"Zamach stanu", "więźniowie polityczni"... Jak PiS buduje kolejny polityczny mit

Źródło:
Konkret24
Gosiewska: Kamiński jest więźniem politycznym jak Poczobut
Gosiewska: Kamiński jest więźniem politycznym jak PoczobutTVN24
wideo 2/6
Gosiewska: Kamiński jest więźniem politycznym jak PoczobutTVN24

Mocne frazy i emocjonalny przekaz to podstawy każdego mitu czy teorii spiskowej. Fakty schodzą na drugi plan. Tak właśnie robi Prawo i Sprawiedliwość, budując swój kolejny polityczny mit, tym razem oparty na sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ekspert marketingu politycznego ocenia: to element planu "chaos plus", a celem jest zwarcie szeregów.

Od 10 stycznia 2024 roku politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w zakładach karnych. To efekt wyroku z grudnia 2023 roku, w którym sąd skazał ich na dwa lata pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych - byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali uznani za winnych w związku z działaniami operacyjnymi podczas tzw. afery gruntowej z 2007 roku. Policja zatrzymała obu polityków 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim, gdzie przyjechali na zaproszenie Andrzeja Dudy. Następnie trafili na komisariat policji, stamtąd do aresztu na warszawskim Grochowie; ostatecznie Mariusza Kamińskiego przewieziono do zakładu karnego w Radomiu, a Macieja Wąsika do więzienia w Przytułach Starych pod Ostrołęką.

Jeszcze przed tymi wydarzeniami, zaraz po wydaniu 20 grudnia wyroku przez Sąd Okręgowy w Warszawie, politycy PiS i Suwerennej Polski zaczęli upowszechniać narrację, która rozrasta się do politycznego mitu, teorii spiskowej skierowanej przeciwko obecnie rządzącej koalicji (Koalicja Obywatelska, PSL, Polska 2050, Nowa Lewica). Teoria ma spajać elektorat PiS, zbudowana jest na fałszywych przekazach i emocjach. Można by ją streścić: w Polsce trwa zamach stanu, a Kamiński i Wąsik stali się pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi. W ten mit wpisuje się np. obecność żon obu skazanych w Sejmie 16 stycznia. "PiS 'gra obrazkami', więc żony skazanych polityków na sejmowej galerii to jeden z elementów tych symbolicznych potyczek" - mówiła w rozmowie z Onetem dr hab. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka, profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. "Naprawdę jestem pod wrażeniem, jakie wizerunkowe sztuczki są realizowane, żeby wzbudzić w wyborcach współczucie dla osadzonych i ich żon. Gesty, ubrania, mimika – to wszystko wpisuje się w narracje PiS-u o niesłusznie uwięzionych. Wobec tak emocjonalnego przekazu racjonalne wyjaśnienie tego, co zaszło, schodzi na drugi plan" – zauważała.

Emocjonalny przekaz jest podstawą budowania mitu czy teorii spiskowej - w tego typu przekazach fakty mają zejść na drugi plan. Potrzebne są do tego elementy emocjonalnie łączące docelowych odbiorców. Oto na jakich konkretnych, mocnych frazach PiS buduje teraz kolejny polityczny mit.

Fałsz 1. "Zamach stanu"

W przypadku wielu polityków PiS zarzuty o rzekomym zamachu stanu były pierwszą reakcją na zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim. W dzień aresztowania - 9 stycznia - posty z tą frazą na platformie X opublikowali m.in. Jacek Sasin: "Zamach stanu. To poniesie się hańbą dla reżimu Tuska na lata"; Janusz Kowalski: "To rosyjskie i białoruskie metody nowego rządu Tuska. W mojej ocenie to zamach stanu"; Antoni Macierewicz: "To co zostało zrealizowane wobec pana Prezydenta RP i posłów Kamińskiego oraz Wąsika to zamach stanu". Obecny pod aresztem na Grochowie Przemysław Czarnek mówił: "Pamiętajcie, to jest zamach stanu. Dzisiaj przyszli po naszych kolegów, uprowadzili ich bezprawnie z Pałacu Prezydenckiego wbrew woli prezydenta, który ich ułaskawił, ale jutro mogą przyjść po was".

