiana miejsca w binarnym układzie. Chcą być pomiędzy, a to wcale nie jest łatwe".

W recenzji na portalu lubimyczytać.pl ("Gender queer" była tam nominowana w plebiscycie czytelników w 2021 roku) podano: "Choć początkowo Gender Queer miał tylko pomóc rodzinie Mai zrozumieć, co to znaczy być osobą niebinarną i aseksualną, ostatecznie stał się nie tylko osobistym wspomnieniem, ale i pożytecznym oraz poruszającym przewodnikiem, który przybliża aktywistom, przyjaciołom i ludziom na całym świecie problematykę tożsamości płciowej: czym ona jest i jak o niej myśleć".

Wydany cztery lata temu komiks "Gender queer. Autobiografia" jest rzeczywiście dostępny w wielu księgarniach w Polsce. Sprawdziliśmy w popularnych internetowych księgarniach, w jakiej kategorii umieściły one tę pozycję.

I tak np. na stronie sklepu Empik książkę tę można znaleźć w ofercie "komiksów dla dorosłych". W księgarni Vivelo.pl umieszczono ją również w "komiksach dla dorosłych". Na stronie PWN jest ona prezentowana jako "literatura społeczno-obyczajowa", natomiast w Księgarni Znak - jako "literatura obyczajowa". Z kolei na stronie taniaksiazka.pl komiks znajduje się w zakładce "komiksy dla młodzieży". Księgarnia Gildia.pl oferuje tę pozycję jako "komiks obyczajowy". Księgarnia Bonito.pl kwalifikuje ją w kategorii "literatura naukowa, socjologia". W żadnej z przeanalizowanych księgarni internetowych pozycja Mai Kobabe nie jest oznaczona jako książka dla dzieci.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24