Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24
51 posłów PiS ukaranych po awanturze w Sejmie
51 posłów PiS ukaranych po awanturze w SejmieTVN24
wideo 2/4
51 posłów PiS ukaranych po awanturze w SejmieTVN24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Prezes i redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz sugeruje, że wskutek kar nałożonych po niedawnej awanturze sejmowej, jeden z posłów PiS trafił do szpitala. "Nasz News. Poseł PiS Edward Siarka przeszedł zabieg po udarze, po tym, jak został ukarany przez Hołownię" - napisał Sakiewicz we wpisie opublikowanym 6 kwietnia na X, kilka dni po scysji na sali plenarnej.

FAŁSZ
Post Tomasza Sakiewicza z 6 kwietnia wyświetliło ponad 120 tysięcy internautówx.com

Manipulacyjny wpis Sakiewicza wygenerował ponad 120 tysięcy wyświetleń. Internauci, którzy uwierzyli w narrację o "kolejnej ofierze rządu Tuska", pisali: "Kolejny przypadek, ile jeszcze prawych ludzi musi stracić życie?"; "Oby szybko wrócił do zdrowia". Tylko że pobyt Edwarda Siarki w szpitalu nie ma żadnego związku z niedawnymi wydarzeniami sejmowymi. Owszem, na posła została nałożona kara, ale dużo wcześniej i w związku z inną sytuacją.

"Morderca"; "łobuz"; "sadysta". 51 posłów ukaranych

Wszystko zaczęło się, gdy 2 kwietnia podczas posiedzenia Sejmu doszło do awantury między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a posłem Koalicji Obywatelskiej Romanem Giertychem. Na początku Kaczyński wyszedł na mównicę, z której oskarżył Giertycha o odpowiedzialność za śmierć swojej bliskiej współpracownicy Barbary Skrzypek i nazwał posła KO "głównym sadystą". Niedługo potem do głosu doszedł Giertych, który odniósł się do słów prezesa PiS. Jednak przy mównicy nie stał sam, bo obok niego pojawił się Kaczyński. "Jarku, siadaj, uspokój się" - powiedział do niego Giertych, na co Kaczyński odpowiedział ze złością i zaczął nazywać Giertycha "łobuzem". Po chwili na sali plenarnej doszło do awantury - część posłów Prawa i Sprawiedliwości wstała i zaczęła skandować "morderca" w stronę Giertycha.

Niedługo później Prezydium Sejmu zareagowało na to zajście. 51 posłów zostało ukaranych za swoje zachowanie i krzyki podczas posiedzenia. Parlamentarzystom zostanie obniżone uposażenie. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, który prowadził wtedy obrady, poinformował, że najwyższy wymiar kary zastosowano wobec Jarosława Kaczyńskiego i Iwony Arent.

Już od dnia śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS budują przekaz "pierwszej ofiary reżimu", co opisywaliśmy w Konkret24. A teraz "drugą ofiarą reżimu" miał stać się poseł Prawa i Sprawiedliwości Edward Siarka. Sakiewicz we wpisie połączył fakt zabiegu i jego pobytu w szpitalu z karą nałożoną na posłów - Siarka rzekomo zasłabł, gdy usłyszał o obcięciu mu pensji. "Poseł PiS zasłabł krótko po nałożeniu kary przez marszałka Hołownię za okrzyki na sali plenarnej 'morderca' pod adresem posła KO Romana Giertycha - dowiedziała się Republika" - czytamy w artykule z 6 kwietnia na portalu stacji telewizyjnej. Tyle że Edwarda Siarki podczas tej awantury 2 kwietnia w Sejmie nawet nie było na sali plenarnej. Problemy zdrowotne posła nie mają żadnego związku ze sprawą Barbary Skrzypek i decyzjami Prezydium Sejmu z kwietnia.

Czytaj więcej w Konkret24: Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Kara za "kulę w łeb", a nie za "mordercę"

Fakty są całkowicie inne. Na posła Edwarda Siarkę nałożona została kara, ale nie za oskarżenia kierowane w stronę Romana Giertycha. Bowiem prezydium wymierzyło posłowi PiS karę 20 tysięcy złotych w drugiej połowie lutego, czyli 1,5 miesiąca przed sejmową awanturą oraz jeszcze przed samą śmiercią współpracownicy Kaczyńskiego (Barbara Skrzypek zmarła 15 marca 2025 roku).

Decyzję o ukaraniu Siarki wydano w innej sprawie. Chodziło o zajście z 20 lutego, kiedy podczas posiedzenia izby poseł PiS użył słów: "kula w łeb" wobec premiera Donalda Tuska. Taki okrzyk z ust Siarki padł podczas oskarżycielskiego przemówienia byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który zapowiedział, że "Donald Tusk pójdzie siedzieć". Następnego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o wymierzonej posłowi karze. Tego samego dnia ukarano także posła Konfederacji Ryszarda Wilka, który na posiedzenie przyszedł pod wpływem alkoholu.

Zatem kara finansowa wobec posła Siarki nie ma żadnego związku z sejmowym zajściem z 2 kwietnia. Posła nawet na tym posiedzeniu nie było - sejmowa strona pokazuje, że nie brał tego dnia udziału w głosowaniach. Opublikowano także listę parlamentarzystów, którzy zostali ukarani za wykrzykiwanie oskarżeń w stronę Romana Giertycha. Znaleźli się tam, oprócz Kaczyńskiego i Arent, m.in.: Radosław Fogiel, Przemysław Czarnek, Antoni Macierewicz, Mateusz Morawiecki, Marek Suski czy Michał Woś. Na tej liście Edwarda Siarki nie ma.

Siarka zaprzecza spekulacjom

Manipulacją jest także wiązanie jego stanu zdrowia z nałożonymi na 51 posłów karami finansowymi. Po publikacji fałszywej informacji przez Telewizję Republika oraz jej redaktora naczelnego, dziennik "Fakt" skontaktował się z posłem PiS. Siarka "nie krył zaskoczenia, kiedy padło pytanie o zabieg, udar oraz karę od Szymona Hołowni za awanturę z Giertychem". Poseł w rozmowie z redakcją "Faktu" zaprzeczył tym doniesieniom.

Jestem na zwolnieniu, bo przeszedłem zabieg, ale znacznie wcześniej. W ogóle nie było mnie w Sejmie, kiedy doszło do awantury z Giertychem. Nie można łączyć tych dwóch faktów.

Edward Siarka przekazał także, że czuje się dobrze i nie przebywa już w szpitalu, ale nie zamierza prostować informacji podanej przez prawicowe medium. Konkret24 także skontaktował się z posłem PiS. W rozmowie z Konkret24 powiedział: "Wszyscy jesteśmy pod dużą presją. Rzeczywiście byłem w szpitalu, ale szczęśliwie już z niego wyszedłem". Dopytywany o łączenie stanu jego zdrowia z sejmową awanturą między prezesem Kaczyńskim i posłem Giertychem, stwierdził: "Nie było mnie na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Mam problemy zdrowotne i obecnie jestem na zwolnieniu".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24