W rozmowie z Konkret24 specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego dr Mirosław Oczkoś ocenia, że przekaz o "zamachu stanu" raczej nie przebije się do masowej świadomości, bo większość odbiorców prawidłowo rozumie ten termin. - Generalnie ludziom zamach stanu kojarzy się z tym, że ktoś siłowo przejmuje władzę. Czyli co, Tusk, Kosiniak-Kamysz, Hołownia i Czarzasty siłą przejęli władzę od Kaczyńskiego? W to nikt nie uwierzy, bo przecież 15 października były wybory i 75 procent Polaków wzięło w nich udział - twierdzi ekspert. - PiS mówi o zamachu stanu, a tutaj nowo wybrani posłowie siedzą w Sejmie i normalnie głosują. To może emocjonalnie brzmi, ale moim zdaniem nie ma potencjału przebicia się - ocenia.

Fałsz 2. "Więźniowie polityczni"

Ciekawe, że w dniu osadzenia polityków w więzieniu PiS poinformował o powołaniu stowarzyszenia Komitet Obrony Więźniów Politycznych (KOWP). Uruchomiono od razu stronę komitetu: Kowp.pl. Jak zauważył jednak reporter TVN24 Bartosz Bartkowiak, ta domena została utworzona już 22 grudnia 2023 roku, dwa dni po wydaniu wyroku w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Może to sugerować, że PiS już od dłuższego czasu przygotowywał narrację o "więźniach politycznych".

29 grudnia Marcin Mastalerek z kancelarii prezydenta mówił w "Faktach po faktach" w TVN24, że "prezydent (...) będzie uważał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za więźniów politycznych, którzy walczyli z korupcją i niestety płacą za to gigantyczną cenę". Po zatrzymaniu polityków - 9 stycznia - pod aresztem, do którego trafili, Jarosław Kaczyński ogłosił, że "mamy pierwszych więźniów politycznych po 1989 roku". Podobnie w internetowym nagraniu twierdził były premier Mateusz Morawiecki: "W Polsce pierwszy raz od czasów Jaruzelskiego mamy więźniów politycznych. Łajdacka władza jak za komuny wsadza do więzień przeciwników politycznych". Europosłanka Beata Szydło napisała na platformie X: "Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są symbolami walki z korupcją i innymi patologiami III RP. (...) Teraz są pierwszymi więźniami politycznymi reżimu Tuska".

Zdjęcia skazanych polityków PiS - jako "więźniów politycznych" - nieśli uczestnicy marszu 11 stycznia w Warszawie. Powstały grafiki mające wzmacniać ten przekaz. Posłanka PiS Małgorzata Gosiewska 11 stycznia opublikowała na platformie X ilustrację, na której obok portretów Kamińskiego i Wąsika umieszczono wizerunki rzeczywistych więźniów politycznych: Micheila Saakaszwilego, Andrzeja Poczobuta i Aleksieja Nawalnego. Portrety opisano: "Więźniowie polityczni wschodnich reżimów" i "Tusk = Łukaszenka = Putin". Posłanka Gosiewska, zapytana przez dziennikarza TVN24 w Sejmie o tę grafikę, stwierdziła, że "nie żałuje" i "to jest bardzo dobre porównanie". Na emocje miał oddziaływać także rzekomy list Mariusza Kamińskiego napisany w więzieniu i udostępniony m.in. na koncie Komitetu Obrony Więźniów Politycznych. "Nasi wrogowie nigdy nie zobaczą białych flag w naszych rękach. (...) Razem obronimy Polskę!" - miał napisać skazany polityk.

Posty na profilach Małgorzaty Gosiewskiej i Mariusza Kamińskiegox.com

Na sesji Rady Warszawy 11 stycznia radny PiS Błażej Poboży, mówiąc o Kamińskim i Wąsiku jako o więźniach politycznych, odwołał się do definicji przyjętej przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Jego zdaniem sytuacja dwóch polityków odpowiada punktowi "e" tej definicji, który mówi, że za więźnia politycznego należy uznać osobę pozbawioną wolności, "jeśli pozbawienie wolności nastąpiło w wyniku postępowania przeprowadzonego z pogwałceniem zasady sprawiedliwości, co mogło wynikać z politycznych motywacji władz". Na tę wypowiedź zareagowała sędzia Olimpia Barańska-Maluszek. "Kłamstwo. Ministrowie zostali skazani za czyny kryminalne, popełnili przestępstwa nadużycia władzy, wykreowali korupcję, by zniszczyć koalicjantów politycznych. Zostali skazani w pełnym i niezależnym procesie sądowym. Nie można ze zwykłych przestępców robić bohaterów. To podłe" - napisała na portalu X. 

