Morawiecki: na armię idą "wewnętrzne środki budżetowe". Nie tylko

Źródło:
Konkret24
Szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowy na kolejne dostawy sprzętu i uzbrojenia dla wojska
Szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowy na kolejne dostawy sprzętu i uzbrojenia dla wojskaTVN24
wideo 2/4
Szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowy na kolejne dostawy sprzętu i uzbrojenia dla wojskaTVN24

Przemawiając z okazji 19. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, premier Mateusz Morawiecki mówił o wzmocnieniu "naszej architektury bezpieczeństwa". Podkreślał, że pieniądze na polską armię to "nasze wewnętrzne środki budżetowe". Niezupełnie: około jednej trzeciej nakładów na obronność w 2023 roku pochodzi spoza budżetu.

1 maja 2023 roku prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wygłosili wspólne oświadczenie, w którym mówili o priorytetach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej (przypadnie na pierwsze półrocze 2025 roku). Szef rządu dużo miejsca poświęcił kwestii suwerenności państw narodowych, mówiąc m.in. że "rola państw narodowych jest nie do przecenienia, także rola w obronie przeciw wielkim barbarzyńskim zagrożeniom ze Wschodu". "Pan prezydent Lech Kaczyński mówił o tym, że nie można zapominać, iż demony imperializmu wschodniego na pewno kiedyś podniosą głowę i agresja rosyjska da się we znaki nam wszystkim. Niestety miał rację" - stwierdził Morawiecki. Dalej mówił:

I dlatego nasze działanie, działanie suwerennego państwa jakim jest Rzeczpospolita Polska, idące w kierunku wydatnego wzmocnienia naszej architektury bezpieczeństwa, wzmocnienia siły naszej armii, którą możemy realizować tylko i wyłącznie dzięki temu, że państwo polskie rządzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości naprawiło finanse publiczne. To stamtąd pochodzą środki na realizację tego planu. Nie dostajemy na to żadnych środków ze strony Unii Europejskiej, to są nasze wewnętrzne środki budżetowe. 

Teza, że pieniądze na polską armię to środki "wewnętrzne", pochodzące z budżetu, nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

Wiceminister o "dedykowanych środkach" z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych

W ustawie budżetowej na 2023 rok na Siły Zbrojne RP przeznaczono 97,4 mld zł. Jak poinformował 15 grudnia 2022 roku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, jest to zgodne z zasadą zapisaną w ustawie o obronie Ojczyzny z 11 marca 2022 roku o wydawaniu minimum 3 proc. PKB na obronność.

Kwota 97,4 mld zł przekazana w budżecie Ministerstwu Obrony Narodowej pochodzi z dochodów budżetowych (np. z podatków) i ma sfinansować zadania określone w ustawie budżetowej. Dzieli się je głównie na wydatki majątkowe i wydatki bieżące. W pierwszych zawierają się m.in. modernizacja techniczna polskiej armii i inwestycje; w drugich - m.in. zakupy środków materiałowych. Poza tym MON z tych środków finansuje wynagrodzenia swoich pracowników.

Na początku stycznia tego roku, podczas senackiej debaty nad przyjęciem ustawy budżetowej na 2023 rok, wiceminister finansów Sebastian Skuza, mówiąc o wzroście wydatków na obronność, stwierdził: "Jeżeli chodzi o główne wzrosty wydatków, to należy zwrócić uwagę na zwiększenie finansowania potrzeb obronnych Rzeczypospolitej z 2,2 procent do 3 procent PKB. To są kwoty ujęte w budżecie". Jednocześnie dodał:

Poza budżetem na obronność są dedykowane środki w Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, więc ta kwota łącznie jest szacowana na ok. 4,2 procent PKB.

Na tym samym posiedzeniu Skuza podsumował:

Łącznie wydatki na obronę narodową w roku 2023 wyniosłyby ponad 137 miliardów złotych i byłyby to łącznie środki funduszu i środki budżetowe. W budżecie jest zakontraktowanych ponad 97 miliardów złotych, reszta w Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Podana wówczas przez wiceministra łączna kwota jest już nieaktualna. Resort obrony przekazał redakcji "Business Insider" pod koniec stycznia, że wpływy do Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w tym roku wyniosą ponad 49 mld zł, zamiast ok. 40 mld zł deklarowanych. Wiceminister finansów potwierdził więc, że wydatki na obronność, a więc i polską armię, to nie tylko "wewnętrzne środki budżetowe" - jak mówił premier.

