Pomoc czy niemoc na miejscu?

syria-ewakuacja.jpg

Polskie władze stawiają na politykę "pomocy na miejscu", czyli humanitarne i rozwojowe wsparcie dla obszarów dotkniętych konfliktami. Zdaniem organizacji pozarządowych, skala udzielanej pomocy jest jednak niewielka. Sprawdzamy dane za 2017 r. z najnowszych raportów MSZ oraz NGO-sów.

Pomagamy na miejscu – to jeden z częściej powtarzanych argumentów polskiego rządu w rozmowach o uchodźcach i imigrantach. Władze konsekwentnie zachowują sceptycyzm w przyjmowaniu ich w Polsce, tłumacząc to kwestiami bezpieczeństwa czy powstrzymania możliwych niepokojów społecznych. Jako działanie, które ma to rekompensować, wymieniana jest tzw. "pomoc na miejscu", czyli finansowanie projektów infrastrukturalnych, medycznych czy edukacyjnych w krajach, z których pochodzą imigranci.

- Utrzymaliśmy naszą politykę i zdecydowanie nie przyjmujemy żadnych uchodźców - mówił premier Mateusz Morawiecki po powrocie z nieformalnego szczytu Unii Europejskiej w Salzburgu we wrześniu tego roku. Morawiecki podkreślił, że Polska angażuje się w pomoc uchodźcom w krajach ich zamieszkania, jest jednak przeciwna ich przyjmowaniu.

Morawiecki w Libanie: będziemy pomagać na miejscu (13.02)
Morawiecki w Libanie: będziemy pomagać na miejscu (13.02)KPRM

Przedstawiciele rządu mówiąc o "pomocy na miejscu" wymieniają szereg wydatków na pomoc rozwojową. Minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa mówi o jej szczególnym znaczeniu w kontekście Afryki. Wyraziła taki pogląd krytykując pakt ONZ o migracji, czyli tzw. pakt Global Compact. - Afryka za około trzydzieści lat według ekspertów będzie stanowiła pięćdziesiąt procent ludności całego świata. Jeśli tam nie będziemy wchodzić z pomocą rozwojową, łączyć wysiłki, to tak naprawdę żaden pakt Global Compact już nie pomoże i żadne uwarunkowania nie pomogą - komentowała.

Beata Kempa o pomocy humanitarnej dla Syrii
Beata Kempa o pomocy humanitarnej dla Syriitvn24

2017 - Polska trzecia od końca

Odpowiedzi na pytanie o to, co w rzeczywistości stoi za hasłem "pomagamy na miejscu" można szukać w "Raporcie rocznym 2017. Polska współpraca rozwojowa”, przygotowanym przez MSZ, a także w opublikowanym pod koniec listopada raporcie Grupy Zagranica – federacji organizacji pozarządowych, zaangażowanych w międzynarodową współpracę rozwojową i pomoc humanitarną. Należą do niej Amnesty International, Polska Akcja Humanitarna, Polska Misja Medyczna i ponad 50 innych organizacji. Raport dotyczy m.in. analizy wydatków Polski w 2017 r. na pomoc rozwojową wypłacaną i realizowaną zarówno za pośrednictwem dużych organizacji, jak i w ramach porozumień z poszczególnymi państwami. W naszym podsumowaniu uwzględniamy także dane za 2017 r. przekazane redakcji Konkretu24 przez MSZ, uwzględniające zamknięte 5 grudnia 2018 r. raportowanie statystyczne do Development Assistant Committee OECD.

W 2017 roku oficjalna polska pomoc tego rodzaju wyniosła, według danych OECD i Grupy Zagranica, 2,55 mld zł i stanowiła 0,13 proc. polskiego dochodu narodowego brutto (DNB) – można przeczytać w raporcie. Kwota ta pozwoliła zająć Polsce dopiero 3. miejsce od końca, jeśli chodzi o relację oficjalnej pomocy rozwojowej do krajowego dochodu w gronie 30 członków Komitetu Pomocy Rozwojowej OECD. Za Polską były jedynie Słowacja i Węgry.

Sytuacja Polski wygląda nieco lepiej, gdy porównać wszystkie kraje, które w ubiegłym roku współuczestniczyły w pomocy rozwojowej, wymienione przez OECD (nie tylko członków Komitetu Pomocy Rozwojowej). Zajmuje wówczas dziewiąte miejsce od końca.

Oficjalna pomoc rozwojowa (jako procent dochodu narodowego brutto) Polski na tle innych krajów w 2017 roku.zagranica.org.pl, OECD

"Nie są to środki wystarczające"

Poziom 0,13 proc. dochodu narodowego brutto oznacza spadek polskich wydatków w stosunku do roku 2016, kiedy wydatkowano 0,15 proc. DNB. Wynik ten był również znacznie niższy niż średnia pomocy w innych krajach członkowskich Komitetu Pomocy Rozwojowej OECD – w 2017 r. wynosiła ona 0,38 proc.

Wielkość oficjalnej pomocy rozwojowej udzielanej przez Polskę (w miliardach złotych) i udział polskiej oficjalnej pomocy rozwojowej w krajowym dochodzie narodowym brutto (w %).zagranica.org.pl, OECD

Wyliczenia przytoczone w raporcie zweryfikowaliśmy na stronach OECD. Dane dotyczące wartości oficjalnej pomocy rozwojowej udzielanej przez Polskę pokrywają się także z informacjami publikowanymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Najnowsze, pełne dane za 2017 r. - z początku grudnia - dostarczone redakcji Konkret24 przez MSZ wskazują na nieco wyższe wydatki na oficjalną pomoc rozwojową w ubiegłym roku – 2,57 mld zł. Bez zmian, kwota ta odpowiada poziomowi 0,13 proc. Dochodu Narodowego Brutto. Jak przyznaje biuro prasowe MSZ, "nie są to środki wystarczające do realizacji celów założonych w programie wieloletnim. MSZ co roku wnioskuje do Ministerstwa Finansów o zwiększenie rezerwy na polską ODA. Z uwagi na możliwości budżetu państwa wnioski te nie są uwzględniane".