Przeciwko używaniu wobec Kamińskiego i Wąsika określenia "więźniowie polityczni" zaprotestowała też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jej zdaniem takie określanie obu osadzonych "stanowi głęboko niesprawiedliwe przekłamanie, godzące wprost w pamięć o osobach faktycznie osadzonych z powodu ich przekonań, postaw, walki o demokrację i prawa człowieka". HFPC przypomniała, "że obaj osadzeni zostali prawomocnie skazani wyrokiem sądu wydanym w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej na karę pozbawienia wolności za przestępstwa, których dopuścili się w związku z wykonywaniem powierzonych im funkcji publicznych". Podobne stanowisko zajęła Amnesty International, która zamiast "więźniowie polityczni" posługuje się terminem "więźniowie sumienia". Jak napisała w swoim stanowisku: "Nie budzi żadnych wątpliwości, że pojęcie więźniów sumienia nie obejmuje sytuacji osób, które zostały osądzone i skazane w rzetelnym procesie sądowym za czyn podlegający karze zgodnie z prawem międzynarodowym".

Fałsz 3. "Skazani za walkę z korupcją"

Ważnym elementem teorii o zamachu stanu jest fraza, że Kamiński i Wąsik zostali "skazani za walkę z korupcją". Wiąże się to z charakterem zarzutów wobec nich - a te dotyczyły przygotowywania przez CBA akcji w sprawie tzw. afery gruntowej. Twierdzenia o skazaniu byłych szefów CBA "za walkę z korupcją" pojawiły się już w 2015 roku, po pierwszym wyroku skazującym Kamińskiego i Wąsika. Już wtedy prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył: "To jest sygnał mówiący wprost, że nie korupcja jest przestępstwem, tylko walka z korupcją jest przestępstwem".

Od wyroku prawomocnego z 20 grudnia 2023 roku przekaz ten jest powtarzany przez obrońców Kamińskiego i Wąsika, w tym polityków PiS. Następnego dnia po ogłoszeniu wyroku prezydent Andrzej Duda stwierdził, że "panowie zostali wyłącznie skazani za to, że walczyli z korupcją". To określenie pojawiło się w wypowiedziach m.in. Jacka Sasina w Polsat News ("Polska już jest dzisiaj krajem pod rządami Donalda Tuska, gdzie do więzienia trafia się za walkę z korupcją") czy Mariusza Błaszczaka w Sejmie ("Chcę przypomnieć, że posłowie Kamiński i Wąsik całe swoje polityczne życie walczyli z korupcją i zostali za tę walkę z korupcją ukarani").

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, politycy PiS nie zostali skazani za "walkę z korupcją", tylko za przekroczenie uprawnień. Sąd okręgowy w wyroku z 20 grudnia 2023 roku podzielił argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku z 2015 roku i stwierdził, że Mariusz Kamiński "przekroczył przyznane mu uprawnienia i nie dopełnił ciążących na nim obowiązków w ten sposób, że kierował popełnieniem niżej opisanego czynu zabronionego przez podległych mu funkcjonariuszy CBA", a Maciej Wąsik "nie dopełnił ciążących na nim obowiązków", bo nie odmówił wykonania poleceń szefa CBA, "których realizacja spowoduje popełnienie czynu zabronionego, (…) a także przekroczył uprawnienia". W krótkim ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Bator-Ciesielska podkreśliła, że "nie były to działania zmierzające do wykrycia przestępstw, lecz kreujące te przestępstwa. (…) Wszystko to zostało wymyślone i stworzone przez funkcjonariuszy CBA".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Skazani "za walkę z korupcją". Nowa fałszywa narracja PiS

Fałsz 4. "Atak policji na Pałac Prezydencki". "Wtargnięcie"

Samo aresztowanie Kamińskiego i Wąsika - miejsce i okoliczności - też posłużyły PiS jako element tworzonego mitu. Mówią o "ataku policji na Pałac Prezydencki" lub "wtargnięciu do Pałacu Prezydenckiego". To ma przekonywać odbiorców, że zatrzymanie polityków PiS w budynku nadzorowanym przez kancelarię prezydenta było siłowe i niezgodne z prawem. Mocne frazy "atak policji" i "wtargnięcie" mają wzbudzać odpowiednie emocje.

