111 milionów złotych. PFN opublikowała sprawozdanie o swoich wydatkach w 2018 r.


Niemal sześciokrotny wzrost wydatków, z których prawie 10 mln zł trafiło na dwa rejsy po świecie, 12 mln na spotkania ze sławnymi osobami. Spot z Melem Gibsonem za 2,5 mln zł, niemal 1 mln zł za konferencję dziennikarzy i prawie pół za 90 minut debaty - Polska Fundacja Narodowa opublikowała w sieci sprawozdanie z działalności w 2018 roku. Zrobiła to na krótko przed północą podczas nocy sylwestrowej. Konkret24 jako pierwszy analizuje zawarte w dokumencie informacje.

Rok temu jako pierwsi opisaliśmy opublikowane przez Polską Fundację Narodową sprawozdanie z działalności za 2017 rok. Fundacja podała wówczas w dokumencie m.in., że niemal połowę rocznych wydatków przeznaczyła na kampanię "Sprawiedliwe Sądy". Ponad trzy razy więcej niż na stypendia dla młodych sportowców, przyznawane w ramach projektu Team100. W dokumencie władze organizacji podały również między innymi, że śpiewnik z pieśniami żołnierskimi i legionowymi kosztował 370 tys. zł, a pensje czterech osób z zarządu fundacji wyniosły 473 tys. zł.

Organizacja poinformowała wtedy, że w 2017 roku wydała 19,2 mln zł, z czego na wynagrodzenia przeznaczono 1,2 mln zł, a na umowy-zlecenia 91,3 tys. zł. Według stanu na 31 grudnia 2017 roku Fundacja zatrudniała 17 osób.

Ponad 8 milionów na kampanię "Sprawiedliwe Sądy". Konkret24 sprawdził finanse PFN
Ponad 8 milionów na kampanię "Sprawiedliwe Sądy". Konkret24 sprawdził finanse PFNFakty po południu

2018 - sześciokrotny wzrost wydatków, dwa razy więcej pracowników

Polska Fundacja Narodowa jest w całości finansowana z budżetów siedemnastu spółek Skarbu Państwa. W 2016 i 2017 roku przekazały one na jej działalność łącznie 166 mln zł. W 2018 roku - 48,75 mln zł.

Jak organizacja poinformowała w swoim najnowszym sprawozdaniu, w 2018 roku jej koszty wyniosły 111 mln zł (z czego prawie 105 mln zł na działalność statutową), zatem niemal sześć razy więcej niż w poprzednim. A na koniec roku na jej koncie bankowym zostało jeszcze 113,3 mln zł.

Z dokumentu wynika, że PFN podwoiła zatrudnienie. Pod koniec 2017 roku pracowało tam 17 osób. Rok później już 36. Równocześnie ze wzrostem liczby pracowników, znacznie wzrosła kwota, jaką przeznaczono na ich pensje. Z 1,2 do 4,3 mln zł.

Zauważalny jest też wzrost kwoty wypłaconej współpracownikom PFN, którzy świadczyli swoje usługi fundacji na podstawie umów cywilnoprawnych. W 2017 roku na wynagrodzenia z tego tytułu przeznaczono 91,3 tys. zł. Rok później już 484,8 tys. zł.

Na pensje zarządu, w którego skład wchodziły cztery osoby, organizacja wydała w 2017 roku 473,6 tys. zł. W następnym roku wynagrodzenia dla pięciu osób wchodzących w skład zarządu (Cezary Andrzej Jurkiewicz, Maciej Świrski, Antoni Kolek, Filip Rdesiński, Robert Lubański - w zarządzie w różnych okresach roku) pochłonęły 634,3 tys. zł.

Kontrowersje wokół działań i finansowania Polskiej Fundacji Narodowej
Kontrowersje wokół działań i finansowania Polskiej Fundacji Narodowejtvn24

Kilkadziesiąt milionów na promocję Polski za granicą

Najwięcej w 2018 roku, bo 33,4 mln zł PFN wydała na projekt o ogólnej nazwie "Promocja Rzeczypospolitej Polskiej za granicą, w tym ochrona jej wizerunku, a także przeciwdziałanie rozpowszechnianiu w kraju i za granicą informacji i publikacji o nieprawdziwych treściach historycznych, krzywdzących lub zniesławiających Rzeczpospolitą Polską i Naród Polski - Reputacja".