Jak wynika z "planu współpracy rozwojowej", polską pomoc rozwojową w 2018 r. szacowano na 2,88 mld zł, a jak wynika z planu opublikowanego 4 grudnia, na 2019 r. zaplanowano środki wysokości 3,33 mld zł.

Brak wieloletniego planu

Raport Grupy Zagranica zwraca uwagę, że 0,13 proc. DNB w 2017 r. to wynik odległy od pułapu 0,33 proc., który Polska zobowiązała się osiągnąć do 2030 r. W tym miejscu mowa o zobowiązaniach, które zostały potwierdzone przez Polskę podczas międzynarodowej konferencji dotyczącej finansowania dla rozwoju w Addis Abebie w 2015 r.

W swoim opracowaniu Grupa Zagranica zwraca też uwagę na brak klarownego, wieloletniego planu działania, w którym nasz kraj określiłby sposób na osiągnięcie zobowiązań dotyczących pomocy rozwojowej. W odpowiedzi na pytanie redakcji Konkret24, biuro prasowe MSZ przyznało, że nie istnieje konkretny plan aktywności, który określałby stopniowe zwiększanie rezerwy przeznaczonej na te cele.

Największą częścią polskiej pomocy rozwojowej były wpłaty w ramach tzw. pomocy wielostronnej, czyli wpłaty do instytucji międzynarodowych, które dopiero za ich pośrednictwem trafiały do beneficjentów. Według danych udostępnianych przez MSZ, w ten sposób w 2017 r. wydano 1,73 mld zł. Najwięcej - w ramach obowiązkowej składki do Unii Europejskiej.

Pomoc dwustronna głównie dla Ukrainy

W ramach pomocy dwustronnej – czyli świadczonej bezpośrednio na rzecz kraju partnerskiego - wydano blisko 840 mln zł. Znaczące środki przeznaczono na programy stypendialne i edukacyjne, a także na pomoc humanitarną – ponad 161 mln zł.

Geograficznie największymi beneficjentami pomocy dwustronnej są kraje Partnerstwa Wschodniego, przede wszystkim Ukraina (ponad 230 mln zł) oraz Białoruś (niemal 125 mln zł). Dla krajów Bliskiego Wschodu przeznaczono w sumie ponad 277 mln zł, dla Afryki - ponad 93 mln zł.

Kwota dla Syrii "jest bardzo mała"

W odpowiedzi na pytanie Konkret24, MSZ informuje, że w 2017 r. Polska przekazała na pomoc ofiarom konfliktu syryjskiego 149,5 mln zł, w tym 106,7 mln zł w ramach tzw. Instrumentu Tureckiego Unii Europejskiej (pomoc dla uchodźców w Turcji, do której zobowiązały się państwa UE). Choć Syria nie znajduje się na liście krajów priorytetowych polskiej pomocy rozwojowej, pomoc ofiarom wojny w Syrii to największa część polskiej pomocy humanitarnej.

- Biorąc pod uwagę gigantyczne potrzeby Syrii i zasoby Polski, kwota jest bardzo mała – mówi dr Dorota Heidrich z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. - Skala niesfinansowanych potrzeb o charakterze humanitarnym jest gigantyczna. Ok. 12-13 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej, ile osób będzie potrzebować pomocy rozwojowej, trudno teraz policzyć – podkreśla badaczka.

Z kolei dr Kamil Zajączkowski z Centrum Europejskiego UW podkreśla, że polityka udzielania pomocy rozwojowej przez Polskę jest typowa dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie większość środków przekazywana jest nie bezpośrednio, a poprzez wielkie organizacje. Zajączkowski zwraca też uwagę na fakt, że w ramach pomocy dwustronnej większość środków trafia do wschodnich sąsiadów Polski. – Hasło "pomoc na miejscu" to w dużej części deklaracja polityczna – mówi Zajączkowski. – Jest to stwierdzenie, które ma podkreślić decyzję o zatrzymaniu uchodźców poza granicami Polski - dodaje.

22.06 | Pękająca Unia Europejska. Pogłębia się kryzys imigracyjny
22.06 | Pękająca Unia Europejska. Pogłębia się kryzys imigracyjnyKatarzyna Sławińska | Fakty TVN

Za mało na zmiany klimatu

Raport Grupy Zagranica zwraca także uwagę na zbyt małe zaangażowanie Polski w finansowanie projektów dotyczących adaptacji do zmian klimatycznych czy zapobiegania klęskom żywiołowym. W wieloletnim programie współpracy rozwojowej na lata 2016–2020 Polska zadeklarowała podejmowanie aktywnych działań w tym zakresie, a autorzy dokumentu stwierdzali, że właśnie zmiany klimatu są jedną z przyczyn klęsk żywiołowych i katastrof humanitarnych.

W informacji MSZ przesłanej Konkretowi24 czytamy, że działania w ramach oficjalnej pomocy rozwojowej oznaczone wskaźnikiem adaptacji do zmian klimatu miały w 2017 r. wartość 6,97 mln zł. Z kolei w ramach wskaźnika łagodzenia zmian klimatycznych oznaczono działania o wartości 1,69 mln zł. "Nie należy jednak sumować kwot, gdyż część działań mogła być realizowana równolegle w dwóch z wyżej wymienionych obszarów", poinformowało MSZ.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: PAP/Darek Delmanowicz

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24