Szczególnie dużo wpisów o "ataku policji" pojawiło się w pierwszych minutach po podaniu informacji o zatrzymaniu posłów. 9 stycznia frazy "atak policji na Pałac Prezydencki" użyli między 19.35 a 19.46 w swoich wpisach: europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski, poseł PiS Kazimierz Smoliński, posłanka PiS Iwona Arent, poseł PiS Sylwester Tułajew. W wieczornym komentarzu dla TV Republika także szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych mówiła o "ataku policji na Pałac Prezydencki", nazywając to "całkowitym bezprawiem". Ponadto stwierdziła: "Wejście do siedziby głowy państwa bez dokumentów należy traktować jako wtargnięcie". Tę tezę powielali m.in. Marcin Warchoł z Suwerennej Polski ("to wtargnięcie odbyło się w sposób brutalny"), poseł PiS Filip Kaczyński ("siłowe wtargnięcie do Pałacu Prezydenckiego miało jeden zasadniczy cel: wzbudzić w nas strach"), poseł PiS Kazimierz Smoliński (we wpisie o "bezprawnym wtargnięciu do Pałacu Prezydenckiego" pytał, czy to "Białoruś? Rosja?".

Takie tezy nie mają potwierdzenia w faktach. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera wyjaśnił 10 stycznia w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "prawidłowość postępowania, od momentu wydania postanowienia sądu, przez rozkazy dowódców Służby Ochrony Państwa, policji, były wykonywane zgodnie z zasadami użycia funkcjonariuszy jako narzędzia". - Ta procedura była realizowana w sposób spokojny, merytoryczny - podkreślił. - Z formalnego punktu widzenia procedura zatrzymania była wykonana w sposób legalny, ze wszystkich stron – dodał Siewiera.

Natomiast minister Marcin Kierwiński tego samego dnia w "Kropce nad i" w TVN24 przypomniał, że "policja działa na zlecenie sądu, a wyrok polskiego sądu jest bezapelacyjny". - Ja mogę powiedzieć, że na linii współpracy policja - Służba Ochrony Państwa wszystko było perfekcyjnie. Policja wystąpiła o stosowną pomoc do SOP-u i SOP w tej operacji także uczestniczył. Tak że z tej perspektywy SOP zachował się tak, jak należy - ocenił szef MSWiA. Według relacji świadków, które zebrała "Gazeta Wyborcza", policjantów na teren budynku wprowadziło dwóch zastępców komendanta Służby Ochrony Państwa, a zatrzymanie odbyło się bez incydentów.

Fałsz 6. "Mają immunitet", bo "są niewinni"

Kamiński i Wąsik do momentu skazania byli posłami, przysługiwał im immunitet poselski, który bez zgody Sejmu nie pozwala ich ani zatrzymać, ani aresztować. Dlatego wielu ich obrońców utrzymuje, że policja "aresztowała posłów mających immunitet". Do tego dochodzi teza, że "posłowie są niewinni".

Poseł PiS Jarosław Sellin 10 stycznia, po swojej interwencji poselskiej w areszcie na warszawskim Grochowie, mówił dziennikarzom, że "jest wstrząśnięty", ponieważ "immunitet posłów Kamińskiego i Wąsika został złamany". Inny poseł PiS Marek Jakubiak w wywiadzie dla TV Media Narodowe mówił: "Ten wyrok jest mocno kontrowersyjny. To są posłowie, którzy mają immunitet. Kolejny Rubikon został przekroczony".

Skąd to przekonanie? Otóż obrońcy obu polityków uważają, że prezydenckie ułaskawienie z 2015 roku - mimo że zastosowane przed prawomocnym wyrokiem - wciąż obowiązuje, więc posłowie nie mogli zostać skazani 20 grudnia. Mówił o tym m.in. poseł PiS Jacek Sasin: "Stan faktyczny jest taki, że jest ułaskawienie, czyli w świetle prawa są niewinni". Posłanka PiS Anna Kwiecień napisała na platformie X, że "oni" 9 stycznia "wtargnęli do Pałacu Prezydenckiego i aresztowali niewinnych Posłów".