Czym jest Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych?

Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych utworzono na mocy ustawy o obronie ojczyzny w 2022 roku. Jego głównym celem jest zwiększenie nakładów na modernizację Sił Zbrojnych RP, zwłaszcza w obliczu trwającej wojny w Ukrainie. Fundusz ten jest głównie pozabudżetowym źródłem finansowania armii. Jego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), a ustawa o obronie ojczyzny przewiduje 15 sposobów finansowania funduszu. Poza środkami z MON są to m.in. pieniądze z emisji obligacji Skarbu Państwa, z obligacji BGK zaciąganych lub emitowanych na rynkach krajowych i zagranicznych, wpływy z tytułu wsparcia udzielonego obcym wojskom (np. za udostępnienie poligonu) czy środki ze sprzedaży mienia wojskowego.

Minister finansów Magdalena Rzeczkowska pod koniec 2022 roku w wywiadzie dla "Business Insider" zdradziła, że resort zakłada głównie pozarynkowe finansowanie funduszu. Oznacza to, że pieniądze w znacznej części będą pochodzić "z umów z państwami, z którymi będziemy zawierali kontrakty zbrojeniowe" i że "to będą mechanizmy kredytowe np. z bankami rozwoju". Przykładami takich banków są m.in. Bank Światowy czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Finansowanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych z emisji obligacji, czyli finansowanie rynkowe, minister finansów nazwała "ostatecznością". Wciąż jednak będą to środki pozyskane na rynkach finansowych, a nie z budżetu państwa.

Utajniony plan finansowy funduszu

Minister Rzeczkowska mówiła o "pozarynkowym finansowaniu" już po tym, jak w październiku 2022 roku Bank Gospodarstwa Krajowego odwołał sprzedaż obligacji na rzecz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Portal Defence24.pl pisał wtedy: "Można tylko domyślać się, iż powodem mógł być spodziewany brak zainteresowania ich zakupem". Niesprzedanie obligacji miało konsekwencje: 24 października 2022 dokonano korekty w "Planie finansowym FWSZ na 2022 rok", a znowelizowaną wersję przekazano do zaopiniowania posłom na posiedzeniu Sejmowej Komisji Obrony Narodowej 4 listopada. Jednak tym razem zarówno przebieg posiedzenia, jak i nową treść planu finansowego utajniono.

Portal Dziennik Zbrojny skomentował ten ruch MON następująco: "Oznacza to, że polski podatnik nie dowie się, z jakich źródeł ma być finansowany proces modernizacji technicznej Wojska Polskiego w części dotyczącej FWSZ. To nawet jedna trzecia planowanych na ten cel łącznych wydatków, które w 2023 roku mają osiągnąć poziom blisko 150 miliardów złotych". Pisząc o utajnieniu planu finansowego funduszu, zauważył też: "Dodatkowo decyzja ta spowoduje, że resort obrony nie będzie musiał już publicznie tłumaczyć się z niewykonania planu dochodów i wydatków FWSZ, co z pewnością może okazać się korzystne politycznie, biorąc pod uwagę wybory parlamentarne i samorządowe zaplanowane na 2023 rok".

Na brak kontroli nad wydatkami z rządowych funduszy - nie tylko Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, ale też np. Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - zwracali uwagę również niektórzy senatorowie podczas dyskusji nad ustawą budżetową, w której brał udział wiceminister finansów. "Tylko część wydatków jest wpisywana do ustawy budżetowej, de facto funkcjonuje drugi budżet, który jest poza kontrolą parlamentu. To jest kilka takich bardzo poważnych, ogromnych funduszy. I parlament, posłowie, senatorowie, a w związku z tym i opinia publiczna nie wiedzą o wysokości tego budżetu i nie wiedzą o tym, w jaki sposób są wydatkowane te środki" - mówił Kazimierz Kleina, senator Koalicji Obywatelskiej.

Tak więc wbrew słowom premiera, jakoby polski rząd na armię przekazywał "nasze wewnętrzne środki budżetowe", około jedna trzecia pieniędzy na ten cel pochodzi z funduszu finansowanego głównie spoza budżetu, w dodatku którego plan finansowy utajniono.

Autorka/Autor:Michał Istel, Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci nagranie, na którym widać rzekomo wózek dla osób z niepełnosprawnościami sterowany myślami. Ma dowodzić zaawansowania technologicznego Japonii, gdzie został zaprojektowany. Tyle że obsługa tego wózka polega na czymś innym.

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24