Porównywanie nieporównywalnego w danych premiera o płacy minimalnej


Na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Morawiecki i Beata Szydło, mówiąc o podniesieniu pensji minimalnej, porównywali pod tym kątem Polskę z innymi europejskimi krajami. Premier przytaczał pensje minimalne w Hiszpanii i Finlandii. W tym pierwszym przypadku porównał jednak zupełnie różne dane, a w drugim nie dodał ważnego zastrzeżenia - że kwota, którą podaje, dotyczy wyłącznie pracujących w Finlandii obcokrajowców spoza Unii. W innych przypadkach w tym kraju nie obowiązuje pensja minimalna.

W trakcie sobotniej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki przedstawił m.in. gospodarcze i rozwojowe obietnice wyborcze. Jedną z nich jest podniesienie płacy minimalnej do 2600 zł w 2020 roku, do 3 tys. zł rok później i do 4 tys. zł w 2023 r., co wcześniej zapowiedział już prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Opowiadając o obiecanych zamianach, premier Morawiecki odwołał się do danych Eurostatu, który gromadzi stawki płac minimalnych w krajach Unii. - Weźmy realną wartość pieniądza. Według podawanych przez Eurostat dzisiaj statystyk siły nabywczej pieniądza te 2600 i te 3000 złotych to będzie ponad tysiąc euro - mówił premier.

Dla porównania w Finlandii jest to 1200 euro, w Hiszpanii 1050 euro dzisiaj. Mateusz Morawiecki

- Gonimy te bogatsze kraje i chcemy, żeby ludzie zarabiali więcej - dodał szef rządu.

Premier Mateusz Morawiecki o płacy minimalnej i sile nabywczej pieniądza
Premier Mateusz Morawiecki o płacy minimalnej i sile nabywczej pieniądza

Przeanalizowaliśmy dane Eurostatu, do których odwoływał się premier. Nie ma w nich informacji o minimalnej pensji w Finlandii, ponieważ w tym kraju odgórnie nie ustala się takiej stawki dla własnych obywateli i obywateli krajów UE. Natomiast w przypadku Hiszpanii Morawiecki do porównania wziął dwie zupełnie różne dane.

PPS to nie euro, euro to nie PPS

Dane o wysokości płac minimalnych w poszczególnych krajach Unii Europejskiej podawane są przez Eurostat z podziałem na różne kryteria. Wybrany przez premiera na początku jego wypowiedzi parytet siły nabywczej pieniądza jest jednym z najbardziej adekwatnych wskaźników do międzypaństwowych porównań, ponieważ informuje o realnej sile pieniądza.

PPP (z ang. Purchasing Power Partities, parytet siły nabywczej) to współczynnik walutowy, który odzwierciedla siłę nabywczą waluty danego kraju na rynku krajowym. Niweluje on różnice między walutami krajowymi, określając, ile dóbr i usług można kupić za tę samą jednostkę pieniądza. Ten wskaźnik zmienia się wraz ze zmianami cen produktów w danym kraju. Wyrażany jest on w jednostce PPS, czyli standard siły nabywczej (purchasing power standard).

Mimo że w swojej wypowiedzi premier zaznaczył, że powołuje się na dane Eurostatu, nie przytoczył ich dokładnie. Wspomniane przez niego "statystyki siły nabywczej pieniądza" nie są bowiem podawane w euro, a w wirtualnej jednostce PPS na miesiąc, która sprawia, że dane o płacach minimalnych stają się porównywalne.

Według danych europejskiego urzędu statystycznego, w lipcu 2019 polska płaca minimalna - 2250 zł - przełożyła się na 920 PPS. Po wzroście do 2600 zł w 2020 roku i do 3 tys. zł rok później, nie przełoży się to więc, jak mówił Morawiecki, na ponad 1 tys. euro w sile nabywczej pieniądza, a na ponad 1 tys. jednostek w skali PPS.

Płaca minimalna w wartościach nominalnych i PPS

Eurostat podaje również stawki płac minimalnych w euro - są to statystyki w kwotach nominalnych nieobejmujące tego, ile dóbr i usług można nabywać za tę samą jednostkę pieniądza w różnych krajach. W tym zestawieniu polskie 2250 zł przekłada się na 523 euro, ponieważ za przelicznik przyjęto kurs walutowy 4,3 (dane za lipiec 2019).