PFN przedstawiła informację, na co wydała pieniądze w 2018 rokuPFN

Drugim najdroższym przedsięwzięciem fundacji był w 2018 roku projekt "Polska w Ameryce", który kosztował ponad 23 mln zł. Sprawozdanie PFN nie podaje jednak żadnych szczegółów na temat tych projektów. Nie wiadomo, na co dokładnie wydano pieniądze.

W październiku portal tvn24.pl poinformował jako pierwszy o podpisaniu 13 października 2017 roku przez Polską Fundację Narodową umowy z White House Writers Group, amerykańską agencją konsultingową. Firma w założeniu ma pomagać polskiej fundacji w promowaniu Polski za granicą.

Według umowy, WHWG miała inkasować za swoje usługi 45 tysięcy dolarów miesięcznie (około 164,5 tysiąca złotych) plus otrzymywać zwrot za "rozsądne wydatki", nieprzekraczające dziesięciu procent wynagrodzenia, podejmowane za zgodą fundacji. Wynagrodzenie ("fee") WHWG w późniejszym okresie zostało podniesione do 90 tys. dolarów miesięcznie.

Wynika to z powszechnie dostępnych sprawozdań, jakie firma jest zobowiązana składać Departamentowi Sprawiedliwości USA. Jako pierwszy dokumenty te i informacje o tym, ile fundacja przekazała amerykańskiej agencji w 2018 roku, opisał we wrześniu w serii tekstów portal onet.pl. Jak obliczyliśmy, w sumie PFN przekazało WHWG w 2018 r. na stałe wynagrodzenia ("fee") 675 tys. dolarów. Do tego doszły wydatki określane w raportach jak "expenses" - w sumie prawie 2,6 mln dolarów oraz te określane jako "disbursement" (koszty np. podróży, reklam w mediach społecznościowych, różne usługi zewnętrzne) - 1,74 mln dolarów.

W sumie daje to około 19,5 mln zł. W której pozycji sprawozdania jest uwzględniona ta kwota - nie wiadomo.

Wśród wydatków, które mogły dotyczyć działań za granicą, są też m.in. "kampania społeczna w Polsce i w innych krajach" za 1,5 mln zł i "kampania informacyjna w mediach zagr. - Upgrade" za 1,9 mln. zł.

Sprawozdanie o wydatkach Polskiej Fundacji Narodowej z 2018 roku
Sprawozdanie o wydatkach Polskiej Fundacji Narodowej z 2018 rokutvn24

Niemal 10 mln zł na dwa rejsy

W październiku 2017 roku na konferencji prasowej władze fundacji wraz z członkami rządu oraz żeglarzem Mateuszem Kusznierewiczem ogłosili start projektu "Polska100". Olimpijczyk miał promować Polskę podczas rejsu, w którym miał odwiedzić 100 portów na całym świecie. Wyprawa miała trwać dwa lata. Jednak w następnym roku doszło do zerwania współpracy między PFN a Kusznierewiczem i ostatecznie jacht wyruszył w rejs z inną załogą, a nazwę projektu zmieniono na "I love Poland".

Jacht nazwany w ten sposób PFN kupiła za 900 tysięcy euro.

Nie będzie rejsu dookoła świata, ale jest jacht. PFN ma nowy pomysł
Nie będzie rejsu dookoła świata, ale jest jacht. PFN ma nowy pomysłFakty TVN

W marcu 2019 roku wystartował w 39. edycji żeglarskich regat Saint Marten na Karaibach. Wygrał. Jednak w następnym miesiącu na jego pokładzie doszło do awarii, o czym fundacja poinformowała dopiero po doniesieniach RMF FM, trzy tygodnie po zdarzeniu.

Po siedmiu miesiącach cumowania w amerykańskim porcie i naprawie uszkodzeń jacht dotarł w listopadzie do Europy.

Jak wynika ze sprawozdania PFN, w 2018 roku projekt "I love Poland" pochłonął 5,5 mln zł.

Z kolei kwotą 4,2 mln zł fundacja dofinansowała "Rejs niepodległości". Znany polski żaglowiec "Dar Młodzieży" między majem 2018 a marcem 2019 opłynął glob, aby uczcić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Załoga na morzu spędziła ponad 10 miesięcy. Odwiedziła 23 porty na całym świecie.

