Rezolucja PE w sprawie sytuacji osób LGBTI w Ugandzie. Jak głosowali europosłowie PiS?


Głosowanie nad przyjęciem rezolucji dotyczącej sytuacji osób LGBTI w Ugandzie wywołało w Polsce falę komentarzy o niepotępieniu przez PiS możliwej kary śmierci za homoseksualizm w tym kraju. Sami eurodeputowani tej partii zaznaczali jednak, że wstrzymali się od głosu w sprawie całej rezolucji, ale poparli zapis o potępieniu kary śmieci. Potwierdzają to protokoły czwartkowych głosowań.

Czwartkowe głosowanie Parlamentu Europejskiego nad rezolucją o sytuacji osób LGBTI w Ugandzie wywołało w Polsce lawinę komentarzy. Ich powodem były pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje o europosłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy mieli "wstrzymać się od głosu w kwestii potępienia kary śmierci dla osób LGBTI" w tym afrykańskim kraju.

Korespondent TVN24 o głosowaniu nad rezolucją
Korespondent TVN24 o głosowaniu nad rezolucją

Komentarze krytykujące taką wersję wydarzeń z PE zamieszczali w sieci nie tylko politycy opozycji, ale także inni internauci. "Szkoda, że pojęcia 'praw człowieka' nie rozumieją eurodeputowani PiS, którzy nie zagłosowali za potępieniem karania śmiercią homoseksualistów w Ugandzie. Mentalnie jest im widać bliżej do Ugandy niż europejskich standardów" - skomentował na Facebooku europoseł Wiosny Robert Biedroń.

"Kara śmierci za tęczę jest ok wg Was?" - zapytała na Twitterze posłanka-elektka Barbara Nowacka, zamieszczając zrzut ekranu z protokołu głosowania.

"Też bym chciała wiedzieć czym się kierowali chrześcijańscy politycy niewidzący nic złego w karaniu śmiercią za homoseksualizm" - dodała internetowa blogerka używająca nicka kataryna.

"Opowiedzieliśmy się przeciwko"

Kiedy sprawa została nagłośniona w Polsce, postanowili się do niej odnieść sami europarlamentarzyści PiS. Była rzeczniczka rządu Beata Mazurek, pytana w wywiadzie dla TVN24 o głosowanie, powiedziała, że "chce zdementować tę informację".

My, jako europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy w parlamencie opowiedzieliśmy się przeciwko karze śmierci i było to w głosowaniu odrębnym. Beata Mazurek

- Natomiast rzeczywiście nad całością tej rezolucji się wstrzymaliśmy, ponieważ naszym zdaniem ta rezolucja odnosi się tylko i wyłącznie do jednego państwa, problem dotyka wielu i były tam sformułowania, które nie do końca nam odpowiadały - dodała europosłanka.

Podobną wersję wydarzeń przestawił inny europoseł PiS - Zdzisław Krasnodębski. "Delegacja polska w EKR [Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy – red.], wstrzymując się w głosowaniu całości rezolucji w sprawie sytuacji osób LGBT w Ugandzie, zdecydowanie poparła zapis potępiający karę śmierci dla tych osób w oddzielnym głosowaniu tego punktu rezolucji" – napisał.

"Jak to możliwe by poprzeć i uchwalić tylko jeden zapis? Pan pokaże zatem wynik głosowania nad tym jednym zapisem. To nie warzywniak ani lumpeks, w którym sobie można przebierać do woli" - wątpił jednak pod wpisem Zdzisława Krasnodębskiego jeden z internautów.

Co zawiera rezolucja?

Głosowany na czwartkowym posiedzeniu PE dokument dotyczy "sytuacji osób LGBTI w Ugandzie" i składa się z 14 paragrafów. Skrót LGBTI oznacza "Lesbijski, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów i Interseksualistów". Temat trafił pod obrady Parlamentu Europejskiego po tym, jak w Ugandzie powrócono do prac nad ustawą, która przewiduje m.in. karę śmierci za "gorszące akty homoseksualizmu".

Po obszernym wstępie, w którym Parlament powołuje się na wcześniejsze rezolucje ze względu na orientację seksualną, w pierwszych trzech punktach m.in. wyrażono "głębokie zaniepokojenie z powodu powrotu do kwestii ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu w debacie politycznej w Ugandzie" i "głęboki sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji ze względu na orientację seksualną".

Podkreślono także m.in. "że dyskryminowanie osób LGBTI podważa najbardziej podstawowe zasady praw człowieka zapisane w Powszechnej deklaracji praw człowieka. [Europarlament - red.] ponownie podkreśla, że orientacja seksualna i tożsamość płciowa to kwestie, które wchodzą w zakres prawa jednostki do prywatności, gwarantowanego prawem międzynarodowym i konstytucjami krajowymi".