W tej narracji pojawiają się nawet oskarżenia o "uprowadzenie posłów". W dniu ich zatrzymania rzecznik PiS Rafał Bochenek napisał: "To co dzisiaj robi władza Tuska i Hołowni wobec pełnoprawnych posłów Kamińskiego i Wąsika to nielegalne uprowadzenie i złamanie wszelkich reguł demokratycznych". Wtórował mu Przemysław Czarnek, który 10 stycznia stwierdził, że Donald Tusk "nakazał swoim ludziom, dziczy swojej, uprowadzenie posłów z Pałacu Prezydenckiego".

W Konkret24 wyjaśnialiśmy: argument o "aresztowaniu posłów mających immunitet" jest nietrafiony, bo posłowie skazani prawomocnym wyrokiem sądu tracą mandaty poselskie, a tym samym immunitet. Prawnicy, z którymi rozmawiał Konkret24, są zgodni, że Kamiński i Wąsik stracili mandaty poselskie 20 grudnia 2023 roku, czyli w dniu wydania wyroku w ich sprawie. Nie byli już więc chronieni immunitetem w momencie zatrzymania.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Politycy PiS: "panowie Kamiński i Wąsik są nadal posłami". Nie, już nie są

Nieprawdziwe jest też twierdzenie, że dwaj politycy PiS są niewinni. I nie wpływa na to sposób interpretacji prezydenckiego aktu łaski, ponieważ ułaskawienie to nie to samo co uniewinnienie. Prezydent może pozbawić skazanego konsekwencji za czyn, np. kary więzienia, ale nie może go uniewinnić. Dlatego osoba ułaskawiona nadal jest uznawana za winną, choć nie odbywa kary. Uniewinnić może tylko sąd, wydając wobec oskarżonego wyrok uniewinniający.

Wreszcie posłowie nie zostali też "uprowadzeni". Według prawa karnego uprowadzić można tylko małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną, a powszechnie ten termin jest synonimem "porwania". W przypadku polityków PiS nie ma o tym mowy, bo sąd wydał prawomocny wyrok pozbawienia wolności, po czym skierował do policji nakaz doprowadzenia skazanych do zakładu karnego. Policjanci wykonali więc wolę sądu.

Fałsz 7. Spisek autobusowy, czyli "autobus niby zepsuty"

Ten element tworzonego przez PiS mitu byłby nawet zabawny, gdyby nie fakt, że politycy PiS mówili o tym poważnie. A było tak: gdy policja zatrzymywała Kamińskiego i Wąsika, prezydenta Andrzeja Dudy nie było w pałacu, ponieważ spotykał się w Belwederze z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. Po otrzymaniu informacji o wydarzeniach w pałacu, prezydent chciał tam wrócić, lecz główny wyjazd z Belwederu akurat zablokował autobus komunikacji miejskiej nr 180. Prezydencka kolumna musiała przejechać chodnikiem, co opóźniło interwencję Andrzeja Dudy i doprowadziło do powstania przekazu o "spisku autobusowym", w myśl którego "zastawienie" drogi prezydentowi było działaniem celowym.

Taka sugestia padła w relacji prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego, który towarzyszył głowie państwa i wspominał tę sytuację: "Gdy tylko prezydent dowiedział się telefonicznie od szefowej kancelarii prezydenta Grażyny Ignaczak-Bandych o tym, że ministrowie Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani, zdecydował o natychmiastowym powrocie. Tyle że przez dłuższy czas nie mogliśmy opuścić Belwederu, bo wyjazd blokował autobus miejski stojący na światłach awaryjnych". Po czym dodał: "Jestem przekonany, że to była celowa akcja". Sama szefowa kancelarii też mówiła w TV Trwam, że "to chyba nie przypadek". A prezes PiS Jarosław Kaczyński przed aresztem na warszawskim Grochowie stwierdził: "Zastawienie autobusem, niby zepsutym, wyjazdu z Belwederu, to już jest sytuacja wyjątkowo wręcz skandaliczna".