Spot z Melem Gibsonem za 2,5 mln zł

Jak można się dowiedzieć ze sprawozdania, spot z amerykańskim aktorem Melem Gibsonem, stworzony z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, kosztował 2,5 mln zł. Krótki filmik porównywał wolność do domu – bezpiecznego, ciepłego i rodzinnego miejsca. Był emitowany w listopadzie 2018 roku na całym świecie w mediach społecznościowych w dwóch wersjach językowych. Ten w polskiej odnotował na YouTube 2,2 mln wyświetleń. Wersja anglojęzyczna miała o 600 tysięcy wyświetleń więcej.

Sprawozdanie nie wylicza szczegółów związanych z kosztem spotu.

12 mln zł na spotkania ze znanym osobami

12 mln zł to wydatki w 2018 roku na kampanię PFN 100x100. Polega na zapraszaniu do Polski stu znanych gości z zagranicy - artystów, aktorów, sportowców, intelektualistów, przedsiębiorców oraz liderów opinii.

W 2018 roku w Polsce na zaproszenie PFN pojawili się w Polsce Mika Hakkinen - były fiński kierowca wyścigowy, Steve Wozniak - współzałożyciel Apple'a, David Haye - były bokserski mistrza świata, Casey Neistat - jeden z najbardziej znanych youtuberów, oraz francuski aktor Jean Reno. Jako pierwszy do Polski przyleciał Hakkinen. Spotkał się m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim, wziął udział w dyskusji dotyczącej zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, zwiedzał stolicę.

Nie wiadomo, czy za przyjazd do Polski otrzymali wynagrodzenie, a jeśli tak, to w jakiej wysokości. Finansowe szczegóły programu nie są w sprawozdaniu wskazane.

90 minut debaty, ponad 440 tys. zł

Fundacja sponsorowała także konferencję w siedzibie waszyngtońskiego think-tanku Hudson Institute: "Poland, NATO and the Future of Eastern European Security" (Polska, NATO i przyszłość bezpieczeństwa wschodnioeuropejskiego). Odbyła się w czerwcu 2018 roku. Według dostępnego na stronie think-tanku programu, trwała 90 minut. Wzięli w niej udział ówczesna sekretarz stanu Anna Maria Anders, Andrew Roberts, historyk, Walter Russell Mead, wykładowca, oraz John Fonte z Hudson Institute.

W sprawozdaniu PFN w pozycji "konferencja Hudson Institute" wpisano kwotę ponad 440 tys. zł.

O debacie pisał także we wrześniu Onet, omawiając wydatki amerykańskiego podwykonawcy PFN. Z dokumentów złożonych w FARA przez White House Writers Group wynika, że wydatki na organizację wydarzenia w Hudson Institute wyniosły 80 tys. dolarów (ok. 310 tys. zł). Jak podsumował wówczas Onet, "to gigantycznie pieniądze i waszyngtońską stopą życia nie da się ich wytłumaczyć".

Jako że sprawozdanie PFN zawiera tylko całościowy koszt wydarzenia, nie można wskazać z czego wynika różnica pomiędzy kwotą w sprawozdaniu Fundacji a tą w dokumencie WHWG.

PFN zorganizowała też w 2018 roku międzynarodową debatę dziennikarzy "Media jako służba publiczna". Kosztowała fundację 977 tys. zł. Trwała przez dwa czerwcowe dni 2018 roku. Otwierał ją wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.

- W tej chwili w Polsce mamy pełną wolność mediów - mówił wówczas. Wtórował mu prezes Polskiej Agencji Prasowej Wojciech Surmacz: "nigdy do tej pory, po 1989 r., nie było tak dobrze z wolnością mediów, jak dzisiaj w Polsce".

Według sprawozdania, PFN przeznaczyła też na inną "konferencję naukową" 507 tys. zł. Jednak w dokumencie nie ma informacji, o jakie wydarzenie chodzi.

Większe wsparcie dla polskich sportowców

Polska Fundacja Narodowa od początku stawiała na pomoc polskim młodym sportowcom. Stworzyła wraz z resortem sportu projekt "Team100", który pomaga i promuje młodych perspektywicznych sportowców. Przyznaje im stypendia.

Jak podaje na swojej stronie internetowej, z programu korzysta już 250 polskich sportowców, w tym 37 z niepełnosprawnościami. Od momentu wystartowania programu zdobyli ponad 200 medali w zawodach o randze Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata.

Na ten projekt w 2017 roku PFN wydała 2,6 mln zł. W następnym roku już 9,1 mln zł.