Pojawiający się w wyjaśnieniach europosłów PiS paragraf czwarty mówi natomiast, że

Parlament Europejski zdecydowanie i niezależnie od okoliczności sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci, w tym wszelkim przepisom, które nakładałyby karę śmierci za homoseksualizm; wzywa UE i jej państwa członkowskie, aby nadal zachęcały rząd Ugandy do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie kary śmierci. Paragraf 4 Rezolucji PE z dnia 24.10.2019 r. w sprawie sytuacji osób LGBTI w Ugandzie

Następnie zwraca się już bezpośrednio do ugandyjskiego rządu, przypominając o jego zobowiązaniach wynikających z traktatów międzynarodowych, i do różnych instytucji unijnych, apelując do nich o konkretne działania. Znalazło się wśród nich m.in. wezwanie do władz Ugandy "do dokonania przeglądu wszelkich przepisów penalizujących homoseksualizm i działaczy LGBTI" oraz "do wzmocnienia mechanizmów odwoławczych w policji w związku z naruszeniami praw człowieka celem zadbania o to, by funkcjonariusze policji przestrzegali obowiązku ochrony praw wszystkich osób, w tym członków społeczności LGBTI, oraz by wszyscy obrońcy praw człowieka i organizacje pozarządowe występujące w imieniu społeczności LGBTI w Ugandzie mogły legalnie działać niezależnie od okoliczności, w tym korzystać z prawa do wolności zrzeszania się, bez strachu przed represjami i bez żadnych ograniczeń".

Jak głosowali europosłowie PiS?

Wspomniane przez Beatę Mazurek "podwójne głosowanie" nad rezolucją potwierdza protokół głosowań, jakie przeprowadzono w europarlamencie 24 października. Można znaleźć w nim dokument oznaczony numerem "RC-B9-0134/2019 – Resolution", który odpowiada właśnie dokumentowi mówiącemu o sytuacji homoseksualistów w Ugandzie. W całym brzmieniu została ona przyjęta stosunkiem 521 głosów "za" do czterech głosów "przeciw" i 110 "wstrzymujących się".

W szczegółach głosowania widać, że wśród wstrzymujących się od głosu za przyjęciem całości rezolucji znajdują się wszyscy obecni na głosowaniu europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Wewnątrz ugrupowania, do którego należą – Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – nie było pełnej jedności. Na 62 eurodeputowanych 14 opowiedziało się "za" przyjęciem całości rezolucji.

Wstrzymujący się od głosu nad przyjęciem całości rezolucjieuroparl.europa.eu

Zanim jednak doszło do głosowania nad całością dokumentu, zgodnie z zapewnieniami europosłów PiS, Parlamentowi pozwolono osobno przyjąć lub odrzucić paragraf 4 w osobnym głosowaniu, tzw. "split voting", oznaczonym w protokole sygnaturą RC-B9-0134/2019 - § 4.

Zamieszczone w protokole wyniki potwierdzają, że "za" przyjęciem zapisu o "sprzeciwianiu się karze śmierci" byli wszyscy biorąc udział w głosowaniu polscy europosłowie, w tym także ci wybrani z list Prawa i Sprawiedliwości.

Europosłowie ERK głosujący za przyjęciem paragrafu 4 rezolucjieuroparl.europa.eu

W porównaniu do głosowania nad całością rezolucji, w przypadku samego paragrafu 4 cały europarlament był bardziej zgodny. Na 611 głosujących europosłów 574 opowiedziało się za przyjęciem dokumentu, od głosu wstrzymało się 35, a tylko dwóch – Grek i Słowak – było przeciw.

W wydanym w poniedziałek komunikacie prasowym Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, podpisanym przez Annę Fotygę, czytamy, że "delegacja PiS uznała, że koncentrowanie się na tylko jednym kraju nie jest sprawiedliwe - stosunki homoseksualne penalizowane są bowiem aż w 32 z 54 krajów afrykańskich, a w części z nich karane śmiercią".

W liście podkreślono także, że "należy mieć na uwadze historyczną obecność Polski w Ugandzie. Także dziś przebywa w tym kraju wielu misjonarzy oraz przedstawicieli polskiego biznesu, co dodatkowo nakazuje daleko idącą ostrożność podczas głosowania tego typu rezolucji".

Jak dalej podnosi Anna Fotyga, jednomyślne głosowanie "za" punktem 4 rezolucji, dotyczącym kary śmierci, jest wyrazem potępiania przez delegację PiS w Parlamencie Europejskim "wszelkich form prześladowań, w tym również stosowania kary śmierci wobec osób LGBTI".

Kiedy stosuje się "split voting"?

Regulamin Parlamentu Europejskiego określa tryb wprowadzenia "głosowania podzielonego" w artykule 185. Napisano w nim, że przeprowadza się je na podstawie wniosku grupy europarlamentarzystów.

Grupa polityczna lub posłowie w liczbie stanowiącej co najmniej niski próg [1/20 członków Parlamentu lub ugrupowania - red.] mogą wnioskować o przeprowadzenie głosowania podzielonego, jeżeli poddawany pod głosowanie tekst zawiera więcej niż jedno postanowienie lub odnosi się do kilku kwestii, albo jeżeli może on być podzielony na części mające odrębne znaczenie lub wartość normatywną. Regulamin Parlamentu Europejskiego

Wniosek ten musi zostać przedstawiony najpóźniej wieczorem w dniu poprzedzającym głosowanie, chyba że Przewodniczący wyznaczy inny termin. Do niego również należy ostateczna decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku.

W aneksie do wyników czwartkowych głosowań można znaleźć informację, że wniosek o podzielenie głosowania nad rezolucją o Ugandzie i poddanie paragrafu 4 osobnemu głosowanie złożyło ugrupowanie ECR - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W jego skład wchodzą wszyscy europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.

Potwierdzenie złożenia wniosku o podzielenie głosowaniaeuroparl.europa.eu

Autor: Jan Kunert, Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Christian CREUTZ/EAST NEWS

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegazusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24