Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Źródło:
Konkret24
Wybory kopertowe, Pegasus, afera wizowa. Sejm przystąpił do powoływania komisji śledczych
Wybory kopertowe, Pegasus, afera wizowa. Sejm przystąpił do powoływania komisji śledczychKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
wideo 2/5
Wybory kopertowe, Pegasus, afera wizowa. Sejm przystąpił do powoływania komisji śledczychKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Na posiedzeniu Sejmu 28 listopada posłowie debatowali nad uchwałami o powołaniu trzech komisji śledczych: do spraw tzw. wyborów kopertowych, inwigilacji Pegasusem i afery wizowej. Ponieważ nikt nie zgłosił wniosku o odrzucenie projektów, wszystkie trzy trafiły do dalszych prac w sejmowej komisji ustawodawczej.

Dyskusja o komisjach śledczych trwa już od 21 listopada, kiedy to ich powstanie zapowiedział Donald Tusk. O komisjach tych rozmawiano m.in. 26 listopada w programie "7. Dzień tygodnia w Radiu Zet". O opinię została zapytana Małgorzata Paprocka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. "Oczywiście to jest decyzja Sejmu o tym, jakie komisje są powoływane. Komisja śledcza jest instytucją konstytucyjną i to jest w gestii tylko i wyłącznie parlamentu, jakie komisje chce powoływać" - stwierdziła Paprocka. "Natomiast myślę, że dzisiaj wyborcy, szczególnie wyborcy, którzy głosowali za zmianą, oczekują jednak realizacji programów, realizacji postulatów przyszłościowych" - dodała. Następnie, zwracając się do posła Michała Koboski z Trzeciej Drogi, powiedziała:

FAŁSZ

Sami państwo szli zresztą pod takimi hasłami do wyborów: że zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu.

Przedstawicielka Kancelarii Prezydenta zasugerowała więc, że politycy Trzeciej Drogi - czyli koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni - w trakcie kampanii wyborczej nie deklarowali rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy. Nie jest to prawda. Przypominamy, jak brzmiało hasło wyborcze Trzeciej Drogi i jak jej liderzy zapowiadali rozliczenie afer PiS.

Hołownia: "Łajdaków, gamoni i gang Olsena rozliczymy"

Trzecia Droga zaprezentowała swoje hasło wyborcze 2 września na konwencji w Katowicach. Brzmiało ono: "Dość kłótni, do przodu!" Politycy Trzeciej Drogi rzeczywiście zapowiadali więc, że po wyborach "pójdą do przodu", ale jednocześnie - wbrew wypowiedzi Paprockiej - nie deklarowali, że "zostawiają przeszłość". Wręcz przeciwnie: wielokrotnie w czasie kampanii wyborczej zapowiadali rozliczenie rządów PiS i powołanie co najmniej jednej komisji śledczej mającej się zająć aferami ostatnich ośmiu lat.

Jedna z takich zapowiedzi padła na tej konwencji, na której zaprezentowano hasło wyborcze. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia stwierdził, że jego ugrupowanie nie chce odwetu, ale trzeba rozliczyć PiS i "tłuste koty Kaczyńskiego". Mówił:

Po pierwsze odesłać na pawlacz historii PiS i rozliczyć. Rozliczymy was nie tylko z każdej złotówki, ale z każdej sekundy skradzionych marzeń. Rozliczymy was za stres tysięcy rodziców. Rozliczymy was z każdej łzy dziecka, który nie może dostać się do lekarza. (...) My nie chcemy Polski zemsty. PiS trzeba rozliczyć.

Dwa tygodnie później Szymon Hołownia zapowiedział także rozliczenie PiS za tzw. aferę wizową, którą ma się zająć jedna z przyszłych komisji śledczych. Na konferencji prasowej w Sejmie mówił:

Po wyborach ten przyszły demokratyczny rząd będzie mógł rozliczyć sprawę z wizami do końca. Rozliczymy ich do ostatniej wizy i człowieka, który nie miał prawa wjechać na terytorium Polski.

Na początku października Hołownia raz jeszcze w mocnych słowach podkreślał, że po wyborach Trzecia Droga rozliczy nieprawidłowości rządu PiS. Zapewnił, że "nie będzie żadnej zemsty narodowej", ale jednocześnie:

Łajdaków, gamoni i gang Olsena rozliczymy. Stworzymy w Sejmie komisję nazwaną komisją Prawa i Sprawiedliwości. Każdą najmniejszą rzecz rozliczymy. Ta hydra, którą wyhodowali, nie może się więcej w Polsce odrodzić.

Kosiniak-Kamysz: "Rozliczymy wszystkie afery PiS"

O wspomnianej przez Hołownię przyszłej komisji do rozliczenia afer PiS dużo wcześniej mówił też drugi z liderów Trzeciej Drogi, Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL już w maju 2021, po opublikowaniu przez NIK krytycznego raportu w sprawie organizacji tzw. wyborów kopertowych, oświadczył w Radiu Zet:

To jest też nasza propozycja na wybory. Rozliczymy wszystkie afery PiS: CPK (Centralny Port Komunikacyjny - red.), dwie wieże, KNF (Komisja Nadzoru Finansowego - red.) oraz wybory kopertowe.