Polska noc w NBA

W styczniu 2018 roku odbyła się siódma Polska Noc w NBA. Zorganizował ją - jak wszystkie poprzednie - grający wówczas w zespole Washington Wizards polski koszykarz Marcin Gortat. Na jego zaproszenie na trybunach pojawiło się wielu gości, w tym polscy weterani, młodzi adepci koszykówki, zwycięzcy wakacyjnych campów organizowanych przez założoną przez niego fundację.

Na ogromnym telebimie pod dachem hali odtworzono przesłanie prezydenta RP Andrzeja Dudy. Wyświetlano tam również informacje o historii Polski oraz jej współczesności.

7. Polska Noc w NBA
7. Polska Noc w NBAFakty TVN

W przerwach meczu Washington Wizards - Brooklyn Nets (wygrali "Czarodzieje" Gortata) prezentowały się cheerleaderki z Gdyni. Po ostatniej syrenie polski koszykarz przekazał na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy piłkę meczową z podpisami wszystkich zawodników.

- Zwykle na takich meczach są cały czas reklamy, a dzisiaj podczas tego meczu była reklamowana Polska - komentował obecny na meczu polski ambasador w Waszyngtonie Piotr Wilczek.

Jak można się dowiedzieć ze sprawozdania, PFN na to wydarzenie przeznaczyła 305 tys. zł.

Żołnierzom o Polsce. Więcej pieniędzy

Tak jak w 2017 roku, tak i w 2018 PFN prowadziła projekt "Promocji wizerunku Rzeczpospolitej i budowanie pozytywnej świadomości na temat Polski wśród żołnierzy NATO, stacjonujących w Polsce - Zwiastun". To spotkania, wykłady, projekty edukacyjne mające na celu zapoznawanie wojskowych z NATO z polską historią i tradycją.

PFN wydała w 2017 roku na ten cel 295 tys. zł. W następnym roku 450 tys. zł.

Dekomunizacja, wsparcie izby polskiego generała

W sprawozdaniu fundacji można odnaleźć wydatki na pozycje związane z polską historią. Dzięki 485,9 tys. zł od PFN w 2018 roku zmodernizowano oraz ponownie otwarto mieszczącą się na warszawskim Starym Mieście Izbę Pamięci Generała Ryszarda Kuklińskiego.

Muzeum rozbudowano, zmodernizowano technicznie, powiększono ekspozycję. Kupiono między innymi projektor, trzy multimedialne ekrany oraz specjalne okulary do wirtualnej rzeczywistości.

PFN przeprowadziła też kampanię informacyjną w sprawie dekomunizacji ulic. We wrześniu 2016 roku weszła w życie ustawa nakazująca, aby osoby, wydarzenia, daty związane z komunizmem lub z innym ustrojem totalitarnym nie były upamiętniane między innymi w nazwach ulic.

Fundacja stworzyła broszurę. Przedstawiła w niej sylwetki patronów zmienionych ulic w Warszawie.

Jak można się dowiedzieć ze sprawozdania, kampania kosztowała niemal 2 mln zł, z czego jedna czwarta została wydana na kampanię w Warszawie.

PFN dofinansowała także pomnik nagrobny zmarłego na początku 2017 roku gen. Janusza Brochwicza-Lewińskiego ps. Gryf, bohatera Powstania Warszawskiego, żołnierza batalionu AK "Parasol". Przeznaczyła na to 135 tys. zł.

PFN zapłaciła również 153 tys. zł za projekt "Niemiecki system prawny w Generalnym Gubernatorstwie w latach 1939-1945".

Album z papieżem, wsparcie muzeum ks. Popiełuszki, Światowe Dni Młodzieży

PFN była w 2018 roku zaangażowana w kilka przedsięwzięć związanych z religią. Wydany przez organizację album "Św. Jan Paweł II i Jego Europa" kosztował 632 tys. zł.

Ukazał się z okazji 40-lecia wyboru papieża i stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Zawiera zdjęcia fotografa z Rzymu Grzegorza Gałązki, autora portretu Jana Pawła II przygotowanego na jego beatyfikację i kanonizację. W tomie w polskiej, angielskiej i włoskiej wersji językowej przypomniano wątki papieskiego nauczania o Europie.

Album dostali polscy parlamentarzyści, biskupi i eurodeputowani. Przygotowano go także jako prezent dla prezydentów i premierów krajów Unii Europejskiej, amerykańskich senatorów i innych osobistości z całego świata.

PFN przekazała również 604 tys. zł znajdującemu się na warszawskim Żoliborzu Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki.