Do tej teorii spiskowej odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wyjaśnił, że "to była po prostu zwykła awaria". "Mamy olbrzymie mrozy, niestety awarie się zdarzają. Jest monitoring, opis całej sytuacji, w momencie kiedy autobus się zepsuł, były natychmiast poinformowane policja i SOP" - tłumaczył 10 stycznia. Rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth wyjaśniała w TVN Warszawa: "Nie ma żadnej podstawy, żeby twierdzić, że doszło do jakiekolwiek celowego blokowania wyjazdu. Doszło do awarii układu hamulcowego w autobusie, który zatrzymał się na światłach i nie mógł ruszyć. To jedna z licznych awarii technicznych, które mają miejsce w Warszawie przy okazji takich mrozów i takiej pogody. Nieprawdziwe jest sugerowanie, że to celowe działanie kierowcy, ratusza czy kogoś innego".

Przy wjeździe do Belwederu stanął zepsuty autobus
Przy wjeździe do Belwederu stanął zepsuty autobus TVN24

Zresztą świadkiem tego, że "spisek autobusowy" to wydumana teza, jest Bartosz Chyż z Konkret24. Nasz kolega przypadkiem akurat tym autobusem wracał z pracy. "Autentycznie autobus 180 się rozkraczył przed brama Belwederu, jechałem nim" - napisał na platformie X, komentując spekulacje minister Ignaczak-Bandych. Dopytywany, jak to wyglądało od środka, odpisał: "Wsiadłem na Wiertniczej o 18.47. Na wysokości Belwederu byliśmy pewnie 20 minut później, mogła to być ok. 19.10. Autobus po prostu stanął, centralnie przed bramą, kierowca otworzył drzwi, nic nie powiedział. Od razu wysiadłem (mogłem nie słyszeć) i poszedłem na przystanek". Nasz redakcyjny kolega pytany, czy widział kolumnę aut, która próbowała wyjechać sprzed Belwederu, odpowiada: - Nie, auta były zaparkowane po bokach placu. Nikt do wyjazdu się nie szykował. To było około 19.10, więc spotkanie jeszcze trwało.

W jego ocenie sytuacja wyglądała na typową awarię.

Ekspert: "Szuka się słów emocjonalnych, oddziałujących na emocje"

Doktor Mirosław Oczkoś ocenia, że polityczny mit wokół sprawy Kamińskiego i Wąsika jest dopiero kształtowany i rozwijany. Jego zdaniem politykom PiS trudno będzie jednak zbudować duży mit na wzór smoleńskiego, bo Kamiński i Wąsik w końcu wyjdą z więzienia. - Ponadto niektóre sformułowania są przestrzelone, a tym samym niefortunne dla autorów, na przykład słowo "uprowadzeni". Nikt raczej tego nie będzie widział w ten sposób - tłumaczy dr Oczkoś. - Większe szanse przebicia jako składowa tego mitu mają "atak policji" czy "wtargnięcie policji". Tak samo fraza "skazani za walkę z korupcją" jest bardziej przyswajalna, szczególnie dla osób, które nie lubią wchodzić w meandry i szczegóły. A to jest komunikat, że skoro ich skazano za walkę z korupcją, to znaczy, że skazali ich ci, z którymi oni walczyli. Natomiast cała ta narracja nie przyjęła się jeszcze poza grupą docelową, czyli wyznawcami PiS-u - analizuje ekspert. I dodaje:

Generalnie widać, że szuka się słów emocjonalnych, oddziałujących na emocje, które w zestawieniu ze sobą mają wywołać konkretny efekt. Wokół tej sprawy naprawdę dużo się mówi i pisze, więc żeby się przebić, musi się pojawić coś szokującego. Tak jak to działa w przypadku tabloidów.

Pytany o powody tworzenia mitu wokół zatrzymania polityków PiS, dr Mirosław Oczkoś odpowiada: - To jest element planu "chaos plus", czyli obrzydzania rządu Tuska jak tylko się da. Celem jest zwarcie szeregów. Kaczyński robił to już w przeszłości: przegraliśmy wybory, zwieramy szyki i przetrzymamy w opozycji najtrudniejsze chwile, a przy okazji sprawdzimy, kto jest wierny. Na razie dało im to trochę paliwa politycznego, bo zrobili sobie znaczki, wpinki, plakaty. A pamiętajmy, że oni nie walczą o oswobodzenie Kamińskiego i Wąsika, tylko o to, żeby najwierniejsi zostali z nimi do wyborów samorządowych. 

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24