Rachunek z PGNiG dla gdańskiej pizzerii, Morawiecki uderza w Tuska. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzyny
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzynytwitter.com/donaldtusk
wideo 2/4
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzynytwitter.com/donaldtusk

"Donald Tusk to synonim fake news" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, zarzucając przewodniczącemu PO, że mówi nieprawdę. Ale to post premiera jest fake newsem. Jego źródłem jest wprowadzające w błąd wyjaśnienie gazowej spółki dotyczące wysokiego rachunku dla pizzerii z Gdańska.

Temat zamknięcia gdańskiej pizzerii rozgrzał internet w ostatnich dniach - szczególnie po skomentowaniu tego faktu przez Donalda Tuska. Spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Obrót Detaliczny zareagowała na Twitterze, zarzucając liderowi PO, że podał fake newsa. Temat wykorzystał premier Mateusz Morawiecki, który również zarzucił Tuskowi rozpowszechnianie fejków. Tylko że zarzuty nie mają podstaw, bo post na koncie PGNiG Obrót Detaliczny wprowadzał w błąd. Wyjaśniamy, o co chodzi w tej historii.

PGNiG zarzuca Tuskowi rozsiewanie fake newsa

W środę 4 stycznia 2023 roku na twitterowym koncie PGNiG Obrót Detaliczny zamieszczono wpis treści: "Od rana anonimowe konta rozsiewają fejki na temat gdańskiej pizzerii, która otrzymała rachunek za gaz w wysokości 72 tys. zł rzekomo za 1 miesiąc. Teraz temat eksponuje Donald Tusk. A teraz fakty: rachunek, jaki otrzymała pizzeria, został wystawiony za okres… 2 lat (od 19.01.2021)". Post zilustrowano kadrem z twitterowego nagrania Tuska z jego słowami: "gdańska pizzeria znika ze względu na ceny gazu". A do ilustracji tej dodano komentarz na czerwonej belce: "stop fakenews!". W kolejnym wpisie firma apelowała, żeby "nie rozsiewać dezinformacji".

PO reaguje, pizzeria prostuje

Zdjęcia z nagrania Tuska przy takiej treści posta tworzyły wrażenie, że to przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił o rachunku wystawionym pizzerii za jeden miesiąc. Dlatego do wpisu PGNiG odniosła się partia. "Przewodniczący Donald Tusk wyraźnie powiedział o dodatkowej dopłacie, nie o rachunku za miesiąc. Dziękujemy za potwierdzenie autentyczności rachunku. To są fakty. Takie ceny rujnują tysiące polskich przedsiębiorców" - napisano na koncie PO.

Natomiast do informacji o rachunku "za okres dwóch lat" odniosła się załoga pizzerii New Port z Gdańska, której ten przekaz dotyczył. "Ta informacja, którą dzisiaj podało PGNiG, nie jest prawdziwa. Restauracja funkcjonuje krócej niż mówili" - napisano 4 stycznia na facebookowym profilu lokalu. "Nie dajcie się zwariować i pamiętajcie, aby odnosić się do pierwszej i naszej informacji, i żadnej innej" - podkreślono.

Rachunek za gaz na 72 tys. zł i zamknięcie lokalu

Historia ta zaczęła się od wpisu zamieszczonego 1 stycznia tego roku na Facebooku restauracji i pizzerii New Port z Gdańska. Poinformowano, że lokal dostał tak wysoki rachunek za gaz, iż jest zmuszony zakończyć działalność. "Z końcem 2022 roku otrzymaliśmy druzgocący dla nas rachunek za gaz. Okazało się, że pomimo terminowych płatności, ale przy zwiększającej się cenie za jednostkę, musimy dopłacić 72 tysiące złotych. (...) Po uwzględnieniu wszystkich podwyżek musielibyśmy od 1 stycznia 2023 roku podwyższyć cenę każdej pozycji w menu o około 15 zł. (...) Zdecydowaliśmy się przeczekać ten trudny czas, zamykając lokal" - napisano.

Do wpisu załączono zdjęcie rachunku od PGNiG - widać na nim, że do 20 grudnia 2022 roku restauracja miała zapłacić 72 169 zł.

Co naprawdę powiedział Donald Tusk o pizzerii

Do tej sprawy 4 stycznia odniósł się Donald Tusk. W wideo opublikowanym na Twitterze wcale jednak nie powiedział, że rachunek wystawiono za miesiąc - co sugeruje post PGNiG. Mówił: "Czytamy dzisiaj, że padają kolejne polskie firmy. Popularna gdańska pizzeria New Port znika ze względu na ceny gazu, które ją dobiły. Mieli dopłacić 72 tysiące złotych, ale wtedy jedna porcja frytek u nich musiałaby kosztować 30 złotych, a jedna pizza co najmniej 40 zł".

To zestawienie informacji o "fejkach nt. gdańskiej pizzerii" ze zdjęciami Tuska we wpisie PGNiG spowodowało, że niektórzy komentatorzy zaczęli błędnie pisać, że to przewodniczący PO mówił o rachunku za jeden miesiąc. "Niczego się po Tusku dobrego nie spodziewałem. Jednak to, że rozsiewa fejk o 'gdańskiej pizzerii, której rachunek za gaz wyniósł 72000 zł za miesiąc' nawet mnie zatkało" - napisał na Twitterze 4 stycznia Dawid Wildstein, zastępca redaktora naczelnego Programu III Polskiego Radia.