Przy pozycji w sprawozdaniu "Światowe Dni Młodzieży" widnieje kwota 236 tys. zł.

PFN zapłaciła też 166 tys. zł za film dołączany jako suplement do katolickiego tygodnika "Niedziela" "o stratach osobowych Polski".

Będą wielkie produkcje promujące Polskę?

Wielokrotnie po wygranych w 2015 roku przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach politycy tej partii mówili o konieczności stworzenia filmów, które promowałyby Polskę. Przypomnieliśmy te wypowiedzi pod koniec listopada.

Filmy zapowiadały również władze fundacji. Na początku 2018 roku PFN mówiła o dwóch dokumentach: o rodzinie Ulmów oraz o rotmistrzu Pileckim.

W czerwcu 2019 ówczesny szef PFN Filip Rdesiński stwierdził w rozmowie z miesięcznikiem "Wpis - Wiara, Patriotyzm i Sztuka", którą cytował dziennik "Rzeczpospolita", że "jesteśmy w stałym kontakcie z Hollywood. Żeby nie wpłynąć na negocjacje, nie mówię o nich publicznie, dopóki nie będzie efektów. Zdradzę tylko, że trwa wiele rozmów". - Niewiele mogę ujawnić, wspomnę jedynie ogólnie, że na film zasługują niewątpliwie sylwetka rotmistrza Pileckiego i jego niezwykłe bohaterstwo - mówił w wywiadzie dla "Wpis".

Pod koniec listopada wysłaliśmy pytania do PFN o stan prac nad zapowiadanymi produkcjami. Do dzisiaj nie dostaliśmy odpowiedzi.

W zestawieniu kosztów PFN za 2018 rok można znaleźć kilka pozycji związanych z produkcjami filmowymi, co może być pewną wskazówką, na jakim etapie mogły być wówczas prace.

W tym obszarze najwięcej wydano wtedy na "przygotowanie działań dotyczących projektów filmowych" - 576 tys. zł. Sprawozdanie nie precyzuje jednak, na co dokładnie wydano pieniądze i o jakie projekty chodzi.

W dokumencie można ponadto znaleźć informację, że na prace przy filmie o rodzinie Ulmów wydano 6,8 tys. zł, a na prace przy dokumencie o rotmistrzu Pileckim 26,1 tys. zł.

Jest też enigmatyczna pozycja w sprawozdaniu: "filmy o Polsce" ze wskazaną kwotą - 8,2 tys. zł.

Można w nim też znaleźć informację o tym, że na film dokumentalny "Walka o głos" PFN wydała w 2018 roku 781 tys. zł. Nie udało nam się ustalić żadnych szczegółów tej produkcji.

Umowa z Fundacją Republikańską

W sprawozdaniu znaleźliśmy też informację o podjętej w październiku 2018 roku uchwale zarządu PFN dotyczącej podpisania umowy z Fundacją Republikańską. Zapytaliśmy o szczegóły jej szefa Marka Wróbla. Czekamy na odpowiedź.

Wysłaliśmy do PFN listę szczegółowych pytań dotyczących informacji zawartych w jej sprawozdaniach. Czekamy na odpowiedź.

Co rok w sylwestra

Zgodnie z przepisami fundacje składają coroczne sprawozdania z działalności - merytoryczne i finansowe. To pierwsze wysyłają do nadzorujących je organów, a to drugie do urzędów skarbowych. Sprawozdania merytoryczne są przez organizacje udostępnione do publicznej wiadomości.

W 2018 roku PFN opublikowała sprawozdanie na swojej stronie internetowej 31 grudnia (dotyczyło 2017 r.). Sytuacja powtórzyła się w 2019 r. Dokument za 2018 rok pojawił się w sylwestrową noc, na krótko przed północą, choć został podpisany - co jest na nim odnotowane - ponad pół roku wcześniej (dokładnie: 14 czerwca 2018 r.).

Zarówno w 2019, jak i w 2018 roku sprawozdania z działalności fundacji trafiały do Ministerstwa Kultury 31 grudnia.

Zgodnie z przyjętym zwyczajem, sprawozdanie za 2019 rok PFN powinna przedstawić do końca 2020 roku.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Strożyk/REPORTER

Pozostałe wiadomości

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci nagranie, na którym widać rzekomo wózek dla osób z niepełnosprawnościami sterowany myślami. Ma dowodzić zaawansowania technologicznego Japonii, gdzie został zaprojektowany. Tyle że obsługa tego wózka polega na czymś innym.

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24