FAŁSZ

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Źródło:
Konkret24
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia" (materiał "Faktów" TVN z września 2022 r.)
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia" (materiał "Faktów" TVN z września 2022 r.)Fakty TVN
wideo 2/6
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak stwierdziła, że "równe traktowanie wszystkich to lewacka utopia". (materiał Faktów TVN)Fakty TVN

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Znana z kontrowersyjnych wypowiedzi małopolska kurator oświaty Barbara Nowak udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce. Krytycznie mówiła o społeczności LGBTQ+; przestrzegała przed "neomarksistowską ideologią, jaka idzie z zachodu"; podważała skuteczność szczepionek mRNA; krytykowała Unię Europejską. O tej ostatniej powiedziała też, że "nie jest naszym zbawieniem", a "to, że weszliśmy do Unii, sprawiło, że my ją ubogaciliśmy". Kurator Nowak mówiła ponadto o zdarzeniach, które przebiegały zupełnie inaczej - tym samym powielała fake newsy.

Zapytana przez dziennikarza, czy uważa, że w Unii Europejskiej stosowany jest "terror siły", kurator Nowak odpowiedziała: "Wiem, jak wygląda poprawność polityczna, czyli dopasowanie się ludzi do ideologii obowiązującej w krajach Europy Zachodniej. Zna pan przypadek osoby, która została skazana za stanie w milczącej postawie przed kliniką aborcyjną i modlitwę w myślach?"

Dopytana, gdzie tak było, odpowiedziała: "To niech pan sobie sprawdzi, pan jest dziennikarzem". I kontynuowała:

FAŁSZ

W Kanadzie uczeń, który powiedział, że są dwie płcie, został ze szkoły wyrzucony i następnie aresztowany. Nauczyciele mają teraz obowiązek zwracać się do ucznia wedle płci, z którą on się identyfikuje. W Irlandii nauczyciel, który się temu nie podporządkował, został uwięziony.

Obie tezy nie są nowe, krążyły już w publicznych wypowiedziach - i nie są prawdziwe. Opisywane w Kanadzie i Irlandii rzekome zdarzenia weryfikowaliśmy już w Konkret24. Wyjaśniamy, dlaczego kurator Barbara Nowak powiela fake newsy.

Kanada: uczeń zawieszony za nękanie i zastraszanie

I tak: w Kanadzie uczeń miał zostać wyrzucony ze szkoły, a następnie aresztowany, ponieważ powiedział, że są dwie płcie. Chodzi o historię Josha Alexandra, ucznia katolickiego liceum w Renfrew w prowincji Ontario. Przekaz, jakoby został on "zawieszony za to, że powiedział o dwóch płciach", opiera się tylko na jednej wersji wydarzeń pochodzącej od samego zawieszonego ucznia. Powielający tego fake newsa nie przedstawiają wersji drugiej strony, czyli władz szkoły - i nie opisują, co się wydarzyło naprawdę.

CZYTAJ W KONKRET24: Czarnek: w Kanadzie usunięto ucznia ze szkoły, bo stwierdził, że mamy płeć - kobietę i mężczyznę. Wyjaśniamy

Sprawa zaczęła się w listopadzie 2022 roku. Jak wyjaśniał sam Josh Alexander w wywiadzie dla kanadyjskiej gazety "National Post", w jego szkole zorganizowano dyskusję o dysforii płciowej, czyli cierpieniu z powodu niedopasowania tożsamości płciowej do płci przypisanej przy urodzeniu, uczniach płci męskiej korzystających z żeńskich toalet czy męskiego karmienia piersią. "Wszyscy dzielili się swoimi opiniami na ten temat, każdy uczeń, który chciał, brał udział, w tym nauczyciel" - mówił 16-latek. I dodał: "Powiedziałem, że są tylko dwie płcie i rodzisz się albo mężczyzną, albo kobietą, i to wpędziło mnie w kłopoty. A potem powiedziałem, że płeć nie jest ważniejsza od biologii".

