Rachunek z PGNiG dla gdańskiej pizzerii, Morawiecki uderza w Tuska. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzyny
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzynytwitter.com/donaldtusk
wideo 2/4
Donald Tusk: PiS zawyżało ceny benzynytwitter.com/donaldtusk

"Donald Tusk to synonim fake news" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, zarzucając przewodniczącemu PO, że mówi nieprawdę. Ale to post premiera jest fake newsem. Jego źródłem jest wprowadzające w błąd wyjaśnienie gazowej spółki dotyczące wysokiego rachunku dla pizzerii z Gdańska.

Temat zamknięcia gdańskiej pizzerii rozgrzał internet w ostatnich dniach - szczególnie po skomentowaniu tego faktu przez Donalda Tuska. Spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Obrót Detaliczny zareagowała na Twitterze, zarzucając liderowi PO, że podał fake newsa. Temat wykorzystał premier Mateusz Morawiecki, który również zarzucił Tuskowi rozpowszechnianie fejków. Tylko że zarzuty nie mają podstaw, bo post na koncie PGNiG Obrót Detaliczny wprowadzał w błąd. Wyjaśniamy, o co chodzi w tej historii.

PGNiG zarzuca Tuskowi rozsiewanie fake newsa

W środę 4 stycznia 2023 roku na twitterowym koncie PGNiG Obrót Detaliczny zamieszczono wpis treści: "Od rana anonimowe konta rozsiewają fejki na temat gdańskiej pizzerii, która otrzymała rachunek za gaz w wysokości 72 tys. zł rzekomo za 1 miesiąc. Teraz temat eksponuje Donald Tusk. A teraz fakty: rachunek, jaki otrzymała pizzeria, został wystawiony za okres… 2 lat (od 19.01.2021)". Post zilustrowano kadrem z twitterowego nagrania Tuska z jego słowami: "gdańska pizzeria znika ze względu na ceny gazu". A do ilustracji tej dodano komentarz na czerwonej belce: "stop fakenews!". W kolejnym wpisie firma apelowała, żeby "nie rozsiewać dezinformacji".

PO reaguje, pizzeria prostuje

Zdjęcia z nagrania Tuska przy takiej treści posta tworzyły wrażenie, że to przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił o rachunku wystawionym pizzerii za jeden miesiąc. Dlatego do wpisu PGNiG odniosła się partia. "Przewodniczący Donald Tusk wyraźnie powiedział o dodatkowej dopłacie, nie o rachunku za miesiąc. Dziękujemy za potwierdzenie autentyczności rachunku. To są fakty. Takie ceny rujnują tysiące polskich przedsiębiorców" - napisano na koncie PO.

Natomiast do informacji o rachunku "za okres dwóch lat" odniosła się załoga pizzerii New Port z Gdańska, której ten przekaz dotyczył. "Ta informacja, którą dzisiaj podało PGNiG, nie jest prawdziwa. Restauracja funkcjonuje krócej niż mówili" - napisano 4 stycznia na facebookowym profilu lokalu. "Nie dajcie się zwariować i pamiętajcie, aby odnosić się do pierwszej i naszej informacji, i żadnej innej" - podkreślono.

Rachunek za gaz na 72 tys. zł i zamknięcie lokalu

Historia ta zaczęła się od wpisu zamieszczonego 1 stycznia tego roku na Facebooku restauracji i pizzerii New Port z Gdańska. Poinformowano, że lokal dostał tak wysoki rachunek za gaz, iż jest zmuszony zakończyć działalność. "Z końcem 2022 roku otrzymaliśmy druzgocący dla nas rachunek za gaz. Okazało się, że pomimo terminowych płatności, ale przy zwiększającej się cenie za jednostkę, musimy dopłacić 72 tysiące złotych. (...) Po uwzględnieniu wszystkich podwyżek musielibyśmy od 1 stycznia 2023 roku podwyższyć cenę każdej pozycji w menu o około 15 zł. (...) Zdecydowaliśmy się przeczekać ten trudny czas, zamykając lokal" - napisano.

Do wpisu załączono zdjęcie rachunku od PGNiG - widać na nim, że do 20 grudnia 2022 roku restauracja miała zapłacić 72 169 zł.

Co naprawdę powiedział Donald Tusk o pizzerii

Do tej sprawy 4 stycznia odniósł się Donald Tusk. W wideo opublikowanym na Twitterze wcale jednak nie powiedział, że rachunek wystawiono za miesiąc - co sugeruje post PGNiG. Mówił: "Czytamy dzisiaj, że padają kolejne polskie firmy. Popularna gdańska pizzeria New Port znika ze względu na ceny gazu, które ją dobiły. Mieli dopłacić 72 tysiące złotych, ale wtedy jedna porcja frytek u nich musiałaby kosztować 30 złotych, a jedna pizza co najmniej 40 zł".

To zestawienie informacji o "fejkach nt. gdańskiej pizzerii" ze zdjęciami Tuska we wpisie PGNiG spowodowało, że niektórzy komentatorzy zaczęli błędnie pisać, że to przewodniczący PO mówił o rachunku za jeden miesiąc. "Niczego się po Tusku dobrego nie spodziewałem. Jednak to, że rozsiewa fejk o 'gdańskiej pizzerii, której rachunek za gaz wyniósł 72000 zł za miesiąc' nawet mnie zatkało" - napisał na Twitterze 4 stycznia Dawid Wildstein, zastępca redaktora naczelnego Programu III Polskiego Radia.