Różne zestawy danych w porównaniu Polski i Hiszpanii

Podczas konwencji w Lublinie premier powiedział, że w Hiszpanii płaca minimalna wynosi dzisiaj 1050 euro. W kwotach nominalnych rzeczywiście jest tak od początku tego roku. Jednakże podanie tej kwoty zaraz po wspomnieniu, że w Polsce za niedługo płaca minimalna przekroczy 1000 euro wprowadza w błąd - premier zestawił bowiem ze sobą dwie różne wartości.

4000 zł płacy minimalnej nie jest pewne? "Zobaczymy, co przyniesie rzeczywistość"
4000 zł płacy minimalnej nie jest pewne? "Zobaczymy, co przyniesie rzeczywistość"TVN24 BiS

Jeśli szef rządu chciał porównywać nominalne wartości płac minimalnych miedzy Polską a Hiszpanią i podał kwotę 1050 euro, to w przypadku Polski powinien przytoczyć kwotę 523 euro - w wartościach nominalnych polska płaca minimalna jest niemalże dwukrotnie niższa od hiszpańskiej. Po przyszłorocznym wzroście do 2600 zł, ta nominalna kwota będzie oscylowała w okolicach 604 euro (przyjmując niezmienny kurs euro - 4,3).

Porównanie danych wyrażanych w euro (od 2020 - prognoza, przyjmując stały przelicznik 4,3) i w PPS

Trzymając się natomiast kwot według parytetu siły nabywczej, Hiszpańskie 1050 euro przekłada się na 1135 jednostek PPS, podczas gdy polskie 2250 zł na 920 PPS. Kiedy więc od 1 stycznia 2020 roku polska płaca minimalna wzrośnie do 2600 zł, rzeczywiście według PPS przebije 1 tys. (PPS miesięcznie, nie euro), ale nie można tego zestawiać z 1050 euro w Hiszpanii, a z wartością co najmniej 1135 PPS. Hiszpański rząd od kilku lat systematycznie podnosi wysokość płacy minimalnej, więc można przypuszczać, że w PPS będzie to więcej niż obecne 1135.

W Finlandii płaca minimalna tylko dla obcokrajowców spoza Unii

Jeszcze inaczej przedstawia się sytuacja fińskiej płacy minimalnej, która zdaniem premiera ma obecnie wynosić 1200 euro. Próżno jednak szukać potwierdzenia tej kwoty w danych Eurostatu, ponieważ nie obejmują one Finlandii. W dopisku pod tabelami z danymi można przeczytać natomiast, że

Dania, Włochy, Cypr, Austria, Finlandia i Szwecja nie mają pensji minimalnej. Eurostat

Przytoczone przez premiera 1200 euro może odnosić się jedynie do stawki minimalnego wynagrodzenia, które zgodnie z tegorocznymi regulacjami należy wypłacać pracującym w Finlandii obywatelom krajów spoza Unii Europejskiej, którzy przebywają w tym nordyckim kraju w ramach pobytu stałego, w tym także w ramach zezwolenia na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji, czyli tzw. niebieskiej karty (z ang. EU Blue Card). W tym momencie ta kwota wynosi w Finlandii dokładnie 1211 euro.

Należy także pamiętać, że kwotę tę - jeśli wyrażona w euro - powinno się porównywać z 523 euro odpowiadającymi polskiemu wynagrodzeniu minimalnemu (604 euro w 2020 r., przyjmując niezmienny kurs euro - 4,3).

Premier Szydło i Wielka Brytania

O zapowiadanych zmianach wysokości płacy minimalnej podczas konwencji w Lublinie mówiła także była premier, a obecnie europosłanka PiS – Beata Szydło. Nie tylko powtórzyła obietnice prezesa Kaczyńskiego, ale również odwołała się do sytuacji w innych krajach europejskich, mówiąc, że

Jeżeli w 2020 roku najniższe wynagrodzenie w Polsce będzie wynosiło trzy tysiące złotych, a w 2023, czyli na koniec przyszłej kadencji, cztery tysiące złotych, to oznacza, że będzie ono mniej więcej na tej samej wysokości jak minimalne wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii czy w Hiszpanii. Beata Szydło

Była premier nie doprecyzowała, czy polska płaca minimalna z 2023 roku będzie na podobnej wysokości co płace w dwóch krajach Europy Zachodniej obecnie czy również po prawdopodobnych wzrostach w następnych latach.