W kolejnych wywiadach opowiadał, że uczennice z jego szkoły mówiły mu, iż uczniowie płci męskiej (chodziło o osoby transpłciowe) korzystają z żeńskiej toalety, co bezskutecznie zgłaszały do dyrekcji. Według Kodeksu praw człowieka prowincji Ontario wszyscy uczniowie mają prawo do bezpiecznych toalet oraz prawo do korzystania z toalety, która odpowiada ich tożsamości płciowej niezależnie od płci przypisanej uczniowi przy urodzeniu. Sam Josh Alexander, jak zapewniał, był pewien, że inni chłopcy też wchodzą do żeńskich toalet i z tego powodu również on interweniował u dyrektora szkoły. Ten miał jednak zignorować jego uwagi, więc 16-latek postanowił zorganizować publiczny protest. Jednak 23 listopada 2022 roku, na dwa dni przed planowaną pikietą, został zawieszony na 20 dni w prawach ucznia.

Powody decyzji o zawieszeniu dyrektor szkoły Derek Lennox opisał w liście do rodziców Josha Alexandra z 20 grudnia 2022 roku - ten list jest dostępny na stronie kanadyjskiej organizacji Liberty Coalition Canada. Jej prawnicy podjęli się reprezentowania zawieszonego ucznia. Jak wyjaśniono w piśmie, podstawą do zawieszenia było to, że "Josh podejmował takie działania jak zastraszanie i nękanie, które są szkodliwe dla zasad moralnych szkoły lub dla fizycznego lub psychicznego dobrostanu innych osób w szkole; oraz były motywowane uprzedzeniami lub nienawiścią ze względu na rasę, pochodzenie narodowe lub etniczne, język, kolor skóry, religię, płeć, wiek, niepełnosprawność umysłową lub fizyczną, orientację seksualną, identyfikację płciową czy ekspresję płciową". Dyrektor wymieniał, że złożyły się na to: - wygłaszanie nieodpowiednich komentarzy wobec uczniów trans, - użycie obraźliwego określenia wobec ucznia trans, - używanie wobec ucznia trans jego "martwego imienia", czyli imienia sprzed legalnej zmiany płci, - komentowanie, że uczniowie trans stanowili zagrożenie dla innych uczniów w odniesieniu do korzystania ze szkolnych toalet.

Fragment listu w sprawie zachowania Josha Alexandra Liberty Coalition Canada

Na początku 2023 roku Zarząd Szkół Katolickich Hrabstwa Renfrew wydał Joshowi zakaz wstępu na teren szkoły do końca roku szkolnego. 6 lutego Josh Alexander przy próbie wejścia do szkoły został zatrzymany przez lokalną policję, a następnie zwolniony.

Tak więc wbrew temu, co mówiła Barbara Nowak, kanadyjski uczeń nie został wyrzucony ze szkoły i aresztowany za swoje słowa o dwóch płciach, tylko za niewłaściwe zachowanie względem innych uczniów - w tym nękanie i zastraszanie. Jego zatrzymanie przez policję było natomiast konsekwencją złamania zakazu wstępu na teren szkoły.

Irlandia: nauczyciel w więzieniu nie za słowa, tylko za złamanie prawa

A o co chodziło w historii nauczyciela w Irlandii, który według Barbary Nowak "został uwięziony", bo nie zwracał się do ucznia wedle płci, z którą on się identyfikował?

Wspomnianym nauczycielem był Enoch Burke, który uczył historii i języka niemieckiego w koedukacyjnej szkole Wilson's Hospital School w hrabstwie Westmeath w środkowej Irlandii. W połowie sierpnia 2022 roku szkoła wszczęła wobec niego postępowanie dyscyplinarne związane z używaniem niewłaściwych zaimków wobec jednego z transpłciowych uczniów. O takie traktowanie wnioskował sam uczeń i jego rodzice, a do tej prośby przychyliła się sama szkoła. Do czasu zakończenia postępowania nauczyciel został zawieszony, jednak mimo tego dalej przychodził do szkoły. Dyrekcja zwróciła się więc do sądu, by ten wydał mu oficjalny zakaz przebywania na terenie placówki i prowadzenia w niej zajęć dydaktycznych.

Jednak nawet mimo sądowego zakazu Burke pojawiał się w szkole, za co ostatecznie został aresztowany. Szkoła podała go też do sądu. W trakcie rozprawy adwokatka reprezentująca placówkę mówiła, że dyrekcja złożyła ten wniosek "z ciężkim sercem", ale nie miała wyboru, bo nauczyciel nie stosuje się do sądowego zakazu. "Pan Burke świadomie łamie zakaz, wyrażając pogardę dla tej decyzji i daje jasno do zrozumienia, że jeśli nie zostanie osadzony w więzieniu, będzie pojawiał się w szkole. To tworzy jednocześnie obawy, że lekcje będą zakłócane" - powiedziała adwokatka. Sam Enoch Burke tłumaczył, że sumienie nie pozwoliło mu na stosowanie się do zakazu. Dodał, że używanie narzuconego przez szkołę zaimka jest sprzeczne z jego przekonaniami i religią.