Faktura z okresem rozliczeniowym od 30 grudnia 2021

Przypomnijmy: informacje PGNiG o rachunku "za okres dwóch lat" (była tam data: 19.01.2021) określono na facebookowym profilu New Port jako nieprawdziwe. "Restauracja funkcjonuje krócej, niż mówili" - napisano. Rzeczywiście: lokal otwarto 28 maja 2021, o czym tego dnia informowano na Facebooku.

Ponadto opublikowany w sieci rachunek PGNiG obejmował tylko 2022 rok, a nie dwa lata. W mediach społecznościowych udostępniane jest bowiem zdjęcie drugiej strony tej faktury, a tam widać więcej szczegółów. Potwierdziliśmy jej autentyczność u właścicielki restauracji.

PRAWDA
Zdjęcie faktury udostępniane w sieciTwitter

Na fakturze widać, że obejmuje okres rozliczeniowy od 30 grudnia 2021 do 2 grudnia 2022 roku. Daty przy poszczególnych opłatach zaczynają się najwcześniej 30 grudnia 2021 roku. Na dokumencie nie ma informacji, które potwierdzałaby, że rozliczenie dotyczy okresu od 19 stycznia 2021 roku.

PGNiG: do rozliczenia restauracja płaciła prognozy

Zwróciliśmy się do spółki PGNiG Obrót Detaliczny z prośbą o przesłanie dowodu, że fakturę wystawiono za dwa lata. W odpowiedzi przesłanej 5 stycznia departament komunikacji spółki nie przedstawił takiego dowodu. Napisano tylko, że gdańska restauracja "otrzymała rozliczenie faktycznego zużycia gazu za okres blisko dwóch lat – tj. od 19.01.2021 roku do grudnia 2022 roku. Do czasu otrzymania rozliczenia uiszczała rachunki na podstawie zużycia prognozowanego (tzw. szacunkowe)".

Spółka informuje także, "że na dokumentach udostępnionych przez samą restaurację widoczne jest potwierdzenie pierwszego rzeczywistego odczytu w dniu 2 grudnia 2022 roku". To prawda: taka data widnieje jako koniec okresu rozliczeniowego, ale jednocześnie widoczny na fakturze początek tego okresu to 30 grudnia 2021, a nie 19 stycznia 2021.

Z faktury wynika jednak, że 30 grudnia 2021, kiedy rozpoczynał się okres rozliczeniowy, odczyt zużycia gazu w restauracji wynosił 492 - i był to odczyt szacunkowy, a nie rzeczywisty. Ten drugi pojawia się na fakturze dopiero przy dacie 2 grudnia 2022 i wynosi już 9706. To właśnie z powodu tak dużej różnicy między odczytem szacunkowym na końcu 2021 roku a odczytem rzeczywistym na końcu 2022 roku restauracja mogła otrzymać tak wysoki rachunek.

PGNiG w swojej odpowiedzi pisze: "właściciele restauracji mieli pełną świadomość, że są to prognozy i w rozmowie z portalem Onet.pl wskazywali, że spodziewali się dopłaty". Rzeczywiście właścicielka restauracji Mira Smilgin powiedziała w tamtej rozmowie, że "była świadoma, że te rachunki to prognoza i spodziewała się dopłaty" - ale "spodziewała się, że dopłata będzie rzędu 15 tys. zł".

Powtórzyła to w korespondencji z Konkret24. Potwierdziła nam, że w 2021 roku płaciła rachunki według przesłanych przez spółkę prognoz. Mira Smilgin podkreśliła, że nie kwestionuje otrzymanej teraz faktury. "Po prostu koszt prowadzenia restauracji jest za wysoki" - skwitowała.

Dopytaliśmy PGNiG Obrót Detaliczny, dlaczego restauracja nie dostała faktury rozliczeniowej za 2021 rok na koniec tamtego roku, a dopiero na koniec 2022 roku. Do publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W pierwszej odpowiedzi spółka napisała nam: "Mamy jednak świadomość, że obecna sytuacja na rynku energetycznym, będąca m.in. wynikiem działań Rosji i wojny na Ukrainie, tak jak dla PGNiG Obrót Detaliczny, tak i dla naszych Klientów jest trudna. Postaramy się wesprzeć Klienta w zakresie rozłożenia zobowiązania na raty w dłuższym okresie, jeśli Klient będzie artykułował taką potrzebę".

Morawiecki uderza fejkiem w Tuska

Mimo krążącej w sieci faktury, na której widać okres rozliczeniowy krótszy niż sugeruje PGNiG w swoim wpisie, a także mimo wyjaśnienia PO co do rzeczywistej wypowiedzi Donalda Tuska o gdańskiej pizzerii - wprowadzający w błąd post PGNiG wykorzystał premier Mateusz Morawiecki, by uderzyć w lidera PO. 5 stycznia na Twitterze napisał: "Donald Tusk to synonim fake news. Przewodniczący PO kolejny raz udostępnia w sieci niesprawdzone informacje i mówi o rachunku z gdańskiej pizzerii za gaz na kwotę 72 000 zł. PGNiG Grupa Kapitałowa reaguje - okazuje się, że to rachunek za okres 2 lat!".

FAŁSZ
Premier Morawiecki błędnie zarzucił liderowi PO rozpowszechnianie fake newsa Twitter

Donald Tusk nie podawał jednak "niesprawdzonych sytuacji". Jak piszemy wyżej, w nagraniu powiedział tylko, że restauracja "miała dopłacić 72 tysiące złotych" - co jest zgodne z otrzymaną przez lokal fakturą.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24