Beata Szydło o płacy minimalnej w Polsce, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii
Beata Szydło o płacy minimalnej w Polsce, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii

Obecnie w Wielkiej Brytanii płaca minimalna, zgodnie z danymi Eurostatu, jest dużo wyższa niż w Hiszpanii i wynosi 1364 funty, co w przeliczeniu nominalnym odpowiada 1525 euro.

Patrząc natomiast na parytet siły nabywczej funta, 1364 funtów przekłada się obecnie na 1323 PPS.

Zgodnie z tymi danymi polska płaca minimalna, jeśli rzeczywiście w 2023 roku wyniesie 4 tysiące złotych, a kurs euro utrzyma się na poziomie 4,3, pod względem nominalnym nie dosięgnie nawet obecnego poziomu brytyjskiego. Będzie to mianowicie mniej więcej 930 euro, a więc o około 400 euro mniej niż w tym momencie płaca minimalna w Wielkiej Brytanii.

Ciężko natomiast ocenić, czy według parytetu siły nabywczej z obecnego poziomu 920 PPS polska płaca minimalna w 2023 poszybuje do 1323 PPS, ponieważ wpłyną na to inne czynniki, głównie inflacja. Nawet jednak jeśli osiągnęłaby ten pułap, oznaczałoby to dobicie do poziomu Wielkiej Brytanii z tego roku. Ewentualne podnoszenie minimalnego wynagrodzenia w tym kraju będzie też najprawdopodobniej wpływać na wzrost wskaźnika według parytetu siły nabywczej.

Środek stawki

Odwołując się do słów premiera Morawieckiego o tym, że "gonimy bogatsze kraje" pod względem płacy minimalnej, należy przedstawić pełne zestawienie państw członkowskich UE. Eurostat posiada dane o 22 krajach, jako że sześć, w tym Finlandia, nie ustala odgórnie takiej kwoty dla swoich obywateli.

Do porównania należy wybrać dane według parytetu siły nabywczej. W ich podawaniu Eurostat dzieli kraje na trzy grupy. Do najwyższej trafiły kraje, gdzie wskaźnik PPS, czyli możliwych do nabycia dóbr i usług za tę samą jednostkę pieniądza przekroczył tysiąc, podczas gdy w najniższej znalazły się te, gdzie jest on niższy niż 800. Polska z wynikiem 920 PPS uplasowała się w drugiej grupie między Grecją (900 PPS) i Maltą (927 PPS).

Wartości płac minimalnych według parytetu siły nabywczej z zaznaczeniem Polski, Hiszpanii i FinlandiiEurostat

Bez podziału na grupy, polskie 2250 zł zajmuje w tym zestawieniu miejsce dokładnie w środku stawki - 11. na 22 sklasyfikowane kraje.

Jeszcze innym zestawieniem przedstawianym przez Eurostat jest procentowy średni roczny wzrost płacy minimalnej, podawanej w wartościach nominalnych przeliczonym na euro między 2009 a 2019 rokiem. Na tym wykresie widać, że polska płaca minimalna rzeczywiście mocno rosła rokrocznie w tym okresie.

Polski średni wzrost o 6,1 proc. był piątym najwyższym w tym czasie spośród 22 sklasyfikowanych krajów UE. Większe podwyżki płacy minimalnej wprowadzono tylko w Rumunii (aż 12 proc. średnio rok do roku), na Litwie, w Bułgarii i Estonii.

Wzrosty pensji minimalnej w krajach UE między 2009 a 2019 rokiemEurostat

Należy jednak zaznaczyć, że w tym zestawieniu kwoty podano w wartościach nominalnych, a nie według parytetu siły nabywczej. Nie bierze się tam pod uwagę choćby wzrostu cen, który w zestawieniu rok do roku za lipiec 2019 był w Polsce najwyższy od siedmiu lat.

Tekst został doprecyzowany 16 września 2019 roku o informację, że płaca minimalna w Finlandii dotyczy także pracowników wykwalifikowanych przebywających w tym kraju w ramach zezwolenia na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji, czyli tzw. niebieskiej karty (z ang. EU Blue Card).

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: PAP/Wojtek Jargiło

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24