Sędzia, który 5 września orzekł, że Burke trafi do więzienia na kolejny tydzień (wcześniej przebywał w areszcie), w mowie końcowej tłumaczył, że nie odnosił się do całego kontekstu sporu między szkołą a nauczycielem, a co za tym idzie nie oceniał jego poglądów, a jedynie rozważał, czy doszło do umyślnego naruszenia zakazu sądowego. W podobnym tonie wypowiadała się wcześniej adwokatka reprezentująca Wilson's Hospital School cytowana przez BBC. "Tu nie chodzi o transseksualizm, a o nauczyciela ignorującego wydaną zgodnie z prawem decyzję zarządu [szkoły] o jego zawieszeniu w oczekiwaniu na wynik postępowania dyscyplinarnego" - powiedziała mecenas Rosemary Mallon.

Kolejna rozprawa odbyła się 3 października. Jak relacjonował "The Irish Times", prowadzący ją sędzia poinformował nauczyciela, że ten może odzyskać wolność, jeśli obieca, że będzie respektował zakaz zbliżania się do szkoły. Burke odmówił złożenia takiej obietnicy i argumentował, że nie zrobił nic złego, a w więzieniu przebywa tylko za swoje przekonania religijne. Sąd przedłużył więc karę pozbawienia wolności, a następną rozprawę wyznaczył na 12 grudnia.

Tak więc w tym przypadku - wbrew słowom Barbary Nowak - irlandzki nauczyciel nie został uwięziony za to, że zwracał się do ucznia złymi zaimkami, tylko za to, że umyślnie łamał sądowy zakaz zbliżania się do szkoły. Wydając taki wyrok, sąd podkreślał, że nie oceniał poglądów nauczyciela, a tylko łamanie przez niego prawa.

CZYTAJ W KONKRET24: Wiceminister o uwięzieniu irlandzkiego nauczyciela. To fake news

Wielka Brytania: kobiety nie skazano za modlitwę przed kliniką aborcyjną

Najbardziej zawiła jest historia kobiety "skazanej za stanie w milczącej postawie przed kliniką aborcyjną i modlitwę w myślach", o której również wspomniała Barbara Nowak w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24 w grudniu 2022 roku, sprawa jest wielowątkowa, lecz kluczowe fakty są takie, że Isabel Vaughan-Spruce - szefowa sprzeciwiającej się aborcji organizacji March for Life UK - została oskarżona o złamanie zarządzenia Public Space Protection Order. Dokument wydały lokalne władze w Birmingham, by przeciwdziałać antyspołecznym zachowaniom.

W tym przypadku chodziło o strefę wokół kliniki Robert Clinic, gdzie dokonuje się legalnych aborcji. Strefa miała zapewniać pacjentom i pracownikom kliniki komfort, swobodny dostęp i przeciwdziałać konfrontacjom. Dlatego w zarządzeniu zakazano m.in. "protestowania rozumianego jako angażowanie się w jakikolwiek akt aprobaty lub dezaprobaty w związku z usługami aborcyjnymi, w tym poprzez środki graficzne, słowne, pisemne, modlitwę lub doradztwo" czy zastraszanie i nękanie pacjentów, gości czy pracowników kliniki. Policja w Birmingham postawiła więc Isabeli Vaughan-Spruce cztery zarzuty nieprzestrzegania tego zarządzenia.

CZYTAJ W KONKRET24: "Kobieta zostaje aresztowana za modlitwę"? Sprawdzamy

Na początku września 2023 roku minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Suella Braverman wystosowała jednak do policji list otwarty, w którym stwierdziła, że cicha modlitwa w pobliżu ośrodków aborcyjnych nie łamie brytyjskiego prawa. W rezultacie policja w Birmingham zdecydowała się nie wnosić przeciwko Isabel Vaughan-Spruce zarzutów do sądu o złamanie prawa. Wbrew słowom Barbary Nowak kobieta nie została więc ostatecznie skazana za modlitwę przed kliniką aborcyjną.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+