Faktura z okresem rozliczeniowym od 30 grudnia 2021

Przypomnijmy: informacje PGNiG o rachunku "za okres dwóch lat" (była tam data: 19.01.2021) określono na facebookowym profilu New Port jako nieprawdziwe. "Restauracja funkcjonuje krócej, niż mówili" - napisano. Rzeczywiście: lokal otwarto 28 maja 2021, o czym tego dnia informowano na Facebooku.

Ponadto opublikowany w sieci rachunek PGNiG obejmował tylko 2022 rok, a nie dwa lata. W mediach społecznościowych udostępniane jest bowiem zdjęcie drugiej strony tej faktury, a tam widać więcej szczegółów. Potwierdziliśmy jej autentyczność u właścicielki restauracji.

PRAWDA
Zdjęcie faktury udostępniane w sieciTwitter

Na fakturze widać, że obejmuje okres rozliczeniowy od 30 grudnia 2021 do 2 grudnia 2022 roku. Daty przy poszczególnych opłatach zaczynają się najwcześniej 30 grudnia 2021 roku. Na dokumencie nie ma informacji, które potwierdzałaby, że rozliczenie dotyczy okresu od 19 stycznia 2021 roku.

PGNiG: do rozliczenia restauracja płaciła prognozy

Zwróciliśmy się do spółki PGNiG Obrót Detaliczny z prośbą o przesłanie dowodu, że fakturę wystawiono za dwa lata. W odpowiedzi przesłanej 5 stycznia departament komunikacji spółki nie przedstawił takiego dowodu. Napisano tylko, że gdańska restauracja "otrzymała rozliczenie faktycznego zużycia gazu za okres blisko dwóch lat – tj. od 19.01.2021 roku do grudnia 2022 roku. Do czasu otrzymania rozliczenia uiszczała rachunki na podstawie zużycia prognozowanego (tzw. szacunkowe)".

Spółka informuje także, "że na dokumentach udostępnionych przez samą restaurację widoczne jest potwierdzenie pierwszego rzeczywistego odczytu w dniu 2 grudnia 2022 roku". To prawda: taka data widnieje jako koniec okresu rozliczeniowego, ale jednocześnie widoczny na fakturze początek tego okresu to 30 grudnia 2021, a nie 19 stycznia 2021.

Z faktury wynika jednak, że 30 grudnia 2021, kiedy rozpoczynał się okres rozliczeniowy, odczyt zużycia gazu w restauracji wynosił 492 - i był to odczyt szacunkowy, a nie rzeczywisty. Ten drugi pojawia się na fakturze dopiero przy dacie 2 grudnia 2022 i wynosi już 9706. To właśnie z powodu tak dużej różnicy między odczytem szacunkowym na końcu 2021 roku a odczytem rzeczywistym na końcu 2022 roku restauracja mogła otrzymać tak wysoki rachunek.

PGNiG w swojej odpowiedzi pisze: "właściciele restauracji mieli pełną świadomość, że są to prognozy i w rozmowie z portalem Onet.pl wskazywali, że spodziewali się dopłaty". Rzeczywiście właścicielka restauracji Mira Smilgin powiedziała w tamtej rozmowie, że "była świadoma, że te rachunki to prognoza i spodziewała się dopłaty" - ale "spodziewała się, że dopłata będzie rzędu 15 tys. zł".

Powtórzyła to w korespondencji z Konkret24. Potwierdziła nam, że w 2021 roku płaciła rachunki według przesłanych przez spółkę prognoz. Mira Smilgin podkreśliła, że nie kwestionuje otrzymanej teraz faktury. "Po prostu koszt prowadzenia restauracji jest za wysoki" - skwitowała.

Dopytaliśmy PGNiG Obrót Detaliczny, dlaczego restauracja nie dostała faktury rozliczeniowej za 2021 rok na koniec tamtego roku, a dopiero na koniec 2022 roku. Do publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W pierwszej odpowiedzi spółka napisała nam: "Mamy jednak świadomość, że obecna sytuacja na rynku energetycznym, będąca m.in. wynikiem działań Rosji i wojny na Ukrainie, tak jak dla PGNiG Obrót Detaliczny, tak i dla naszych Klientów jest trudna. Postaramy się wesprzeć Klienta w zakresie rozłożenia zobowiązania na raty w dłuższym okresie, jeśli Klient będzie artykułował taką potrzebę".

Morawiecki uderza fejkiem w Tuska

Mimo krążącej w sieci faktury, na której widać okres rozliczeniowy krótszy niż sugeruje PGNiG w swoim wpisie, a także mimo wyjaśnienia PO co do rzeczywistej wypowiedzi Donalda Tuska o gdańskiej pizzerii - wprowadzający w błąd post PGNiG wykorzystał premier Mateusz Morawiecki, by uderzyć w lidera PO. 5 stycznia na Twitterze napisał: "Donald Tusk to synonim fake news. Przewodniczący PO kolejny raz udostępnia w sieci niesprawdzone informacje i mówi o rachunku z gdańskiej pizzerii za gaz na kwotę 72 000 zł. PGNiG Grupa Kapitałowa reaguje - okazuje się, że to rachunek za okres 2 lat!".

FAŁSZ
Premier Morawiecki błędnie zarzucił liderowi PO rozpowszechnianie fake newsa Twitter

Donald Tusk nie podawał jednak "niesprawdzonych sytuacji". Jak piszemy wyżej, w nagraniu powiedział tylko, że restauracja "miała dopłacić 72 tysiące złotych" - co jest zgodne z otrzymaną przez lokal fakturą.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24