Zapowiedź powołania "komisji Prawa i Sprawiedliwości" Kosiniak-Kamysz powtórzył już bezpośrednio przed wyborami, we wrześniu 2023 roku, gdy na konferencji prasowej w Zambrowie został poproszony o komentarz do informacji "Gazety Wyborczej" o podsłuchiwaniu Pegasusem polskich oficerów, m.in. generała Waldemara Skrzypczaka. Mówił wtedy:

Deklarujemy, że zaraz po wyborach powołamy specjalną komisję śledczą o nazwie Komisja Prawa i Sprawiedliwości do zbadania wszystkich afer PiS-u. Powołamy Komisję Prawa i Sprawiedliwości do zbadania tej afery PiS-u związanej choćby z podsłuchiwaniem, jeśli to się okaże prawdziwe, generała Skrzypczaka i innych polskich oficerów. 

Kobosko: "Nie będzie odpuszczenia win"

Również inni politycy Trzeciej Drogi przed wyborami jasno zapowiadali, że nie "zostawią przeszłości", tylko będą chcieli zbadać nieprawidłowości za rządów PiS. Wprost mówił o tym w lutym 2022 roku wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko, który w wywiadzie dla portalu Zawszepomorze.pl zapewnił, że "nie będzie odpuszczenia win" i wymienił m.in. organizację wyborów kopertowych. Kobosko powiedział:

My co prawda w oczach, mówiąc dosadnie, nie mamy szubienic ani gilotyn, ale tym razem nie będzie odpuszczenia win tym, którzy najbardziej rozrabiają i kradną. Takie odpuszczenie byłoby demoralizujące. I mogłoby dać niedługo nawrót choroby i recydywę. (...) Nie może być tak, jak było z nieudaną próbą postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Schrzaniono to na całej linii. Ale teraz mówimy nie tylko o odpowiedzialności publicznej, ale też karnej osób, które na przykład organizowały wybory kopertowe w 2020 roku.

O rozliczeniach mówili od razu po wyborach

Politycy Trzeciej Drogi nie wycofali się z zapowiedzi rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy po wygranych wyborach. Już w trakcie wieczoru wyborczego 15 października, po opublikowaniu wyników exit poll, Szymon Hołownia mówił: "Chcemy Polski dla wszystkich. Z politykami PiS-u rozliczymy się. Wyborcy PiS poczują się u nas jak w domu".

Następnego dnia w odpowiedzi na słowa Zdzisława Krasnodębskiego, europosła PiS, o "rozmowach z PSL o możliwości stworzenia rządu", rzecznik ludowców Miłosz Motyka napisał na platformie X: "Niech Pan zapomni @ZdzKrasnodebski. Za te kłamstwa, za te oszczerstwa, za nienawiść i opluwanie nas wszystkich, za złodziejstwo i wszystkie afery – rozliczymy Was!!!".

Również na platformie X zapowiedź "rozliczenia winnych" powtórzył 17 października, dwa dni po wyborach, Szymon Hołownia. "My, przedstawiciele demokratycznych sił, będziemy budować państwo demokratyczne, gospodarne i sprawiedliwe" - napisał. "Rozliczymy winnych, ale nie będziemy dzielić Polek i Polaków ze względu na to, na kogo oddali głos w tych wyborach. Polska to duży kraj i zmieścimy się w nim wszyscy" - dodał. Powtórzył hasło wyborcze Trzeciej Drogi: "Dość kłótni! Do przodu!".

Ostatecznie 10 listopada liderzy trzech ugrupowań opozycyjnych: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy podpisali umowę koalicyjną, w której nie tylko zadeklarowali gotowość do wspólnego rządzenia, ale zapowiedzieli rozliczenie rządów Zjednoczonej Prawicy. W umowie zapisano:

Bezprawie, którego wszyscy byliśmy świadkami w trakcie rządów naszych poprzedników, musi zostać nazwane i rozliczone.

W dokumencie obiecano: "Pociągniemy do odpowiedzialności konstytucyjnej odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa, za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności, za upartyjnienie instytucji publicznych, za sprzeniewierzanie środków publicznych i za ich bezprawne, niecelowe i niegospodarne wydatkowanie" oraz "w obszarach wymagających szczegółowego i transparentnego zbadania powołamy odpowiednie sejmowe komisje śledcze".

ZOBACZ PEŁNĄ TREŚĆ UMOWY KOALICYJNEJ

Pod dokumentem podpisali się dwaj liderzy Trzeciej Drogi: Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Tak więc wbrew wypowiedzi Małgorzaty Paprockiej zarówno oni, jak i inni politycy Trzeciej Drogi nie szli do wyborów z hasłem, że "zostawią przeszłość".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24